00:01:58:Kocham ci�. 00:02:31:- Halo?|- Sklep spo�ywczy Ghanshama? 00:02:34:Ile razy mam panu powtarza�,|�e to pomy�ka? 00:03:26:Cho� to nie pierwsza rocznica, 00:03:28:Chcia�em ci co�|da� z okazji drugiej. 00:03:32:Wszystkiego najlepszego, pani|Tehzeeb Hussain Raina. 00:03:37:Sk�d mia�e� na to pieni�dze? 00:03:40:- Co?|- Nie co co! 00:03:41:Sk�d mia�e� na to pieni�dze? 00:03:44:Sprzeda�e� motor? 00:03:47:Ale, kocha�e� sw�j motor... 00:03:50:Hmm. Ciebie kocham bardziej. 00:04:14:Wszystkiego najlepszego. 00:04:17:- A ja nic dla ciebie nie mam.|- Hmm... 00:04:20:Niedobrze. 00:04:22:Zatem musisz mi da�,|to co sam sobie wybior�. 00:04:25:Ashu, nie b�d� draniem! 00:04:27:Oj, powinna� by�a pomy�le�,|zanim po�lubi�a� drania. 00:04:50:Noc powoli mija 00:04:53:P�on� nawet w deszczu 00:04:55:Zanurzony we wspomnieniach 00:04:57:Co ma zrobi� moje serce 00:05:00:Zawsze zamy�lony 00:05:03:m�wi� cokolwiek mi przyjdzie do g�owy 00:05:05:prze�ywaj�c ka�dy b�l 00:05:11:z tych oczu w�asnymi s�owami 00:05:22:kto� wzi�� ode mnie i mi przes�a� 00:05:30:pozdrowienie pe�ne mi�o�ci 00:05:45:Odda�em zgub� 00:05:48:maj�c nadziej�, na co� innego 00:05:51:Nawet w t�umie samotny 00:05:56:nie pami�taj�c dnia, miesi�ca, ani roku 00:05:58:spocony nawet w styczniu 00:06:01:Nigdzie nie mog� zazna� spokoju 00:07:11:gdy tu si�d�, zostan� na wieki 00:07:20:je�li p�jd�, odejd� daleko 00:07:29:zawsze niespokojny 00:07:32:�miej� si� przez �zy 00:07:34:my�l� o kim� ca�y czas 00:07:37:Dlaczego ca�y czas b��dz� 00:07:40:dlaczego �piewam bez powodu 00:07:43:Chodz� w porwanych jeansach 00:07:46:nie w g�owie mi m�j wygl�d i str�j 00:07:49:Moje serce �piewa� 00:09:35:Poczekaj, dam ci pieni�dze. 00:09:37:Kto� ci� o nie prosi�?|Czy przywioz�em ci� na czas? 00:09:41:- Nie wiem. Chyba jestem sp�niony.|- Co teraz? 00:09:43:Gdy dwoje ludzi si� kocha,|niewa�ne kiedy, 00:09:45:na pewno si� spotkaj�|Powodzenia! 00:09:53:- Dzi�kuj�.|- Muzyka! 00:11:57:Nie masz �adnej nowej wiadomo�ci. 00:14:02:Pu�� mnie. 00:14:04:Dlaczego? 00:14:06:- Jest bardzo gor�co.|- Jak zawsze, g�uptasie. 00:14:10:Wiesz dlaczego? 00:14:12:- Wznieci�e� ogie�.|- Gdzie? 00:14:16:- Tam.|- Gdzie tam? 00:14:20:- Z ty�u.|- Och g�uptasie, 00:14:23:ogie� p�onie z przodu,|nie z ty�u. 00:14:26:- Jest w tyle.|- G�uptasie, gdzie w tyle? 00:14:34:Ogie�! Pomocy! 00:14:56:- Pozdrowienia wuju.|- Niech B�g ci� b�ogos�awi. 00:15:00:Cho� raz wr�� do �wiata|rzeczywistego, synu. 00:15:03:Jak d�ugo jeszcze|b�dziesz marzy�? 00:15:05:To nie marzenie, wuju.|Takie b�dzie jutro. 00:15:08:Zobaczysz, �e pewnego dnia|te drzwi si� otworz�. 00:15:12:Dooko�a b�dzie �wiat�o��. 00:15:14:Zata�czy wiatr|i zadzwoni� dzwony. 00:15:19:Zagraj� tr�bki. 00:15:21:Dziewcz�ta rozrzuc� p�atki r�|i wyjdzie jasnow�osa dziewczyna. 00:15:26:I powie... 00:15:31:"Jed�my do Taju". 00:15:35:Pomiesza�y ci si� klepki, Raju. Wszystkie! 00:15:38:Wszyscy si� ustatkowali. 00:15:41:Nawet Achmed, ten, kt�ry jeszcze do niedawna |bawi� si� na twoich kolanach. 00:15:48:Gratulacje wuju. 00:15:50:Niech Allach przybli�y dzie�,|w kt�rym ja tobie pogratuluj�. 00:15:53:Pos�uchaj synu. 00:15:55:Znajd� sobie �adn� dziewczyn�,|o�e� si� z ni�. 00:15:59:I przesta� marzy� na jawie. 00:16:01:�ycie bez marze�,|to nie �ycie, wuju. 00:16:04:Allachu! Co b�dzie z tym facetem? 00:16:09:B�dzie, to co B�g zechce. 00:16:15:Chcia�abym dotrze� do Delhi? 00:16:16:Bardzo mi przykro prosz� pani,|ale samolot do Delhi w�a�nie odlecia�. 00:16:39:- Kto umar�?|- Halo Ashu? Tehzeeb mia�a wypadek! 00:16:43:Halo? Poci�g...!|Ashu? S�yszysz mnie? 00:16:46:Wiadomo�ci z ostatniej chwili na naszym kanale. 00:16:48:Wykolei� si� Holiday Express jad�cy z Mumbaju na Goa 00:16:51:na swoim kursie inauguracyjnym|niedaleko miasta Sawanwari. 00:16:54:W tej chwili nie znamy �adnych szczeg��w|wypadku. 00:16:56:��czymy si� z naszym lokalnym korespondentem. 00:16:59:Jeste�my niedaleko w�z�a kolejowego w Sawanwari 00:17:01:gdzie zdarzy� si� ten okropny wypadek. 00:17:03:Wykolei� si� Holiday Express jad�cy z Mumbaju na Goa . 00:17:06:To by� pierwszy kurs tego poci�gu. 00:17:09:Nasza kole�anka, Tehzeeb Hussain Raina, |robi�ca sprawozdanie z inauguracji nadal nie zosta�a odnaleziona. 00:17:19:B�dziemy pa�stwa informowa� na bie��co. 00:17:22:W danej chwili, je�li pa�stwo szukaj� informacji o waszym krewnym|znajduj�cym si� w poci�gu, 00:17:25:prosimy o sms na numer 8888. 00:18:47:- Halo?|- Bakker przy telefonie, panie Vinay! 00:18:50:- Jaki Bakker?|- Jaki Bakker? 00:18:53:Tak szybko pan zapomnia�? |M�wi Balwindar Singh Bakker. 00:18:55:Och, przepraszam. 00:18:58:Halo? Halo? Jest pan tam? 00:19:02:Przepraszam pani�. Prosz� pani, pani dziennik. 00:19:05:Pani dziennik. 00:19:06:- Przepraszam?|- Halo? 00:19:09:Czy pan mnie s�ucha? 00:19:11:Tak, panie Bakker, |czemu zawdzi�czam pa�ski telefon? 00:19:13:My�limy o panu dniami i nocami. 00:19:16:Prosz� nie zapomnie� o weselu|naszej Simmi. 00:19:21:Kamini musi tam zata�czy�! 00:19:23:Nie ma obawy. Sfinalizowa�em|kontrakt z Kamini. 00:19:26:Sam pan zobaczy.|To b�dzie bomba. 00:19:36:Dobry wiecz�r ch�opcy. 00:19:39:Zdziwieni? 00:19:45:Przyjaciele, ten wiecz�r|jest wieczorem naszego Shivu. 00:19:59:Kiedy Kamini zrozumia�a, �e Shivu 00:20:03:si� �eni, 00:20:05:Kamini nie mog�a tego znie��. 00:20:08:Szybko tu przybieg�a. 00:20:10:Wszyscy si� pytaj�, co mia�abym|robi� na wieczorze kawalerskim. 00:20:16:Kamini odpowiada... 00:20:20:"G�upki, Kamini jest te� kawalerem". 00:20:23:A nie jest? 00:20:26:- Hej! Nie jest?|- Jest! 00:20:31:Wi�c drogi Shivu. 00:20:34:My wszyscy... 00:20:36:b�dziemy za tob� t�sknili. 00:20:43:Bez ciebie kochana, nie mog� spocz�� 00:20:56:moje sny o nas nikn� 00:21:11:nie porzucaj swojej mi�o�ci 00:21:29:o ukochany, ukochany 00:21:33:Te ramiona 00:21:42:Bransolety na mej r�ce 00:21:47:zapami�tasz je kochany 00:21:51:twoje wdzi�ki odesz�y na chwil� 00:21:56:nie, nie zostawiaj twej mi�o�ci 00:22:36:te wdzi�ki 00:22:37:te wdzi�ki, to cia�o 00:22:39:zniewalaj�ce oczy 00:22:41:i ca�a magia 00:22:45:odurzenie 00:22:46:O rany, to odurzenie, ten p�omie� 00:22:48:Oh ten rozdzieraj�cy p�omie� 00:22:51:i ten zapach 00:22:54:tw�j wdzi�k i m�odo�� 00:22:57:gdzie indziej m�g�bym je znale��, szalona damo 00:23:03:Kolory i pi�kno jak to 00:23:08:Te w�osy opadaj�ce a� na plecy 00:23:34:zapomnij 00:23:35:zapomnij o tych nocach 00:23:37:i s�owach 00:23:40:o! pos�uchaj mej mi�o�ci 00:23:43:odejd� ode mnie 00:23:44:gdzie prowadz� wszystkie drogi 00:23:46:Oh, dlaczego mi�o�� jest taka 00:23:50:Oh, spragniony w�drowcze 00:23:52:Nie odrzucaj mnie, nie karz mnie w ten spos�b 00:23:56:modl� si� o chwil� spokoju 00:24:01:Klejnoty, kt�re nosz� 00:24:05:Nigdy nie b�d� twoje 00:24:09:nie, nie opuszcza si� ukochanej w ten spos�b 00:25:22:Dlaczego wszyscy poluj� na Kamini? 00:25:27:- Bo wszyscy chc� by� tacy jak Kamini.|- Och! 00:25:31:Babu, ty jeste� mened�erem Kamini|czy mened�erem dziennikarzy? 00:25:36:Tylko twoim. 00:25:39:- Pozdrowienia.|- Pozdrowienia. 00:25:42:- Co to jest?|- 3 nowe propozycje. 00:25:46:Kabaret, taniec, kabaret. 00:25:49:Najlepsi choreografowie. 00:25:51:Mistrzowie ta�ca tylko do twojej dyspozycji. 00:25:53:A dialogi? 00:25:59:- Kamini.|- Mam ju� dosy�, Babu. 00:26:02:Kamini chce zosta� kr�low� ekranu,|a nie tylko podrz�dn� gwiazdk�. 00:26:06:Jak... Meena Kumari. 00:26:10:Nargis. Madhubala. 00:26:14:Madhuri. 00:26:16:- Karan Johar!|- Karan Johar? 00:26:19:Dlaczego Karan Johar|nie dzwoni do Kamini, Babu? 00:26:23:Bo Karan Johar do film�w|potrzebuje aktorki, nie gwiazdki. 00:26:28:Kogo�, kto nie jest bohaterk� skandalu. 00:26:31:Prostej dziewczyny, kt�ra mog�aby by�|czyj�� siostr�, c�rk� lub szwagierk�. 00:26:37:kt�ra ma tylko jednego, jedynego bohatera. 00:26:41:Prawdziw� mi�o��. Mi�o��! 00:26:46:- Ju� mam!|- Co? 00:26:48:Plan, Babu, plan! 00:26:50:- Plan?|- Konferencja prasowa! 00:26:54:Dziennikarze! Felietoni�ci! 00:26:57:Aparaty! 00:27:00:Bia�a shalwar kurta! 00:27:03:Ciemne okulary! 00:27:06:Jedno zdj�cie. 00:27:08:- I jedno pytanie.|- Czy to prawda? 00:27:10:Nie, to k�amstwo. Spisek, �art. 00:27:14:Kamini nie by�a na �adnym przyj�ciu|zesz�ej nocy. 00:27:17:Kto� u�y� twarz Kamini. 00:27:21:Kamini nawet nie potrafi p�ywa�. 00:27:25:To nie by�a Kamini. 00:27:27:Prasa zwariuje. To szale�stwo! 00:27:29:Przyszli�cie uratowa� Kamini, |ale si� pomyli�cie. 00:27:33:- Teraz powiedz jak si� nazywa.|- Kto? 00:27:36:- On.|- Kto? 00:27:39:Och, nikt. |Podaj imi� jakiego� faceta. 00:27:44:- Rahul.|- Rahul? 00:27:47:- Kto to?|- Rahul. 00:27:50:Powiedz nam! 00:27:52:- Kim jest Rahul?|- Dok�adnie! 00:27:55:Kim jest Rahul?|Rahul jest �yciem Kamini. 00:28:00:Rahul jest jej �wiatem. 00:28:03:Rahul jest jej wiar�. 00:28:04:To znaczy, �e Kamini ma romans. 00:28:08:Nie! 00:28:10:To nie romans. 00:28:13:To mi�o��. 00:28:15:Prawdziwa mi�o�� Kamini. 00:28:19:Do teraz trzyma�am to w sekrecie|Ale d�u�ej ju� nie mog�! 00:28:23:Bo dlaczego mam si� ba� prawdziwej mi�o�ci! 00:28:25:Dlaczego wzdycha�? 00:28:30:Koniec pyta�. 00:28:33:Ju� dosy� pyta�. Prosz�. 00:28:35:- Wiesz co robisz, prawda?|- Spokojnie, Babu. 00:28:39:Kamini wie wszystko. 00:28:42:Kamini nie jest g�upia. 00:28:45:Zacznij parzy� kaw�, Karan. 00:28:47:Nadchodzi Kamini. 00:28:50:3, 2, 1... l�dujemy! 00:28:57:Naczelny prezes firmy �luby kropka com. 00:28:59:Najlepsze partie w Indiach. 00:29:02:Nie dla Hindus�w, tylko dla emigrant�w.|witamy pana w Indiach. 00:29:04:Jaki mamy plan? 00:29:05:Prosz� si� nie martwi� o plan, Panie M�ody. 00:29:08:�adnych formalno�ci. Prosz� si�|o nic nie martwi�. 00:29:11:Wsi�dziemy do samochodu|i pojedziemy prosto do Udhaypuru. 00:29:13:Udhaypur? Jak? Dlaczego? 00:29:15:Prosili�my pana o sfinalizowanie|sprawy z pu�kownikiem Bakhshi.. 00:29:19:Prosz� to zostawi�. Poka��|panu lepsze mo�liwo�ci. 00:29:22:Kto mo�e by� lepszy ni�|pu�kownik Bakhshi? 00:29:24:Jes...
wiesia77773