{153}{261}- Jedz, Kimmy.|- Co dzisiaj porabiasz, LJ? {261}{324}Mam szkołę,|a potem pływalnię. {324}{421}Pływalnię?|Dostałe się do drużyny? {421}{513}To wspaniale, Lane Jr.|Jestem z ciebie taka dumna. {513}{549}Słyszałe, co powiedział, Lane? {549}{628}Chod do tatusia, księżniczko. {656}{704}Dobra robota, synu. {733}{791}Co się stało, córeczko? {809}{835}Mój aniołek. {917}{985}Nie zapomnij drugiego niadania. {998}{1079}Masz rację, miałam ci dać|pienišdze zamiast kanapek. {1079}{1149}Co jest nie tak|z tymi kanapkami? {1181}{1210}No co, LJ? {1249}{1275}Nic. {1284}{1323}No to po problemie. {1438}{1509}Dzięki, mamo.|Pa, tato. {1557}{1621}Zamówiła tę kołyskę|jak prosiłem? {1621}{1721}Powinnimy to przedyskutować,|nie sšdzisz, że jest za droga? {1721}{1788}Pozwól, że ja się zajmę|pieniędzmi. {1788}{1901}Koniec zabawy,|teraz tatu musi złapać kilku bandziorów. {1916}{2032}Jeste kochanš kruszynkš tatusia. {2086}{2152}Muszę zostać dzisiaj|do póna w pracy. {2152}{2221}- Znowu?|- Mam spotkanie z rodzicami. {2293}{2359}Postaram się|wrócić jak najszybciej. {2392}{2473}Wydaje mi się, że znowu ma|wysypkę od tych pieluch. {2483}{2547}I chyba znowu skończył nam się|ten krem do poladków? {2547}{2573}Nie, nie. {2599}{2626}To dobrze. {2641}{2720}- To ja będę leciał.|- Miłego dnia. {2720}{2738}Nawzajem. {3283}{3371}Mamusia wróci za momencik, Kimberly. {3951}{3999}{y:i}Mogę zobaczyć pani dowód? {4376}{4471}To mężczyzna z kobietš|siłš wyrzucili mnie z samochodu. {4471}{4583}Kazał mi leżeć na ziemi|a ona zabrała Kim. {4626}{4671}Tylko przyjrzyj się temu. {4677}{4732}Idcie stšd!|Nie możecie tu być! {4737}{4812}- To jest tatu?|- Sierżant Lane Bradley. {4812}{4867}Wschodzšca gwiazda|policji w Bethesda. {4867}{4905}{y:i}Wynocie się stšd! {4949}{5005}Widać, że zrzucił winę|na matkę. {5038}{5097}- Matkę?|- Colette Bradley. {5097}{5167}Uczy w pištej klasie|szkoły podstawowej. {5175}{5262}Jest przerażona,|czuje się winna i jest jej wstyd. {5262}{5352}Też bym się tak czuła|po porwaniu dziecka. {5352}{5454}A mimo to kłamałaby|na oczach męża i całego wiata? {5466}{5526}LIE TO ME 3x12 - GONE {6145}{6196}Tłumaczenie: mihaw|Korekta: jahcob {6209}{6278}- Proszę, dajcie jej odetchnšć.|{y:i}- Ma pani co do dodania? {6278}{6322}Kim jest ten rycerz|w lnišcym gajerku? {6322}{6421}Zgodnie z policyjnymi dokumentami,|to jest dr Stanley Heaton, przyjaciel rodziny. {6421}{6488}Tuż po tym jak porwali małš|zadzwoniła do niego. {6488}{6589}- Nie do męża?|- Rozłšczyła się po trzech sekundach. {6633}{6763}To mężczyzna z kobietš|siłš wyrzucili mnie z samochodu. {6805}{6833}Tutaj to widać. {6842}{6940}Przećwiczony, kontrolowany|i wyrecytowany tekst. {6968}{7066}Dopełniony pustym spojrzeniem|nieruchomych gałek ocznych. {7066}{7124}Wszystko to,|by ukryć prawdę. {7195}{7236}Widzisz to, prawda? {7236}{7337}Bardziej trwoży jš reakcja męża|niż to, co może stać się jej dziecku. {7337}{7400}A pomiędzy nimi|ich nastoletni syn. {7422}{7477}Wróćmy do ujęcia grupowego. {7610}{7680}Jakš specjalnoć|może mieć ten doktor? {7680}{7716}Obstawiam psychiatrię. {7748}{7831}Moim zdaniem prędzej...|Ginekologia. {7855}{7881}Serio? {7889}{7957}Loker i Torres pomogš nam|z tym uporać jak wrócš, {7957}{8020}póki co mamy dzieciaka|do odnalezienia. {8020}{8073}Policja powiedziała,|bymy wetknęli nos w ich rodzinę. {8073}{8157}Wetknęli nos w ich rodzinę,|dokładnie tak to ujęli. {8170}{8221}- Gdziecie byli?|- Jest sobota. {8227}{8267}- Byłem za miastem...|- Daruj sobie. {8267}{8326}Film czeka na was w sali.|Nadgońcie temat. {8326}{8352}A wy gdzie idziecie? {8352}{8439}Dopóki nie wrócimy,|każcie Wallowski sprowadzić rodziców. {8439}{8465}Czas leci. {8530}{8598}Jest ginekologiem,|jakim cudem wpadła na to? {8598}{8680}- Kobiecy instynkt.|- Albo przeczytała to w raporcie policyjnym. {8680}{8800}- Jakim raporcie?|- Dotyczšcym Collete Bradley, doktorze Heaton. {8830}{8912}- A co z niš?|- W rodku dnia zaginęło jej dziecko. {8912}{9019}Ze wszystkich możliwych osób,|do pana pierwszego zadzwoniła. {9062}{9159}Collete Bradley jest mojš pacjentkš.|Właciwie to była. {9200}{9263}To klinika leczenia bezpłodnoci? {9293}{9359}Czy ona i jej mšż|mieli problemy w tej kwestii? {9379}{9438}Słyszał pan|o tajemnicy lekarskiej, doktorze? {9438}{9550}Mielimy nadzieję, że powie nam pan,|co nieco na temat rodziny Bradley'ów. {9605}{9692}Mogę wam powiedzieć,|że nie zasłużyli na to, co ich spotkało. {9692}{9767}To jaki koszmar.|Bradley'owie to dobra rodzina. {9767}{9897}Czemu zadzwoniła najpierw do ciebie,|a nie do swojego męża? {9897}{9959}I czemu kłamała o tym,|co spotkało jej córeczkę? {9959}{9997}Wcale nie kłamała. {9997}{10095}Skšd możesz to wiedzieć?|Nie możesz tego wiedzieć na pewno. {10127}{10216}Jedno jest pewne - wiesz, że|jest zdolna do takiego kłamstwa. {10248}{10275}Trafiłem w sedno. {10297}{10403}Powiesz, czy znowu wykręcisz się|tš miesznš tajemnicš? {10468}{10618}Nie chcemy nikogo ukarać,|po prostu chcemy jš odzyskać. {10645}{10729}Mšż jest od niej odwrócony,|nawet na niš nie zerka. {10729}{10806}Co wiadczy o tym,|że nie wierzy w żadne jej słowo. {10806}{10857}Zabrano jeszcze co|z samochodu? {10857}{10930}Collete wspomniała,|że zabrano kocyk i butelkę Kim. {10966}{11037}Szybko przybyłe.|Napisałam ci niecałe 20 minut temu. {11037}{11162}Majšc na uwadze charakter sprawy,|pozwoliłem sobie spalić trochę gumy po drodze. {11162}{11250}Delikatnie z nimi,|sš tu by pomóc. {11254}{11292}Pozwolisz ze mnš? {11419}{11526}Jeli to ma jakie znaczenie,|to jest mi bardzo przykro. {11526}{11582}- Wiem. - Nawet nie potrafię|sobie tego wyobrazić {11582}{11636}Możemy już zaczšć? {11685}{11792}- Wiesz, czym się tu zajmujemy?|- Zostało mi to wyjanione. {11792}{11866}Uważasz, że twoja żona kłamie o tym,|co stało się z waszš córkš? {11866}{11909}Czemu tak uważasz? {11943}{12032}A mówiłe, że Wallowski wyjaniła,|co tu robimy. {12037}{12112}Nie. Collete nie ma powodu,|by o tym kłamać. {12112}{12175}No cóż, jeste glinš,|więc powiniene wiedzieć, {12175}{12230}że każdy ma swoje powody,|by kłamać. {12262}{12353}Wiem, że to musi być trudne|dla ciebie, Collete. {12353}{12443}Chcesz powiedzieć,|że wiesz, jak to jest? {12461}{12529}Możesz mi opowiedzieć,|co się wczoraj stało? {12529}{12625}Wszystko to|powiedziałam już policji. {12645}{12844}Pani Bradley, ludzie szukajšcy Kim|muszš mieć jak najwięcej informacji. {12844}{12920}Jeli pomożesz mi,|pomożesz także im. {12941}{12992}Collete nigdy|nie skrzywdziłaby Kimberley. {12992}{13018}Nie o to pytałem. {13042}{13163}Moja żona nigdy nie zrobiłaby nic,|co mogłoby skrzywdzić naszš rodzinę. {13163}{13275}Nic póki żyjesz ty,|prędzej po twoim trupie? {13296}{13330}Tak z niš rozmawiasz? {13384}{13445}Takie metody|dajš dobre rezultaty? {13456}{13636}Oboje byli pod trzydziestkę.