{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {154}{346}Z �YCIA MARIONETEK {352}{400} "Prolog" {650}{701}Jestem zm�czony. {886}{946}Teraz za�niesz. {1719}{1755}Nie. {2431}{2468}Chod�. {5198}{5293}Dwadzie�cia godzin po zab�jstwie, | Mogens Jensen. . . {5298}{5392}profesor psychiatrii, | rozmawia z prowadz�cym dochodzenie. {5407}{5562}To by�o oko�o pi�tej. W�a�nie wsta�em| i poszed�em po gazet�. {5568}{5652}Wtedy zadzwoni� telefon. | Pami�tam, �e by�em na siebie z�y. . . {5658}{5736}bo zapomnia�em| wy��czy� na noc telefon. {5742}{5884}Pacjenci do�� cz�sto| wydzwaniaj� do mnie o najdziwniejszych porach. {5890}{6059}Pocz�tkowo nie podnosi�em s�uchawki, ale w ko�cu to zrobi�em. | Nie chcia�em obudzi� �ony. {6065}{6200}Dzwoni� Peter Egermann. | By� spokojny, . . . {6206}{6294}i ca�kowicie panowa� nad g�osem. | Prosi� mnie. . {6300}{6369}�ebym si� uda� pod pewien adres. {6375}{6460}Mia�em wej�� przez bram�, | przej�� przez podw�rze. . . {6465}{6549}i na lewo od schod�w| odszuka� metalowe drzwi. {6555}{6665}Powiedzia�, �e znalaz� klucz| i mi je otworzy. {6671}{6781}Dotarcie tam zaj�o mi 20 minut. | By�o oko�o 5:30. {6790}{6891}Otwar�em te drzwi| i zszed�em do piwnicy. {6897}{7041}Pomieszczenia by�y jasno o�wietlone, | a magnetofon gra� na ca�y regulator. {7447}{7537}Dziewczyna le�a�a na stole| twarz� do pod�ogi. {7543}{7609}By�a przykryta| brokatow� narzut�. {7615}{7675}Nogi mia�a szeroko roz�o�one. {7681}{7807}Twarz by�a zakrwawiona, | opuchni�ta i sina. {7813}{7923}Dalsze szczeg�y znajdzie pan| w raporcie z obdukcji. {7929}{8081}Egermann o�wiadczy�, �e zabi� dziewczyn�, | a potem odby� z ni� stosunek analny. {8143}{8205}Szczerze m�wi�c. . . {8211}{8310}Jestem g��boko wstrz��ni�ty. | Znam Egermann'a od 20 lat. {8316}{8409}Jest to cz�owiek wysoce uzdolniony, mi�y, | obowi�zkowy. . . {8415}{8494}lubiany przez wszystkich. {8500}{8590}O ile wiem, jego ma��e�stwo jest udane, | �ona to utalentowana kobieta| maj�ca w�asny zaw�d. {8596}{8657}Ma dosy� szeroki kr�g przyjaci�. . . {8663}{8736}i prowadzi wygodne, | cho� raczej skromne �ycie. {8742}{8833}Urocza matka. . . | - Cordelia Egermann, aktorka. {8839}{8956}Ojciec zmar� jaki� czas temu. | Rodzina jest zamo�na. {8962}{9073}Jego brat jest konsulem; | siostra po�lubi�a biznesmena. {9079}{9179}�adnych sk�onno�ci do depresji w rodzinie?| - O ile wiem �adnych. {9185}{9276}Peter i Katarina| nie zasi�gali u pana nigdy porady? {9282}{9368}To nie by�o nic powa�nego. | Nic, czego nie za�atwi�oby valium . {9380}{9447}Czterna�cie dni| przed katastrof�. . . {9452}{9570}Peter Egermann przyszed� zobaczy� si�| z prof. Mogens'em Jensen'em w jego gabinecie. {9636}{9739}Ostatnio by�o troch� niedospanych nocy| i picia. {9745}{9877}Poza tym zda�em sobie spraw�, | �e dni przemijaj�. {9883}{9919}No c�. . . {10030}{10143}Ale sko�cz� ju� z owijaniem w bawe�n�. | Powiem ci, co mnie martwi. {10149}{10262}Ka�dy ma jakie� zmartwienia, prawda? {10268}{10342}Ale m�j niepok�j| jest naprawd� dosy� szczeg�lny. {10348}{10406}Dlatego do ciebie przyszed�em. {10435}{10546}My�lisz pewnie, �e przynudzam, | m�wi� za du�o. I masz racj�. {10552}{10647}Mo�e nie jestem jednak zdecydowany, | �eby ci powiedzie�, co mnie gn�bi. {10674}{10793}Dop�ki si� tego nie ujmie w s�owa, | pozostaje to nierzeczywiste jak sen. {10799}{10966}Ale skoro wypowiedzia�em ju� te s�owa, | m�j niepok�j si� objawi�, sta� si� faktem. {11095}{11166}Przera�a mnie to, �e chc� kogo� zabi�. {11235}{11331}Moje pragnienie zabicia cz�owieka| przera�a mnie. {11358}{11401}Przera�a mnie to. {11508}{11566}Chc� zabi� moj� �on�. {11609}{11661}Chc� j� zabi�. {11723}{11841}Ta my�l kr��y mi po g�owie| od dw�ch lat. {11920}{12021}Katarina zdradza�a mnie, | a ja j�. Ale to niewa�ne. {12027}{12129}Jest nam dobrze w ��ku. | Prawd� m�wi�c, nasze �ycie seksualne ma si� fantastycznie. {12135}{12247}Kochamy si�-jak by to uj��?-| -bez emocji. {12253}{12370}To znaczy-bez przymusu my�lenia| o naszych wzajemnych uczuciach. {12423}{12525}Nie mam wprawy w opisywaniu| komplikacji duchowych. {12531}{12648}Mo�e nie musz� ju� pr�bowa�. | Wydaje mi si�, �e zrozumia�e�. {12679}{12807}Kochamy nasz� rozkosz. | A mo�e rozkosz, kt�r� odczuwa to drugie. {12841}{12961}Seks zawsze by� najlepszy, | gdy nawzajem si� zdradzali�my. {13014}{13089}Ale "zdrada"| to nie jest odpowiednie s�owo. {13095}{13205}Ma negatywne zabarwienie moralne. | A my nigdy. . . {13211}{13291}To si� nazywa, zdaje si�, | "wzajemna swoboda seksualna". {13332}{13476}W�a�nie, gadam i gadam. | Widzisz teraz, jaki jestem bezradny. {13512}{13572}Psychiatrzy interesuj� si� snami. {13578}{13654}Moje s� banalne, nic nie znacz�ce, nudne. {13835}{13972}Chc� od ciebie us�ysze�, �e to moje hormony| s� odpowiedzialne za to pragnienie zabicia jej. {14010}{14080}Mo�e mnie zahipnotyzujesz. {14086}{14136}To by mog�o pom�c. {14217}{14308}Nic nie m�wisz. | - Po co do mnie przyszed�e�? {14314}{14385}Nie wierzysz przecie� w sw�j b�l. {14391}{14478}Nie wierzysz| w istnienie duszy. {14484}{14546}Czemu wi�c przyszed�e�?| - Jeste� na mnie z�y? {14552}{14680}Oczywi�cie, �e jestem. | Poniewa� nie traktujesz powa�nie swojego l�ku. {14706}{14782}Mo�e by� mi co� przepisa�. {14788}{14938}Po prostu zr�b sobie d�ugi spacer. | To najlepsze lekarstwo na lekk� depresj�. {14944}{15055}Potem napij si� kawy, wypij kilka koniak�w, | a poczujesz si� jak nowonarodzony. {15061}{15139}Dzi�kuj�, Mogens. | Bardzo mi pomog�e�. {15145}{15181}Do widzenia. {15383}{15431}Nie chc�. {15530}{15566}Siadaj. {15632}{15696}Chyba stara�em si� wystarczaj�co. {15772}{15856}Cz�sto si� m�wi, | �e kogo� nienawidzimy. {15862}{15981}Albo �e �yczymy naszemu partnerowi| �mierci. Lub bijemy si� nawzajem. {15987}{16080}Upokarzamy, wymuszamy pos�usze�stwo, | grozimy komu�. {16086}{16206}Plujemy w twarz, wykr�camy sobie| r�ce, popychamy, wrzeszczymy. {16212}{16337}Leci troch� krwi. Jedno triumfuje, | drugie, z�amane . . . {16343}{16439}stoi w drzwiach �azienki| i prosi o wybaczenie. {16466}{16540}Czy to wszystko nie jest niegro�ne? | - Zupe�nie niegro�ne. {16546}{16604}Jak jaka� gra. . . {16610}{16743}z tymi samymi pytaniami, pauzami, | humorami. Z wy�wiczonymi zej�ciami ze sceny. {16785}{16868}Brakuje oczywi�cie , i niestety, | publiczno�ci. . . {16874}{16966}ale jako� przezwyci�amy| t� niedogodno��. {17006}{17087}To wszystko. . . | - To nic nie znaczy. {17093}{17171}Po prostu cz��| naszego wsp�lnego �ycia. {17177}{17211}My�l�. . . {17312}{17366}Nie, to te� nieprawda. {17431}{17478}Nieprawda? {17484}{17587}Czy nie istnieje taka idiotyczna teoria, | �e niekt�rzy szale�cy uwielbiaj� swoje b�jki. . . {17593}{17662}wzajemne upokarzanie si�? {17668}{17772}Nie m�wi�, �e to taka| wyrafinowana forma kontaktu? {17778}{17895}Jedno wali drugie w nos i- hurra-| - nawi�zali�my kontakt fizyczny. {17969}{18026}Rozw�d i tak dalej. {18072}{18131}Jak j� zabijasz? {18178}{18251}W mieszkaniu panuje cisza. {18257}{18318}I du�o �wiat�a s�onecznego. {18375}{18517}Nie grali�my w nasze gierki| kilka dni. Mo�e d�u�ej. {18523}{18589}Nie k��cili�my si�. Jest. . . {18595}{18718}spokojnie. Mo�e to wczesny ranek. | Ulica jest pusta. {18724}{18795}Wype�nia mnie uczucie| spokoju. {18823}{18887}Wszystko wydaje si� by� odleg�e. {18892}{19029}Praca, codzienno��, | dyskusje, terminy. {19035}{19106}�adnego podniecenia czy l�ku. {19186}{19280}Widz� jej krz�tanin� w �azience. . . {19286}{19378}poprzez mocne, | niemal nierzeczywiste �wiat�o. {19417}{19466}Czesze w�osy. {19493}{19572}Zawsze uwielbia�em patrze� na moj� �on�. {19578}{19688}Nawet po seansach nienawi�ci. | Czy gdy by�a pijana w sztok. . . {19694}{19833}chora czy tylko niemi�a. | Urzeka mnie spos�b, w jaki si� porusza. {19839}{19916}Jej zapach, jej obecno��. {19952}{20066}Obr�ci�a si� w stron� lustra. | Patrzy na moje odbicie, ale mnie widzi. {20072}{20173}Zamy�li�a si�, | ale ci�ko oddycha. {20179}{20256}Stoj� za ni�, | troch� z boku. . . {20262}{20334}a w r�ku trzymam brzytw�. {20340}{20456}Patrzy na mnie ca�y czas. | I nagle mnie spostrzega. {20516}{20606}Delikatny u�miech| zawis� jej na ustach. {20679}{20783}Czuj� jej obecno�� wszystkimi zmys�ami, | na szyi t�tni spokojny puls. {20789}{20901}Zdajesz sobie spraw�, | ile w cz�owieku mie�ci si� krwi? {20907}{21056}Je�li przetniesz t�tnic� szyjn�, | ca�a �ciana b�dzie zbryzgana. {21062}{21126}Cuchnie i lepi si�. {21131}{21262}Nie umrze od razu. Zanim straci przytomno��, | minie kilka minut. {21268}{21353}Oboje b�dziecie mieli sporo czasu| na my�lenie. {21359}{21408}Mo�e po�a�ujesz tego, co zrobi�e�. {21414}{21570}Sprawy potocz� si� inaczej, ni� my�la�e�. | Nie do�wiadczysz tego, czego chcia�e� do�wiadczy�. . . {21576}{21737}b�dzie tylko Katarina le��ca w �azience| z poder�ni�tym gard�em. {21743}{21819}To ironia, prawda?| - Nie. {21854}{21923}Mog� ci� przyj�� do mojej kliniki. {21929}{22014}Napompujemy ci� r�nymi lekami, | a� zacznie ci by� oboj�tne. . . {22020}{22101}czy jeste� Peter'em Egermann'em, | czy chi�skim cesarzem. {22107}{22245}Nie obawiaj si�, osi�gamy fenomenalne wyniki, | gdy chodzi o zatarcie ludzkiej to�samo�ci. {22251}{22361}�adnego "ja", �adnych l�k�w. | Fantastyczne, prawda? {22390}{22484}Czyta�em, �e najnowsze | kuracje psychiatryczne s� dosy� drastyczne. {22490}{22575}Przecie� m�wi�em, �e traktuj�| twoj� spraw� powa�nie. {22581}{22704}Zabieram ci czas. | - Troch� tak. Spodziewam si� kogo�. {22710}{22845}W takim razie p�jd� ju�. | - Mog� ci� przyj�� w czwartek. {22851}{22907}Po czwartej. | - Jeste� bardzo mi�y. {22913}{22978}Prawda?| - Mam powiedzie� Katarinie. . . {22984}{23093}Do zobaczenia, Peterze Egermann. | Trzymaj si�. {23099}{23143}Cze��, Mogens. {23198}{23251}I ty si� trzymaj. {23257}{23358}To znaczy?| - Tw�j go�� czeka. {23364}{23402}Znasz drog�? {23446}{23482}Oczywi�cie. {24246}{2...
Bardot