Dla Fabika.txt

(4 KB) Pobierz
dla falbika i NIE tylko
Zmęczona po osišgniętym dopiero orgazmie nie miałam praktycznie sił na nic. Widziałe to, dlatego pozwoliłe mi spokojnie leżeć na łóżku. Zaczšłe delikatnie mnie głaskać abym spokojnie odpoczęła. Twoja delikatnoć była tak przyjemna, ale to nie był koniec przyjemnoci na dzisiaj. Jeszcze cała noc przed nami. Z każdš minutš coraz bardziej zamykały mi się oczy. Ze zmęczenia, może odprężenia, powieki stawały się coraz cięższe. Nie chciałam zasnšć, chciałam być w pełni wiadoma tego co chcesz ze mnš zrobić. Widziałe jak bardzo opadłam z sił, więc dalej byłe bardzo delikatny dla mnie. Zaczęłam się zastanawiać czy w ogóle pozwolisz mi zasnšć, czy mogę oddać się w objęcia Morfeusza. Z każdš minutš coraz bardziej odpływałam, a Ty dotykałe moje rozgrzane ciało. Dłonie wędrowały po moim biucie zataczajšc na nim okręgi. Zatrzymywałe się na chwile na sutkach. Twój dotyk sprawiał że delikatny dreszcz przeszywał moje ciało. Przesuwałe się dalej po ramionach, brzuszku, łonie, udach. Twój dotyk drażnił moje zmysły. Miałam wrażenie jakby chciał lepiej poznać moje ciało. Oddawałam się tej przyjemnoci, a TY badałe mnie poznajšc każde znamię, każdš wypukłoć, każdy centymetr. Po chwili oddałam się całkowicie. Zmęczenie zwyciężyło. Pozwoliłe mi na sen. Może Twój dotyk włanie to miał za zadanie - upić mnie, tylko TY o tym wiesz. Nie wiem ile spałam. Może kilka minut, a może kilka godzin. Było mi tak dobrze. Czułam że jestem bezpieczna, że jeste blisko mnie i że nie pozwolisz aby stała mi się jakakolwiek krzywda. Obudziłam się, w pokoju paliła się masa wiec. Założyłe mi na oczach apaszkę, przez którš widziałam tylko wietliki płomieni. Na pół wiadoma znowu poczułam Twój dotyk. Twoje dłonie najpierw wędrowały po mojej lewej ręce. Delikatny dotyk, twoje ciepłe dłonie powoli stopniowo unosiły mojš rękę do góry. Nagle poczułam sznur, jak zaczšł oplatać moje nadgarstki. Nie był za cienki, więc nie wrzynał się zbyt mocno. Czułam że z każdš minutš tracę władzę nad sobš. Powoli, stopniowo, przywišzałe mnie do łóżka. Po chwili to samo zrobiłe z drugš rękš. Schodzšc do nóg pocałowałe mnie namiętnie mówišc że to będzie dla mnie sama przyjemnoć. Całowałe mojš szyję, schodziłe coraz niżej, całowałe piersi, brzuch, po czym zajšłe się nogami. Najpierw pogłaskałe mnie po brzuszku i podbrzuszu, po czym muskajšc ustami mojš muszelkę przesunšłe dłonie rozsuwajšc szeroko moje nogi, po czym je przywišzałe do łóżka - szeroko, lecz nie na tyle aby sprawiać mi ból. 
Nie w pełni wiadoma co się dzieje zaczęłam powoli się budzić. Nagle poczułam Twoje palce na mojej cipce. Bawiłe się jš. ciskałe, cišgnšłe, masowałe, wkładałe palce głębiej. Czułe jaka byłam wilgotna. Ociekałam z podniecenia. Nie wiedziałam co za chwilę ze mnš zrobisz. Czułam się taka bezbronna. Byłam całkowicie w Twoich rękach. Po chwili Twoje palce wylšdowały przy moich ustach, kazałe mi je dokładnie wylizać. Czułam swoje soki, wiedziałam że jestem bardzo podniecona. Tak na mnie działałe... Nagle poczułam wibrator w cipie. Wsadziłe go mocno we mnie, ale nie włšczyłe jeszcze wibracji. Zaczšłe lizać moje piersi, ssać sutki, lekko je przygryzać. Obudziło mnie to. Gdy zaczęłam się wić z rozkoszy, włšczyłe wibrator i zaczšłe się bawić mojš łechtaczkš. Długo nie trzeba było czekać na mojš reakcję. Chciałam zacisnšć nogi, dać znać aby przestał, widziałe to, ale zamiast przestać wzmocniłe tylko wibracje i usiadłe na fotelu patrzšc tylko jak się wiję z rozkoszy. Kolejny orgazm dosyć szybko nadszedł. Widziałe że mam doć, ale to Cię włanie podniecało. 
Nagle przesunšłe mojš głowę i kazałe otworzyć usta. Poczułam Twojego penisa w ustach. Zaczęłam go ssać, aby sprawić Tobie jak najwięcej przyjemnoci. Chciałam Ci się odwdzięczyć za tš całš przyjemnoć. Robiłam to z zaangażowaniem, muskałam główkę językiem, wiedziałam że sprawia to Tobie przyjemnoć. Czułam jak Twój penis prężył się pod dotykiem mojego języka i ust. Byłam zadowolona że mogę choć tak sprawić Ci przyjemnoć, choć to Ty miałe kontrolę nade mnš. Mogłe wkładać penisa tak głęboko jak chciałe i kiedy chciałe. Po chwili ułożyłe się do pozycji 69. Zaczšłe mocniej wciskać we mnie wibrator i lizać mojš muszelkę. Im mocniej to robiłe, im bardziej byłam podniecona tym mocniej i zdecydowaniej ssałam Twojego członka. Coraz głębiej bioršc go do ust. Nagle po raz kolejny przeżyłam orgazm, lecz nie przestawałe aż się nie spuciłe. Wypiłam każdš kropelkę. Gdy dokładnie wylizałam Twojego penisa, rozwišzałe mi nogi i ręce. Wyłšczyłe wibrator, ale nie wyjšłe go. Zwišzałe mi nogi razem, a ja zmęczona znowu z trudem powstrzymywałam się od snu. Widziałe to i po raz kolejny zaczšłe mnie delikatnie głaskać jakby na dobranoc. Zasnęłam.
 
 
 
 
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin