MASH.S04E21.DVDRip.Xvid-Smilin Jack.txt

(19 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:50:[Man] Uwaga Dw�jka,|Zbli�amy si� do Wzg�rza 347.
00:00:54:{y:i}[Man On Radio]|{y:i}S�ysymy ci� , Dw�jka.
00:00:55:- Zmie�cie wsp�rz�dne na 814.
00:01:03:{y:i}
00:01:05:{y:i}
00:01:09:{y:i}Uwaga dw�jka, Zmieniamy.
00:01:12:{y:i}Zg�o� si� Dw�jka.
00:01:16:{y:i} Tu Dw�jka.|{y:i}Trafili nas, jeste�my pod obstrza�em.
00:01:19:{y:i}S�yszymy ci�, Sanitariusze w drodze.
00:01:26:{y:i} 12 Batalion Wsparcia wzywa MASH 4077.
00:01:30:{y:i}MASH 4077. Zg�o� si�  Radar.
00:01:33:{y:i} Tu Radar , Bernie. Co masz?
00:01:36:{y:i}Ostrzeliwuj� t� stron� Wsg�rza 347.
00:01:38:{y:i}Mamy coraz wi�kszy nap�yw rannych.|Podrywaj wiatraki.
00:01:42:{y:i}[Radar]|{y:i}S� ju� w drodze, Bernie. W drodze.
00:01:46:{y:i}
00:02:28:W porz�dku!
00:02:51: Uwaga!Uwaga! Ca�y medyczny personel zg�osi si� na stanowiska.
00:02:55:{y:i}Przywo�� rannych, Jeden zesp� na l�dowisko.
00:02:58:{y:i}Jeden zesp�lna l�dowisko.
00:03:14:- Jak z nim, Sokole Oko?|- Po podr�y z tob�? Powibien prze�y�.
00:03:18:�artujesz?|Lecia� pierwsz� kals�!
00:03:20:W takim razie, jego baga�|jest prawdopodobnie w Cleveland.
00:03:23:Jedziemy.
00:03:33:- Gazik.|- Gazik.
00:03:35:Oh, dzi�kuj�.
00:03:37:- Jeste� bardzo dobra, moja droga.|gdzie si� uczy�a�?|- W Bellevue, doktorze.
00:03:42:Pi�kne miejsce, Bellevue.
00:03:44:Mam wujka, kt�ry sp�dzi� tam troche czasu.
00:03:46:Niestety nie jako lekarz.
00:03:48:Z�apali go w metrze z lusterkami na czubkach but�w.
00:03:51:Czy mo�emy wr�ci� do operacji i odtr�bi� zako�czenie?
00:03:53:To bardzo proste, Frank.
00:03:55:Poszarpana t�tnica przylega do ni�ej po�o�onej ko�ci udowej.
00:03:58:- To pwoy�ej kolana.|- M�drala!
00:04:01:Chcesz za mnie sko�czy�, Frank?
00:04:03:To prosty zabieg.|Mo�na go zrobi� z zamkni�tymi oczami.
00:04:06:Mo�e jednak spr�buj tym razem|z otwartymi.
00:04:08:- Ni� do naczy�.|- {y:i}Ni� do naczy�.
00:04:11:- Jak leci doktorku?|- Wygl�da na to, �e to b�dzie ch�opiec.
00:04:13:Siostra King m�wi, �e dziewczynka.
00:04:15:- Poszarpana t�tnica.|- Tak.
00:04:17:- Tak my�la�em. To pro�cizna|- A nie m�wi�em?
00:04:21:- Szycie.|- Szycie.
00:04:24:- Oh.
00:04:26:Daj mu tlenek azotu.|Mo�e zacznie si� u�miecha�.
00:04:30:Obaj jeste�cie upiorni.
00:04:32:Robi� zdj�cia ka�dego, kt�ry prze�y�.
00:04:35:To tak, jak wej�cie w przepa��.
00:04:38:Je�li zrobie im zdj�cie, to prze�yj�.
00:04:40:A ja  g�upi, ko�czy�em medycyn�.
00:04:43:Jak ma na imi�, kotku?
00:04:45:Kapral Howard Owens.
00:04:48:My�l�, �e to informator.
00:04:50:Ty jeste� nowa.
00:04:52:Porucznik Cathy King,|Porucznik Jack Mitchell.
00:04:55:Mo�e odejdziemy, Frank?|Zostawmy m�odych samych.
00:04:59:- Zobaczymy si� p�niej, poruczniku?|- Chyba �e wojna si� sko�czy.
00:05:03:- Kt�ry to z kolei, Jack?|- 839.
00:05:07:Niebezpieczny Dan's ma 842.|Potrzebuje trzech do remisu.
00:05:11:Oh, to jest wstr�tne!
00:05:13:M�wimy o rannych, kt�rych przywi�z�, Frank.
00:05:17:Hmm? Oh.
00:05:20:Czy to naprawd� zbyt wiele, aby�my przestrzegali procedur?
00:05:23:w ko�cu sala operacyjna to nie jaka� kawiarenka...
00:05:26:gdzie piloci wpadaj�|i chwal� si� swoimi rekordami...
00:05:29:kt�re, przebywaj�cych na ziemi,|nic nie interesuj�.
00:05:31:Albo lansowa� piel�gniarke, kt�ra na pewno b�dzie podana do raportu za jeszcze jeden usmieszek.
00:05:35:Albo gapi� si� |i robi� zdj�cia rannym|do pami�tnika, na lito�� bosk�!
00:05:40:- Majorze? Prosz� o usmiech.|- Hmm?
00:05:49:- Majorze.|- Kapitanie.
00:05:52:Interes si� kr�ci, jak widz�.|Reklama rzeczywi�cie si� op�aca.
00:05:55:Zaczynamy obch�d?|Nie chcia�bym sp�ni� si� na balet.
00:05:58:Hmm?
00:06:02:Uh, wstrz�s m�zgu po 85-millimetrowym pocisku.
00:06:05:{y:i} Poszarpane nerwy prawego oka|, kt�re wypad�o z oczodo�u.
00:06:07:- Sam umie�ci� oko z powrotem|bez p�niejszych kompliacji.|- Hey!
00:06:12:Pr�bujesz pozbawi� nas pracy,|wk�adaj�c sobie oko z powrotem?
00:06:16:- Poprostu pierwszy by�em na miejscu.|- Racja.
00:06:20:Podawajcie mu nadal penicylin�.
00:06:22:Tak, Doktorze.
00:06:28:Poszarpana t�tnica udowa.|Ci�cnienie stabilne. Temperatura w normie.
00:06:32:{y:i}[B.J.]|{y:i}Puls w porz�dku.
00:06:34:Prosz� le�e� w ��ku.
00:06:37:- To jest niesamowite.|- S�ucham?
00:06:40:Jak Lois Lane si� nie domy�li�a.
00:06:43:Pewnie bym cie pozna�, gdyby� by� w bieli�nie i pelerynie.
00:06:46:- To ma�o prawdobodobne.|- G�o�no my�l�.
00:06:50:- O czym?|- Niczym.
00:06:53:Zobaczy� majora w bieli�nie.
00:06:55:Czemu by� chcia� to zobaczy�?
00:06:59:- Czy to kapral Owens? Howard Owens?|- Tu.
00:07:02:- Kapralu? Kapralu Owens?|- Frank, on powinien spa�.
00:07:03:- Kapralu? Kapralu Owens?|- Frank, on powinien spa�.
00:07:06:To co� wa�niejszego ni� sen, przyjacielu.
00:07:10:Obud� si�!
00:07:15:"Prezydent Stan�w Zjedoczonych|z dum� odznacza...
00:07:17:Kaprala Howard W. Owens|orderem Purpurowego Serca...
00:07:19:{y:i}w uznaniu za  po�wi�cenie|na s�u�bie i ofiary poniesione w czasie s�u�by...
00:07:23:- w obliczu wroga.
00:07:27:- �pi z podniecenia.|- No dalej, obud� si�, Owens.
00:07:31:{y:i}Nie rozumiesz?|{y:i}Przyznano ci Purpurowe Serce.
00:07:34:Przepraszam, sir.|To moje drugie.
00:07:37:- Szcz�sciarz.|Wszystko bym zrobi� by na jedno zas�u�y�.|- Za ma�o ran.
00:07:43:- Czy mo�emy kontynuowa�?|- Raczej nie.
00:07:46:Pacjent bardziej ni� odznacze� potrzebuje|snu. Mo�e amy medal razem z|ciastkiem i mlekiem?
00:07:50:Poni�asz wojskow� pochwa��|obfituj�c� w patriotyzm!
00:07:54:Odwaga na polu bitwy musi|zosta� nagrodzona bo inaczej ludzie b�d� sie zachowywa� tak, jak naprawd� czuj�.
00:08:00:�o�nierz musi otrzymac swoje odznaczenie...
00:08:03:�eby zawsze pami�ta�|o naszym dowodzie wdzi�czno�ci.
00:08:06:Oh, daj mu ten medal.
00:08:14:- Ow!|- Przepraszam.
00:08:16: Czy wszystko w porz�dku?
00:08:19:Tak. Musimy tylko trzyma�|tych lekarzy z dala od ciebie.
00:08:29:- Czy ju� nad��y�es, Radar?|- Jeszcze chwilunia...
00:08:32:uh, Pu�kowniku, sir.
00:08:37:Uh, w porz�dku, sir. Gotowy, uh...
00:08:40:- Przeczytaj od pocz�tku.|- Tak jest, sir.
00:08:44:"Major genera� Handley Wacker,|�sma Armia, I Korpus..."
00:08:47:Etcetera, etcetera. Uh...
00:08:50:"Zgodnie z Pa�skim ��daniem,|sk�adam oficjalne przeprosiny...
00:08:53:za zachowanie|Kapitana B.F. Pierce`a...
00:08:56:podczas Pa�skiej ostatniej wizyty|w MASH-u 4077.
00:08:59:Zgadzam si� z Panem, �e|kapitan by� arogancki...
00:09:01:kiedy pojawi� si�|na przegl�dzie jednostki|ubarny jedynie w ochraniacz sportowy."
00:09:07:Sir, przez jakie "h" pisze si� ochraniacz?
00:09:09:Mi zawsze wystarczy�o 'ch".
00:09:12:Oh.
00:09:14:- Jak Pan wie...|- Jak Pan wie...
00:09:17:trudno jest zdyscyplinowa� lekarzy.
00:09:19:- Puk, puk.|- Jack Mitchell! Stary druhu!
00:09:23:�miej�cy si� Jack. Nie widzia�em cie od|czasu 121 Evac [lotnictwo medyczne-przyp.t�.].
00:09:26:- �wietnie pan wygl�da, sir.|Nic si� nie postarza�.|- Ty te� nie.
00:09:30:C�, cokolwiek mia�em, |dawno wypad�o...
00:09:33:w�osy, z�by.
00:09:36:Przywioz�em dzieciak do opatrzenia|wiec wpad�em si� przywita�.
00:09:39:Ciesz� si�, �e jeste�.|S�uchaj stary naci�gaczu.
00:09:41:Gdzie mog� zdoby� jaki� antybiotyk?
00:09:43:Zaczyna mi brakowa�, a Zaopatrzenie ci�gle pr�buje|przes�a� co� do Doliny Forge.
00:09:48:By� mo�e m�g�bym |przechwyci� par� paczek.
00:09:51:�wietnie. Dam ci troch�...
00:09:53:- Co jest nam niepotrzebne, Radar?|- ,Mamy 8 galon�w trutki na karaluchy, sir.
00:09:59:{y:i}Oh. Wi�c mo�e...
00:10:01:Mamy tuzin szpatu�ek|do przytrzymywania j�zyka.
00:10:03:- Czy nie mieli�my dw�ch walizek|balsamu po goleniu?|- Aha!
00:10:06:W 8055 potrzebuj� butelek na pr�bki.|Wezme skrzynk�.
00:10:11:- Sir, my mieli�my je do tego u�ywa�.|- Oh, daj mu je, Radar.
00:10:14:Potrzebujemy antybiotyki.|Co� wymy�limy.|List doko�czymy p�niej.
00:10:18:- Prosz� bardzo.|- Dziekuj�.
00:10:24:PPu�kowniku?
00:10:27:- No to jest cygaro.|- Z biura MacArthur'a.
00:10:30:- Havana.|- W zasadzie to jest tuzin|cie�kich Kuba�czyk�w powi�zanych razem.
00:10:33:Jestemn zobowi�zany, Poruczniku.|Zachowam je na poobiedzie.
00:10:38:Albo jeszcze lepiej,|b�d� ja mia� zamiast obiadu.
00:10:42:Prosze bardzo.|Jest za dobre dla MacArthura.
00:10:45:Pewnie wymy�l� potrzeb�|chodzenia po wodzie.
00:10:51:- Co to jest?|- Nic.
00:10:54:Czy to nie blizna, po zadrapaniu przez ta australijsk� piel�gniark�?
00:10:56:Tylko dlatego, �e chcia�em wr�ci� do domu w jej worku.
00:10:59:- Opatrzy�em to miesi�ce temu.|- Kto je liczy?
00:11:03:Sir, zosta�o tylko p� skrzynki.
00:11:07:- Szczerze.|- Wisisz mi.
00:11:09:Ty mi ci�gle wisisz, za stwierdzenie, |�e to by�a rana odnisiona w walce.
00:11:13:Nie k�ama�e�.
00:11:20:- "Inspekcja..."|- Siadaj, Radar.
00:11:22:Kontynuujmy|od ochraniacha sportowego.
00:11:24:Jak Pan wie, trudno jest|zdyscyplinowa� lekarzy.
00:11:27:"A Kapitan Pierce nie jest tu wyj�tkiem."
00:11:30:Czy tak powiedzia�em?
00:11:33:Uh, mia� Pan zamiar, sir.
00:11:35:
00:11:38:Strzykawka zostanie wyrzucona w g�r�|i spadaj�c wbije si�|w pomara�cz�, tak?
00:11:43:- Tak.|- Nie ma szans. Uh-uh.
00:11:45:- To samo m�wili |o braciach Wright.|- Te� p�dzili bimber?
00:11:49:Oh, tak. Rozwalili "samolot"|za darmow� szkock� z wod�.
00:11:52:
00:11:56:
00:11:58:Podw�jna sodowa,|na ich rachunek.
00:12:01:- W tej pomara�czy jest magnes.|- Dok�adnie.
00:12:05:Obiera pomara�cz�,|wsadza do �rodka magnes...
00:12:07:i skleja sk�rke z powrotem|tak �e nie wida� szw�w.
00:12:10:- A ja nie wiem o czym, do diab�a|m�wi�.|- To musi by� talent... czysty talent.
00:12:14:- Woda sodowa?|- Uh-huh.
00:12:17:To zahamuje tw�j wzrost.|Babelki umieszcz� si� w twoich stopach.
00:12:21:Zaryzykuj�.
00:12:23:- ja te� potrafi�.|- Oh, tak?
00:12:25:- Za�o�� si� o wydalenie niedyscyplinarne.|- Stoi.
00:12:31:- Czy tak jest dobrze?|- Mmm-hmm.
00:12:40:Pu�kowniku!
00:12:42:- Na ile w�d sodowych |was naci�gn��?|- Na razie na dw...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin