"Bania u Cygana" Zero ************************** Dzi walimy na całoć, damy wielkš banie Nie ma czasu na smęty i na dołowanie Jest impreza u Cygana, my musimy tam być Można będzie do rana wirować i pić, hough! Kto już wezwał gliny, chyba jadš tu Trzeba polać im karniaka, sš do tyłu znów Bud Łysego, on ich przecież tutaj wszystkich zna Łysy nie chce wstać? Niech go trafi szlag! Bania u Cygana, Bania u Cygana, hey! Bania u Cygana do rana! Hoooo! Bania u Cygana, Bania u Cygana, hey! Bania u Cygana do rana! Hoooo! Bania aż do rana, hey! rana, hey! rana, hey! Bania u Cygana do rana, hoooo! Bania aż do rana, hey! rana, hey! rana, hey! Bania u Cygana do rana, hoooo! Uno, dos, tres, quattro... One, two, three... Tu jest tak najarane, że się rzygać chce Może chcecie wykitować, ja raczej nie Przyjechali gliniarze, nie otwieraj drzwi Dawaj głoniej muzykę, zagłuszymy ich, hough! Nie ma przebacz, bracie, jesli chodzi o kasę Jestem dobroduszny, ale tylko czasem Musisz spłacić dług, bo jutro termin minie, Więc nie ciemniaj nic, bo po prostu zginiesz! Hough! Hough! Bania u Cygana, Bania u Cygana, hey! Bania u Cygana do rana! Hoooo! Bania u Cygana, Bania u Cygana, hey! Bania u Cygana do rana! Hoooo! Bania aż do rana, hey! rana, hey! rana, hey! Bania u Cygana do rana, hoooo! Bania aż do rana, hey! rana, hey! rana, hey! Bania u Cygana do rana, hoooo! uhoha uhoha uhoha uhoha...
norber98