Krasicki Ignacy - Satyry II - Pochwały milczenia.pdf

(177 KB) Pobierz
934401738.001.png
Ta lektura , podobnie jak tysiące innych, jest dostępna on-line na stronie
Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fun-
IGNACY KRASICKI
, ęść 
Pochwały milczenia
Co nie jest do istności¹, co brak w liczby rzędzie,
Tym mniemamy milczenie — i jesteśmy w błędzie.
Słowo
Pozór go² tak osądził, ale pozór zdradny.
Jest w nim przymiot istotny, jest przymiot dokładny;
Zgoła jest rzeczą dobrą, zdatną, pożyteczną.
Pisarze i gadacze, znam waszą myśl sprzeczną,
Przecież na was powstanę. Ty, co ci się marzy,
Ty, co bredzisz, co zmyślasz, czasem ci się zdarzy,
Że utrudzony krzykiem, którym drugich nudzisz,
Umilkniesz, a że płochą powieścią nie trudzisz,
Żeś dał uszom spoczynek, wielbią cię słuchacze,
Oddawaj hołd milczeniu. Wy, sławni matacze,
Kłamstwo
Wy, szalbierze z rzemiosła, wy, zdrajcy z urzędu,
Profesy dzieł nieprawych, wy, niegodni względu,
Wy, co słowem, co piórem umiecie kaleczyć,
Wy, których dziełem, trudem: łgać, zdradzać, złorzeczyć,
Zbyt poznani³, milczycie, a głupi wam wierzy.
Hipokryty! wśród waszych wzdychań i pacierzy
Zdradne milczenie wtenczas, gdy cnota nie milczy,
Pod jagnięcym pozorem ukrywa jad wilczy.
Wiecie, jak zdradniej milczyć niźli jawnie szczekać;
Cnota
Wiecie, a cnota jęczy: stąd zasługi tajne⁴,
Stąd talenta w pogardzie, stąd dusze przedajne,
Stąd nieszczęście poczciwych, a przeciw naturze
Cnota w podłej siermiędze, występek w purpurze. Dworaki! w nieprawości wyćwicze-
Dworzanin, Maska,
Podstęp, Pozory
ni szkole,
Wy, co w sztucznej a zdradnej podstępów mozole
Kładniecie cały polor, strzeżcie się widoku.
Maszka⁵, coście przywdziali, patrzających wzroku
Nie osłabi, odkryją zdradę omamienia.
Dusze podłe, nurzcie się w otchłaniach milczenia!
Trwożliwa jest poczciwość: nie jest jej kunszt głuszyć⁶,
Jakże ją z zaniedbanych kryjówek wyruszyć⁷?
Mógłbyś, Pawle, bo czujesz, choć pełen szkarady,
Mógłbyś, bo masz czołgaczów, coś wysłał na zwiady,
¹ o nie e o inoci — to, czego nie możemy zaliczyć do rzeczy istniejących; to, czego się nie da wymierzyć
ani zliczyć.
² o — je: milczenie.
³ y oznani — przejrzani.
ane — zatajone przed społeczeństwem.
aza — maska; dawniej: maszkaron.
nie e e nz łzy — nie trudno zmusić ją do milczenia.
wyzy — wydobyć na światło dzienne.
934401738.002.png 934401738.003.png
 
Mógłbyś, bo w twoim ręku los prawego człeka;
Czegóż się cnota, Pawle, od ciebie doczeka?
Cnota
Milczeniem ją przytłumisz, więc skromna i cicha,
Nieznajoma u dworów, narzeka i wzdycha.
Wzdycha nie tak o siebie, bo sobie wystarczy,
Ale gdy na nią podstęp niegodziwy warczy,
Gdy wydziera sposobność, aby zdatną była.
Jęczy, iż chcąc nie może, by uszczęśliwiła. Niegdyś służyć ojczyźnie hasłem było człeka.
Obywatel, Ojczyzna
Święte hasło, gdzieżeś jest? Zmilczane od wieka.
Odgłosie serc poczciwych, niezmazanej⁸ duszy,
Już się o nasze płoche nie obijasz uszy.
Dobrze milczyć, bo płacą; szukaj wpośród wiela —
Jest gmin, ale kto znajdzie w nim obywatela? O wy, których powinność prawdę mówić
Ksiądz, Obowiązek,
Odwaga, Prawda
jawnie,
Mocnić⁹ słowo przykładem dzielnie a ustawnie,
Milczenie was potępia, gdy myśl świecka trwoży:
Świętą śmiałość, bezwzględną, niesie zakon boży.
Religia
Zbyt trwożliwą roztropność nie godzicie z stanem:
Znać, czuć, mówić, dać przykład — to jest być kapłanem.
Milczenie, w skutkach bywasz złe, lecz nie w istocie;
Zrzuć barwę¹⁰, co cię podli, a towarzysz cnocie — W świetnym się blasku wydasz.
—Co nie jest do istności¹¹, co brak w liczby rzędzie,
Słowo
Tym mniemamy milczenie — i jesteśmy w błędzie.
Pozór go¹² tak osądził, ale pozór zdradny.
Jest w nim przymiot istotny, jest przymiot dokładny;
Zgoła jest rzeczą dobrą, zdatną, pożyteczną.
Pisarze i gadacze, znam waszą myśl sprzeczną,
Przecież na was powstanę. Ty, co ci się marzy,
Ty, co bredzisz, co zmyślasz, czasem ci się zdarzy,
Że utrudzony krzykiem, którym drugich nudzisz,
Umilkniesz, a że płochą powieścią nie trudzisz,
Żeś dał uszom spoczynek, wielbią cię słuchacze,
Oddawaj hołd milczeniu. Wy, sławni matacze,
Kłamstwo
Wy, szalbierze z rzemiosła, wy, zdrajcy z urzędu,
Profesy dzieł nieprawych, wy, niegodni względu,
Wy, co słowem, co piórem umiecie kaleczyć,
Wy, których dziełem, trudem: łgać, zdradzać, złorzeczyć,
Zbyt poznani¹³, milczycie, a głupi wam wierzy.
Hipokryty! wśród waszych wzdychań i pacierzy
Zdradne milczenie wtenczas, gdy cnota nie milczy,
Pod jagnięcym pozorem ukrywa jad wilczy.
Wiecie, jak zdradniej milczyć niźli jawnie szczekać;
Cnota
Wiecie, a cnota jęczy: stąd zasługi tajne¹⁴,
Stąd talenta w pogardzie, stąd dusze przedajne,
Stąd nieszczęście poczciwych, a przeciw naturze
Cnota w podłej siermiędze, występek w purpurze. Dworaki! w nieprawości wyćwicze-
Dworzanin, Maska,
Podstęp, Pozory
ni szkole,
Wy, co w sztucznej a zdradnej podstępów mozole
Kładniecie cały polor, strzeżcie się widoku.
niezmazane — czystej, niepokalanej.
ocni — umacniać.
¹⁰ awa — tu: cecha, znamię.
¹¹ o nie e o inoci — to, czego nie możemy zaliczyć do rzeczy istniejących; to, czego się nie da wymierzyć
ani zliczyć.
¹² o — je: milczenie.
¹³ y oznani — przejrzani.
¹⁴ ane — zatajone przed społeczeństwem.
  Pochwały milczenia
Maszka¹⁵, coście przywdziali, patrzających wzroku
Nie osłabi, odkryją zdradę omamienia.
Dusze podłe, nurzcie się w otchłaniach milczenia!
Trwożliwa jest poczciwość: nie jest jej kunszt głuszyć¹⁶,
Jakże ją z zaniedbanych kryjówek wyruszyć¹⁷?
Mógłbyś, Pawle, bo czujesz, choć pełen szkarady,
Mógłbyś, bo masz czołgaczów, coś wysłał na zwiady,
Mógłbyś, bo w twoim ręku los prawego człeka;
Czegóż się cnota, Pawle, od ciebie doczeka?
Cnota
Milczeniem ją przytłumisz, więc skromna i cicha,
Nieznajoma u dworów, narzeka i wzdycha.
Wzdycha nie tak o siebie, bo sobie wystarczy,
Ale gdy na nią podstęp niegodziwy warczy,
Gdy wydziera sposobność, aby zdatną była.
Jęczy, iż chcąc nie może, by uszczęśliwiła. Niegdyś służyć ojczyźnie hasłem było człeka.
Obywatel, Ojczyzna
Święte hasło, gdzieżeś jest? Zmilczane od wieka.
Odgłosie serc poczciwych, niezmazanej¹⁸ duszy,
Już się o nasze płoche nie obijasz uszy.
Dobrze milczyć, bo płacą; szukaj wpośród wiela —
Jest gmin, ale kto znajdzie w nim obywatela? O wy, których powinność prawdę mówić
Ksiądz, Obowiązek,
Odwaga, Prawda
jawnie,
Mocnić¹⁹ słowo przykładem dzielnie a ustawnie,
Milczenie was potępia, gdy myśl świecka trwoży:
Świętą śmiałość, bezwzględną, niesie zakon boży.
Religia
Zbyt trwożliwą roztropność nie godzicie z stanem:
Znać, czuć, mówić, dać przykład — to jest być kapłanem.
Milczenie, w skutkach bywasz złe, lecz nie w istocie;
Zrzuć barwę²⁰, co cię podli, a towarzysz cnocie —
W świetnym się blasku wydasz. — O świętowymowne
Pochlebstwo, Władza
Wtenczas, gdy uszy podchlebstw wdziękom niewarowne,
Uszy pieszczone panów, do pochwał przywykłe,
Niebezpieczeństwo, Słowo
Za korzyść biorąc brzęki łudzące i znikłe,
Słyszą pochwałę zbrodni, jak by cnotą była:
Wieleż dzielność²¹ milczenia zbrodni poprawiła!
Zdało się być przystępne, lecz umysł, co błądził,
Świętą niemotę z czasem, czym była, osądził.
Serc niewinnych okraso, skromności i wstydzie,
Nie daj się szerzyć słowom ku twojej ohydzie,
Wznoś żądze²² ku milczeniu, ażeby cię strzegło.
Mniej od miecza rażonych na placu poległo
Niż tych, co w jadzie dzielne, w złych skutkach zamożne²³,
Zgubiło jedno słowo, wolne²⁴, nieostrożne.
Niegdyś zbrodnią to było, co dziś żartem mienią.
Upadek, Śmiech, Zbrodnia
Płochość z głupstwem nie znają, co wielbią i cenią:
Kobieta, Upadek
Nieszczęśliwie uwolnion od cnotliwej dziczy,
Przywykł sprośnym wyrazom słuch czujny, dziewiczy.
Stąd młodsze gdy w ubite starszych wchodzą tropy,
¹⁵ aza — maska; dawniej: maszkaron.
¹⁶ nie e e nz łzy — nie trudno zmusić ją do milczenia.
¹⁷ wyzy — wydobyć na światło dzienne.
¹⁸ niezmazane — czystej, niepokalanej.
¹⁹ ocni — umacniać.
²⁰ awa — tu: cecha, znamię.
²¹ ielno — władza, siła.
²² a — żądanie.
²³ zamone — przemożne, potężne.
²⁴ wolne — swobodnie wypowiedziane, niehamowane.
  Pochwały milczenia
Pełno widziem Mesalin²⁵, rzadkie Penelopy²⁶²⁷. Święta niemoto, gdybyś opanować
Zbrodnia
chciała
Te usta, z których zbrodnia szkaradna, zuchwała,
Jak z źródła, gdy obficie w zarazie wytryska,
Śmie z świętości żart czynić, a z cnoty igrzyska.
Wznieś porę pożądaną i wiekom pamiętną!
Niech zdrajcy, co mądrości znieważyli piętno²⁸,
Zdrada
Piętno właściwe cnocie, które nienawidzą,
Niech poznają, co szpecą, i niechaj się wstydzą;
A jeśli głos wznieść śmieją, daj tego doczekać,
Niech mają dar mówienia, ażeby odszczekać. Milczenie, sprawco myśli! w twoim ło-
Mądrość
nie, żywa,
Wznosi się, działa, krzewi, poznaje, odkrywa,
Z twych łożysk buja; wolna od zmyślnej²⁹ katuszy,
Wywyższona, poznaje, jaka dzielność duszy;
Szuka celu, choć widzi wyższy nad jej silność,
Nie objęty żądaniem, tłumiący usilność,
Przecież się lotem wzmaga, a w zapędy płodna,
O świętowymowne
Pochlebstwo, Władza
Wtenczas, gdy uszy podchlebstw wdziękom niewarowne,
Uszy pieszczone panów, do pochwał przywykłe,
Niebezpieczeństwo, Słowo
Za korzyść biorąc brzęki łudzące i znikłe,
Słyszą pochwałę zbrodni, jak by cnotą była:
Wieleż dzielność³⁰ milczenia zbrodni poprawiła!
Zdało się być przystępne, lecz umysł, co błądził,
Świętą niemotę z czasem, czym była, osądził.
Serc niewinnych okraso, skromności i wstydzie,
Nie daj się szerzyć słowom ku twojej ohydzie,
Wznoś żądze³¹ ku milczeniu, ażeby cię strzegło.
Mniej od miecza rażonych na placu poległo
Niż tych, co w jadzie dzielne, w złych skutkach zamożne³²,
Zgubiło jedno słowo, wolne³³, nieostrożne.
Niegdyś zbrodnią to było, co dziś żartem mienią.
Upadek, Śmiech, Zbrodnia
Płochość z głupstwem nie znają, co wielbią i cenią:
Kobieta, Upadek
Nieszczęśliwie uwolnion od cnotliwej dziczy,
Przywykł sprośnym wyrazom słuch czujny, dziewiczy.
Stąd młodsze gdy w ubite starszych wchodzą tropy,
Pełno widziem Mesalin³⁴, rzadkie Penelopy³⁵³⁶. Święta niemoto, gdybyś opanować
Zbrodnia
²⁵Mesalina — słynna z rozpusty żona cesarza rzymskiego Klaudiusza, „dla niepowściągnionej rozwiązłości
śmiercią ukarana od męża swego”. ( i ozenych wiaomoci ).
²⁶Penelopa — żona Odyseusza, jednego z głównych bohaterów liay i yei Homera, wzór wierności
małżeńskiej.
²⁷W zaniechanej później brulionowej redakcji satyry odczytujemy odmienny agment zakończenia: Czyta
modny literat sprośne w wierszach stro, / Bluźnią grzecznie a śmiało modne filozo, / A ciekawość niewieścia,
którą wstyd nie tłumi, / Chwali sprośność i bluźni to, co nie rozumie. / Równe stanów i związków najświętszych
koleje: / Córka z matki, syn z ojca, mąż z żony się śmieje, / Natrząsa się brat z brata, a kiedy go ściska, / Myśli
wtenczas, skąd pochop wziąć na pośmiewiska. (I. Krasicki, ayy i liy .
²⁸ ino — cecha, właściwość.
²⁹ zmylne — wymyślnej.
³⁰ ielno — władza, siła.
³¹ a — żądanie.
³² zamone — przemożne, potężne.
³³ wolne — swobodnie wypowiedziane, niehamowane.
³⁴Mesalina — słynna z rozpusty żona cesarza rzymskiego Klaudiusza, „dla niepowściągnionej rozwiązłości
śmiercią ukarana od męża swego”. ( i ozenych wiaomoci ).
³⁵Penelopa — żona Odyseusza, jednego z głównych bohaterów liay i yei Homera, wzór wierności
małżeńskiej.
³⁶W zaniechanej później brulionowej redakcji satyry odczytujemy odmienny agment zakończenia: Czyta
modny literat sprośne w wierszach stro, / Bluźnią grzecznie a śmiało modne filozo, / A ciekawość niewieścia,
którą wstyd nie tłumi, / Chwali sprośność i bluźni to, co nie rozumie. / Równe stanów i związków najświętszych
  Pochwały milczenia
Zgłoś jeśli naruszono regulamin