Metoda suchego pedzla.doc

(65 KB) Pobierz
Metoda suchego pędzla (z angielskiego "drybrush") ma za zadanie rozjaśnić wszelkie krawędzie, kanty, śruby, nity itd na modelu

Metoda suchego pędzla (z angielskiego "drybrush") ma za zadanie rozjaśnić wszelkie krawędzie, kanty, śruby, nity itd na modelu. Można ją też wykorzystać do rozjaśniania większych płaskich powierzchni w przypadku braku aerografu. Polega ona na tym, że suchy pędzel (koniecznie suchy!) maczamy delikatnie w farbie (akrylu lub olejnej), a następnie wycieramy pędzel o jakiś papierowy ręcznik, tak, aby zostało na nim tylko tyle farby, aby zostawiał tylko bardzo delikatny ślad na ręczniku (taką jakby mgiełkę). Następnie takim pędzlem przecieramy wszelkie wypukłości na modelu. Farba powinna się osadzić tylko na owych wypukłościach, dając efekt ich rozjaśnienia i nadając modelowi efekt "trójwymiarowości".
Do rozjaśniania stosuję zazwyczaj kolor bazowy z dodatkiem bieli. Największa trudność przy tej technice to dobranie odpowiedniej konsystencji farby. Jak będzie za gęsta to nawet po wytarciu będą pozostawały smugi, jak za rzadka to będzie się rozmywać po całym modelu. I generalnie lepiej mi się robi drybrush farbami olejnymi, gdyż dzięki ich długiemu czasowi schnięcia, rozjaśnienia wychodzą łagodniejsze. Ale akrylami też się da. No i druga kwestia to wyczucie, ile farby trzeba z pędzla wytrzeć. Pozwolę sobie tu wstawić ilustrację z publikacji "Modeling Tanks and Military Vehicles By Sheperd Paine", która powinna wszystko ładnie wyjaśnić:

(od góry: za dużo farby na pędzlu, za mało, farba za gęsta, farba zbyt rzadka i ostatni pokazuje jak powinno być OK).

Z takich praktycznych porad to powiem tylko tyle, że lepiej rozjaśnić za mało, niż za dużo, bo zawsze można poprawić. I starać się to robić powoli i z wyczuciem.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin