Apokryfy 2.rtf

(180 KB) Pobierz

Agrafa (wypowiedzi przypisane Jezusowi) u pisarzy muzułmańskich

 

Przytoczone w: Apokryfy Nowego Testamentu t.1 red. M.Starowiejski. TN KUL Lublin 1986.

 

 

1.              Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi): "Jak liczne są drzewa, ale nie wszystkie przynoszą owoc! Jak liczne są owoce, ale nie wszystkie są dobre! Jak liczne są nauki, ale nie wszystkie są pożyteczne!"

2.              Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): "Nie wieszajcie pereł na szyjach wieprzy, mądrość bowiem lepsza jest od perły, a kto nią gardzi, gorszy jest od wieprzów".

3.              Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): "Jakżeż można zaliczyć pomiędzy mędrców tego, który idąc drogą zmierzającą do życia przyszłego, kieruje swe kroki ku życiu tego świata? I jakżeż można zaliczyć pomiędzy mędrców tego, który szuka słowa Bożego, aby go innym zwiastować, a nie aby go wypełniać czynem?".

4.              Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi): "Błogosławiony ten, który złożył obecną chciwość dla czegoś obiecanego a nieobecnego, czego jeszcze nie widział".

5.              Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): "Strzeżcie się spoglądania na niewiasty: sieje ono bowiem pożądanie w sercu i wystarcza do pokusy".

6.              Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi): "Miłość tego świata i życia przyszłego nie pozostają równocześnie w sercu wierzącego, tak jak woda i ogień nie mogą pozostawać w jednym naczyniu".

7.              Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): "Ten, co szuka świata, podobny jest do człowieka, który pije wadę morską: im więcej pije, tym bardziej zwiększa pragnienie, aż go woda zabije".

8.              Rzekł Mesjasz (niech Go Bóg pozdrowi!): "Błogosławiony ten, którego Bóg nauczy swojej księgi - nie umrze później w pysze".

9.              Mawiał Mesjasz (niech Bóg Mu błogosławi i niech Go pozdrowi!) do synów Izraela: "Polecam wam wodę czystą, zioła leśne i chleb jęczmienny. Ale wystrzegajcie się chleba pszennego, bo nigdy nie zdołacie złożyć zań dziękczynienia godnego Boga".

10.              Jezus, syn Maryi (niech oboje Bóg napełnia błogosławieństwem i pozdrowi!), miał powiedzieć: "O, zgromadzenie głupców! odeszliście od drogi prawdy i ukochaliście świat. Tak jak królowie zostawili wam mądrość, tak i wy zostawcie im panowanie nad światem".

11.              Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!) miał powiedzieć do swych apostołów: "Nie pouczyłem was, byście się chwalili, ale pouczyłem was tylko po to, abyście działali. Mądrość bowiem nie jest jakimś wypowiadaniem mądrości, ale praktykowaniem mądrości".

12.              Powiedział Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): "Dwóch mam przyjaciół: kto ich kocha, mnie kocha; kto ich nienawidzi, mnie nienawidzi; są to ubóstwo i umartwienie chciwości".

13.              Rzekł Mesjasz (niech Go Bóg pozdrowi!): "O zgromadzenie apostołów! Jak wiele świateł wiatr zgasił! Jak wiele sług Bożych zepsuła próżność!".

14.              Jezus, nad którym niech spocznie pokój, powiedział: "Świat jest mostem. Przechodźcie przez niego, ale nie zatrzymujcie się nad nim, aby zamieszkać".

Ewangelia Filipa (EwF) (fragmenty)

 

Tłumaczenie powstało w Zakładzie Egiptologii Uniwersytetu Warszawskiego z koptyjskiego oryginału: Das Evangelium nach Philippos. Wyd. W.Till. B 1993. Publikowane w: Apokryfy Nowego Testamentu t.1 red. M.Starowiejski. TN KUL Lublin 1986. Str.134-137

 

2 Niewolnik stara się tylko wyzwolić. Nie troszczy się więc o majątek swego pana. Syn zaś nie tylko uważa się za syna, lecz dziedzictwo ojca przypisuje sobie.

4 Poganin nie umiera, bo nie ożył nigdy, aby mógł umrzeć. Kto uwierzył prawdzie, ożył i ten właśnie naraża się na śmierć, gdyż żyje, odkąd nadszedł Chrystus.

B Gdy byliśmy Hebrajczykami, byliśmy sierotami, mieliśmy tylko naszą matkę. Gdy zaś staliśmy się chrześcijanami, mamy ojca i matkę.

10 Światło i ciemność, życie i śmierć, prawe i lewe są sobie braćmi, nie można oddzielić ich od siebie. Dlatego ani dobrzy nie są dobrymi, ani źli złymi, ani żywi nie żyją, ani umarli nie zmartwychwstają. Dlatego każdy z nich powróci znowu do swego stanu pierwotnego. Wyniesieni zaś ponad świat są nierozerwalni, są wieczni.

12 Jednego imienia nie wypowiada się na świecie, imienia, które Ojciec nadał Synowi. Wyniesiony ponad wszelkie imię jest imieniem Ojca, Syn bowiem nie stałby się Ojcem, gdyby nie przyjął sam imienia Ojca. Ci, którzy posiadają to imię, znają je, choć go nie wypowiadają. Ci zaś, którzy go nie posiadają, nie znają go. Lecz prawda stworzyła nazwy na świecie z powodu nas, ponieważ nie można nauczyć się jej bez nazw. Prawda jest jedna, choć wielokrotna, i to z naszego powodu uczy o jednym: w miłości poprzez wielokrotność.

13 Archonci postanowili zwieść człowieka, ponieważ zobaczyli w nim pokrewieństwo z prawdziwymi dobrami. Wzięli nazwę dobrych i dali ją niedobrym, ażeby przez nazwy zwieść go i związać je z niedobrymi. A jeśli pozyskują sobie przychylność, niech oddalą je od niedobrych i umieszczą je w dobrych, które były im znane. Postanowili bowiem zabrać wolnego i uczynić sobie niewolnika na wieki.

15 Przed przyjściem Chrystusa świat nie miał chleba. Podobnie jak raj, miejsce gdzie przebywał Adam, miał wiele drzew będących pożywieniem dla zwierząt, a nie miał pszenicy będącej pożywieniem człowieka. Człowiek żywił się, jak zwierzęta. Ale gdy przyszedł Chrystus, doskonały człowiek, przyniósł z nieba chleb, aby człowiek mógł się nasycić pokarmem ludzkim.

20 Chrystus zawiera w sobie wszystko: bądź to człowieka, bądź to anioła, bądź to misterium i Ojca.

23 Są tacy, co obawiają się, aby nie powstać z martwych nago. Dla tego pragną zmartwychwstać w ciele. Nie wiedzą, że noszący ciało są właśnie nadzy. Ci, którzy [...], aby rozebrać się, nie są nadzy. Ani ciało, ani krew nie będą mogły dziedziczyć królestwa Bożego. Które nie będzie dziedziczyć? To, które jest na nas. Które zaś tylko będzie dziedziczyć? To [ciało] Jezusa i Jego krew. Dlatego powiedział: "Kto nie będzie pożywał mojego ciała ani pił mojej krwi, nie będzie miał życia w sobie". Co to znaczy? Jego ciałem jest Słowo, a Jego krwią Duch Święty. Kto je otrzymał, ma pokarm i ma napój, i odzienie. Ja strofuję jeszcze tych, którzy mówią: "Ono nie zmartwychwstanie". A zatem oni obydwaj błądzą. Mówisz: "Ciało nie zmartwychwstanie, lecz odpowiedz mi: "Co zmartwychwstanie, abyśmy cię czcili?" Ty mówisz: "Duch jest w ciele, a także ta światłość jest w ciele". To także Słowo jest w ciele, gdyż co powiesz, nie mówisz niczego poza ciałem. Trzeba nam zmartwychwstać w tym ciele, w którym jest wszystko.

27 Nie pogardzaj barankiem, bez niego bowiem nie można oglądać króla. Nikt nie będzie mógł zbliżyć się do króla będąc nagi.

32 Trzy chodziły z Panem zawsze: Maryja, Jego matka, Jej siostra i Magdalena, ta, którą nazywa się Jego towarzyszką. "Maria" bowiem to Jego siostra, i Jego matka, i Jego towarzyszka.

37 Co posiada Ojciec, należy do Syna i jak długo syn jest mały, nie powierza się mu tego, co do niego należy. Gdy staje się mężczyzną, jego ojciec daje mu wszystko, co posiada.

43 Bóg jest farbiarzem. Podobnie jak dobre farby - nazywa się je prawdziwymi - giną razem z rzeczami farbowanymi, tak samo jest z tymi, których Bóg zafarbował. Ponieważ jednak Jego farby były nieśmiertelne, uczyniły ich nieśmiertelnymi przez Jego materiał. Bóg bowiem chrzci tych, których chrzci wodą.

46 Kto nie przyjął Pana, jest jeszcze Hebrajczykiem.

48 Gdy perłę rzuca się w błoto, ona znajdując się tam nie staje się mniej wartościowa; namaszczona balsamem nie będzie bardziej wartościowa, lecz zawsze posiada wartość dla swego właściciela. Podobnie jest z dziećmi Bożymi: gdziekolwiek będą, zawsze mają jeszcze wartość u swego Ojca.

52 Osioł chodząc wokół kamienia młyńskiego zrobił sto mil wędrówki, uwolniony znalazł się znów na tym samym miejscu. Są ludzie, którzy wędrując długo nie dochodzą w końcu do żadnego celu. Gdy zastanie ich wieczór, nie zobaczą ani miasta, ani wioski, ani stworzenia, ani natury, ani mocy, ani anioła. Biedni, daremnie się trudzili.

53 Eucharystia to Jezus. Po syryjsku bowiem nazywa się Go "farinata", to znaczy "rozciągnięty". Jezus bowiem przyszedł, aby ukrzyżować świat.

56 Ślepy z widzącym przebywając w ciemnościach nie różnią się od siebie. Kiedy nastaje światłość, wówczas widzący ujrzy światłość, ślepiec pozostanie w ciemności.

60 Misterium małżeństwa jest wielkie. Świat jest różnorodny. Podstawą bowiem świata jest człowiek. Podstawą zaś człowieka jest małżeństwo. Poznaj nieskalane współżycie, bowiem posiada ono wielką siłę. Jego obraz istnieje w skalanej postaci.

66 Dusza i duch powstały z wody i ognia i światłości syna komnaty małżeńskiej. Ogniem jest namaszczenie, światłością jest ogień. Nie mówię o tym ogniu, który nie posiada kształtu, lecz o innym, którego kształt jest czysty, czyni światłość czystą i obdarza pięknem.

68 Pan uczynił wszystko w tajemnicy: chrzest i namaszczenie, i Eucharystię, i zbawienie, i komnatę małżeńską.

73 Nie ma łoża małżeńskiego dla zwierząt ani dla sług, ani dla kobiety splamionej, lecz jest dla ludzi wolnych i dziewic.

78 Gdyby kobieta nie oddzieliła się od mężczyzny, nie umarłaby z mężczyzną. Jego oddzielenie stało się początkiem śmierci i dlatego przyszedł Chrystus, aby oddzielenie, które było na początku, ponownie oddalić, a ich dwoje połączyć; zmarłych w oddzieleniu obdarzyć życiem i połączyć:

79 Kobieta jednak łączy się ze swym mężem w łożu małżeńskim. Zjednoczeni zaś w łożu małżeńskim nie będą się więcej rozstawać. Dlatego Ewa oddzieliła się od Adama, ponieważ nie połączyła się z nim w łożu małżeńskim.

83 Adam powstał z dwu dziewic: z ducha oraz z dziewiczej ziemi. Dlatego to Chrystus zrodził się z Dziewicy, aby błąd, który powstał na początku, naprawić.

91 Filip apostoł rzekł: "Józef, cieśla, zasadził ogród, gdyż potrzebował drewna dla swego rzemiosła. On to jest tym, który wyciosał krzyż z drzewa, które zasadził. Jego potomek zawisł na tym, co on zasadził. Jego potomkiem był Jezus, zaś sadzonką krzyż".

95 Namaszczenie przewyższa chrzest, bowiem z powodu namaszczenia nazywa się nas chrześcijanami, a nie z powodu chrztu. I Chrystusem został nazwany z powodu namaszczenia. Ojciec bowiem namaścił Syna, Syn zaś namaścił apostołów, apostołowie zaś namaścili nas. Kto został namaszczony, posiada Pełnię, ma zmartwychwstanie, światłość, krzyż, Ducha Świętego. Ojciec dał mu to w komnacie małżeńskiej, (a) on przyjął.

100 Kielich modlitwy zawiera wino i wodę, służy jako znak krwi dla dziękczynienia za nią i napełniony jest Duchem Świętym i jest własnością całego doskonałego człowieka, Gdy pijemy go, przyjmujemy dla siebie doskonałego człowieka.

109 Jak Jezus udoskonalił wodę chrztu, tak rozpuścił śmierć. Dlatego schodzimy do wody, nie schodzimy zaś do śmierci, aby nie rozpuszczono nas w duchu świata. Gdy on tchnie, nastaje pora "pro" [zima], gdy zaś tchnie Duch Święty, nastaje pora "szem" [lato].

111 Duchowa miłość jest winem i wonią. Korzystają z niej wszyscy, którzy będą się nią namaszczać: Korzystają z niej stojący na zewnątrz, jak długo przestają z nimi nią namaszczeni. Jeśli namaszczeni zaprzestaną [tego] z nimi i odejdą, ci, co nie są namaszczeni, a tylko z tamtymi przestają, pozostaną na nowo w swym smrodzie. Samarytanin nie dał rannemu niczego innego prócz wina i oliwy, a to nic innego jak maść, i ona uleczyła rany. Miłość bowiem zakrywa mnóstwo grzechów.

115 Gospodarstwo świata zależy od, czterech sytuacji. Zbiory w spichlerzu zależą od wody i ziemi, i wiatru, i światła. Gospodarka Boża zależna jest od czterech [czynników]: wiary i nadziei, i miłości, i gnozy [życie]. Nasza ziemia jest wiarą, w której są nasze korzenie; woda jest nadzieją, którą się nasycamy; wiatr jest miłością, w której wzrastamy. Światło zaś jest gnozą, przez którą dojrzewamy.

120 Jest Syn Człowieczy i syn Syna Człowieczego. Panem jest Syn Człowieczy, a syn Syna Człowieczego jest tym, który został stworzony przez Syna Człowieczego. Syn Człowieczy otrzymał od Boga możność tworzenia. On posiada też możność rodzenia.

126 Każda roślina, której nie zasadził mój Ojciec, który jest w niebie, będzie wyrwana. Oddzieleni połączą się i napełniać się będą. Każdy, kto wejdzie do sypialni, roznieci światłość. Nie rozniecają bowiem, jak małżonkowie, których nie widzimy, gdyż dzieje się to nocą. Ogień świeci tylko nocą, następnie gaśnie. Tajemnice zaś zaślubin doskonalą się za dnia i w światłości. Dzień ten czy jego światło nie zachodzi.

 

WSPOMNIENIA O PANU NASZYM JEZUSIE CHRYSTUSIE,

SPISANE ZA PONCJUSZA PIŁATA

 

 

 

[Wstęp 1]

 

Ja, Ananiasz, protektor i pretorianin, i uczony w Prawie, poznałem na podstawie Pisma świętego Pana naszego Jezusa Chrystusa i przyszedłszy doń dzięki wierze, zostałem uznany za godnego chrztu świętego, poszukując wspomnień o wydarzeniach dokonanych w owym czasie dotyczących Pana naszego Jezusa Chrystusa, które złożyli Żydzi u Poncjusza Piłata, znalazłem te oto wspomnienia spisane po hebrajsku i za łaskawością Boga przełożyłem na język grecki, aby poznali je wszyscy, którzy wyznają Pana naszego Jezusa Chrystusa, w roku 19 panowania pana naszego Flawiusza Teodozjusza i w 6 Flawiusza Walentyniana, w czasie 9 indykcji.

Wy zaś wszyscy, którzy czytacie je lub przepisujecie je z innych ksiąg, pamiętajcie o mnie i módlcie się za mnie, by Bóg miał nade mną miłosierdzie i zmiłował się nad moimi grzechami, którymi zgrzeszyłem przeciw niemu.

Pokój tym, którzy czytają i słuchają oraz ich domownikom. Amen.

 

[Wstęp 2]

 

W roku 15 panowania Tyberiusza Cesarza, władcy Rzymu, gdy Herod panował w Galilei, w roku 19 jego panowania, dnia ósmego przed kalendami kwietniowymi, to jest dnia 25 marca, za konsulatu Rufusa i Rubelliona, w czwartym roku 202 olimpiady, za najwyższego kapłana Żydów Józefa Kajfasza, to, co opowiedział Nikodem, po ukrzyżowaniu i męce Pana przekazał najwyższym kapłanom i innym Żydom. Spisał to zaś tenże Nikodem po hebrajsku.

 

I 1 Po odbyciu zebrania najwyżsi kapłani i uczeni Annasz, Kajfasz, Semes, Dathanes, Gamaliel, Judasz, Lewi, Neftali, Aleksander, Jair i pozostali Żydzi udali się do Piłata, aby oskarżyć Jezusa o wiele czynów. I mówili: "Choć wiemy, że jest synem Józefa rzemieślnika zrodzonym z Maryi, On jednak mówi, że jest Synem Bożym i królem. Ponadto bezcześci szabat i pragnie rozwiązać Prawo dane nam przez ojców". Rzecze Piłat: "Cóż jest więc to, co czyni i to, co pragnie rozwiązać?" Mówią Żydzi: "Mamy Prawo, które nie pozwala kogokolwiek uzdrawiać w dzień szabatu, On natomiast uzdrawiał właśnie w szabat chromych, garbatych, uschniętych, ślepych, paralityków, niemych i opętanych - a czynił sztukami magicznymi. Rzecze do nich Piłat: "Cóż złego uczynił?" Oni mówią: "Jest czarownikiem i przez Belzebuba, księcia czartowskiego, wypędza szatany i wszystkie są mu posłuszne". Rzecze do nich Piłat: "Wyrzucać szatany nie jest sprawą ducha nieczystego, ale boga Asklepiosa".

2 Mówią Żydzi do Piłata: "Błagamy waszą wielkość, abyś raczył Go postawić przed trybunałem i przesłuchać". I zawoławszy ich Piłat rzecze: "Powiedzcie mi, jak mogę ja, namiestnik, przesłuchiwać króla?" Mówią mu: "My nie mówimy, że On jest królem, ale że On sam to o sobie mówi". Przywołał więc Piłat kursora i mówi doń: "Niech z szacunkiem wprowadzą Jezusa". Wyszedł kursor, a poznawszy Go, padł przed Nim, a wziąwszy chustę, którą miał w ręce, rozpostarł ją na ziemi i rzekł doń: "Panie, idź tędy i wejdź, bo wzywa cię namiestnik". Gdy Żydzi ujrzeli to, co uczynił kursor, tak zawołali do Piłata: "Dlaczego wezwałeś Go nie przez herolda, ale przez kursora. Kursor bowiem ujrzawszy Go, upadł przed Nim i rozesłał chustę na ziemi i sprawił, że szedł jak król".

3 A Piłat, wezwawszy kursora, mówi doń: "Czemu to uczyniłeś i czemu rozpostarłeś swą chustę na ziemi i sprawiłeś, że Jezus szedł po niej?" Mówi doń kursor: "Panie i namiestniku! Gdy wysłałeś mnie do Jerozolimy, do Aleksandra, ujrzałem Go jak siedział na ośle, a dzieci Hebrajczyków trzymając gałęzie w rękach wołały, inni natomiast rozpościerali swe szaty mówiąc: <<Zbaw ty, który jesteś na wysokościach! Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie>>".

4 Zakrzyknęli Żydzi do kursora tymi słowy: "Dzieci Hebrajczyków wołały po hebrajsku, jak więc zrozumiałeś je po grecku?" Mówi im kursor "Zapytałem jednego z Żydów i rzekłem: <<Cóż znaczy to, co wołają po hebrajsku?>>, I on mi przetłumaczył". Rzecze do nich Piłat: "Co wołano po hebrajsku?" Mówią doń Żydzi: "Hosanna membrone barouchamma Adonai". Rzecze do nich Piłat: "Hosanna i to co dalej następuje, jak to się tłumaczy?" Mówią mu Żydzi: "Zbaw ty, który jesteś na wysokościach. Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie". Mówi do nich Piłat: "Jeśli wy sami potwierdzacie słowa wypowiedziane przez dzieci, to w czym zawinił kursor?" Na co oni zamilkli. Mówi namiestnik do kursora: "Wyjdź i wprowadź Go; jak tylko ci się podoba". A kursor wyszedłszy powtórzył to, co uczynił poprzednio i rzecze do Jezusa: "Wejdź Panie, namiestnik cię woła".

5 W chwili gdy wchodził Jezus, chorążowie trzymali znaki, których szczyty skłoniły się i oddały cześć Jezusowi. Gdy Żydzi zobaczyli to, co się stało, że mianowicie znaki skłoniły się i oddały cześć Jezusowi, zawołali głośno przeciw chorążym. Piłat mówi więc do Żydów: "Nie zdumiewacie się, że szczyty znaków skłoniły się i oddały cześć Jezusowi?" Mówią Żydzi do Piłata: "Myśmy widzieli, jak chorążowie je skłonili i oddali mu cześć". Namiestnik zawołał więc chorążych i powiedział im: "Czemu to uczyniliście?" Mówią do Piłata: "My jesteśmy mężami greckimi i w dodatku niewolnikami świątyni. Jakże mogliśmy oddać mu cześć? Gdy trzymaliśmy znaki, ich szczyty same z siebie skłoniły się i oddały Mu cześć".

6 Mówi Piłat przełożonym Synagogi i starszym ludu: "Wybierzcie wy mężów bardzo mocnych, którzy będą trzymali znaki, a zobaczymy, czy one się zegną". Wybrali więc starsi Żydów dwunastu mężów bardzo silnych tak, aby po sześciu trzymali jeden znak i stanęli naprzeciw trybunału namiestnika. I mówi Piłat kursorowi: "Wyprowadź Go na zewnątrz pretorium i wprowadź Go, jak chcesz". I Jezus, i kursor wyszli z pretorium. I zawoła Piła tych, którzy uprzednio trzymali znaki, i mówi do nich: "Zaprzysięgam na powodzenie cesarza, że jeśli na wejście Jezusa nie zegną się znaki, poucinam wam głowy!" I nakazał namiestnik, aby znowu wszedł Jezus. I kursor uczynił to, co był uczynił uprzednio, to jest usilnie prosił Jezusa, aby wszedł po jego chuście. I szedł po niej i wszedł, a gdy wszedł, skłoniły się znowu znaki i oddały cześć Jezusowi.

II 1 Gdy to ujrzał Piłat, przeląkł się i starał się powstać z trybunału. Gdy on jeszcze zamierzał powstać, jego żona posłała doń ze słowami: "Nie miej nic do czynienia z tym człowiekiem sprawiedliwym, bo w nocy, we śnie, wiele wycierpiałam z Jego powodu". Piłat więc zawołał wszystkich Żydów i mówił do nich: "Wiecie, że moja żona jest nabożna, a nawet szczególnie skłania się ku wam, Żydom". Mówią doń: "Tak, wiemy o tym". Mówi do nich Piłat: "Oto żona moja posłała [do mnie] ze słowami: <<W nocy, we śnie, wiele wycierpiałam z Jego powodu>>". W odpowiedzi Żydzi mówią do Piłata: "Czyż nie mówiliśmy, że jest czarownikiem? Patrz, oto zesłał sen na twą żonę".

2 Piłat przywołał do siebie Jezusa i mówi doń: "Co oni świadczą przeciw tobie? Nic nie mówisz?". Rzekł Jezus: "Jeśliby nie mieli mocy mówienia, nic by nie mówili; każdy bowiem ma moc nad swymi ustami, aby mówić dobrze lub źle. Niech więc oni baczą!"

3 W odpowiedzi starsi Żydzi mówią do Jezusa: "Na cóż mamy baczyć? Po pierwsze, że jesteś zrodzony z cudzołóstwa; po drugie, że twoje narodzenie w Betlejem spowodowało rzeź dzieci; po trzecie, że Józef, twój ojciec, i matka twoja, Maryje, uciekali do Egiptu, ponieważ lud im nie ufał".

4 Mówią niektórzy z tam stojących bogobojni Żydzi: "My nie mówimy, że jest On zrodzony z cudzołóstwa, lecz wiemy, że Józef był poślubiony Maryi; nie narodził się więc z cudzołóstwa". Mówi więc Piłat do Żydów, którzy mówili, że jest zrodzony z cudzołóstwa: "Wasze słowa nie są prawdziwe, ponieważ miały miejsce zaślubiny, jak to stwierdzają wasi współrodacy". Mówią do Piłata Annasz i Kajfasz: "My, cały tłum, wołamy, że jest On zrodzony z cudzołóstwa, a wy nie wierzycie, ci natomiast są prozelitami i Jego ucznia". Przywołał do siebie Piłet Annasza i Kajfasza, i rzecze do nich: "Kto są ci prozelici?" Mówią mu: "To są ci, którzy zrodzili się jako dzieci Hellenów, a teraz stali się Żydami". Mówią ci, którzy twierdzili, że nie narodził się z cudzołóstwa, a więc Łazarz, Asterios, Antoni, Jakub, Amnes, Zeres, Izaak, Finees, Kryspus, Agryppa i Judasz: "My nie staliśmy prozelitami, lecz jesteśmy synemi Żydów i mówimy prawdę, bo byliśmy obecni na zaślubinach Józefa z Mają".

5 Wezwał więc do siebie Piłat owych dwunastu mężów, którzy mówili, że nie narodził się z cudzołóstwa i mówi do nich: "Zaklinem was na powodzenie cesarza, czy prawdą jest to, co powiedzieliście, że mianowicie [On] nie narodził się z cudzołóstwa?" Mówią do Piłata: „Nam Prawo zakazuje przysięgać, bo to grzech, ale niech oni złożą przysięgę na powodzenie cesarza, że nie jest prawdą to, co powiedzieliśmy, a wtedy przyjmiemy wyrok śmierci". Mówi Piłat do Annasza i Kajfasza: Nic na to nie odpowiadacie?" Mówią do Piłata Annasz i Kajfasz: "Tym dwunastu się wierzy, że On nie narodził się z cudzołóstwa, podczas gdy cały lud woła, że jest zrodzony z cudzołóstwa i że jest czarownikiem, że nazywa się Synem Bożym i królem, i nam się nie wierzy!"

6 Piłat nakazał, aby wyszedł cały tłum z wyjątkiem dwunastu mężów, którzy mówili, że nie narodził się z cudzołóstwa; kazał także oddalić Jezusa. Mówi do nich Piłat: "Dlaczego oni chcą Go zabić?" Mówią do Piłata: "Nienawidzą Go zazdrośni, że uzdrawia w szabat". Mówi Piłat: "Za dobry czyn chcą Go zabić?" Mówią mu: "Tak".

III 1 Pełen gniewu wyszedł Piłat z pretorium i mówił do nich: "Biorę za świadka słońce, że nie znajduję żadnej winy w tym człowieku" Odpowiedzieli mu Żydzi i rzekli do namiestnika: "Jeśliby On nie był złoczyńcą, nie wydalibyśmy Go tobie". Rzecze na to Piłet: "Weźcie Go wy i osądźcie według waszego Prawa". Rzekli Żydzi do Piłata: "Nie godzi nam się zabijać kogokolwiek". Rzekł Piłat: "Czy tylko wam Bóg zakazał zabijać, a mnie nie?".

2 I wszedł znowu Piłat do pretorium i odwołał Jezusa na bok i rzekł do Niego: "Czy ty jesteś królem Żydów?" Odpowiedział Jezus do Piłata: "Od samego siebie to mówisz, czy też inni ci to powiedzieli o mnie?" Odrzekł Piłat do Jezusa: "Alboż je jestem Żydem? Twój naród i arcykapłani wydali mi ciebie: cóż uczyniłeś?" Rzekł Jezus: "Królestwo moje nie jest z tego świata; jeśliby bowiem królestwo moje było z tego świata, słudzy moi walczyliby, abym nie został wydany Żydom. Teraz jednak królestwo moje nie jest stąd". Rzekł doń Piłat: "Czyż więc ty jesteś królem?" Odpowiedział mu Jezus: "Ty mówisz, że ja jestem królem: na to się narodziłem i przyszedłem, aby każdy, kto jest z prawdy, słuchał głosu mego". Mówi doń Piłat: "Cóż to jest prawda?" Mówi doń Jezus: "Prawda jest z nieba". Mówi Piłat: "Czyż nie ma prawdy na ziemi?" Mówi Jezus do Piłata: "Patrz, jak ci, co głoszą prawdę, są sądzeni przez tych, którzy mają władzę na ziemi".

IV 1 A pozostawiwszy Jezusa wewnątrz pretorium wyszedł Piłat do Żydów i mówi do nich: "Ja nie znajduję w Nim żadnej winy" . Mówią mu Żydzi: "On powiedział: <<Mogę zburzyć tę świątynię, a po trzech dniach odbudować ją>>". Mówi Piłat: "Jaką świątynię?" Mówią Żydzi: "Tę, którą zbudował Salomon w czterdzieści sześć lat, a On mówi, że zburzy i odbuduje ją w trzy dni". Mówi do nich Piłat: "Jestem niewinny krwi tego człowieka sprawiedliwego: to wasza rzecz". Mówią Żydzi: "Krew Jego na nas i na dzieci nasze".

2 Zawołał Piłat starszych, kapłanów i lewitów i rzekł do nich po cichu: "Nie czyńcie tak: w tym bowiem, o co Go oskarżyliście, nie ma niczego, co byłoby godne kary śmierci. Wasze oskarżenia dotyczyły uzdrowień i łamania szabatu". Mówią doń starsi kapłani i lewici: "Zasługuje na śmierć ten, kto bluźni przeciw cesarzowi. Zasługuje na karę śmierci, czy nie Mówi Piłat: "Tak, zasługuje na śmierć". Mówią wtedy Żydzi do Piłata: "Jeśli ktoś bluźni przeciw cesarzowi, zasługuje na śmierć, a ten bluźnił przeciw Bogu!".

3 Kazał więc namiestnik, aby Żydzi opuścili pretorium i zawoławszy Jezusa, mówi doń: "Co mam czynić Mówi Jezus do Piłata: "To, co ci zostało dane". Mówi Piłat: "Jak zostało dane?" Mówi Jezus: "Mojżesz i prorocy przepowiedzieli moją śmierć i zmartwychwstanie". A Żydzi usłyszawszy to z ukrycia mówią do Piłata: "Czyż dalej masz słuchać tych bluźnierstw?" Mówi Piłat do Żydów: "Jeśli to słowo było bluźnierstwem, weźcie Go wy za to bluźnierstwo, zaprowadźcie do waszej synagogi i sądźcie według waszego Prawa". Mówią Żydzi do Piłata: "Prawo nasze określa, że gdy człowiek zgrzeszył przeciw człowiekowi, zasługuje, by otrzymać czterdzieści razów bez jednego, jeśli natomiast zgrzeszy przeciwko Bogu, powinien zostać ukamienowany".

4 Mówi do nich Piłat: "Weźcie Go więc i pomścijcie się na Nim, jak wam się podoba". Mówią Żydzi do Piłata: "My chcemy, by został ukrzyżowany". Mówi Piłat: "Nie zasługuje na ukrzyżowanie".

5 Gdy namiestnik spojrzał na stojące wokół tłumy Żydów zauważył, że wielu spośród Żydów płacze. I mówi: "Nie cały lud chce, aby został wydany na śmierć". Mówią starsi żydowscy: "Dlatego przyszliśmy tu, my, cały lud żydowski, aby On umarł". Mówi Piłat do Żydów: "Dlaczego ma umrzeć?" Mówią Żydzi: "Bo twierdził, że jest Bogiem i królem".

V 1 Ale pewien mąż żydowski imieniem Nikodem stanął przed namiestnikiem i powiedział: "Proszę cię, o bogobojny, pozwól mi powiedzieć kilka słów". Rzecze Piłat: "Mów! Rzecze Nikodem : "Powiedziałem do starszych, kapłanów i lewitów, i do całego ludu żydowskiego w synagodze: <<Czemuż nachodzicie tego człowieka? Człowiek ten przecież czyni liczne znaki i czyny nadzwyczajne, których jak dotąd nikt nie dokonał ani też nie dokona. Puśćcie Go i nie róbcie mu nic złego. Jeśli z Boga są znaki, które czyni, przetrwają, jeśli zaś z ludzi - rozpadną się. Przecież i Mojżesz wysłany od Boga do Egipcjan uczynił wiele znaków, które mu Bóg nakazał, aby je dokonał wobec faraona, króla Egiptu. I byli tam też mężowie, słudzy faraona, Jamnes i Jambres, i oni także czynili niemało znaków takich, jakie czynił i Mojżesz. Egipcjanie więc uważali ich za bogów: tak Jamnesa, jak i Jambresa. Ale ponieważ znaki, które czynili, nie pochodziły od Boga, zginęli i oni, i ci, którzy w nich wierzyli. Puśćcie więc teraz i wy tego oto człowieka; bo nie zasługuje na śmierć>>".

2 Mówią Żydzi do Nikodema: "Stałeś się Jego uczniem, więc wstawiasz się za Nim!" Mówi do nich Nikodem: "Jeśli więc namiestnik wstawia się za Nim, znaczy to, że i: on stał się Jego uczniem? Czy cesarz nie dał mu tej godności?" Żydzi

rozzłościli się wielce i zgrzytali zębami przeciw Nikodemowi. Mówi do nich Piłat: "Czemuż zgrzytacie zębami słysząc o Nim prawdę?" Mówią Żydzi do Nikodema: "Weź sobie prawdę o Nim wraz z Jego dziełem!" Mówi Nikodem: "Amen, Amen. Biorę, jako rzekliście".

VI 1 Jeden z Żydów wystąpił naprzód i poprosił namiestnika, aby mu pozwolił zabrać głos. Mówi doń namiestnik: "Jeśli chcesz mówić, to mów!" Żyd powiedział: "Trzydzieści i osiem lat leżałem przykuty do łoża cierpienia. Gdy przyszedł Jezus, liczni opętani i dręczeni różnymi chorobami zostali przez Niego uzdrowieni. Wtedy pewni młodzieńcy zdjęci litością nade mną, zanieśli mnie wraz z moim łożem i doprowadzili do Niego. A gdy Jezus mnie ujrzał, ulitował się i powiedział: <<Weź swoje łoże i chodź>>. I wziąłem moje łoże i chodziłem". Mówią Żydzi do Piłata: "Zapytaj, jaki to był dzień, gdy go uzdrowił". Mówi uzdrowiony: "Była to sobota". Mówią Żydzi: "Nie mówiliśmy tobie, że właśnie w szabat leczy i wypędza szatany?"

2 I wystąpił inny Żyd i mówi: "Ja urodziłem się ślepym: głos wprawdzie słyszałem, ale nie widziałem twarzy. Gdy przechodził Jezus, zawołałem wielkim głosem: <<Zmiłuj się nade mną, synu Dawida>>. I zmiłował się nade mną i włożył ręce na moje oczy i natychmiast przejrzałem". Inny jeszcze Żyd wystąpiwszy powiedział: "Byłem garbaty, swym słowem wyprostował mnie". I inny mówi: "Byłem trędowaty i wyleczył mnie słowem".

VII I pewna kobieta imieniem Weronika zawołała z dala tymi słowy: "Cierpiałam na upływ krwi i dotknęłam się kraju Jego szaty i ustał krwotok, który trwał dwanaście lat". Mówią Żydzi: "Mamy Prawo, które zabrania wprowadzania kobiety jako świadka".

VIII 1 I tłum innych mężów i kobiet wołał tymi słowy: "Ten oto człowiek jest prorokiem, bo i szatany są mu posłuszne". Mówi Piłat do tych, którzy mówili, że nawet szatany Mu służą: "A dlaczego nie są Mu posłuszni wasi nauczyciele". Mówią do Piłata: "Nie wiemy". Inni mówili, że wskrzesił Łazarza, choć leżał już cztery dni w grobie. Zadrżał namiestnik i zawołał do całego tłumu Żydów: "Czemuż chcecie wylać tę krew niewinną".

IX 1 Zawoławszy do siebie Nikodema i dwunastu mężów, którzy mówili, że nie jest On zrodzony z cudzołóstwa, powiedział do nich namiestnik: "Cóż mam czynić, bo oto zaczyna się bunt wśród ludu". Mówią doń: "My nie wiemy, to ich rzecz". Przywoławszy do siebie znowu cały lud Piłat mówi: "Wiecie o tym, że macie w zwyczaju, abym na święto Przaśników wyzwalał wam jednego więźnia. W więzieniu znajduje się więzień skazany za morderstwo imieniem Barabasz i ten oto stojący przed wami, Jezus, w którym nie znajduję żadnej winy. Którego z nich chcecie, abym uwolnił?" I zawołali: "Barabasza!" Mówi Piłat: "Cóż więc mam uczynić z Jezusem zwanym Chrystusem?" Mówią Żydzi: "Niech będzie ukrzyżowany!". A niektórzy z Żydów dodali: "Nie jesteś przyjacielem cesarza, jeśli Go uwolnisz: nazywał się bowiem Synem Bożym i królem: chcesz więc tego króla, a nie cesarza?"

2 Rozgniewawszy się Piłat mówi do Żydów: "Lud wasz zawsze był buntowniczy i zawsze sprzeciwiał się swym dobrodziejom". Mówią Żydzi: „Jakim dobrodziejom?" Mówi Piłat: "Jak słyszałem, Bóg wasz wyprowadził was z ciężkiej niewoli, z ziemi Egiptu, i ocalił was, gdy przechodziliście tak poprzez morze, jak przez suchy ląd, a na pustyni żywił was manną i dał wam przepiórki. I napoił was wodą ze skały, i nadał wam Prawo: a wy za to wszystko rozgniewaliście Boga waszego i chcieliście cielca wytopionego. I wpadł w gniew wasz Bóg, i zapragną; was, pozabijać, ale Mojżesz błagał za wami, i nie poginęliście. A teraz mnie oskarżacie, że nienawidzę cesarza!".

3 I powstawszy z trybunału zapragnął wyj...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin