DROGA KRZYŻOWA dla dzieci.rtf

(81 KB) Pobierz
DROGA KRZYŻOWA Z UDZIAŁĘM DZIECI

   DROGA KRZYŻOWA Z UDZIAŁEM DZIECI

 

Iść drogą prowadzącą do Niego

 

Wstęp

 

Oto stajemy dziś pod krzyżem. Stajemy my, którzy zostaliśmy tu przyprowadzeni przez naszych rodziców, może przyszliśmy sami, a może ktoś nam przypomniał o tym. Stajemy pod tym krzyżem, bo jest nam tak bliski, tak drogi.

Panie Jezu, który przed wielu laty byłaś jak my, tuliłeś się do piersi swej matki, wiesz jak to jest z naszym postępowaniem, wiesz jak to jest, że niejednokrotnie chcemy jak najlepiej, a wychodzi źle. Chcemy tak, jak Ty przed dwoma tysiącami lat, dziś przejść tą drogą, drogą Twojego krzyża. Bądź z nami, dodawaj siły i mocy w dźwiganiu krzyża naszych dziecięcych obowiązków, zadań.

 

Stacja I

Jezus przed Piłatem

 

-          do krzyża podchodzą: dziecko niosące dzbanek z wodą, dziecko niosące zapalony kaganek / świeczkę

 

Stajemy przed obliczem tego, który za chwilę wyda wyrok na Jezusa.

Stajemy wraz z wodą, która będzie potrzebna.

Stajemy wraz z płonącym kagankiem, który wskazuje na Piłata.

Stajemy my.

Jezus bardzo nas kocha, dlatego też staje, staje przed Piłatem, w cichości, w pokorze, której nam brakuje, gdy wchodzimy do świątyni, gdy już w niej przebywamy.

Staje, by słuchać tego, co ma do powiedzenia Piłat.

Stajemy i my na Eucharystii, ale czy słuchamy w cichości, w pokorze, tego co On – Jezus do nas mówi.

 

Stacja II

Na ramiona Boga, krzyż zostaje włożony

 

-          do krzyża podchodzi dziecko niosące kawałek deski, dziecko niosące zapalony kaganek / świeczkę

 

Oto deska – kawałek drewna, które włożyli na ramiona Jezusa.

Oto kaganek / świeczka, który wskazuje na Krzyż.

Oto my.

Jezus bardzo nas kocha, dlatego bierze krzyż na swoje ramiona, by na nim umrzeć za wszystkich ludzi, także i za nas, także i za mnie.

Oto Bóg – Człowiek, bierze krzyż.

Oto my, będąc na Eucharystii, możemy brać – przyjmować do swoich serc Jego ciało. Ale jak to czynimy. Czy czynimy to tak, jak On to zrobił ze swoim krzyżem.

 

Stacja III

Bóg człowiek spotyka się z ziemią raz pierwszy

 

-          do krzyża podchodzi dziecko niosące tacę z ziemią, dziecko niosące zapalony kaganek / świeczkę.

 

Następuje teraz spotkanie z ziemią, po której chodził.

Następuje teraz spotkanie z zapalonym kagankiem, który wskazuje na ziemię, świadka upadku.

Następuje teraz nasze spotkanie z ziemią (jedno z dzieci całuje ziemię).

Jezus bardzo nas kocha, dlatego z szacunkiem odnosi się do ziemi, po której chodził, może właśnie przy tym upadku, gdy żołnierze tak bardzo przejęci byli Jego biciem, niepostrzeżenie ją całuje, jak swoją matkę.

Następuje teraz upadek, upadek ze zmęczenia, z wysiłku, upadek Boga – Człowieka.

Następuje teraz może właśnie mój upadek, gdy postępuję źle, a może upadek moich rodziców, którzy chcąc dla mnie jak najlepiej: sami nie śpią, za mnie wyrzucają śmieci, sprzątają pokój, padają z sił, bo nadmiernie ich wykorzystuję.

Po Ojcze nasz, w czasie mszy św. następuje komunia święta – pokarm na drodze na Golgotę – do bram nieba, jak ją przyjmuję?

 

Stacja IV

Spotkanie Syna z Matką

 

-          do krzyża podchodzi dziecko niosące czerwone serce, na którym znajduje się litera M, dziecko niosące zapalony kaganek / świeczkę

 

Spotkanie z Matką

Spotkanie z zapalonym kagankiem, wskazującym wszystkim opuszczonym, zapomnianym, nie mającym mamy czy taty – najlepszą Matkę – Matkę Jezusa.

Spotkanie z moją Mamą.

Jezus bardzo nas kocha, dlatego też w tej drodze ku Golgocie nie mogło i jej zabraknąć. Nie mogło zabraknąć tego matczynego spojrzenia, które nie potrzebuje słów.

Spotkanie z Matką, dodaje sił Jezusowi.

Spotkanie z Jezusem w Eucharystii też wiele razy dokonuje się w milczeniu. Po usłyszeniu Bożego słowa, po przyjęciu Bożego ciała. Tak wiele wtedy można powiedzieć, wcale nie wypowiadając słów. Ileż oni mogli powiedzieć przez to milczenie, przez to spojrzenie Matki na Syna i Syna na Matkę. Nasza – moja mama też mnie rozumie bez słów, ale czy ja chcę ją zrozumieć, czy bez słów, ale przez swoje zachowanie, postępowanie mówię jej, że ją kocham?

 

Stacja V

Pomoc człowieka zwanego Szymonem Jezusowi.

 

-          do krzyża podchodzi dziecko niosące znaczek CARITAS, dziecko niosące zapalony kaganek / świeczkę

 

Miłość Jezusa do ludzi sprawiła, że możemy spotkać się z Szymonem, który został przymuszony do pomocy Jezusowi.

Miłość jest tym, co sprawia, że człowiek otwiera się na człowieka, że spieszy mu z pomocą, to właśnie płomień tego kaganka wskazuje na ludzi dobrej woli, otwartego serca.

Jezus bardzo nas kocha, dlatego też przyjmuje pomoc Szymona, choć on sam potrzebuje od Niego pomocy, potrzebuje tej Bożej miłości.

Miłość sprawia, że Szymon na swej drodze do domu spotyka potrzebującego człowieka – samego Boga.

Miłość ta sprawia, że na Eucharystii możemy czuć się wielką rodziną, gdy podajemy sobie dłonie na znak pokoju. Czyż wtedy można jeszcze się gniewać, czynić coś złego, gdy za chwilę Ktoś inny zagości w naszych sercach?

 

Stacja VI

Klęcząca Weronika przed Bogiem – Człowiekiem

 

-          do krzyża podchodzi dziecko niosące chustę Weroniki, dziecko niosące zapalony kaganek / świeczkę

 

To właśnie na klęczkach tak wiele się dokonało w historii człowieka.

To właśnie na klęczkach Weronika ocierała twarz Jezusowi.

To właśnie na klęczkach moja mama modliła się, gdy byłem bardzo chory.

Jezus bardzo nas kocha, dlatego też dzięki tej miłości pragnie, by człowiek o nim ciągle pamiętał, dlatego zostawił na kawałku płótna swoje oblicze, swoją twarz.

To właśnie na klęczkach najlepiej wymodlić u Boga potrzebne łaski.

To właśnie na klęczkach, dokonuje się przemiana mojego serca, dokonuje się przemiana chleba i wina w Ciało i Krew Jezusa. Jak ja klęczę, może w kucki, może na jedno kolano?

 

Stacja VII

Potrzebny jest drugi upadek

 

-          do krzyża podchodzi dziecko niosące rózgi, dziecko niosące zapalony kaganek / świeczkę.

 

Kolejne spotkanie z ziemią.

Kolejne uderzenia rózgami zadają rany na świętym ciele Jezusa

Kolejny kaganek jest potrzebny by oświetlić ziemię, a na niej drogę wiodącą ku Golgocie.

Jezus bardzo nas kocha, dlatego po mimo bólu, po upadku podnosi się i idzie dalej.

Kolejny raz jesteśmy świadkami upadku ale i zarazem powstania.

Kolejny raz jesteś świadkiem grzechu, grzechu przez ciebie popełnionego, grzechu popełnionego przez kolegę, koleżankę. Wydawać się może, że wszystko już stracone, ale...

Kolejny raz Bóg czeka na ciebie w akcie pokuty mszy św., chce byś żałował, byś prosił o przebaczenie Jego i wszystkich na niej zebranych, jednak ty, ja myślimy inaczej. Tak wielu jeszcze jest takich, którzy pomimo lekkich grzechów nie chcą żałować, nie chcą przyjąć ciała Jezusa.

 

Stacja VIII

Na drodze płaczące niewiasty

 

-          do krzyża podchodzi dziecko niosące kamień owinięty mokrą chustkę, dziecko niosące zapalony kaganek / świeczkę.

 

Daje się słyszeć na tej drodze płacz, płacz zawodzący, płacz żalu, smutku, rozpaczy.

Dają się widzieć na tej drodze łzy kobiet, łzy tych, którzy nie mają serc z kamieni.

Dają się słyszeć pośród zawodzenia tego tłumu słowa otuchy od Tego, który sam potrzebował pocieszenia wsparcia.

Jezus bardzo nas kocha, dlatego przeżywając trudne chwile, kieruje dobre słowo do niewiast, a także i do nas.

Daje się słyszeć tak często płacz naszych rodziców, spowodowany naszym złym, niewłaściwym postępowaniem. Nie zawsze jesteśmy dla nich chlubą, radością.

W czasie mszy św. daje się słyszeć dobre słowo Jezusa chociażby w kazaniu – homilii, ale ja i tak po wyjściu ze świątyni nic z niego nie pamiętam, dlaczego?

 

Stacja IX

Dwa nie wystarczyły potrzebny trzeci upadek

 

-          dziecko podchodzi do krzyża, z kilkoma kamieniami na np. tacy, dziecko podchodzi z zapalonym kagankiem / świeczką.

 

Upadek trzeci, trzecie spotkanie z ziemią.

Upadek trzeci, tak bardzo przeszkadzają te kamienie, tak ostre, tak niewygodne. Człowiek, wciąż o nie się potyka.

Upadek trzeci i światło, światło, które może nam pomóc ominąć kamienie.

Jezus bardzo nas kocha, dlatego przyjmuje bicie katów, jest wytrwały, abyśmy i my byli wytrwali.

Upadek trzeci, to nasze upadki, nasze poddania się w nauce, w pracy, poddania się lenistwie.

Upadek trzeci ma nas mobilizować, ma dodawać otuchy i siły do nauki, do pracy

Upadek trzeci, przypomina nam, że komunia św., którą przyjmujemy, daje nam moc do czynienia dobra, przede wszystkim naszym rodzicom, ale i wszystkim innym.

 

Stacja X

Z Jezusa zdzierają szatę

 

-          do krzyża podchodzi dziecko niosące białą albę, dziecko niosące zapalony kaganek / świeczkę, który po dojściu do krzyża gasi.

 

Pośród krzyku i wrzasku, pośród brudu i kurzu w dłoniach oprawców zakrwawiona biała szata, utkana ręką matki.

Pośród tłumu ludzi z Jezusa zdzierają odzienie jakie miał, a które otrzymał od swojej matki.

Pośród tego wszystkiego brak płomienia, dlaczego?

Może dlatego, żeby choćby na tyle uszanować Jego ciało.

Jezus bardzo nas kocha, dlatego gotów jest  oddać wszystko, daje się poniżyć swoim oprawcom.

Pośród tych, którzy są na tej drodze jestem i ja. Jakże często zachowuję się jak owi ludzie, gotowy jestem poniżyć, wyśmiać, wyszydzić, by być popularnym, by mnie podziwiano. A ten, z którego szydzę, gdzie ma się podziać?

 

Stacja XI

Ciało Jezusa przybijają do krzyża

 

-          do krzyża podchodzi dziecko niosące gwoździe, dziecko niosące zapalony kaganek / świeczkę

 

Oto gwoździe, które sprawiły że Jezus zawisł na krzyżu

Oto zapalony kaganek, który pozwala nam, abyśmy dokładniej je dostrzegli.

Jezus bardzo nas kocha, dlatego daje się przybić, aby z wysokości krzyża jeszcze lepiej nas widzieć. Widzieć niestety nasze grzechy – te gwoździe, którymi przybijamy i dziś Jezusa do krzyża.

Oto może nam trzeba podejść do Ciebie Jezu, który tak cierpisz i ucałować Twoje święte stopy.

Oto może nam trzeba podejść do Ciebie Mamo i Tato, i ucałować spracowane, z miłości dla mnie dłonie.

Oto może trzeba nam wyciągnąć do sąsiada dłoń na znak pokoju w czasie mszy świętej. Takie to proste, a jednak?

 

Stacja XII

Czas, by już się dokonało

 

-          do krzyża podchodzi dziecko niosące włócznię, dziecko niosące kaganek.

 

Tego nie było jeszcze dość, potrzebna była włócznia, która otwarła Jego serce.

Tego nie było jeszcze dość, potrzeba nam światła, aby zobaczyć, aby uwierzyć

Jezus nas bardzo kocha, dlatego też zamilknijmy... i pochylmy się nad tą tajemnicą.

 

-          chwila ciszy

 

Stacja XIII

Matka otrzymuje ciało swojego Syna

 

-          do krzyża podchodzi dziecko niosące bandaże, dziecko niosące zapalony kaganek / świeczkę

 

Matka jest przy Synu.

Matka obmywa jego zastygłe rany

Matka chce by widziano to, co zrobiono, co uczyniono jej synowi, dlatego to światło.

Jezus bardzo nas kocha, dlatego nie kto inny jak właśnie Maryja jest przy nim, zanim go złożą do grobu.

Matka kochająca, rozumiejąca  bez słów, gotowa na największe poświęcenie.

Matka – mama, bez której nas tu by nie było, która tak bardzo nas kocha. A ja tak bardzo ją ranię swoim postępowaniem.

 

Stacja XIV

Czy już koniec?

 

-          do krzyża podchodzi dziecko niosące klucz, dziecko niosące zapalony kaganek / świeczkę

 

Zamknięto go w grobie przywalonym kamieniem.

Zamknięto i postawiono straż.

Zamknięto, aby nikt nie miał do niego dostępu.

Jezus bardzo nas kocha, dlatego pozwala się zamknąć w grobie, dlatego pozwala się dziś zamknąć w tabernakulum, aby być wciąż, zawsze dla wszystkich.

Zamknięty Jezus naucza nas życia ukrytego.

Zamknięty Jezus w tabernakulum naucza nas bycia dla wszystkich, którzy potrzebują naszych dłoni, serca, nóg.

Zamknięty Jezu, daj nam siłę w szukaniu klucza, który pozwoli otworzyć drzwi nawet najtwardszych serc.

 

Zakończenie

-          dzieci niosące poszczególne znaki  po wyczytaniu składają je przed ołtarzem

 

Dobiega końca nasza droga z Jezusem. Droga, na której przydało się tak wiele:

Ø      i dzbanek z wodą

Ø      i kawałek deski

Ø      i ziemia

Ø      i serce

Ø      i znaczek CARITAS

Ø      i chusta

Ø      i rózgi

Ø      i morka chustka

Ø      i kamienie

Ø      i biała alba,

Ø      i gwoździe

Ø      i włócznia

Ø      i klucz

ale najważniejsze jest to, że przydałem się ja, że ja tu byłem.

Tak wiele jeszcze przed nami dróg, tak różnorodnych, ale każda powinna przyprowadzić nas do Jezusa, ale czy przyprowadzi?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

DROGA KRZYŻOWA Z UDZIAŁEM MŁODZIEŻY

Spotkanie z jedyną Miłością

 

Wprowadzenie

Kto kochając, nie szuka miłości dla własnych celów,

Kto jest bardziej sobą wtedy,

Gdy jest najgłębiej drugim,

Czyjej duszy nie skaziła żadna sztuczność

I wymuszoność,

Kto jest dość silny i dość pierwotny,

Aby oddać się całym sobą,

Kto na drodze swego życia spotkał takiego człowieka

-          ten żył naprawdę.

Wartość bowiem, jaką przedstawia jedne człowiek

Dla drugiego

W najgłębszej wspólności bytowania jest niezniszczalną

-          żyje w niej tchnienie wieczności.

I coraz głębiej jeden wżywa się w drugiego,

stając się przez to  coraz większy i coraz doskonalszy.

(fragment „Notatnika idealistki”)

Oto zapraszam cię do odnalezienia człowieka, który żył naprawdę, który umarł, aby żyć, abyśmy i my żyli naprawdę. Na tej drodze odnajdziesz człowieka, który z i dla miłości uczynił to wszystko.

 

Stacja I

Spotkanie z Piłatem

 

Oczy są tłumaczeniem ser...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin