Bajka o Karolku.doc

(27 KB) Pobierz

Bajka o Karolku, który nie chciał myć zębów       Natalia Romek

Za siedmioma górami, za siedmioma morzami żył sobie Karolek.
Był grzecznym i miłym chłopcem. Najbardziej lubił robić modele latawców. Najbardziej nie lubił myć zębów. Uważał, że mycie zębów jest bardzo nudne i niepotrzebne. Mówił, że zęby są przecież schowane w buzi i nie widać czy są brudne, czy czyste. Kiedy mamusia mówiła mu, żeby mył zęby, szedł do łazienki i udawał, że je myje. Pewnego razu Karolek postanowił wypróbować swoje latawce. Umówił się w piątek z kolegami, że pójdą w sobotę na łąkę zobaczyć jak latają. Wieczorem przygotował latawce i poszedł spać. Wiał silny wiatr. Latawce puszczane przez kolegów latały wysoko. Największy latawiec Karola latał najwyżej. Nagle zawiało mocniej. Silny wiatr mocno szarpnął latawcem Karola. Chłopiec ze wszystkich sił trzymał linkę latawca. Nie chciał, żeby wiatr mu go porwał. Wiatr zaczął unosić Karolka razem z latawcem coraz wyżej i wyżej. Polecieli ponad chmury. I wtedy Karol zobaczył, że wokół niego latają jakieś śmieszne elfy w niebieskich ubrankach. Zdziwił się, bo elfiki miały na ubrankach namalowane srebrne ząbki. Elfy otoczyły Karola i polecieli razem do wielkiego pałacu. Karolek zapytał – gdzie ja jestem? W Krainie Zdrowego Ząbka – odpowiedziały elfy. Zaprowadziły go do wielkiej sali z ogromnym zegarem i lustrami. Na białym tronie, który wyglądał jak wielki ząb siedział siwy staruszek. Elfy mu się pokłoniły. Kto to? - zapytał Karol. To Król Czas – odpowiedziały elfy. Pokłoń mu się nisko. Król Czas zaklaskał w dłonie. Pojawiła się piękna wróżka. Miała ładną, niebieską sukienkę, na której pełno było białych, błyszczących ząbków. Chyba to Wróżka -buszka pomyślał Karol. Wróżka wzięła Karola za rękę i postawiła przed wielkim lustrem. Uśmiechnij się mocno - powiedziała wróżka. Karol zrobił co mu kazała. Król Czas kiwnął głową i wróżka przesunęła wskazówki zegara o 15 minut. Karol popatrzył w lustro. Zauważył, że jego zęby zrobiły się żółte, a na niektórych są szare plamy. Zębuszka przesunęła wskazówki zegara o następne 15 minut. Na zębach Karola były już czarne plamy. Wróżka przesunęła wskazówki o następne 15 min. Karol zobaczył, że dużo zębów już nie ma. Na tych, które zostały pełno było czarnych plam. Wystraszony patrzył w lustro. Wróżka-Zębuszka przesunęła wskazówki o ostatnie 15 minut. Karol był przerażony. Zobaczył, że nie ma ani jednego zęba. Nieeeee! - krzyknął głośno. Zakrył rękami usta. Nagle zobaczył, że wokół jest ciemno a on siedzi we własnym łóżku. Ooo! jak dobrze! - powiedział do siebie Karol. To tylko sen! Zerwał się z łóżka, popędził do łazienki i długo, długo szorował zęby. Od tej pory szczotkował zęby codziennie i bardzo dokładnie.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin