wiktorko.rtf

(258 KB) Pobierz
CZWARTA SEKCJA

 

 

CZWARTA SEKCJA

 

 

 

 

SPRAWA WIKTORKO p. POLSCE

 

(Skarga nr 14612/02)

 

 

 

 

 

 

 

WYROK

 

STRASBURG

 

31 marca 2009 roku

 

 

PRAWOMOCNY

 

30/06/2009

 

Niniejszy wyrok może podlegać korekcie edytorskiej.


Europejski Trybunał Praw Człowieka (Czwarta Sekcja), jako Izba składająca się z następujących sędziów:

              Nicolas Bratza, Przewodniczący,
              Lech Garlicki,
              Giovanni Bonello,
              Ljiljana Mijović,
              David Thór Björgvinsson,
              Ledi Bianku,
              Mihai Poalelungi,
oraz Lawrence Early, Kanclerza Sekcji,

Obradując na posiedzeniu zamkniętym w dniu 10 marca 2009,

wydaje następujący wyrok, przyjęty w tym dniu:

POSTĘPOWANIE

1.  Sprawa wywodzi się ze skargi (nr 14612/02) przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej wniesionej do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na podstawie artykułu 34 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności („Konwencja”) przez obywatelkę polską, panią Annę Wiktorko („skarżąca”) w dniu 23 kwietnia 2001 roku.

2.  Rząd polski („Rząd”) był reprezentowany przez swojego pełnomocnika Pana Jakuba Wołąsiewicza, z Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

3.  Skarżąca podniosła w szczególności, że podczas jej pobytu w izbie wytrzeźwień została potraktowana przez pracowników izby w sposób, który stanowił nieludzkie i poniżające traktowanie, co stanowi naruszenie artykułu 3 Konwencji, oraz, że jej zatrzymanie było niezgodne z prawem i stanowiło naruszenie artykułu 5 § 1 Konwencji.

4.  W dniu 5 grudnia 2006 roku Trybunał postanowił powiadomić Rząd o wpłynięciu skargi, a nadto zdecydował że sprawa zostanie rozpatrzona w tym samym czasie zarówno co do meritum jak i co do dopuszczalności w myśl artykułu 29 § 3 Konwencji.

FAKTY

I.  OKOLICZNOŚCI SPRAWY

5.  Skarżąca urodziła się w 1957 roku i mieszka w Olsztynie.

6.  Wieczorem w dniu 27 grudnia 1999 roku skarżąca spotkała się z przyjacielem.

7.  Następnie skarżąca wezwała taksówkę, żeby wrócić do domu i odmówiła zapłacenia domniemanej wygórowanej należności bez otrzymania włciwej faktury. W rezultacie kierowca nie wypuścił skarżącej z taksówki przed jej domem, ale zawió do olsztyńskiej izby wytrzeźwień. Skarżąca wezwała z taksówki policję, gdyż czuła się zagrożona zachowaniem kierowcy. Kierowca uczynił to samo, ze względu na zachowanie skarżącej.

8.  Następnie skarżąca została zatrzymana w izbie wytrzeźwień. Odmówiła poddania się badaniu alkomatem. Skarżąca twierdziła, że wypiła dwa piwa. Rząd utrzymywał, że znajdowała się w „stanie upojenia alkoholowego w stopniu umiarkowanym.”

9.  Skarżąca twierdziła, że personel izby obraził i że została brutalnie potraktowana i pobita. Została także siłą rozebrana do naga przez dwóch mężczyzn i kobietę. Następnie ubrano ją siłą w odzież zastępczą.

10.  Rząd twierdził, że to skarżąca była agresywna wobec pracowników izby i obraziła ich słownie. Pracownicy nie mieli zatem wyboru i musieli rozebrać siłą, gdyż odmówiła rozebrania się a następnie stawiała opór, gdy podjęli zgodne z prawem próby ubrania jej w odzież zaspczą.

11.  Rząd twierdził ponadto, że skarżącej trzeba było nał pasy bezpieczeństwa, gdyż kiedy połono ją do łóżka, kopała w drzwi pomieszczenia, krzycząc wyzwiska i budziła innych pacjentów.

12.  Strony zgodnie stwierdziły, że następnie skarżąca została skrępowana pasami, przywiązana do łóżka i zamknięta w celi, gdzie przebywała do dnia 28 grudnia 1999 roku rano, kiedy to została zwolniona.

Skarżąca twierdziła, że pozostała w celi, skrępowana pasami, przez około dziesięć godzin. Rząd nie zakwestionował tego oświadczenia.

13.  W dniu 29 grudnia 1999 roku skarżąca otrzymała świadectwo lekarskie o stanie, w jakim się znajdowała.

W odpowiednim fragmencie stwierdzono, co następuje:

Krwawy siniak na lewym biodrze, z przodu, około 3 cm średnicy, otarcie nadgarstka i boku łokcia, ograniczona mobilność i skręt ramienia (nie wiadomo, czy chodzi o ruchy czynne, czy bierne) [skarżąca] skarża się na ból lewej strony szczęki, szczęka w tym miejscu opuchnięta.

14.  Wkrótce po tym skarżąca zła skargę na pracowników izby do komendy rejonowej w Olsztynie. Twierdziła, że nie była nietrzeźwa i że jej zachowanie nie uzasadniało decyzji pozbawienia jej wolności, oraz że została brutalnie potraktowana i rozebrana przez pracowników izby.

15.  W dniu 21 stycznia 2000 roku komendant odmówił wszczęcia śledztwa w jej sprawie. W uzasadnieniu stwierdzono, co następuje:

W dniu 29.12.1999 roku pani A. Wiktorkoa na miejskim posterunku policji skargę, że w nocy z 27 na 28 grudnia kierowca taksówki oraz pracownicy izby wytrzeźwieńyli wobec niej siły fizycznej i obrazili ją. W zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa, złonym w dniu 4 stycznia 2000 roku, podniosła, że w dniu 27 grudnia 1999 roku około godziny 23.00, kierowca taksówki nr […] najpierw obraziłownie, a następnie zawió do izby wytrzeźwień, w której została zatrzymana wbrew woli, a personel uż wobec niej siły fizycznej, co spowodowało obrażenia/otarcia i sińce. Do kilku osób zwrócono się o wyjaśnienia w tej sprawie, jednak nikt nie potwierdził wersji wydarzeń skarżącej. Taksówkarz stwierdził, że pani Wiktorko została zabrana do izby wytrzeźwień, ponieważ nie chciała uiścić opłaty za kurs ani opuścić taksówki, i że sama zgodziła się, by ją tam zabrać, chociaż mogła opuścić pojazd w dowolnym momencie; w izbie została zatrzymana przez policję, nie przez samego taksówkarza, jak utrzymuje, ponadto, nie chciała się poddać badaniu alkomatem, ale gdy znajdowała się już w izbie, nie chciała się rozebrać, a gdy umieszczono ją w pomieszczeniu dla pacjentów, uderzała w drzwi rękami i innymi częściami ciała, co spowodowało obrażenia tak, że musiała zostać skrępowana pasami bezpieczeństwa, gdyż zachodziła obawa zagrożenia życia i zdrowia.”

W dniu 31 stycznia 2000 roku prokurator rejonowy podtrzymał decyzję.

16.  W dniu 8 lutego 2000 roku skarżąca zła odwołanie. W szczególności, podniosła, że jej zatrzymanie było kompletnie nieuzasadnione, gdyż nie była nietrzeźwa. Wieczorem w dniu 27 grudnia 1999 wypiła dwa piwa, co żadną miarą nie może być uznane za stan upojenia alkoholowego, a tym bardziej, w stopniu uzasadniającym zatrzymanie w izbie wytrzeźwień. Została źle potraktowana przez pracowników po zatrzymaniu, jednak decyzja z 21 stycznia w sposób jednoznaczny nie wyjaśnił...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin