1125.txt

(836 KB) Pobierz
ALEKSANDER KAMINSKI 
FUNKCJE PEDAGOGIKI SPO�ECZNEJ 

PWN, WARSZAWA 1975 




Ksi��ka niniejsza wprowadza w podstawowy zas�b wiedzy z zakresu pedagogiki spo�ecznej. Zas�b ten wzr�s� znacznie w ci�ga ostatnich dziesi�ciu lat, na sftutek czego jego prezentacji - je�li ma by� mo�liwie pe�na - nale�y dokona� tylko w zakresie podstawowych informacji, charakterystyk i problematyki. Zar�wno dla studiuj�cych nauki pedagogiczne i nauki spo�eczne w uczelniach lub indywidualnie, jak i dla wszystkich interesuj�cych si� problematyk� spo�eczno-wychowawcz�, szczeg�lnie w dziedzinie spraw socjalnych i kulturalno-o�wiatowych, takie wst�pne, pozbawione szczeg��w ogarni�cie ca�o�ci wydaje si� korzystnym startem przed ewentualn� rozleglejsz� i .samodzieln� penetracj� literatury pedagogiczno-spo�ecznej.
Autor nale�y do zwolennik�w zast�powania wyk�ad�w, gdzie �tylko to jest mo�liwe - przez konwersatoria. Przy takim postawieniu sprawy Czytelnik powinien otrzyma� najniezb�dniej-szy materia�, stanowi�cy pod�o�e zaj�� konwersatoryjnych. To konieczne minimum - dzi�ki doborowi odpowiednich tre�ci oraz wprowadzeniu poprawnej terminologii, u�ci�lonych definicji i charakterystyk oraz wyeksponowaniu problematyki poruszanego tematu - otwiera pole dla owocnej wymiany my�li mi�dzy nauczaj�cym i ucz�cymi si�, dla w�a�ciwego ,,uchwycenia" danego fragmentu wiedzy, dla dalszej korzystnej lektury. I - mam, nadziej� - jest pon�tniejsze dla nieprofesjonalnego Czytelnika.
.Konwersatoria, kt�rych punktem wyj�cia 'sta�yby si� wybrane podrozdzia�y niniejszego opracowania przyswojone przed, zebraniem, powinny by� inspirowane przez fundamentaln� dyrektyw�, �e studia polegaj� nie tylko na przyswajaniu odpowiedniego �qua.ntum wiedzy - ich podstawowym warunkiem jest nabycie przez studiuj�cego samodzielno�ci w zdobywaniu wie-

dzy, a wi�c nawyku i ch�ci wyszukiwania odpowiednich ksi��ek w bibliotekach, penetrowania czasopism naukowych, do�wiadczenia satysfakcji z w�asnych lektur rozszerzaj�cych elementy wiedzy. A tak�e satysfakcji samodzielnego wnioskowania z podejmowanych obserwacji i pr�b. Konwersatorium ma wesprze� te tendencje oraz sprzyja� samodzielnemu my�leniu przez zach�t� do spostrzegania kontrowersji, dostrzegania problematyki i poprawnego jej formu�owania oraz jasnego wyra�ania s�d�w. By�oby tak�e bardzo po��dane wi�zanie tre�ci ka�dego nowego fragmentu wiedzy z tym, co studiuj�cy zna z w�asnego do�wiadczenia - tak�e profesjonalnego - z w�asnego �rodowiska, w�asnych lektur.
Niniejsze opracowanie stanowi w pewnym zakresie pr�b� usystematyzowanego   przedstawienia  pedagogiki   spo�ecznej. Pierwsz� tego rodzaju pr�b� by� zwi�z�y, encyklopedycznie uj�ty skrypt dla student�w przygotowuj�cych si� do egzaminu z pedagogiki spo�ecznej, napisany przez Helen� Radli�sk� w latach 1949- 1951 �. Drugim sta�o si� Wprowadzenie do pedagogiki spo�ecznej Ryszarda Wroczy�skiego, integruj�ce pedagogik� spo�eczn� z przeobra�eniami zachodz�cymi w kraju nadaj�cym socjalistyczny kszta�t kulturze, o�wiacie, opiece, pomocy w rozwoju;
swoje opracowanie profesor Wroczy�ski uj�� "szko�ocentrycznie", skupiaj�c si� na tych zagadnieniach, kt�rych na�wietlenie mog�o by� najbardziej przydatne nauczycielstwu i wychowawcom m�odzie�y2. Niniejsza pr�ba, id�c �ladami H. Radli�skiej w tendencji do generalnego uj�cia pedagogiki spo�ecznej, pragnie r�wnocze�nie zachowa� wra�liwo�� Ryszarda Wroczy�skiego na post�p pedagogiki i na jej u�yteczno�� w Polsce Ludowej, ale zarazem dope�ni� Wprowadzenie R. Wroczy�skiego problematyk� pozaszkoln� pracy socjalnej i pracy kulturalnej.
Dzi�kuj� serdecznie wszystkim, kt�rzy zechcieli przeczyta�
1 H. Kadli�ska Egzamin z pedagogiki spo�ecznej. W: H. Badli�ska Pedagogika spo�eczna. Wroc�aw-Warszawa-Krak�w 1961, S. 359 - 395.
2 R. Wroczy�ski Wprowadzenie do pedagogiki spo�ecznej. Warszawa 1866.pierwsz� redakcj� tej pracy - recenzentom oraz osobom wnikaj�cym w tekst z przyja�ni - za rady zach�caj�ce autora do wprowadzenia po�ytecznych zmian i dope�nie�.
Drugie wydanie ksi��ki pojawia si� w p�tora roku po pierwszym. W tym kr�tkim odst�pie czasu ukaza�o si� kilka znacz�cych relacji z bada� przeprowadzonych przez polityk�w spo�ecznych, pedagog�w spo�ecznych i socjolog�w kultury oraz kilka opracowa� naukowych z tych dyscyplin. Jedne i drugie (H. Balickiej-Koz�owskiej, B. Chmielowskiego, R. Richty, J. Ros-nera, R. Wroczy�skiego, K. Zygulskiego) pozwalaj� skorygowa� lub rozszerzy� niekt�re uj�cia pierwszego wydania ksi��ki. Niejedn� zach�t� do zmian zaczerpn�� autor r�wnie� z recenzji swej pracy.
W rezultacie przeprowadzono w tek�cie szereg skre�le� i poprawek (najwi�cej z zakresu polityki spo�ecznej), dodano dwa nowe podrozdzia�y (w rozdz. II: ,,Pracownicy socjalni, pracownicy kulturalni", w rozdz. IV: "Dom dziecka. Rodzinny dom dziecka. Rodziny zast�pcze") oraz obcoj�zyczne streszczenia ksi��ki. Indeks nazwisk dope�niono indeksem rzeczowym.
Autor
Warszawa, w maju 1973 rokuRozdzia� I.
Pedagogika spo�eczna
1. Geneza, miejsce w�r�d nauk, charakterystyka og�lna
Nauka jest w stanie ci�g�ego rozwoju. Nowe dyscypliny wy�aniaj� si� cz�sto przez narastanie teorii nad praktycznymi dzia�aniami, np. rzemios�o stopniowo dopracowywa�o si� poszczeg�lnych teorii praktycznego dzia�ania, po kt�rych zweryfikowaniu i usystematyzowaniu powstawa�y dyscypliny naukowe - metalurgia, architektura, agronomia, medycyna itd. Bywa tak�e, i� nowa dyscyplina powstaje z kt�rej� dyscypliny dawniej istniej�cej - np. pedagogika wy�oni�a si� z filozofii, psychologia kliniczna z psychologii. Dzia� si� to mo�e tak�e w drodze krzy�owania si� dyscyplin - np. psychologia spo�eczna jest "c�rk�" socjologii i psychologii, ekonometria - ekonomii i matematyki. Zwykle jednak powstawaniu nowej dyscypliny towarzyszy splot r�nych przyczyn, co potwierdza geneza pedagogiki spo�ecznej.
Podstawowy bodziec dla kszta�towania si� pedagogiki spo�ecznej stanowi�y przeobra�enia gospodarcze, spo�eczne i kulturowe-' Europy i Ameryki XIX wieku, wywo�ane przez post�py techniki i ruchy rewolucyjne. Powstawa�y nowe potrzeby spo�eczne, wymagaj�ce nowych instytucji dla ich zaspokojenia. Industrializacja i. urbanizacja sprzyja�y rozwojowi kapitalizmu, ale zarazem^ i proletaryzacji mas ludzkich oraz rozk�adowi tradycyjnych grup. spo�ecznych (rodziny, s�siedztwa) - a to zmusza�o do powo�ywa-_^ ni� instytucji opieku�czych, kompensuj�cych braki oraz zapo-__ biegaj�cych patologii i degradacji spo�ecznej: towarzystw dobro-/ czynno�ci, opieki publicznej, ochronek, sieroci�c�w, dom�w starc�w itp. R�wnolegle z opieku�czymi tendencjami filantrop�w, samorz�d�w lokalnych i rz�d�w narasta�y masowe ruchy rewolucyjne (niepodleg�o�ciowe i klasowe "- robotnicze i ch�opskie),
pragn�ce na sw�j spos�b przeciwstawi� si� wzmaganiu cierpie� i brak�w upo�ledzonych klas spo�ecznych i narod�w. Ruchy te budzi�y pragnienia sprawiedliwo�ci spo�ecznej, r�wno�ci obywatelskiej, demokratyzacji cia� publicznych i instytucji spo�ecznych, przebudowy �wiata, a wraz z tym - coraz szersz� potrzeb� zaprawy do aktywno�ci spo�ecznej we w�asnych, niepodleg�o�ciowych, robotniczych i ch�opskich organizacjach, w pracy nad sob� �wiat�ej kadry przodowniczej tych ruch�w. Dalej - szybki rozw�j techniki przyspiesza� zmienno�� �wiata, w szczeg�lno�ci zmienno�� pracy zawodowej i narastanie wymaga� kwalifikacyjnych, co wymaga�o umiej�tno�ci ci�g�ego przystosowywania si� do nowych potrzeb �ycia i pracy oraz rozwijania posiadanych zdolno�ci. Konieczno�� doskonalenia .zawodowego i rekwalifikacji rodzi�a potrzeb� wiedzy, najpierw u. ambitniejszych rzemie�lnik�w, robotnik�w i ch�op�w - co z biegiem czasu wytwarza�o masowe pragnienie "uczenia si� przez ca�e �ycie" (lifelong edu-sation - has�o angielskich zwi�zk�w zawodowych), powoduj�ce upowszechnianie o�wiaty szkolnej oraz powstawanie r�norodnych plac�wek o�wiaty pozaszkolnej i o�wiaty doros�ych (bibliotek, dom�w spo�ecznych, uniwersytet�w powszechnych itp.). areszcie stopniowe ograniczanie czasu pracy normalnej budzi�o pragnienia warto�ciowej rekreacji - dobrego odpoczynku po coraz intensywniejszej pracy, odpr�aj�cych zabaw, zaspokajania potrzeb samorozwoju. Wymienione wy�ej cztery fenomeny cywi-
�lizacji XIX wieku rozwini�tych spo�ecze�stw: l) uspo�ecznianie si� i uobywatelnianie warstw upo�ledzonych, d���cych do zdobycia praw politycznych^: 2) narastanie potrzeb najszerszych mas y. zakresie o�wiaty i kultury, 3) opieki i pomocy spo�ecznej oraz (A) rekreacji - spowodowa�y niebywa�y rozw�j cia� publicznych, stowarzysze�, instytucji i plac�wek s�u��cych ich zaspokajaniu. Na poz�r by�y to cztery r�ne kategorie potrzeb, ale nie zabrak�o w Europie spostrze�e�, i� w istocie wszystkie one zbiegaj�
�si� jak w soczewce - w problematyce warunk�w �ycia szerokich ludzkich mas, warunk�w, kt�re mog� dezorganizowa� i niszczy�, ale - gdyby je zmieni� - mog� rozwija� i wzbogaca�. To ogniskuj�ce poj�cie "-warunk�w" i "okoliczno�ci" �ycia radykalnie i rewolucyjnie uj�li tw�rcy naukowego socjalizmu:K. Marks i F. Engels 1, dostrzegli je tak�e i skomentowali prekursorzy pedagogiki spo�ecznej. Pedagogowie - zgodnie Ze sw� specjalizacj� - eksponowali wychowawcze aspekty interpretowania i korygowania warunk�w i okoliczno�ci �ycia.
Tak oto wy�ania� si� zacz�a pedagogika spo�eczna jako teoria zmierzaj�ca do uog�lnienia wychowawczego aspektu "warunk�w" spo�ecznych, �rodowiskowych ludzkiego �ycia oraz praktyki instytucji powo�ywanych do ich ulepszania: kulturalno-o�wia-towych, opieku�czych, rekreacyjnych. Jednak�e na kszta�towanie si� pedagogiki spo�ecznej nie mniejszy wp�yw wywar�o szukanie pnzez ni� sobie w�a�ciwego miejsca w�r�d istniej�cych nauk spo�ecznych. Istnia�a przecie� pedagogika - z niej wi�c (a �ci�lej m�wi�c - z teorii wychowania) czerpa�a pedagogika spo�eczna inspiracje oraz pierwsze zasoby wiedzy; by�a to zreszt� wsp�zale�no�� dwustronna: przejmuj�c z teorii wychowania wiele ustalonych prawid�owo�ci - pedagogika spo�eczna rozszerza�a jej zakres na nowe �rodowiska i nowe generacje wieku. Zarazem czerpa�a obfi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin