Ibogaina.pdf

(152 KB) Pobierz
Ibogaina – wielki spisek mediów, rządów i korporacji
24 Luty 2013
W wielu mediach nie bez powodu słowo
spisek próbuje się ośmieszać. Bardzo często
sugeruje się przy tym, że w spiski wierzą
tylko “ludzie nawiedzeni”, którzy mają
problemy z własną psychiką. Dzisiaj jednak
mam zamiar zaprezentować Państwu
niepodważalny dowód na to, że spiski
mediów, rządów i korporacji istnieją. Istnieją
wszędzie tam, gdzie w grę wchodzą
naprawdę ogromne pieniądze i gdzie
korzyści są obopólne.
Ibogaina jest “organicznym związkiem
chemicznym”, który pozyskuje się z “kory afrykańskiej rośliny Tabernanthe Iboga”.
“Stwierdzono, że ibogaina jest skuteczna przy leczeniu uzależnień od kokainy, heroiny,
etanolu i nikotyny” (wikipedia).
Ibogaina w zwalczaniu uzależnień jest wysoce skuteczna, tak skuteczna, że nic innego nie
może się z nią równać! Już podanie niewielkiej dawki powoduje np. “zanik symptomów
głodu narkotykowego na czas od kilku dni do nawet kilku tygodni, co znacznie ułatwia
przeprowadzenie wstępnej detoksykacji pacjentów” (wikipedia). Nie inaczej jest z
uzależnieniem od alkoholu, czy nikotyny. Ibogaina jednak “NIE JEST NIGDZIE
ZALEGALIZOWANA JAKO OGÓLNODOSTĘPNY LEK” (sic!). Ba! Handel ibogainą jest
nawet zakazany!!! Dlaczego?
Wprowadzenie Ibogainy jako leku de facto oznaczałoby niemal całkowite zlikwidowanie
uzależnień. Zniknęliby palacze, alkoholicy i narkomanii. Tyle tylko, że ktoś by na tym
stracił i to stracił ogromne pieniądze. Rządy straciłyby wpływy z akcyzy. Korporacje
farmaceutyczne straciłyby przychody ze sprzedaży ogromnej masy leków, które kupują
przeważnie ludzie chorujący z powodu nadużywania używek. Przemysł tytoniowy i
alkoholowy by podupadł. Media straciłyby znaczną część wpływów z reklam alkoholi i
lekarstw. Korzyści są obopólne (wielostronne), więc spisek może istnieć!
Ibogainę blokuje się również dlatego, że jest to lekarstwo, które pochodzi z natury, a więc
nie można go opatentować i nie można zmaksymalizować zysków ze sprzedaży. Sprzedaż
nie leży więc w niczyim interesie, oprócz – rzecz jasna – interesu społeczeństwa, ale kogo
on obchodzi? Kogo obchodzi to, że ktoś przypadkiem umrze na raka, albo dostanie
- 1 -
989888381.001.png
marskości wątroby, lub zniszczy własne życie przez narkotyki? Tak naprawdę to nie
obchodzi nikogo! Liczą się tylko zyski, zyski i jeszcze raz zyski! Ibogaina jest zakazana!
Wszyscy wierzymy, że rządy i korporacje w swoich działaniach kierują się dobrem ludzi.
Nie jest to prawdą. Rządy i korporacja przede wszystkim kierują się interesem własnym, a
więc skupiają się na kwestii zysków. Z tego względu przejawiają skłonność do zmowy i
oszustwa. Dla wszystkich niestety nie jest to oczywiste. Nie jest, bo cichym wspólnikiem
w zmowie jest znaczna część mediów, które pragną uchodzić za niezależne i rzetelne
źródła informacji. Niezależne i rzetelne? Mogę się tu tylko uśmiechnąć. Niezależny i
rzetelny w znacznej części jest praktycznie tylko internet, no ale ten bez końca pragnie się
ocenzurować. Gdy to się uda, to nikt nigdy nie usłyszy o ibogainie i niezliczonej liczbie
podobnych spraw. Zatem czy spiski nie istnieją?
Źródło: niepoprawni.pl/blog/11/ibogaina-wielkie-oszustwo-mediow-rzadow-i-korporacji
Ibogaina – organiczny związek chemiczny,
indolowy psychoaktywny alkaloid
wyekstrahowany z kory afrykańskiej rośliny
Tabernanthe iboga. Ibogaina należy do
rodziny tryptamin.
Ibogainę stosuje się eksperymentalnie do
leczenia uzależnień oraz przy usuwaniu
symptomów reakcji abstynencyjnej
organizmu po odstawieniu narkotyków
uzależniających fizycznie. Stwierdzono, że
ibogaina jest skuteczna przy leczeniu
uzależnień od kokainy, heroiny, etanolu i
nikotyny. Ibogaina jest też czasem
stosowana jako lek pomocniczy w
psychoterapii. Jak dotąd nie stwierdzono,
aby ibogaina wykazywała właściwości
uzależniające. Prowadzone są także terapie
doświadczalne w stosowaniu ibogainy w
leczeniu depresji, wskazujące na wysoką
skuteczność.
Badania kliniczne prowadzone w USA i
Wielkiej Brytanii dowiodły, że pojedyncze podanie dużej dawki (rzędu ok. 1 g) ibogainy
powoduje zanik symptomów głodu narkotykowego na czas od kilku dni do nawet kilku
tygodni, co znacznie ułatwia przeprowadzenie wstępnej detoksykacji pacjentów.
Ubocznym efektem podania takiej dawki jest też popadnięcie pacjenta w stan
kilkudniowego letargu, który pomaga w przeprowadzeniu z nim seansów psychoterapii.
- 2 -
989888381.002.png
Stosowanie ibogainy w formie jednorazowej dawki w początkowym leczeniu uzależnień
było testowane w kilkunastu państwowych klinikach w USA na początku lat 90. XX w.,
jednak rządowy program badań został zakończony w 2001 r. na skutek wstrzymania jego
finansowania przez rząd USA.
Obecnie w większości krajów europejskich i USA ibogaina ma wciąż status substancji
dopuszczonej do eksperymentalnych testów klinicznych, nie jest jednak nigdzie
zalegalizowana jako ogólnodostępny lek. Wolno więc ją stosować wyłącznie w ramach
zatwierdzonych przez odpowiednie komisje etyczne testów klinicznych. Wysoka cena
ibogainy (rzędu 500 USD za 1 g) powoduje trudną dostępność tej formy leczenia
uzależnień. Status ten wykorzystuje wiele prywatnych klinik, które stosują ją w swoich
programach leczenia uzależnień. Jej posiadanie i stosowanie na własną odpowiedzialność
nie jest zabronione w większości krajów europejskich (poza Szwajcarią, Szwecją i Belgią),
lecz otwarty handel tym związkiem narusza już prawo obrotu lekami. W USA ibogainę
wolno podawać jedynie w ramach zarejestrowanego przez FDA leczenia klinicznego, zaś
jej posiadanie przez prywatne osoby jest przestępstwem.
Działanie psychoaktywne
Dawki w okolicach 3–5 mg na kilogram masy ciała wywołują słabą stymulację.
Doświadczenie z wyższą dawką – 10 mg na kilogram masy ciała (lub więcej) – zwykle
dzieli się na dwie wyraźne fazy – wizyjną i introspektywną.
Faza wizyjna zwykle obejmuje efekty wizualne przy zamkniętych i otwartych oczach oraz
oniryczne wizje. Przedmioty w polu widzenia mogą się wykrzywiać, układać we wzory,
zmieniać kolory i teksturę. Po zamknięciu oczu mogą się ukazywać barwne, wyraźne i
szczegółowe geometryczne wizje. Znane są subiektywne opisy ibogainowych wizji jako
podobnych do marzeń sennych sekwencji symbolicznych obrazów czy filmowych
retrospekcji z różnych scen z życia. W tej fazie często występują także: euforia, napady
niekontrolowanego śmiechu i lęku, czasem występują też kłopoty z pamięcią
krótkotrwałą. Trwa to zwykle jedną do czterech godzin, potem zaczyna się etap
introspektywny.
W fazie introspektywnej często występują: podniesienie nastroju, uspokojenie,
zrelaksowanie oraz wyraźna intelektualna i emocjonalna klarowność. Możliwe jest
osiągnięcie głębokiej introspekcji i głębszego zrozumienia zjawisk psychologicznych
kierujących ludzką psychiką. W tej fazie zwykle występuje zanik potrzeby zażywania
substancji psychoaktywnych, od których pacjent jest uzależniony. Może ona trwać od kilku
godzin do kilku dni.
Źródło: pl.wikipedia.org/wiki/Ibogaina
- 3 -
Zgłoś jeśli naruszono regulamin