Betlejemska dobranocka.doc

(68 KB) Pobierz
BETLEJEMSKA DOBRANOCKA – JASEŁKA 03/04

- 1 -

 

BETLEJEMSKA DOBRANOCKA – JASEŁKA 03/04 

Występują: Dziennikarka I i II ; Maryja; Józef ; Dziewczynka z zapałkami; Jaś i Małgosia; Pinokio; Smerfetka; Czerwony Kapturek; Pszczółka Maja; Calineczka; Sierotka Marysia; Stary Rybak; Kopciuszek; Aniołki I, II, III, IV, Diabełki I, II, III. Herod

Rekwizyty: Zapałki, pierniki, uszy i nos Pinokia, kosz z darami, kosz z łakociami, plaster miodu, kwiaty, poduszeczka, ryba.

 

SCENA I

 

1.  D-1 Bardzo serdecznie witamy wszystkich naszych gości na naszym uroczystym Apelu z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Nazywam się Magda Dąbrowska – jestem dziennikarką Gazety Żuławskiej, a to moja koleżanka, która jest dziennikarką telewizyjnych programów dla dzieci.

2.  D-2 Nazywam się Paulina Zięcik. Jesteśmy tutaj razem z wami, aby na nowo przeżyć Pamiątkę Świąt Bożego Narodzenia. Bóg przyszedł na świat, jako małe Dziecko i zamieszkał wśród ludzi.

3. D-1  To wydarzenie jest niezwykłe, ponadczasowe, bo jak się okazuje w Stajence Betlejemskiej -  wciąż gromadzą się różni ludzie ze wszystkich stron świata. A dzisiaj chcemy do stajenki przyprowadzić znane wam postacie z bajek, ale nie tylko. 

4. D- 2  Musicie z uwaga słuchać o czym mówią przebywający z pokłonem do Dzieciątka i Jego Matki. Wszyscy chcą nas czegoś nauczyć.

5. D- 1  Do Stajenki chcą wejść nawet ci, którzy nie pokochali i nie chcą pokochać  Pana Jezusa. Zobaczymy, czy im się to uda. Zapraszamy!

 

Śpiew: „Cicha noc”( płyta D  nr 1 – 2 zwr.)

 

 

SCENA -2-

Matka Boża otula Dziecko, św. Józef zwraca się do Maryi. Od drzwi idzie pomału Dziewczynka z zapałkami , zapala je i oświeca sobie drogę.

Józef; (zwraca się do Maryi)

Spójrz Maryjo!  Któż to taki idzie do nas w taką ciemną, zimną noc?

(zwraca się do dziennikarki)

To jakaś mała postać, która oświeca sobie drogę zapałkami.

D-1 To dziewczynka z zapałkami ku nam idzie. W dziwnych butach, zgrzebnej chuście, biedna dziecinka. Nikt od niej nie kupił ani jednej zapałki. W tę noc w domach lśnią choinki.  A ona na mrozie, zimnie i chłodzie marzła.

Dziewczynka: (kłania się,  do niej zbliża się Maryja z Dzieciątkiem na rękach, wychodzą na środek)

Chociaż to Noc Twych Narodzin Święta.

Nikt o głodnych, biednych dzieciach nie pamiętał.

Gdy pod domem skulona siedziałam,

Zapałką zziębnięte ręce rozgrzewałam

Lecz nie wiem, jak rozpalić zimne ludzkie serce.

Tobie Jezuniu oddam zapałki wszystkie

Bo chłód i zimno w tej lichej Stajence

Niech św. Józef ognisko rozpali

Aby się wszyscy przy nim ogrzali.

Maryja:

Biedna dziewczynko z zapałkami

Wejdź i zostań tu z nami

Tu wiatr nie hula i miejsca wiele

Najedz się, ogrzej, maleńki aniele

Pan Jezus wie czego biednym dzieciom trzeba

A kto je pokocha i nakarmi, ten pójdzie do nieba.

 

( wchodzą do Stajenki w tle słychać kolędę z płyty D)

 

 

 

SCENA  - 3 -

Józef: ( św. Józef wciąż spogląda w stronę drzwi)

Spójrzcie, ku nam znowu ktoś podąża. Widać dziś nie mało gości będziemy mięli.

D – 2   Jaś z Małgosią do nas idą. Baba Jaga zjeść ich chciała, lecz w piecu spłonęła cała. Powrócili wiec do domu,  do mamy i taty.

Są radośni i szczęśliwi, bo siostra z bratem.

Małgosia  (kłania się zginając kolanko)

Ja jestem Małgosia! A to mój braciszek wspaniały

Jest dobry i grzeczny, serdeczny i śmiały !

Razu pewnego Tata nas zabrał ze sobą do lasu

Poszliśmy zbierać grzyby i zgubiliśmy drogę

Szybko zrobiło się ciemno  zapominając o przestrodze taty,

Wpadliśmy w ogromne  tarapaty

Choć w wielkim strachu byliśmy oboje,

to Jaś rozpraszał złe myśli moje.

Przynieśliśmy ze sobą pierniki z chaty Baby Jagi

Tobie Maryjo z radością je składamy 

I powiedz dzieciom niech słuchają taty i mamy!

Jaś : (kłania się razem z Małgosią)

Spotkaliśmy w lesie straszną Babę Jagę

Lecz wspólnie z Małgosią daliśmy jej radę

Zła ona była i w piecu spłonęła

Chociaż nas bardzo schrupać pragnęła.

Powrót do domu wreszcie się spełnił

Ogromną radością nas wszystkich napełnił

Dlatego chcę bardzo podziękować Ci Jezu

Za kochanych rodziców i siostrę

Maryja; Cóż za dzieci dzielne

Tu przy Jezusie jesteście bezpieczne

Już niech nie trwoży się wasze serce, usiądźcie tu z nami,

Dzieciątku Mojemu  w podzięce kolędę zaśpiewajmy.

Śpiew: „Gdy zapada grudniowa noc” (  D. nr 7.)

SCENA  - 4 –

Józef: Zobaczcie, jakiś chłopczyk do nas biegnie w podskokach!

D – 1 To Pinokio, chłopczyk z drewna,

Przez Dżeppetto wystrugany

Nos ma długi – to od kłamstwa

Ośle uszy od nieuctwa

Nie mało broił, oj nie mało

Ale w końcu się poprawił

Wrócił do swojego ojca

I szczęśliwie żyją razem.

Pinokio: (klęka przed żłóbkiem)

Panie Jezu, już nie kłamię i do szkoły chętnie chodzę

Choć to może nie do wiary, już nie chodzę na wagary

Tu zostawię mój nas długi i te brzydkie ośle uszy

(wstaje i zwraca się do dzieci)

Dla was, niech to jest przestroga. Jeśli nie chcesz być osłem

Słuchaj matki, ojca, Boga.

Złota rada przyjaciele: kłamstwa wcale, pracy wiele!

(odrywa nos, zdejmuje czapkę, uszy i składa w żłóbku)

Maryja:

Mój Pinokio, serdecznie cię witamy

I za tę przemianę bardzo cię kochamy

A dla mego Synka jesteś także drogi,

Bo porzuciłeś te grzeszne nałogi

Kłamstwo, lenistwo to brzydkie przywary

Pamiętasz, jak smutny Dżeppetto był stary?

(Pinokio potakuje głową)

Dziś jest radosny, bo jego syn jedyny

Nie posłucha koleżków, lecz Bożej Dzieciny.

 

 

 

 

 

 

SCENA   - 5 –

 

 

Maryja: Usiądź Pinokio, bo widzę, że znowu ktoś do nas się zbliża. Jakiś niebieski obłoczek. Któż to taki?

D – 2  (podchodzi do Maryi)

To Smerfetka do nas idzie, z koszem pełnym darów

Po rodzinnej naradzie Papa Smerf ją wysłał tu

Z daleka biegła, czasem brakowało jej tchu

Zgubić musiała Klakiera, swojego nieprzyjaciela.

Smerfetka: (idzie z koszem pełnym darów ,kłania się)

Maryjo, Józefie, a czy wy wiecie, że leśne Smerfy są na świecie?

Od naszej Smerfowej rodziny,

Chcę złożyć życzenia dla Bożej Dzieciny

Jezus to Zbawiciel! Tak wieść niesie

Głośno o tym nawet w całym lesie

A zły Klakier na wieść o tym, chce być bardzo grzecznym kotem,

Maryja: ( z Dzieciątkiem wychodzi na przód do dzieci)

Zobacz Smerfetko, Jezus uśmiecha  się we śnie

Bo to cudowne widzieć duszki leśne

Wasze zgodne życie nas bardzo raduje

Takim błogosławieństwo Jezus obiecuje.

Dla was tu zebranych, to dobra nowina

Bóg tam przebywa, gdzie zgodna rodzina.

(Maryja prosi dzieci o wspólny śpiew)

Zaśpiewajcie z nami kolędę

Niech się ucieszy Boża Dziecina

Śpiew: „”Gdy śliczna Panna” (D  nr 6 – 2 zwr)

 

 

 

 

 

 

SCENA  - 6 –

Józef

    Tym razem jakieś dziewczę do nas idzie w czerwonej czapeczce

D – 1

To idzie Czerwony Kapturek,

Znajoma ptaków leśnych i wiewiórek

Niosła w koszyku dla chorej babuni, ciasto, mleko i słodkie konfitury. Choć złe wilczysko zjadło ją i babcię,

Lecz wszystko dobrze się skończyło, jak w pięknej bajce

Czerwony Kapturek: (kłania się)

Mam tu w koszyku same smakołyki

Ciasto z kruszonką, złote rogaliki,

Pączki i strucle, mód i lekarstwo

Żeby zdrowiutkie było to Maleństwo

Szłam lasem ciemnym, drogą i bezdrożem

Ufając wielce, że Bóg mi pomoże

Mama mnie posyła gdzie ludzie w potrzebie

Za to będę miała nagrodę w niebie

Maryja: (wychodzi naprzeciw, bierze koszyk od Kapturka)

Józefie zobacz co jest w tym koszyku

Same dobre rzeczy, jest ich tu bez liku

(zwraca się do dzieci)

Mój Syn gdy urośnie to chorych pocieszy

Uleczy, umocni, z pomocą pospieszy

Nauczy, że chorych odwiedzać trzeba

Za to w nagrodę przyjmie do Nieba

 

 

 

 

 

 

SCENA  - 7 –

Józef:  ( słychać brzęczenie pszczół )

Czy słyszysz Maryjo, jakieś dziwne głosy przybliżają się do nas

Kto tym razem do nas przybędzie?

D – 2 Do Bożej stajenki mknie Pszczółka Maja

Jezusowi pokłon też oddać chciała

Dzielna to pszczoła, wciąż pracuje w pocie czoła

Znają ją kwiaty, pola, łąka a nawet biedronka

Maja: (kłania się)

Pokłony i pozdrowienia przynoszę od zielonej łąki

Pokłon oddają motyle, elfy i bąki,

Koniki polne, świerszcze i pająki

Wszyscy Boga wychwalamy, za piękny świat nam podarowany

A najbardziej za Boga – Człowieka

Na którego cały świat czekał

Tu plaster miodu ozłocony słońcem

Składam z ochotą sercem gorącym

Życzę , by Bożej Dziecinie

Żyło się słodko jak w pszczelej rodzinie

Maryja: (wychodzi naprzeciw)

Ileż radości Maju nam przyniosłaś

Wejdź tu i chwilę zostań

Za miód, owoc twej pracy, przyjmij od nas dzięki

(zwracają się do dzieci)

A dla was dzieci, Maja jest dobrym przykładem

Bo kto uczciwie pracuje, ten je chleb z miodem.

(Maryja zwraca się do zebranych gości)

Proszę was teraz goście moi mili

Zatańczcie kołysankę radośnie , niech cześć dla Dzieciątka

W waszych sercach rośnie

Taniec nr 3 „Królem Bóg”

(Aniołki bawią Jezusa, Maryja i Józef tańczą też, po tańcu wszyscy siadają na swoje miejsca, w tle słychać dziwną muzykę, wszyscy zaczynają się bać)

 

SCENA  - 8 –

 

(  Taniec nr 11:  Taniec diabełków i poszukiwania Heroda, Herod chodzi i się rozgląda)

Józef: A cóż to takiego? Co za dziwna muzyka? Jakaś straszna postać ku nam się przemyka.

D – Nie bój się Józefie, my was ochronimy

Zaraz ich stąd przegonimy

To jest Herod ze swą diabelską eskortą

D –2  (podchodzi do Heroda)

      Witaj królu Herodzie. Co ty tutaj robisz?

Mów szybko, bo czasu nie mamy!

Herod:

Szukam Króla co się miał narodzić i na tronie moim zasiąść!

D –2  Co takiego? Co znowu knujesz złego ?

Herod:

Jakem Herod! Ja tu rządzę!

Moja władza i pieniądze!

Co jest moje, to jest moje!

Tron, korona, złote stroje!

D – 2

O Herodzie! Miara twych zbrodni, już dawno się przebrała

W piekle! Na ciebie, kohorta czeka cała !

(diabły szydzą z Heroda i widłami wyganiają ze sceny, pozostali się przyglądają okazują zdziwienie i strach)

 

 

 

 

 

 

 

 

SCENA  - 9 –

      Józef: Bardzo wam dziękuję,

Za króla Heroda przepędzenie  i nasze ocalenie.

Ale, ale, co znowu za dziwy się dzieją

Środek zimy, a tak cudownie kwiaty pachną

(wszyscy też odczuwają zapach-pokazują to do siebie, potwierdzają słowa Józefa)

D –2 To Calineczka z bukietem kwiatów do Szopki się zbliża

Kocha ludzi, zwierzęta i ptaki,

      Kwiaty całuje, przed nimi się zniża

Calineczka:

(kłania się,  niesie bukiet kwiatów, wylicza  je i pokazuje)

Moim domem są piękne kwiaty

Mlecze, stokrotki, róże, słoneczniki

A Twa Stajenka, biedna i smutna bez kwiatów

Przyjmij je więc  ode mnie - Jezu mój kochany

By  swoim pięknem  hołd Ci dawały

Za to, żeś z miłości dla nas - stworzył świat wspaniały

Maryja:

Ty masz dobre serce Calineczko miła

Tyś jaskółeczce życie przywróciła

Niech wszystkie dzieci ciebie naśladują

Ptaki, kwiaty i zieleń niech zawsze szanują

Wejdź proszę do stajenki, bo oto następny gość się zbliża

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

SCENA – 10 –

Józef: ( zwraca się do dziennikarki)

Kogo tym razem Maryja witać będzie?

D – 1 :

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin