[1][30]www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [86][137]{C:$rraadd}[2x16] Henry In Love [157][300]{C:$rraadd}t�umaczenie i napisy: radical [906][936]Spocznij. [981][1031]Jak wszyscy wiedz�, dzi� pu�kownik Blake,|przejmuje dow�dztwo po tygodniowym odpoczynku w Tokyo. [1032][1057]Mimo, �e poczyni�em kilka|zmian w obowi�zuj�cych zasadach... [1058][1084]jako wasz tymczasowy dow�dca, [1085][1122]b�d� porzucony|w swej nadgorliwo�ci. [1123][1164]S�dz�, �e wszyscy si� zgodz�, i� poprzez|pr�b� wprowadzenia wi�kszej dyscypliny i porz�dku, [1165][1203]uczyni�em t� wojn�|przyjemniejsz� dla was wszystkich. [1219][1250]Przyw�dztwo to samotne zadanie. [1250][1274]Napoleon, Kaiser, [1275][1305]han Atylla... [1305][1347]wszyscy byli samotni w swym urz�dzie,|tak samo jak ja, w tym tygodniu. [1348][1397]My�la�em o was i...|oh, wy my�leli�cie o mnie. [1397][1431]Ale niekt�re uwagi w "pude�ku na uwagi",|by�y naprawd� poni�ej pasa. [1432][1472]Po co miesza� w to moj� matk�? [1490][1523]- Sprawy|- Oh. [1524][1550]C�, aaa... [1551][1575]to, by by�o na tyle. [1576][1618]Kapralu, zdeformowa� ludzi. [1619][1650]Kompania, baczno��! [1666][1688]Rozej�� si�. [1786][1805]Za powr�t Henry'ego Blake. [1806][1836]Zdolny przeskoczy� wysoki|sto�ek barowy za pierwszym podej�ciem. [1836][1856]Szybszy,|ni� p�dz�ca piel�gniarka. [1856][1876]- To super pu�kownik!|- Ta-da! [1918][1951]- Jeszcze kakao, Frank?|- Odrobink�. [2002][2035]Frank, poka�� ci co�,|czego nigdy wcze�niej nie widzia�e�. [2036][2059]Oh? [2070][2089]M�j pami�tnik. [2113][2133]Wpis z zesz�ej nocy. [2178][2204]"Drogi pami�tniku. Nie mog�|p�j�� spa�, zanim ci nie powiem... [2205][2239]o moim fajowym majorze F.B. [2256][2299]Kilka ostatnich dni, by�o ekscytuj�cych,|mog�c obserwowa�, jak on urasta... [2299][2319]jako dow�dca. [2319][2362]Pami�tniku, naprawd� czuj�,|�e, o�miel� si� powiedzie�, m�j m�czyzna, [2363][2387]ma w sobie wielko��. [2388][2425]I jestem wdzi�czna, �e|troch� jej, czasami spada na mnie". [2460][2482]Oh, Margaret. [2483][2519]/- Majorze Burns, sir?|- Nie ma go tu! [2520][2541]/Mieli�my telefon od pu�kownika Blake. [2542][2561]- O co chodzi?|/- Ooo, jest pan tam? [2578][2597]W�a�nie przyszed�em. [2598][2621]Robi niezapowiedzian� inspekcj�. [2622][2642]Tak jest. [2643][2668]Wsu� wiadomo�� pod drzwiami. [2669][2694]/Jest m�wiona.|/Pobrudz� sobie usta. [2731][2760]- O co chodzi?|- Pu�kownik Blake przeprasza, sir. [2760][2783]Nie wraca przez kolejne dwa dni, [2783][2811]i powiedzia�,|�e ma pan kontynuowa�. [2812][2837]My�l�, �e dotyczy to was oboje. [2837][2871]To wszystko, kapralu. Odmaszerowa�.|Zapal, je�li masz co. [2883][2905]Nie pal�, sir. [2906][2930]- Wi�c id� spa�, i to ju�!|- Tak, sir. [2944][2970]Dwa calutkie dni! [3007][3038]- Zaczyna�!|- Zaczyna�! [3157][3177]Baczno��! [3288][3324]- Sala operacyjna by�a wypchana, co?|- Pe�niutka ka�dej nocy. [3325][3345]Chyba jeste�my gotowi|do zacz�cia wojny na Broadway'u. [3345][3361]Mn�stwo ran g�owy. [3362][3393]Dziej� si� tak, kiedy pr�buje si� odebra�|wzg�rze, komu� kto si� na nim ju� zadomowi�. [3393][3417]Wszystkich z nich wyci�gn�li�cie. [3418][3445]Sprawiacie, �e czuj� si�|cholernie dobrze. [3502][3533]- Dobra, Henry, co jest?|- Co jest co? [3534][3567]Henry, tryskasz humorem.|Na twej twarzy rozci�ga si� u�miech. [3567][3598]No dobra, ch�opaki,|trzymajcie si�. [3599][3624]- Usi�d�cie.|- Siedzimy, Henry. [3625][3653]Wi�c ja usi�d�. Nie mog�|usi���, bo ju� siedz�. [3654][3674]- Wi�c wstan�.|- Henry! [3675][3689]Dobra, ch�opaki, dobra. [3689][3704]Zakocha�em si�. [3743][3780]Okay, okay.|Wiem, �e to szalone. [3780][3824]Mam 44 lata i s�ysza�em jedynie|o po�owie tego, o czym wszyscy m�wi�. [3825][3850]Zaczynam czesa� w�osy r�cznikiem. [3851][3886]A moje biodra wygl�daj�,|jak rynna odchodz�ca od talii. [3886][3914]I rozwa�am mo�liwo��|przeniesienia namiotu do latryny... [3915][3944]abym m�g� zmniejszy�|czas na przebywanie drogi. [3945][3976]A jednak, ten pata�ach w �rednim|wieku z Bloomington, Illinois, [3977][4018]jest bujaj�cym w ob�okach,|zakochanym pieskiem. [4019][4052]Nie trzymaj nas w niepewno�ci.|Kto to jest? M�czyzna, kobieta czy dziecko? [4053][4085]- Poka�.|- Cztery najlepsze zdj�cia. [4085][4108]�adnie wygl�daj�ce dziecko. [4135][4164]- Szcz�ciarz.|- I zakocha�e� si� w jej matce? [4165][4192]Wyno� si�.|Nie, to jest to. To ona. [4193][4220]Nancy Sue Parker.|Nancy Sue. [4221][4266]Henry, mia�e� okazj� zapyta� j�|ile ma lat, zanim jej trener wezwie policj�? [4275][4311]Zaraz, zaraz. Nie jest dzieckiem.|W sierpniu b�dzie mia�a 21 lat. [4311][4332]Henry,|masz 21-letnie odciski. [4332][4352]Okay, okay. [4353][4372]Wiem, wiem. [4384][4404]Jestem cholernym g�upcem, tak? [4404][4430]- Nie, Henry, tego nie powiedzieli�my.|- Gdzie j� spotka�e�? [4449][4489]Jestem w kawiarni w hotelu Dai-Ichi|z Mel'em Rosenbloom. On jest... [4489][4518]- Ginekologiem z ONZ?|- Ginekologiem z ONZ. [4519][4558]I staramy si� zdecydowa�,|do kt�rej �a�ni p�j�� po �niadaniu. [4559][4596]Podchodzi hostessa i pyta,|"Czy mog� si� dosi���?" [4596][4634]I nagle, bang, panna|Nancy Sue Parker z Independence, Ohio, [4635][4672]przystawia krzes�o|i siada wprost w moim sercu. [4673][4709]- Nalej mi.|/- Jest stenotypistk�, [4709][4733]cywilem,|w si�ach powietrznych. [4733][4777]Nasze oczy spotka�y si� i mia�em|wra�enie, �e znamy si� przez ca�e �ycie. [4778][4797]Poza tym, �e jeste�|od niej o jedno �ycie starszy. [4798][4828]P� godziny p�niej,|w�a�nie ja, [4829][4867]doktor Henry Blake,|spaceruje przez dzielnic� Ginza... [4867][4890]trzymaj�c si� za r�ce|z tym pi�knym dzieci�tkiem, [4891][4933]ka�da cz�stka mnie, chce krzycze�|do wszystkich, "jestem zakochany". [4933][4968]M�dre posuni�cie, szczeg�lnie kiedy|kilku Japo�czyk�w koresponduje z twoj� �on�. [4969][4988]Ups. [4989][5013]- Powiedzia�e� magiczne s�owo.|- To normalne s�owo. [5014][5042]Co� dzieje si� wok� domu,|ka�dego dnia. [5043][5081]Hej, co...|co mam zrobi� z Lorraine? [5093][5115]Henry,|a co jest do zrobienia? [5116][5158]Za daleko si� rzuci�e�.|Sp�dzi�e� tydzie� na maszynie do podr�y w czasie. [5159][5204]Teraz jest powr�t do doktora i pani.|Henry Blake ze skruch� zapowiada ich zbli�aj�c� si� rocznic�. [5205][5230]To nie takie proste. [5231][5264]Nie rozumiecie mnie. [5264][5288]To du�e "M", [5288][5321]MI�O��...|prawdziwa. [5322][5351]Hawkeye dobrze to okre�li�, Henry.|S�dzisz, �e jeste� pierwszym, kt�ry zrobi� co� takiego? [5352][5373]Zaczekaj. [5374][5403]To zdarza si� wielu �onatym|m�czyznom, martwym i �ywym. [5404][5428]Zapewniam ci�,|nie zawsze mo�esz rozpozna� r�nic�. [5428][5475]Henry, mo�e skatalogujesz to jako,|"Andy Twardy Po�ama� Swoje Z�by na Kieliszku." [5491][5526]Okay, s�dz�,|�e zrozumiecie to lepiej w pi�tek... [5527][5558]kiedy panna Parker,|przyjedzie na weekend z Tokyo. [5558][5584]Jezusiczku, Henry. [5585][5612]Wszystko b�dzie oczywi�cie tak jak trzeba. [5613][5632]Oczywi�cie. [5633][5667]Ona b�dzie mie� sw�j namiot,|a ja b�d� w swoim. [5667][5704]Dobrze. A teraz je�li nam wybaczysz,|p�jdziemy zacz�� kopa� tunel. [5916][5951]Halo? [5951][5977]/Drzwi s� zamkni�te, sir. [5978][6001]Zaczekaj, Radar. [6014][6034]/Te drzwi nigdy nie s� zamkni�te. [6034][6057]Przytrzymaj sw�j p�cherz, Radar. [6142][6161]Wejd�. [6212][6231]O co chodzi, Radar? [6232][6261]- Co?|- Chcia�e� si� ze mn� widzie�? [6262][6319]Tak. Kapitan Cosgrove potwierdzi�|przylot panny Parker... m�odej damy... [6320][6359]o 17:00,|w pi�tkowe popo�udnie. [6360][6381]Dzi�kuj�. [6381][6401]Tak, sir. [6401][6439]Kwiaty zostan� umieszczone|w namiocie dla vip�w... [6439][6471]zaraz po odwszawieniu i dezynfekcji. [6471][6499]Doskonale.|Co� jeszcze? [6499][6519]Aaa... [6519][6544]W klubie oficerskim|b�d� japo�skie latarnie... [6545][6582]a kucharz przygotowuje|specjalny koktajl z jajek w proszku, [6582][6602]s�oniny i soku �liwkowego. [6602][6629]- Brzmi smakowicie. Radar.|- Sir? [6630][6663]Dopilnuj by to znalaz�o si�|w szafie graj�cej, prosz�? [6684][6719]- "Sprawiasz, �e czuj� si� m�odo"?|- Tak. Mm-hmm. [6720][6742]- To wszystko?|- Aaa... tak, sir. [6743][6785]- Dobrze.|- Przysz�y listy z domu, kiedy pana nie by�o. [6786][6815]Mm-hmm.|Po�� je na moje biurko. [6815][6849]Je�li pan chce, mog� zaczeka�,|by podyktowa� odpowied�. [6850][6878]- To wszystko, Radar.|- Tak, sir. [6879][6898]Mm-hmm. [7182][7214]- Jak si� masz, mistrzuniu?|- �wietnie. [7215][7239]Henry, krwawi� ci w�osy. [7267][7286]Cztery, [7301][7329]pi��...|- P� godziny do przybycia panny Parker, sir. [7330][7359]- Aha.|- Ma si� pan dobrze? [7359][7382]Oczywi�cie, �e tak. [7382][7429]Dwadzie�cia siedem, dwadzie�cia osiem, [7430][7449]dwadzie�cia dziewi��... [7513][7539]- Hej, Henry, ju� jest?|- Jeszcze nie. [7539][7559]Szkolny autobus|musi by� op�niony. [7560][7584]Pierce, 86 na te �arciki. [7584][7609]- Jako osobisty rozkaz?|- Okay, Henry. [7609][7633]Nastolatka na drugiej. [7782][7805]- Cze��!|- Cze��, Henry. [7806][7851]Oh! Ostro�nie. Uwa�aj.|Nie zaczep si� o co�. [7852][7877]Wy��cz silnik, dobrze? [7878][7914]Jestem lekarzem. Mo�esz|mi wierzy�. To �adna noga. [7915][7947]Ten sweterek tak�e nie jest|wype�niony posiekan� w�tr�bk�. [7948][7968]Upsik.|Uwa�aj na b�oto. [7969][7988]Radar! [8009][8038]Panna Nancy Sue Parker,|to s� kapitanowie Pierce... [8038][8058]A to s� kapitanowie Mclntyre. [8059][8083]Cze��. Mi�o was pozna�. [8083][8111]Henry m�wi� mi,|jak wspania�ymi jeste�cie lekarzami. [8112][8140]Kiedy was widz�,|to wiem, �e m�wi� prawd�. [8151][8173]- Radar!|- Tak, sir? [8174][8199]- Czy we�miesz panny Parker...|- Baga�e. Tak, sir. [8199][8234]A ty, ty musisz|by� kapralem O'Reilly. [8234][8260]Tak, rzeczywi�cie|musz� by�, ma'am. [8260][8283]Nikt inny nie chce. [8283][8303]Czy� nie jest cudowny? [8303][8327]Chce si� go wzi��|do domu i przytuli�. [8328][8347]Robimy to ca�y czas. [8348][8374]Ale ...
martunia_l