{3205}{3345}Panie i panowie, po drugiej stronie|jeziora stoi s�ynna Villa Diodati. {3349}{3465}Gdzie zamieszkuje na wygnaniu jeden|z najwi�kszych angielskich poet�w, lord Byron. {3469}{3538}Romantyk, scholarz i awanturnik. {3542}{3586}Popularny autor|"W�dr�wek Childe Harolda". {3590}{3682}Opu�ci� rodzinny kraj po wielu skandalach, {3686}{3802}wywo�anych mi�dzy innymi kazirodztwem|i romansem z lady Caroline Lamb, {3806}{3936}kt�ra okre�li�a go s�owami:|szalony, z�y i niebezpieczny. {3949}{4042}Sypialnia,|g�rne okno z prawej. {4213}{4306}Sp�jrz Poli, mi�a niespodzianka. {4310}{4388}Nieoczekiwani go�cie. {4598}{4690}- Bardziej z �yciem.|- Rozkaz, kapitanie. {4694}{4737}Prawie go czuj�. {4741}{4831}Shelley, nie pozw�l mu uciec. {4885}{4995}Szybciej Mary,|bo ugrz�niemy przez ciebie. {5077}{5176}Zawsze m�wi�am, �e ucieknie z inn�. {5749}{5815}Schronienie! {6158}{6298}- Chcesz obudzi� zmar�ych?|- Obudzi� s�u�b� jest znacznie trudniej. {6302}{6370}Szybciej, Meg. {6397}{6468}Chod�, kochanie. {6493}{6592}Chyba jecha�y za nami,|a� z Genewy. {6685}{6786}Ale teatr,|co on sobie o nas pomy�li. {6806}{6850}Biedne ma�e kr�liczki. {6854}{6946}- Ob��kane dziewczyny.|- Sk�d�e, kochaj� mnie. {6950}{6994}Nie lubi ich,|bo spyta�y co w niej widzisz. {6998}{7127}- W�a�nie, co ty w niej widzisz?|- Nie wiem, powiedz mi. {7165}{7233}Wszelki duch pana Boga chwali.|Mi�o zn�w pana widzie�. {7237}{7305}Okropna pogoda. {7309}{7401}Lord Byron czyta�|o pa�skim przyje�dzie do Genewy. {7405}{7449}Chcia�am mu zrobi� niespodziank�. {7453}{7497}Z pewno�ci� si� ucieszy. {7501}{7570}- Widzia�e� jak b�ysn�o?|- Trudno by�o nie zauwa�y�. {7574}{7618}Istny koniec �wiata. {7622}{7702}�yjmy zatem i kochajmy. {7718}{7872}�eby ludzie mogli powiedzie�,|�e Diabe�, podobnie jak B�g, jest Anglikiem. {7910}{7977}Zaiste, panno Clairmont. {7981}{8025}To, �e przejecha�a� w �lad za mn�|ponad tysi�c kilometr�w, {8029}{8124}wystawia �wiadectwo tobie i mnie. {8269}{8337}- Zn�w si� spotykamy.|- Czeka�em na to od dnia, {8341}{8386}kiedy dyskutowali�my o|metafizyce w Picadilly. {8390}{8566}A ty czyta�e� swoje wiersze. Im g��biej w nie wnikam,|tym wi�cej odnajduj� w nich pi�kna. {8582}{8671}Witam ci� jak najserdeczniej. {8725}{8804}Witam was wszystkich. {8893}{8960}Co za obycie. {9013}{9057}Mam nadziej�, �e przynajmniej|umiem si� zachowa�. {9061}{9158}Bez w�tpienia, je�li nic poza tym. {9589}{9747}Powinienem by� was przedstawi�.|Nigdzie si� nie ruszam bez swojej mena�erii. {10190}{10267}- Co ci jest?|- Nic. {11006}{11119}Rozpoznaj� wszelkie symptomy z�amanego serca. {11125}{11231}Radz� zasi�gn�� opinii drugiego lekarza. {11317}{11476}To doktor John Polidori. Nie posiada|w�asnej biografii, ma wi�c napisa� moj�. {11485}{11602}Mi�o mi pozna� najwi�kszego|angielskiego poet� swojego pokolenia. {11606}{11698}Zamierza�em pojecha� dzi� do Genewy.|Ale przez t� pogod�... {11702}{11746}Angielscy kompani za nim t�skni�. {11750}{11866}- Mam nadziej�, �e moja obecno�� panu nie przeszkadza.|- Sk�d�e. {11870}{12028}Tolerancja jest cnot�, m�j drogi Percy.|Niestety, ja jestem pozbawiony cn�t. {12061}{12153}- Jakie� chyba pozosta�y w tym domu?|- Panno Godwin... {12157}{12270}Pani Shelley,|z natury, je�li nie z nazwiska. {12470}{12591}- Mocne opium.|- Opiat, laudanum w ciek�ej postaci. {12638}{12753}- �ycz� apetytu przy kolacji.|- Apetyt mam raczej na ni�. {12757}{12825}- Co na pierwsze danie?|- Twoje usta. {12829}{12873}- Na drugie?|- Twoje cia�o. {12877}{12965}- A na deser?|- Twoja dusza. {13238}{13330}Jem tylko po to, �eby �y�.|Karmi� si� wyobra�ni�. {13334}{13402}Jednak �ycie dostarcza|wi�cej rozkoszy ni� �mier�. {13406}{13474}Przynajmniej sta�e� si� wegetarianinem. {13478}{13545}Po mi�sie ma si� zbyt krwist� cer�. {13549}{13641}Jednak ocet wywo�uje estetyczn� blado��. {13645}{13713}S�dzi�em, �e pijesz go,|�eby ur�ga� z ukrzy�owania. {13717}{13809}- Ty przekl�ty ateisto.|- Bogu dzi�ki, �e b�d� przekl�ty. {13813}{13955}Robi wszystko, �eby wygl�da� jak trup.|Tylko nie sypia w trumnie. {13981}{14086}Jak wiadomo, gr�b ma pewne w�a�ciwo�ci. {14126}{14226}Czasem spogl�daj�c w ukochan� twarz, {14246}{14361}widz� jedynie zmiany,|jakie kiedy� wywo�a �mier�. {14365}{14468}Robak wgryzie si� w u�miechni�te usta. {14485}{14608}A zdrowe rysy nabior�|wyzywaj�cych odcieni rozk�adu. {14749}{14842}S�usznie robisz,|poddaj�c si� �mierci. {14846}{14944}Nie�miertelno�� czeka tylko poet�w. {15014}{15106}Strze�cie si� wygl�da� przez okno. {15110}{15225}W L'Hotel d'Anglaitaire wypo�yczaj� lornetki,|�eby podgl�da� niesfornego Anglika. {15229}{15321}- Postarajmy zachowywa� si� przyzwoicie.|- Wr�cz przeciwnie. {15325}{15393}Niechaj o�lepi ich nasze wyuzdanie,|skoro tego pragn�. {15397}{15441}Przecie� znana im jest twoja reputacja. {15445}{15585}W Genewie ojcowie zamykaj� c�rki o zmroku,|w obawie przed grasuj�cym Anglikiem. {15589}{15658}- Dobrze to �wiadczy o mieszka�cach Genewy.|- Jestem Szwajcark�, ty bestio. {15662}{15778}W�a�nie, Szwajcaria to parszywy kraj|egoistycznych barbarzy�c�w. {15782}{15874}Po�o�ony jednak w najbardziej|romantycznym zak�tku �wiata. {15878}{15993}- Tylko Anglicy s� bardziej niezno�ni.|- Dlatego tu jestem, uwi�ziony poeta. {15997}{16041}- Wygnany lord.|- Zbieg. {16045}{16164}- Przed czym uciekasz?|- Przed faktem i fantazj�. {16189}{16257}Powiedz im prawd�. {16261}{16348}To diabe�.|Poka� im kopyta. {16550}{16657}Nie r�b tego nigdy wi�cej,|g�upia dziwko. {16670}{16759}- Nie boj� si� ciebie.|- Nie? {16933}{16994}Naprawd�? {17053}{17169}Je�li chcesz mnie przestraszy�,|musisz mnie z�apa�. {17173}{17256}Zabawmy si� w chowanego. {17797}{17868}Gry towarzyskie? {17965}{18042}Czy strach jest gr�? {18085}{18210}B�dziesz w ni� gra�,|p�ki jeste� go�ciem w moim domu. {18230}{18314}Zagrasz w to, co ci ka��. {18374}{18473}Wobec tego, p�jd� do swojego pokoju. {24902}{25002}Na lito�� bosk� wracaj,|zabijesz si�. {25021}{25161}B�yskawica jest podstawow� si�� wszech�wiata,|duchem niebieskim. {25190}{25252}Oszala�e�. {25382}{25450}Nauka by�a pasj� moj�|i ojca Mary. {25454}{25522}W Eaton studiowa�em prace|Korneliusza Agryppy. {25527}{25593}A m�j pok�j wype�nia�y r�ne|zapachy i pomruk galwanometru. {25597}{25665}Teraz niebo jest twoim galwanometrem. {25670}{25809}Otacza�em si� instrumentami �ycia,|przywo�uj�c natchnienie tworzenia. {25814}{25881}Shelley, wsp�czesny Prometeusz. {25886}{25977}Mo�e jednak da si� stworzy� co� �ywego? {25981}{26073}Alchemicy s� o tym przekonani. {26077}{26193}Cho� nie czuj� si� predestynowany|do takich rozwa�a�. {26197}{26314}- Jaka jest pa�ska specjalno��?|- Uwa�am si� za lekarza medycyny. {26319}{26433}Jednak umys� interesuje mnie|bardziej od cia�a. {26462}{26536}Napisa�em rozpraw�. {26581}{26649}Wiemy o tym, Poli. {26653}{26721}"Przyczyny i skutki lunatykowania|i nocnych koszmar�w." {26725}{26817}Wierzy pan, �e sny s� odzwierciedleniem|budz�cej si� �wiadomo�ci. {26821}{26922}Poli ma monotematyczne sny,|�wi�skie. {26965}{27058}- Zapisuj� moje sny.|- Po opium? {27062}{27130}- Wszystkie.|- Koszmary. {27134}{27268}- To epoka sn�w i koszmar�w.|- Jeste�my tylko dzie�mi epoki. {27301}{27417}Wychowali�my si� na krwi.|Zamek w Otranto, Vathek, Mnich. {27421}{27548}- Na ka�dej stronie grzech.|- Lektura lepsza od Biblii. {27638}{27729}Kupi�em to przed tygodniem|w Genewie. {27733}{27801}- "Fantasmagoriana"|- Opowie�ci o duchach. {27806}{27850}- Przek�ad z niemieckiego.|- Poka�. {27855}{27898}Zaczekaj. {27903}{27969}Czasu mamy sporo. {27974}{28071}Niech krew zastygnie w mych �y�ach. {28093}{28137}"Portrety rodzinne." {28142}{28319}Tej strasznej nocy, ksi�yc o�wietla� smagane|wiatrem wybrze�e u st�p naszej posiad�o�ci. {28334}{28425}C�rka d�ugo nie wraca�a do domu. {28430}{28497}A ja oczekiwa�em na ni� pe�en niepokoju. {28502}{28642}Nic nie widzia�em, s�ysza�em tylko|smutne zawodzenie wiatru w�r�d drzew. {28647}{28737}Zawodzenie, kt�re nagle skierowa�o|moj� rozproszon� uwag� na ponury kszta�t. {28741}{28857}Dyndaj�cy na upiornych konarach|niczym porzucona zabawka. {28861}{28977}Zdj�ty trwog�, rzuci�em si�|w kierunku okna i zatrzasn��em je. {28981}{29025}Tam, gdzie trawnik spowija�y|mniejsze ciemno�ci, {29030}{29121}ujrza�em, znan� mi z portretu,|posta� w szarym p�aszczu. {29125}{29217}W milczeniu zbli�a�a si�|powoli i nieub�aganie do zamku, {29221}{29351}otoczona ca�unem mg�y,|s�cz�cej si� z lodowatej kostnicy. {29390}{29482}Zamiar powsta�ego z grobu upiora|sta� si� nagle przera�aj�co jasny. {29487}{29577}Ucieczka by�a niemo�liwa.|Byli�my w pu�apce, {29581}{29673}bezradni wobec jego|mrocznej, straszliwej mocy. {29677}{29793}Powodowany perwersyjnym przymusem,|po�ar� ju� nasz� c�rk�. {29797}{29889}A teraz postanowi� odebra� nam|niewinnego spadkobierc� swego przekl�tego rodu. {29894}{29961}Powia�o lodowatym ch�odem. {29966}{30033}A ohydny smr�d grobowca|sparali�owa� moje zmys�y, {30038}{30105}kiedy niesamowita posta�|wkroczy�a do komnaty. {30110}{30262}Zd�awiona strachem patrzy�am bezradnie|jak upi�r ruszy� w kierunku ��ka. {30973}{31041}Ty cholerny imbecylu! {31045}{31090}Pijawki.|To jaki� kawa�? {31094}{31160}Mniej wi�cej. {31261}{31305}Aplikowa� mi pijawki na wszystko. {31309}{31377}Od syfilisa do zgagi.|Parszywy dra�. {31381}{31463}One wysysaj� tylko krew. {31549}{31617}Brzydz� mnie pijawki,|szczeg�lnie ludzkie. {31622}{31665}Spokojnie, to by� tylko �art. {31670}{31761}Laudanum, eliksir �ycia,|jak powiedzia� Paracelsus. {31765}{31857}W�a�nie,|czy mo�emy mu zaprzeczy�? {31862}{32014}Gdy upi�r odwr�ci� si� od nieprzytomnego|dziecka i ruszy� w moj� stron�, {32029}{32097}skamienia�am ze zgrozy. {32102}{32193}Zdana by�am wy��cznie na jego �ask�. {32197}{32308}Nie mog�am si� poruszy�...|ani zamkn�� oczu. {32869}{32935}Oczy, oczy... {33349}{33489}- Co si� sta�o?|- Ujrza�em nagle kobiet�, kt�r� podobno kiedy� spotka�em. {33494}{33561}To potworne, ale mia�a oczy na piersiach. {33565}{33657}- Mo�e eteru?|- Do diab�a z eterem,...
IRKA650-FILMY