Kazania - 26 Niedziela Zw.Rok C.doc

(68 KB) Pobierz
UBÓSTWO I BOGACTWO

Ubóstwo i bogactwo

Prorok Amos w bardzo plastyczny sposób odmalowuje życie bogaczy, którym zapowiada dotkliwą karę. Bardzo wymowna natomiast przypowieść Jezusa ukazuje wartość bogactwa                i ubóstwa w perspektywie wieczności.

W myśli biblijnej obserwujemy bardzo charakterystyczną zmianę poglądów na przyczynę ubóstwa i jego znaczenie. W początkowych etapach dziejów zbawienia bogactwo człowieka uważano za przejaw szczególnego błogosławieństwa Bożego, a zatem ubóstwo było oznaką braku tego błogosławieństwa, co wiązało się z karą Bożą za grzechy. Człowiek więc ubogi to człowiek grzeszny, zasługujący na gniew Boży.

Myśl ta bardzo dobitnie została wyakcentowana w niezwykłej medytacji na temat ludzkiego cierpienia i nędzy, jaką jest biblijna Księga Hioba. Hiob był sprawiedliwy i dlatego Bóg obsypał go licznymi darami, miał dorodne dzieci i wielki majątek. Jednak Bóg poddaje go próbie i zsyła nieszczęścia, giną w jednej chwili wszystkie dzieci, a majątek zostaje rozgrabiony. Na domiar złego ciało Hioba pokrywa trąd. W tej koncepcji ubóstwa i bogactwa, o jakiej wspominaliśmy powyżej, ten rozmiar nieszczęścia spadający na sprawiedliwego jest jakimś nieporozumieniem, wielką zagadką.

Księga Hioba jest dobitną medytacją religijną, która podejmuje trudny problem i próbuje ukazać nowe drogi myślenia. Dotychczasowy sposób traktowania ubóstwa i cierpienia jedynie jako kary Bożej, musi być skorygowany, jeżeli bez naruszenia Bożej sprawiedliwości trzeba przyjąć, że ubóstwo i cierpienie może stać się udziałem także sprawiedliwego.

Jeżeli w stworzonym przez Boga świecie istnieje tyle tajemnic, których rozum ludzki nie może przeniknąć, to tym bardziej, jakże może on rozwiązać tajemnicę cierpienia. Ubóstwo i cierpienie jest więc tajemnicą, ale dla Boga nie ma tajemnic ani w całym zewnętrznym świecie, ani w ludzkim życiu, On nad wszystkim panuje i wszystkim rządzi w mądrości.

Ubóstwo i cierpienie, które jest dla człowieka niezrozumiałe, ma w Bożych planach swój sens, swoje znaczenie i chociaż człowiekowi wydaje się bezsensem, to prawdziwie nim nie jest.              W przypadku Hioba było ono próbą, której nie wykorzystał, gdyż nie przyjął jej z całkowitym zaufaniem, że Bóg jest nie tylko sprawiedliwy, ale jest także Miłością, również wtedy, gdy dopuszcza na człowieka ubóstwo i cierpienie.

Obserwacja natomiast życia społecznego prowadziła do wniosku, że ubóstwo jest bardziej skutkiem niesprawiedliwości społecznej niż sprawiedliwości Bożej. Bogaci, a więc ci, którzy mieliby być wynagrodzonymi przez Boga za swoją sprawiedliwość, najczęściej okazywali się gnębicielami ubogich i sprawcami ich jeszcze głębszego ubóstwa.

Dlatego w pismach prorockich znajdujemy bardzo liczne napomnienia kierowane przeciw bogatym i możnym, których bogactwo w wielu wypadkach rosło na ludzkiej krzywdzie.

Pismo Święte nie tylko zajmuje się sprawą materialnego ubóstwa, na jego kartach ukazana jest wspaniała postawa człowieka, który wobec wszystkich dóbr tego świata zachowuje swoją wolność, bogactwo nie zaślepia jego umysłu i nie wiąże serca, które wolne od przywiązania do rzeczy materialnych może otworzyć się całkowicie na Boga. Taką postawę praktykowali już sprawiedliwi Starego Testamentu, których nazywamy anawim Jahwe – ubogimi Jahwe. Do nich zalicza się Maryja, Służebnica Pańska, która wyśpiewała swój hymn całkowitej zależności od Pana, zapisany w Ewangelii Łukaszowej. Jezus urodził się w warunkach skrajnego ubóstwa, na Jego spotkanie wychodzą ubodzy Jahwe: Symeon i Anna, uczniów będzie uczył tej postawy.

Na końcu drogi rozwojowej biblijnego pouczenia ubóstwo staje się znakiem Bożego upodobania, a bogactwo nie musi być wyrazem Bożego błogosławieństwa. Jest ono często niebezpieczeństwem zagrażającym prawdziwemu dobru człowieka.

Jezus zaś powiedział do swoich uczniów: Zaprawdę, powiadam wam: Bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego. Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego (Mt 19, 23-24).

Królestwo Boże obiecane jest bowiem ubogim w duchu, błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie (Mt 5, 3). W tym duchu trzeba rozumieć stwierdzenie, że w Ewangelii według świętego Łukasza ukazane jest bogactwo ubogich i ubóstwo bogatych. Ubodzy w dobra materialne posiadają bogactwo dóbr duchowych, a bogaci pod względem materialnym bardzo często duchowo są ubodzy i wobec Boga są jak ci mieszkańcy Laodycei, do których w Apokalipsie Jezus poprzez Jana kieruje słowa: Ty bowiem mówisz: Jestem bogaty, i wzbogaciłem się, i niczego mi nie potrzeba, a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny               i godzien litości, i biedny i ślepy, i nagi. Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się oblókł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, i balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział (Ap 3, 17-18).

To duchowe ubóstwo jest także jedną z postaci człowieka pozostającego w potrzebie, choć posiada wiele bogactw materialnych, brak mu tego, co najważniejsze.

Od przyjęcia orędzia biblijnego do wiary w Jezusa

Dziś przyszliśmy do naszej świątyni, aby nauczyć się Jezusowej mądrości, zapisanej w tekście Pisma Świętego oraz spojrzeć na to, jak On realizował tę nieskończoną doskonałość w swoim życiu.

Ewangelia opowiada o bogaczu i Łazarzu. To obraz jasności i mroku, dobra i z...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin