00:00:01:movie info: XVID 544x240 23.976fps 693.8 MB|/SubEdit b.3946 (http://subedit.prv.pl)/ 00:00:12:Wszystkiego najlepszego skarbie. 00:00:14:Przepraszam. 00:00:41:Halo, m�wi Malhotra.|To rozmowa mi�dzymiastowa. 00:00:46:Jutro przyje�d�asz,|prawda? 00:00:47:Tak, tak oczywi�cie. 00:00:49:Jak tylko dotrzemy do Delhi,|wsiadamy w poci�g do Faridabad. 00:00:52:Och tak! Jest punkt 4:00! 00:00:53:Tak, jest tylko jeden. 00:00:55:Co robisz? 00:00:57:Ja? 00:00:58:Farbuj� w�osy...|Nic specjalnego. 00:01:01:Nie, nie, przepraszam.|To nie by�o do ciebie. 00:01:02:Ci s�u��cy z Bombaju s�... 00:01:04:W porz�dku, wi�c przyjad� jutro,|�eby was odebra�. 00:01:08:Na pewno przyjedziesz, mog� by� pewna?|Ostatnio zapomnia�e�. 00:01:12:To by� ostatni raz.|Tym razem b�d� na pewno. 00:01:14:A wszystkie rzeczy na rocznic� �mierci... 00:01:17:Ja przywioz� wszytko na uroczysto�ci.|Nie musisz si� przejmowa�. 00:01:20:W porz�dku, wi�c roz��czam si�. 00:01:21:Ja r�wnie�. 00:01:29:Cze�� wszystkim. 00:01:31:M�wi Neelam, a wy ogl�dacie|sw�j ulubiony program.|The Neelam show. 00:01:33:Dzisiaj spr�bujemy czego� nowego|w tym programie. 00:01:36:Zagramy w gr�. 00:01:38:Zechcecie w ni� zagra�? 00:01:42:M�wi�, �e je�li zechcecie w ni� zagra�|to poka�ecie co macie w sercu. 00:01:49:Powiem wam s�owo. 00:01:50:Jak tylko je powiem, zapami�tajcie|pierwsze s�owo jakie przyjdzie wam do g�owy. 00:01:53:Powiecie je.|Ale... 00:01:55:Nie dostaniecie czasu na|zastanawianie si�. W porz�dku. 00:01:59:Dobrze, zaczniemy od ciebie.|Chmura. 00:02:03:Przykro mi! Czas min��. 00:02:05:Chmura.|- Deszcz. 00:02:08:Pi�kno.|- Neelam.|- Hej, dzi�ki. 00:02:13:Serce.|- Mi�o��. 00:02:15:Mi�o��.|- Seema. 00:02:17:Co? Kochasz mnie? 00:02:20:Hej ludzie, ta gra naprawd�|dzia�a. 00:02:23:Widzicie jak ujawniaj� si� wasze uczucia?|Teraz sami spr�bujcie w ni� zagra�. 00:02:27:Wr�cimy po przerwie. 00:02:32:G�upia gra.|G�upia Neelam. 00:02:33:Tato, nie m�w tak na|moj� Neelam, dobrze? 00:02:36:W porz�dku, nie b�d� twojej Neelam|nazywa� g�upi�. 00:02:39:M�w szybko, co to za gra? 00:02:42:Dobrze tato, got�w?|Start! Zaczynaj! 00:02:45:Sexy! 00:02:47:Babcia. 00:02:48:B�d� cicho.|- Tato, graj na powa�nie. 00:02:50:Dobrze, b�d� powa�ny.|- Zaczynaj. Chmura. 00:02:53:Tato, nie powiniene� si� tak d�ugo zastanawia�.|- Pij� wod�, nieprawda�? 00:02:56:Dobrze, nie chc� traci� czasu,|zacznijmy w ko�cu gr�. Powiedz mi. 00:02:59:Chmura|- Wiatr. 00:03:00:Szaleniec.|- Ty. 00:03:02:Pragnienie|- Ja. 00:03:03:Mi�o��.|- Przyja��. 00:03:05:Anjali.|- Sharma. 00:03:07:Sharma? 00:03:10:Kim jest ta Anjali Sharma? 00:03:15:Kim ona jest?|- Nikim. 00:03:18:No tato, dzi� s� moje urodziny.|- Dobrze, to twoje urodziny. 00:03:22:Anjali Sharma by�a moj�|kole�ank� na studiach. 00:03:26:Na studiach? 00:03:29:By�a moj� przyjaci�k�. 00:03:31:Przyjaci�k�... 00:03:33:Moj� najlepsz� przyjaci�k�.|- Jej imi� jest bardzo �adne, tato. 00:03:36:Jak ona wygl�da�a? 00:03:37:Anjali. 00:03:42:By�a inna ni� reszta dziewcz�t. 00:03:45:By�a jak my... Jak ch�opcy. 00:03:52:Wszystkie dziewczyny bawi�y si�|w malowanie. 00:03:56:A Anjali... Anjali gra�a|w koszyk�wk�. 00:04:04:Jeszcze ubrania...|Na og� ubiera�a si� tak jak ja. 00:04:07:Tak, naprawd�... 00:04:11:Moja Anjali,|cho� by�a bardzo nieokrzesana, 00:04:13:umalowana i odpowiednio ubrana,|wygl�da�a pi�knie. 00:04:18:Nigdy jej tego nie powiedzia�em. 00:04:24:Wystarczy, czy chcesz jeszcze o co�|mnie spyta�? 00:04:26:Tato, a gdzie ona jest teraz? 00:04:29:Nie wiem. 00:04:37:Och! Ci�gle nie mog� uwierzy�,|�e to twoje zar�czyny, Anjali. 00:04:43:Przyszed� Babaji, �eby|ustali� dat� waszego �lubu. 00:04:49:Podaj mi to. 00:04:51:Jak du�o jeszcze czasu b�dziesz|potrzebowa�a, �eby si� ubra�? 00:04:52:Aman zaczyna si� niecierpliwi�. 00:04:54:Powiedz mu �eby czeka�. 00:04:56:Narzeczona sama wybierze w�a�ciwy|czas, �eby si� zjawi�. 00:05:03:'Tw�j oblubieniec powr�ci�|z daleka.' 00:05:08:'Nie op�niaj tego ponad miar�.|Wyjd� mu szybko na przeciw.' 00:05:32:'Przyby�em do Twego domu,|�eby zabra� Ci� daleko st�d.' 00:05:37:'Chc� Ci podarowa� swoje serce,|w zamian za Twoje.' 00:05:52:'Pos�uchaj co m�wi|ka�de uderzenie mego serca.' 00:05:57:'Narzeczony przyby� do domu.|Panna m�oda jest zawstydzona.|Narzeczony przyby� do domu.' 00:06:16:'Och me serce! Byle przyczyna|nie sk�oni mnie do dzia�ania.' 00:06:21:'Dziewczyna musi uda� si�|do domu swojego narzeczonego.' 00:06:26:'Pos�uchaj, co m�wi znak|na moim czole.' 00:07:17:'Wpad�am w pu�apk�|zastawion� przez szale�ca.' 00:07:22:'Jak mog�am?|Powiedzcie mi, moi przyjaciele. powiedzcie mi.' 00:07:27:'Och kochana! Nawet twoje przyjaci�ki|mdlej� na m�j widok.' 00:07:32:'Co chcia�y powiedzie�?|Zapytaj ich. Zapytaj ich.' 00:07:36:'Odejd� kr�taczu.|Czemu tak si� przechwalasz?' 00:07:46:'Pos�uchaj co m�wi Tw�j ukochany.' 00:08:40:'Ale� z niego naiwniak i gapa.|To jest m�j dar.' 00:08:45:'To �e zechcia�am z nim by�,|powiedzcie Mu. Powiedzcie Mu.' 00:08:50:'Ona dokucza mi swoimi figlami|w zamian za moj� �yczliwo��.' 00:08:55:'Ja ofiarowa�em Jej swoje serce,|powiedzcie Jej. Powiedzcie Jej.' 00:09:00:'�yjesz w nie�wiadomo�ci, nie wiesz,|�e serce czasem cierpi, szale�cze.' 00:09:10:'Pos�uchaj,|co ma do powiedzenia Tw�j szaleniec.' 00:09:54:'Makija� zrobiony.|Kosztowno�ci ju� l�ni�.' 00:10:03:'P�acz�c i zmuszaj�c innych do p�aczu,' 00:10:07:'jutrzejszego poranka opu�cisz to miejsce.' 00:10:10:'B�d� Ci� pami�ta�,|pozostaniesz w moich my�lach.' 00:12:08:To jest stary adres.|Gdzie mam szuka� nowego? 00:12:11:Dziadku, nie mo�esz przynajmniej tego|dla mnie zrobi�? 00:12:13:W rzeczy samej, nie mog�.|- Naprawd�, to bardzo niedobrze. 00:12:16:Jeste� dyrektorem, a mimo to|nie mo�esz zrobi� nic wi�cej? 00:12:18:Co ma wsp�lnego to, �e jestem|dyrektorem z nasz� rozmow�? 00:12:21:Chwileczk�. 00:12:24:Gdzie szuka� Anjali Sharma?|Ona na pewno b�dzie wiedzia�a. 00:12:38:Niech mi dyrektor wybaczy, 00:12:40:ale z�o�y�am Anjali obietnic�. 00:12:42:Obieca�am, �e nikomu i nigdy|nie zdradz� jej adresu. 00:12:44:Przybyli�my tutaj z wielk� nadziej�. 00:12:47:Rozumiem to,|ale z�o�y�am Anjali obietnic�. 00:12:51:Rifat Bee, ja tak�e mam na imi� Anjali. 00:12:55:Mnie te� nie zechcesz powiedzie�? 00:13:01:Jutro odb�d� si� jej|zar�czyny. 00:13:04:�lub ma si� odby�|jeszcze w tym tygodniu. 00:13:07:Matka Anjali pok�ada wielk� ufno��|w to co powie Babaji. 00:13:09:Jutro zostanie ustalona|data uroczysto�ci za�lubin. 00:13:12:Zjawili�cie si� troch� za p�no. 00:13:14:Planowa�am uda� si� tam|jutrzejszym, wieczornym poci�giem. 00:13:19:Ten �lub nie mo�e si� odby�.|Moja mama powiedzia�a �eby... 00:13:23:To nie mo�e si� sta�. 00:13:27:Babaji, ustali�e� dat� �lubu.|- Tak, c�rko. 00:13:32:To jest horoskop Amana.|- Dobrze. 00:13:35:Babaji, Aman chce wr�ci� do Londynu. 00:13:39:Je�li ustalisz dat� �lubu|jeszcze w tym miesi�cu. 00:13:43:W tym miesi�cu? 00:13:44:Tak, Babaji. 00:13:45:Gdyby dyrektor przyszed� wcze�niej,|to mo�e mog�abym pom�c. 00:13:48:Tak, lecz wcze�niej nie wiedzieli�my... 00:14:15:Nie wiem dlaczego, ale teraz jest|z�y czas dla Anjali. 00:14:18:Dop�ki ten z�y okres b�dzie trwa�, 00:14:19:nie mo�e wzi�� �lubu. 00:14:27:A mo�e nast�pnego miesi�ca, Babaji? 00:14:29:W przysz�ym miesi�cu to tak�e|jest niemo�liwe. 00:14:37:�lub Anjali nie mo�e odby� si�|wcze�niej jak w grudniu. 00:14:51:Halo. 00:15:05:S�ysza�am o cudach Boskich. 00:15:08:Ale dzisiaj, mog�am ujrze� jeden sama... 00:15:11:Modlitwy tego dziecka|zosta�y wys�uchane. 00:15:13:�lub Anjali nie mo�e odby� si�|wcze�niej jak w grudniu. 00:15:23:Mog� ci� o co� spyta�? 00:15:25:Tak. 00:15:28:Jeste� szcz�liwa? 00:15:35:Co to za pytanie?|Oczywi�cie, �e jestem szcz�liwa. 00:15:40:Jestem ju� zar�czona.|Aman jest porz�dnym cz�owiekiem. 00:15:45:Kocha mnie bardzo mocno. 00:15:47:I jest...|- Ale czy ty jego kochasz? 00:16:03:Matko, ja ju� to prze�y�am.|Ja ju� to prze�y�am. 00:16:10:By� mo�e nie mog� zakocha�|si� raz jeszcze. 00:16:15:Potraktuj to jak kompromis.|- Kompromis? 00:16:23:Nigdy nie spodziewa�am si�, �e|moja c�rka ulegnie komu� kogo nie kocha. 00:16:30:Jestem twoj� matk�. 00:16:32:Czy nie �ycz� ci szcz�cia? 00:16:35:I �ycia we w�asnym domu. 00:16:38:A dom, kt�ry b�dzie zbudowany|na kompromisie, 00:16:41:zamiast na mi�o�ci... 00:16:43:Taki dom nie b�dzie prawdziwym domem,|lecz raczej mieszkaniem. 00:16:50:To zale�y od tego, czego pragniesz. 00:17:33:O nie, nie mog� wi�cej s�ucha�|tych religijnych pie�ni. 00:17:37:Mog�. 00:17:40:Czy wiesz, �e przy takich pie�niach|Babaji odczytuje �wi�te teksty? 00:17:42:Wow! Zdumiewaj�ce.|Jeste� niesamowita. 00:17:45:Ten Baba... 00:17:46:Dlaczego? 00:17:47:Przez niego odwleka si� nasz �lub. 00:17:50:D�u�ej tego nie znios�. 00:17:53:Zrozum, nawet Boga denerwuje|taki nadmiar religijno�ci. 00:17:55:Dlaczego? 00:17:56:Nie chcesz zwr�ci� si� do Boga z pro�b�?|- O co mam prosi�? 00:17:58:Mam ciebie. 00:18:00:Teraz tak sobie myl�, �e gdyby�my|mieli gromadk� dzieci... 00:18:02:Obawiam si�, �e B�g nam w tym|nie mo�e pom�c. 00:18:05:Cokolwiek to jest, musz� zrobi� to osobi�cie.|- B�d� grzeczny. 00:18:07:Hej Aman! 00:18:11:Dzie� dobry. 00:18:12:Widzia�am ci� rano na dziedzi�cu,|topless. 00:18:15:Ta twoja muskulatura...|- Co ona m�wi? 00:18:19:Hej grubasku. M�odo�� w dojrza�ym wieku.|- Hej, zamilcz. 00:18:23:M�g�by� by� starszy. 00:18:25:Hej posu� si�,|przesta�cie si� z nim dra�ni�. 00:18:28:Jaki przystojny ch�opak!|Nie masz mo�e brata? 00:18:31:Co ona m�wi? 00:18:32:Moja Gurdip te� jest bardzo �adna.|- Co ona m�wi? 00:18:36:Zapomnij o swojej Gurdip. 00:18:38:Moja Jasbir jest|Miss Chandigarh. 00:18:41:Miss Chandigarh albo|Miss Centre. 00:18:46:Babaji rozpoczyna czytanie|�wi�tych ksi�g. Chod�cie szybko. 00:18:49:Pozdrowienia|- Do widzenia. 00:18:54:Anjali, telefon do ciebie. 00:18:57:Przepraszam. 00:18:58:Dzi�kuj� ci bardzo, mamo. 00:19:00:Bardzo prosz� zi�ciu. 00:19:10:Kocham ci�. 00:19:15:Mam ma�� pro�b�.|- Co to t...
Bolly-Asia