|Ona miała czerwony sweter, dżinsy i trampki. {13636}{13745}- A mężczyzna?|- Szczupły, dżinsowa kurtka, czapka. {13745}{13785}I miał niebieskie oczy. {13856}{13935}- A co ci powiedział?|- Kazał kłać się na ziemię. {13955}{13999}Drzwi były otwarte? {14019}{14053}Ona je otworzyła. {14079}{14236}Moja żona wymaga czujnoci,|mylę, że to rozumiesz. {14236}{14324}Czasem staje się nieostrożna. {14324}{14459}Podobno porywacze zaszli jš w samochodzie,|gdzie tu nieostrożnoć? {14488}{14588}Czy twoja żona wie,|że uważasz, że kłamie? {14615}{14732}Uspokój się|i przypomnij sobie, co stało się póniej. {14761}{14827}No więc... chwila.|On... {14827}{14933}- Mówiła, że jaki kolor miały jej oczy?|- Były niebieskie. {15050}{15111}Powiedziała, że jego oczy|były niebieskie. {15160}{15241}Nie widziała żadnych porywaczy? {15252}{15327}Sama nie wierzysz|w to co mówisz. {15384}{15452}Co się naprawdę stało, Collete? {15600}{15643}On mnie zabije. {15677}{15705}Kto? {15800}{15852}Mój mšż. {16118}{16153}Co to ma być? {16199}{16312}To jest twoja żona.|Matka twych dzieci. {16395}{16427}Co mówiła? {16482}{16562}- Do mnie mówisz?|- Nie miej mi tego za złe, moja droga. {16562}{16613}Tylko głono mylałem. {16865}{16950}- Jak tylko będziesz gotowa.|- Jak będzie gotowa na co? {16960}{17068}Czy każde słowo, które wypowiadasz,|musi być w takim tonie? {17100}{17214}Spójrz na niš.|Jest wystarczajšco przerażona. {17380}{17500}Lane, bardzo mi przykro,|że zostawiłam Kim samš w aucie. {17529}{17616}Dosłownie na momencik.|Chciałam co kupić. {17636}{17733}- Co zrobić?|- Zaparkowałam samochód przy sklepie {17733}{17835}i weszłam do sklepu.|- Chwila, zostawiła jš samš w aucie? {17835}{17911}Ona wtedy spała, Lane.|Włanie zasnęła i... {17911}{17960}- Co?!|- Spokojnie. {17960}{18032}Nie podchod bliżej.|Dopiero co wyszli malarze. {18032}{18077}To jest moje terytorium|z moimi zasadami. {18205}{18285}- Gdzie jest Kimmy?|- Przysięgam na Boga, Lane, że nie wiem. {18285}{18365}- Gdzie ona jest?|- Musisz mi uwierzyć. {18365}{18504}- Daj mi jeden dobry ku temu powód.|- Ja jej wierzę, a jestem tu ekspertem. {18504}{18629}Jeste ekspertem?|Więc co, ona tak po prostu wyparowała? {18672}{18785}Skłamałam o tej dwójce,|ale kto jš naprawdę zabrał. {18785}{18821}Kimmy? {18843}{19026}Oni sšdzš, że zabrał jš kto,|kto jej szukał, stšd brak butelki i reszty. {19068}{19172}W jakim sklepie?|Czego tak pilnie potrzebowała? {19276}{19369}Kremu do poladków.|Poszłam kupić ten krem. {19369}{19443}- Krem do poladków?|- Bałam się, że się zezłocisz, {19443}{19555}jak ci powiem, że się skończył,|pojechałam więc go kupić. {19555}{19663}Taka włanie jest.|Obwinia innych za swoje zaniedbania. {19663}{19693}Teraz to moja wina. {19693}{19790}Dalej nie domylasz się,|czemu zadzwoniła najpierw do dr. Heatona? {19796}{19890}Nie mam czasu na te bzdety.|Muszę odnaleć mojš małš córeczkę, {19890}{19990}zanim znajdš jš martwš.|- Lane, jeste niesprawiedliw...
cirelly