Jeśli się nie nawrócicie.doc

(266 KB) Pobierz

.

"Jeśli się nie nawrócicie..."

Uwaga! Komentarze redakcyjne, ujęte w niżej przedstawionym tekście w nawiasy kwadratowe, są prywatnymi komentarzami autora, nieroszczącego sobie w najmniejszym stopniu prawa do nieomylności.

W tym samym czasie przyszli niektórzy i donieśli Mu o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie» (Łk 13, 1-5).

Wybrane fragmenty wypowiedzi naszego Pana Jezusa Chrystusa i Jego Matki, zaczerpnięte z niektórych ICH Orędzi, mówiące o nadchodzącej na ludzkość wielkiej karze („OCZYSZCZENIE”) nie mającej swojego odpowiednika w dotychczasowych dziejach świata – karze niechcianej przez Boga, ale z racji  "twardego karku" człowieka dopuszczonej i już nieuniknionej. Jedyne, co możemy w tej sytuacji uczynić, to karę tę złagodzić, poprzez nasze osobiste nawrócenie i schronienie się w JEJ NIEPOKALANYM SERCU  – dla umocnienia i ocalenia.

Amsterdam – HOLANDIA (Objawienia uznane)

Mówi Matka Boża: "Przychodziłam do świata na różne sposoby ..." Teraz Pani patrzy na kulę ziemską i z bardzo smutnym wyrazem twarzy potrząsa głową. "Teraz pytam: czy to coś dało?" (31.05.1954)

Mówi widząca Ida Peerdeman: "Teraz widzę jakąś świetlistą, przezroczystą Postać w długiej szacie. Idzie przed nami. To jest męska Postać, w całości uduchowiona. Mężczyzna dźwiga wielki krzyż, który wlecze się po ziemi. Jego twarzy nie widzę. To wszystko razem jest jednym promieniem światła. On idzie z krzyżem przez świat, ale nikt nie podąża za Nim.  'Samotny'   mówi  Pani  do  mnie. 'On chodzi sam po tym świecie. Będzie jeszcze gorzej, aż do czasu, w którym stanie się coś bardzo strasznego i nagle Krzyż stanie pośrodku świata. Teraz będą musieli nań patrzeć – czy chcą, czy też nie!'" (07.10.1945)

"'Przepowiadam wielką i nową katastrofę na świecie.' Słowa te Pani wypowiada bardzo smutno i ostrzegająco. Wtedy mówi: 'Gdyby ludzie zechcieli posłuchać ...' – i potrząsa wciąż przecząco głową. Wtedy widzę krótki okres czasu i słyszę: 'Pozornie będzie szło dobrze, krótki okres czasu'. Teraz widzę kulę ziemską i Pani wskazuje na nią. Widzę jaskrawe światła i promienie; jest tak, jakby ta kula rozpadała się na wszystkie strony. Wtedy Pani wskazuje mi na niebo. Stoi po mojej prawej stronie, a więc po zachodniej i wskazuje na wschód. Widzę dużo gwiazd na niebie. Pani mówi: 'To przyjdzie stamtąd'" (09.06.1946) – Porównaj z orędziem z Bayside, z 24.03.1972.

"Pani odczekuje dłuższy czas i patrzy w dal. Wtedy mówi: 'Aby udowodnić, że jestem Panią Wszystkich Narodów, powiedziałam: «Wielkie mocarstwa będą upadać; nadejdzie walka polityczno-ekonomiczna; uważajcie na fałszywych proroków; uważajcie na meteory; nadejdą katastrofy; nadejdą katastrofy w przyrodzie; stoimy przed wielkimi wydarzeniami; stoimy przed wielkim uciskiem»'" (20.03.1953).

San Sebastian de Garabandal – HISZPANIA  (Prace komisji trwają)

Mówi widząca Conchita: "Matka Boża powiedziała, że powinniśmy podejmować wiele ofiar i czynić pokutę... nawiedzać często Najświętszy Sakrament... powinniśmy być dobrzy. Jeśli tacy nie będziemy, nadejdzie Sąd Boży. Niewiele już brakuje, by kielich [gniewu Bożego] się przepełnił. Jeśli się nie poprawimy, spotka nas bardzo wielka Kara" (18.10.1961).

"Och! To było straszne do oglądania. Byłyśmy przerażone. Tego, co zobaczyłyśmy, nie jestem w stanie wyjaśnić. Widziałyśmy rzeki, które zmieniały się w krew, ogień spadający z nieba... i coś jeszcze gorszego, czego nie mogę teraz wyjawić... ludzie nie spodziewają się Kary, ona jednak, chociaż nie oczekiwana, nadejdzie" (07.10.1962).

"Będzie jeszcze tylko trzech papieży... Dziewica powiedziała mi o tym... nie mówiła o końcu świata, lecz o końcu czasów... Po tym papieżu (Jan XXIII) będzie jeszcze tylko trzech, a potem nadejdzie koniec czasów" (20.12.1962).

[Zgodnie z zapowiedzią Matki Bożej tych trzech papieży to: Paweł VI, Jan Paweł I i ostatni papież, po którym nadejdzie koniec czasów – Jan Paweł II. Dzisiaj, po odejściu Jana Pawła II do Wieczności (02.04.2005), można już lepiej, aniżeli dotąd, zrozumieć wypowiedź Matki Bożej. Otóż nasza Niebieska Mama nie twierdzi w swoich Orędziach, że po papieżach, których będzie jeszcze tylko trzech nie będzie już żadnego papieża. Mówi jedynie, że nadejdzie po nich koniec czasów. Innymi słowy, zakładając prawdziwość objawień Garabandalskich, co, do której osobiście jestem święcie przekonany, tego zapowiedzianego końca czasów należy spodziewać się nie później (!) jak za pontyfikatu Benedykta XVI, bowiem w innym przypadku Matka Boża nie mówiłaby o trzech papieżach, ale na przykład o czterech. Z kolei biorąc pod uwagę wiek nowo wybranego papieża (78), można z dużą dozą prawdopodobieństwa zaryzykować stwierdzenie, że wspomniany przez Bożą Matkę koniec czasów (nie mylić z końcem świata), ze wszystkimi jego okrytymi tajemnicą konsekwencjami, jest tuż tuż. Posunę się w swoich prywatnych spekulacjach jeszcze dalej: otóż wydaje mi się (choć mogę się mylić), że za pontyfikatu Benedykta XVI rozwiązany zostanie także węzeł Tajemnicy Kazańskiej Ikony (czytaj: odbyta podróż Papieża do Rosji i nadejdzie Ostrzeżenie, i Wielki Cud – patrz www.p-w-n.de), a także spełni się III Tajemnica Fatimska (nastanie "Golgota Kościoła") oraz w jakimś stopniu również i wizja świętego Jana Bosko. W tym miejscu patrz także: Orędzie z Sievernich (11.06.2001)]

"Do tej pory kielich się napełniał – teraz się przelewa. Wielu kapłanów, biskupów i kardynałów idzie drogą zguby i coraz więcej dusz pociąga za sobą. Przywiązuje się coraz mniejsze znaczenie do Eucharystii. Musimy uczynić wszystko dla uniknięcia Bożego gniewu. ON wam przebaczy, jeśli poprosicie go szczerze o przebaczenie" (18.06.1965).

"Ostrzeżenie, które nam ześle Bóg, będzie niczym kara, aby dobrych jeszcze bardziej zbliżyć do Boga, innych zaś ostrzec. Na czym będzie ono polegać – nie jestem w stanie powiedzieć. Bóg chciałby, abyśmy dzięki temu Ostrzeżeniu stali się lepsi i popełniali mniej grzechów" (19.06.1965).

"Nawet gdybym nie znała nadchodzącej Kary, to powiedziałabym, że nie może zaistnieć gorsza kara niż to Ostrzeżenie. Przestraszą się go wszyscy ludzie" (13.10.1965).

"Ostrzeżenie to pochodzi wprost od Boga. Doznają go wszyscy na całym świecie, bez względu na to, gdzie będą się wówczas znajdować. Będzie to niczym objawienie nam naszych grzechów – we wnętrzu każdego z osobna. Wierzący i niewierzący, ludzie ze wszystkich kontynentów ujrzą je i odczują" (14.10.1965).

"O tak, Ostrzeżenie będzie straszne, o wiele straszniejsze od trzęsienia ziemi; niczym ogień, który nie spali naszych ciał, ale który odczujemy fizycznie i duchowo. Wszystkie ludy i narody doświadczą je w taki sam sposób. Nikt przed nim nie ujdzie. Nawet niewierzący odczują bojaźń... Nawet, jeśli się schowasz w swoim pokoju i zamkniesz okiennice, nie ujdziesz mu, odczujesz je i zobaczysz" (22.10.1965).

"Ostrzeżenie będzie czymś strasznym, co rozegra się (również) na niebie. Matka Boża określiła mi to wydarzenie jednym słowem, które w języku hiszpańskim zaczyna się na literę 'A'" (marzec 1966). [Przypuszcza się, że chodzi tu o asteroidę].

Kilka wypowiedzi Conchity do bliskich jej osób: "Pewnego dnia będziemy musieli  przeżyć wielkie nieszczęście. Wszędzie, na całej ziemi. Nikt przed nim nie ujdzie... Lepiej byłoby umrzeć, aniżeli, choć przez 5 minut przeżywać to, co nas czeka... Może nas to dosięgnąć za dnia lub w nocy... Jeśli przy tym umrzemy, to ze strachu. Myślę, że najlepiej byłoby, gdybyśmy w tym czasie mogli być w jakimś kościele, blisko Najświętszego Sakramentu. Jezus dałby nam siłę łatwiej to przeżyć. Uważam, że tak byłoby najlepiej... Ale być może wszystko dokona się w ciemnościach i nie będziemy mogli się tam udać... To będzie straszne, bez jakiegokolwiek stopniowania, ale Kara będzie o wiele straszniejsza... Będziemy świadomi, że Ostrzeżenie jest skutkiem naszych grzechów. Ono może nadejść w każdej chwili. Oczekuję go każdego dnia. Gdybyśmy wiedzieli, na czym ono polega, przestraszylibyśmy się bardzo... Męczy mnie już ciągłe mówienie o tym; świat i tak przyjmuje to z obojętnością... Ostrzeżenie i Cud będą ostatnimi upomnieniami czy też spektakularnymi publicznymi znakami, które da nam Bóg. Dlatego właśnie sądzę, że po nich będziemy blisko końca czasów... Powinniśmy zawsze być gotowi [na nadejście Ostrzeżenia, odejście z tego świata, spotkanie z Panem], zachowując pokój duszy, i nie przywiązywać się zbytnio do tego świata. Przeciwnie, powinniśmy często myśleć, że jesteśmy tu, aby dojść do świętości i osiągnąć niebo... Nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, jak bardzo obrażamy Boga. My sami staniemy się przyczyną Ostrzeżenia. Doświadczymy tego dla Jezusa, z powodu zniewag zadawanych Bogu".

[Już w październiku 1961 r. Matka Boża zapowiedziała w Garabandal Cud, który wydarzy się na wzgórzu Pinii, w niespełna rok po Ostrzeżeniu. Będzie on o wiele większy aniżeli "cud słońca" w Fatimie i widoczny jedynie w Garabandal i okolicy. Chorzy, którzy go doświadczą, zostaną uzdrowieni; niewierzący się nawrócą. Widząca Conchita zna datę jego nadejścia. Będzie mogła ją jednak wyjawić dopiero na 8 dni przed Cudem. Według niej, będzie on miał miejsce pomiędzy 7 i 17 dniem kwietnia (według innej wypowiedzi widzącej: pomiędzy marcem a majem), w czwartek, około godziny 20.30, w dniu, w którym Kościół będzie obchodzić święto ku czci świętego męczennika, stojącego w pośrednim związku z Najświętszą Eucharystią, a także w dniu jakiegoś wielkiego wydarzenia w Kościele, jednocześnie po tym, "gdy Papież powróci z Moskwy". Cud będzie miał miejsce w czasie, kiedy już mało, kto będzie go oczekiwał. Cały świat zostanie przez Conchitę powiadomiony – o północy,  na 8 dni przed Cudem – o dniu, w którym on się wydarzy. Przy czym to powiadomienie świata o Cudzie będzie miało samo w sobie znamiona "cudu". Ten wielki Cud będzie trwał około 15 minut i pozostawi po sobie na ziemi trwały znak, którego jednak nie będzie można dotknąć. Conchita twierdzi, że będzie to coś w rodzaju słupa dymu czy chmury, coś, czego nigdzie na ziemi nigdy nie było. Conchita powiedziała także, że Cud ten będzie największy z tych, które dokonał na ziemi Chrystus. Nie pozostawi on sobą najmniejszej wątpliwości, że pochodzi od Boga... Widząca twierdzi, że Cud zobaczy także Papież (przyp. red.: ostatni papież – Jan Paweł II, z czego wynika, że będzie on także tym papieżem, który przeżyje Ostrzeżenie, które będzie miało miejsce na niespełna rok przed Cudem. Reasumując: Ostrzeżenia i Cudu należy się spodziewać jeszcze za pontyfikatu Jana Pawła II].

Matka Boża powiedziała do Conchity: "Wszystko co zapowiedziałam wypełni się wkrótce".

[Nie uprzedzając wyniku badań Garabandalskich Objawień Maryjnych przez specjalnie powołaną komisję kościelną należy podkreślić, że bł. Ojciec Pio uważał objawienia Matki Bożej z góry Karmel za prawdziwe, podobnie jak Marta Robin, znana mistyczka francuska i bł. Matka Teresa z Kalkuty].

18 października 1961 r. Matka Boża powiedziała do Conchity, że: "Jeśli ludzkość nie poprawi się, nadejdzie Sąd Boży i będzie on wielki" (Patrz także: "Marpingen").

 

I jeszcze jedna bardzo ważna informacja: Jenny Ribes, znany ekspert Objawień Garabandalskich, wygłaszająca o nich prelekcje na całym świecie, przewiduje następujący scenariusz oczekujących nas wydarzeń:

1. Nawiedzenie Europy przez śniegowo-lodowe tornado.

2. Ucieczka Papieża z Rzymu – z racji wybuchu "rewolucji" we Włoszech i Francji, skutkiem, czego będzie wymordowanie księży, biskupów i kardynałów (patrz: III Tajemnica Fatimska oraz Orędzia Amsterdamskie).

3. Wybór antypapieża – w panującym zamęcie i chaosie zostanie rozpowszechnione w świecie kłamstwo o śmierci Papieża. Będą zorganizowane uroczystości pogrzebowe – przy pustej trumnie. Jednocześnie zostanie wybrany nowy "papież".

4. Rozpad Unii Europejskiej – załamanie się handlu, transportu i komunikacji.

5. Wraz z ucieczką Papieża z Rzymu, kościoły zostaną zamknięte. Będzie można modlić się jedynie potajemnie. Nastąpi krótkie prześladowanie chrześcijan.

6. Zamknięcie banków

7. Krach na światowej giełdzie

8. Wystąpienie antychrysta, który – jako "mąż pokoju" – przedstawi swoją ideę ratowania świata.

.....

Ostrzeżenie

Zakończy niepokoje, rozruchy i chaos. Pozostawi po sobie zupełnie odmieniony świat.

Czas po Ostrzeżeniu

Masowe nawrócenia, szturm na konfesjonały.

Pochówek w zbiorowych grobach tych, którzy stracili życie podczas Ostrzeżenia.

Klęska bezrobocia.

Wielki wzrost powołań i wstąpień do Kościoła.

Cud

Conchita powiedziała, że Cud będzie miał miejsce po wielkich opadach śniegu, w czwartek, w marcu, kwietniu lub maju, pomiędzy 8. a 16. dniem miesiąca, ale nie 8-mego. Stąd w grę wchodzić może jedynie 11 marca, 15 kwietnia lub 13 maja. Conchita na 8 dni przed Cudem poda jego termin. Papież zobaczy Cud, gdziekolwiek by się nie znajdował. Oznacza to, że zostanie uzdrowiony, bowiem zgodnie z Orędziami, każdemu, kto zobaczy Cud, zostanie przywrócone zdrowie. W jakiś czas po Cudzie, gdy zło dosięgnie zenitu (patrz niżej), Papież zostanie zamordowany. Ma on to samo zadanie do spełnienia, co Mojżesz – doprowadzić swój lud do "ziemi obiecanej" – Nowego Czasu Złotej Epoki, Chrystusowego Królestwa Pokoju. Sam jednak do niej nie wejdzie. Zginie jako męczennik.

Czas po Cudzie

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin