budda i jego ewangelia milosci.pdf

(141 KB) Pobierz
Microsoft Word - Budda i jego ewangelia mi³oœci.doc
Budda i jego ewangelia miłości
Dyskurs Bhagawana Śri Sathya Sai Baby wygłoszony w dniu święta Budda Purnima, 21.05.2000 r. w Sai
Ramesh Hall w Brindawanie
Jeżeli zetrzesz drzewo sandałowe, wyda wonny zapach.
Jeśli zmiażdżysz trzcinę cukrową, wypłynie z niej słodki sok.
Jeśli mocno rozgrzejesz złoto, pogłębi się jego połysk i blask.
Podobnie, gdy człowiek pełen prawości przeżyje w życiu ciężkie chwile, jej szlachetność
zajaśnieje większym blaskiem.
(poemat śpiewany)
Ucieleśnienia miłości!
Im bardziej człowiek obdarza miłością innych, tym większa jest jego wewnętrzna
błogość. Dlatego jeśli człowiek pragnie, by rosła w nim błogość, powinien coraz bardziej
kochać bliźnich - to jest królewska droga do Boga. Najlepszym sposobem kochania Boga jest
kochanie wszystkich istot i służenie im. Oto sekret odkryty przez Buddę. Buddham śaranam
gaczczhami, sangham śaranam gaczczhami, dharmam śaranam gaczczhami . Pierwsza z tych
sentencji mówi o oczyszczeniu intelektu (buddhi) poprzez przebywanie w dobrym
towarzystwie, druga zaś o wykorzystaniu go w służbie dla społeczeństwa. To wprowadzi was
na ścieżkę dharmy. Nie wolno wam krzywdzić żadnej żywej istoty. Zawsze pomagajcie,
nigdy nie krzywdźcie.
Najważniejsza nauka Buddy zawiera się w słowach: ahimsa paramo dharma -
niekrzywdzenie jest nadrzędną powinnością. Nikogo nie wolno krzywdzić ani ranić w
myślach, słowach i czynach. Zastanawiacie się, czy takie postępowanie jest w praktyce
możliwe. Tak, z całą pewnością; z mocnym postanowieniem możecie zrealizować każde
wielkie zadanie. Kiedy już uświadomicie sobie, że jest tylko jeden - mieszkający we
wszystkich - Bóg, wtedy nigdy więcej nikogo nie zranicie, ani nie skrzywdzicie i niczego nie
będziecie się bali.
Prahlada oddał się bez reszty Narajanie, zaś Hiranjakaśipu uległ złudzeniu imion i
form. Imiona i formy bezustannie się zmieniają, ale Narajana jest wiekuistą prawdą.
Najwyższym i najwznioślejszym imieniem Boga jest SAT-ĆIT-ANANDA. Sat oznacza to,
które istnieje jako prawdziwe i niezmienne w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Tego
niezmiennego istnienia można doświadczyć tylko na ścieżce prawdy. Ćit jest pełną
świadomością. Dzięki niej możecie dostąpić wizji doskonałej boskości - purnaswarupy. Gdy
doświadczacie zarówno prawdy istnienia jak i pełni boskiej świadomości, wtedy pojawia się
błogość - ananda. Każdy człowiek pragnie anandy. Ale gdzie jest ta ananda? Jest ona w
twoim wnętrzu. W rzeczywistości, człowiek rodzi się w błogości, żyje w błogości i powraca
do błogości. Cała jego istota jest manifestacją błogości.
Ludzkie ciało jest nietrwałe. Szczęście pochodzące od tego nietrwałego ciała jest
również przemijające i nie może trwać wiecznie. Budda porzucił swój dom, aby poszukiwać
niezmiennej i wiecznej szczęśliwości. Opuściwszy pałac, natknął się na martwe ciało, spotkał
chorego człowieka i zniedołężniałego starca. Patrząc na ludzką niedolę, starał się odkryć, w
jaki sposób można uwolnić się od cierpienia i doświadczać nieprzemijającego szczęścia. Co
jest przyczyną śmierci? Dlaczego ludzie się starzeją? Dlaczego chorują? Po wnikliwych
dociekaniach odkrył, że ludzkie ciało jest jak bańka na wodzie, i że to umysł wywołuje
choroby ciała. Nie koncentrujcie się nadmiernie na ciele, lecz starajcie się doświadczyć
swojej wrodzonej boskości, ponieważ ciało jest tymczasowe i nie trwa wiecznie.
Człowiek składa ofiary i odprawia rytuały, nie uświadamiając sobie wrodzonej boskości
wszystkich istot.
Pewnego razu, w czasie jednej ze swych podróży, Budda spotkał grupę wieśniaków,
którzy składali ofiarę ze zwierzęcia. Budda wystąpił przeciwko zabijaniu mówiąc, że
wszechobecny Bóg jest mieszkańcem każdej żywej istoty. Z tego też względu składanie
zwierząt w ofierze jest niewłaściwe. Prowadzący rytuał odparł, że zwierzęta ofiarne osiągną
wyzwolenie. Budda wyśmiał to mówiąc: "Chcecie dać wyzwolenie zwierzętom, choć one
wcale tego nie pragną. Dlaczego nie zastosujecie tej samej zasady do ludzi i nie dacie
wyzwolenia tym, którzy go pragną? Nie zgadzam się z argumentem, że poświęcone zwierzęta
zostaną wyzwolone. Która z Upaniszad, która z Wed zaleca składanie ofiar ze zwierząt? Jak
możecie sądzić, że osiągnie wyzwolenie ten, kto zabija żywe istoty? To błąd. Zwierzęta nie
pragną wyzwolenia. Ale twoja matka, twój ojciec, żona, dzieci, krewni i wielu, wielu innych
tęsknią za nim. Dlaczego więc nie spełnicie ich pragnień i nie złożycie ich w ofierze?
Dlaczego nie ofiarujecie samych siebie? Nikt nie może osiągnąć wyzwolenia krzywdząc
innych. To najgorszy z grzechów."
W ten sposób Budda rozpowszechniał ahimsę - zasadę niekrzywdzenia. Miłość
mieszkająca w człowieku jest obecna również w ptakach i zwierzętach. Dzielcie miłość z
ptakami, ze zwierzętami i z innymi stworzeniami. Absolutna miłość jest prawdziwym
wyzwoleniem. Nie musicie nigdzie iść, by dostąpić wyzwolenia, nie leży ono w jakimś
odległym miejscu. To czysta miłość obdarza wyzwoleniem. Dołóżcie zatem wszelkich starań,
by ją osiągnąć.
Ludzie podejmują różne praktyki duchowe, by osiągnąć wyzwolenie, mokszę. Jednak
praktyki duchowe dają tylko chwilową satysfakcję. Święte pisma polecają
dziewięciostopniową ścieżkę oddania. Słuchanie o Bogu, śpiewanie, kontemplacja Boga,
służenie lotosowym stopom Pana, oddawanie czci Bogu, pozdrawianie Boga, służenie Mu,
przyjaźń z Bogiem i oddanie się Bogu - śrawanam, irtanam, wisznusmaranam, padasewanam,
arczanam, andawanam, dasjam, sneham, atmaniwedanam. Nawet ta dziewięciostopniowa
ścieżka także daje tylko chwilową radość. Lecz najważniejsza w tej drodze jest miłość. To
właśnie miłość powinna być podłożem wszystkich duchowych dążeń. Prawdziwe oddanie -
bhakti, jest duchową praktyką opartą na miłości. Bhakti nie sprowadza się wyłącznie do
śpiewania bhadżanów, recytowania świętych tekstów czy do odprawiania świętych rytuałów.
Prawdziwe bhakti jest strumieniem bezinteresownej i bezwarunkowej miłości, płynącej z
waszych serc ku Bogu. We wszystkich podejmowanych przez człowieka praktykach
duchowych można odnaleźć ślady egoizmu. Ofiarowujcie Bogu miłość wolną od
najdrobniejszych nawet śladów pragnień i egoizmu. Oto prawdziwe oddanie. Nie można
osiągnąć wyzwolenia przez słuchanie nauk głoszonych przez innych. Wyzwolenie to
pozbycie się pragnień - maha-kszaja jest mokszą.
Z waszego wnętrza powinien tryskać strumień uwielbienia. Jesteście ucieleśnieniem
najwyższego szczęścia - anandy. Wasze serca są źródłem, z którego wypływa
niepowstrzymanie najwyższa radość. Ofiarujcie Panu spontaniczną miłość. Ciało jest
świątynią, w której mieszka Bóg, kochajcie innych tak samo, jak kochacie siebie. Wszystkie
ciała są świątyniami Boga, ale istnieje tylko jeden Bóg, który mieszka w nich wszystkich. Ten
sam człowiek może być odmiennie nazywany przez różne osoby. Syn zwraca się do niego
'ojcze', synowa nazywa go 'teściem', brat nazywa go 'bratem', a wnuk - 'dziadkiem'. Pomimo
że przypisuje mu się tyle różnych nazw, pozostaje on wciąż tą samą osobą. Podobnie,
muzułmanie nazywają Pana Allachem, chrześcijanie Ojcem, zoroastranie Ahura Mazdą,
buddyści Buddą, a hinduiści Ramą lub Kriszną. Ale wszystkie imiona odnoszą się do jednego
Boga.
Bez względu na to, jakim imieniem nazywacie Pana, istnieje tylko jeden Bóg, do
którego płyną wszystkie wasze modlitwy. Zatem jest jeden Bóg i jeden cel. Nie powinniście
tworzyć różnic w odniesieniu do boskości. Hołd składany różnym bóstwom dociera do
jedynego Boga - sarwa dewa namaskaram kesawam pratigacczati . Nie przywiązujcie zatem
uwagi do różnic kastowych, wyznaniowych czy językowych. Jak powiedział minister spraw
zagranicznych Sri Lanki, który przemawiał wcześniej, wszyscy należą do kasty ludzkości.
Jest tylko jeden język, język serca.
Jest tylko jedna kasta, kasta ludzkości.
Jest tylko jedna religia, religia miłości.
Jest tylko jeden Bóg, jest On wszechobecny.
Bóg nie posiada jakiegoś szczególnego imienia czy formy. Jest czystą energią. Czyńcie
zatem właściwy użytek ze swojej energii. Jedzenie i styl życia (ahara i wihara) pobudzają
pragnienia, wywołują złość, chciwość, dumę, przywiązanie, zazdrość. Mając to na względzie,
wybierajcie bardzo starannie pokarm i styl życia, zachowując przy tym umiar i
powściągliwość.
Sattwiczne (czyste i uświęcone - przyp. red.) pożywienie tworzy sattwiczne cechy. Budda
jadł tylko sattwiczną żywność i jego intelekt (buddhi) stał się także sattwiczny - doskonały i
czysty (purna buddhi). Świętujcie Buddha Purnima z purna buddhi. Wedy mówią: ćandrama
manaso dźatah - przewodnim bóstwem umysłu jest księżyc. Księżyc świeci za sprawą słońca.
Blask księżyca jest chłodny i przyjemny, zaś światło słońca jest promienne i lśniące. Blask
księżyca oznacza miłość - premę, natomiast światło słoneczne oznacza mądrość - dźnianę.
Miłość nie może rozkwitnąć bez mądrości. Kwiat przemienia się w zielony owoc, następnie
zielony owoc dojrzewa. W istocie kwiat, zielony owoc oraz dojrzały owoc są tym samym.
Podobnie karma, bhakti i dźniana (działanie, oddanie i wiedza) są jednym i tym samym.
Podłożem każdej z tych trzech ścieżek jest miłość. Mając to na względzie pielęgnujcie miłość
i rozwijajcie ją. Niechaj będzie czysta i święta. Nikogo nie krytykujcie i nie obmawiajcie.
Podczas jednej ze swych podróży Budda przybył do pewnej wioski. Był zmęczony i
chciał odpocząć. Przywołał jednego ze swych młodszych uczniów i polecił mu wygłosić
duchowe orędzie do ludzi, którzy się tam zgromadzili. Uczeń bardzo się ucieszył z
otrzymanej szansy. Powiedział zebranym: "Budda jest ucieleśnieniem współczucia, miłości i
mądrości. Jest również mistrzem karmajogi i dźnianajogi. Nigdy w przeszłości nie narodził
się nikt taki jak on, ani nie narodzi się w przyszłości." Słuchacze, przejęci jego słowami,
klaskali z radością. Budda, choć odpoczywał, usłyszał jednak te słowa. Natychmiast przybiegł
do zgromadzonych i zapytał swego ucznia: "Mój synu, ile masz lat?" "Mam 35 lat, mistrzu".
"Jak daleko dotarłeś w swych podróżach?" - pytał dalej Budda. Uczeń odrzekł, że odwiedził
ziemię Kurów, Panczalów i inne. Słysząc to Budda napomniał go: "Zwiedziłeś tylko kilka
królestw i masz tylko 35 lat. Choć masz tak małe doświadczenie w kontaktach z ludźmi i ze
światem, jednak twierdzisz, że osoba taka jak ja nigdy się nie narodziła w przeszłości, ani
nigdy się nie narodzi w przyszłości? Nie wiesz dużo o przeszłości, ani nie jesteś w stanie
widzieć przyszłości! Nawet twoja wiedza o teraźniejszości jest bardzo ograniczona. Nie
powinieneś więc mówić z taką pewnością siebie o przeszłości i przyszłości, to niewłaściwe.
To objaw ignorancji. Nigdy tego nie rób. Wiele wspaniałych osób narodziło się w przeszłości.
O wiele więcej narodzi ich się w przyszłości". Budda był ucieleśnieniem pokory i prostoty.
Miał niechęć do przesady i sztuczności.
Ucieleśnienia miłości!
Samo myślenie o wspaniałości Buddy w dniu święta Budda Purnima nie wystarczy.
Musicie wcielać w życie ideały, których nauczał Budda i doświadczać płynącej z nich
radości. Współcześni ludzie potrafią używać wielkich słów, ale nie potrafią zrealizować ich w
praktyce. Stosujcie nauki Buddy w codziennym życiu, będzie to najlepszy sposób oddawania
mu czci. Nauki te są wzniosłe, szczytne i święte. Najważniejsza z nich głosi, że najwyższą
dharmą jest niekrzywdzenie. Budda nawoływał ludzi, by doskonalić jasność widzenia. "Tylko
dzięki jasności widzenia można prowadzić prawe życie. Powinniście doskonalić właściwe
postrzeganie (samjak driszti), właściwe słuchanie (samjak śrawanam), czyste uczucia (samjak
bhawan), czystość mowy (samjak wak), prawe życie (samjak dźiwanam), itd." Budda
podkreślał zawsze znaczenie dobra w każdym przejawie życia. Przede wszystkim musicie
rozwinąć prawość postrzegania. Jeśli postrzeganie będzie dobre i czyste, to myśli także będą
czyste. Kiedy wrzuci się do wody kamień, powstają fale. Jak daleko się one rozprzestrzenią?
Dotrą aż do końca jeziora. W ten sam sposób wrzucajcie dobre myśli w głębiny waszych serc
(Manasarowar). Wtedy fale szlachetnych myśli dotrą do wszystkich części waszego ciała, tzn.
oczu, uszu, rąk, nóg itd. Gdy dotrą do oczu, będziecie widzieli tylko dobro, gdy dotrą do uszu,
będziecie słyszeli tylko dobro, gdy dotrą do języka, będziecie mówili tylko dobrze, gdy dotrą
do rąk, będziecie czynili tylko dobro, gdy dotrą do nóg, będziecie chodzili tylko w dobre
miejsca. Tak więc jeziora ludzkich ciał wypełnią się falami świętych myśli, oczyszczając je
od stóp do głów. Doskonalcie zatem prawe postrzeganie.
Czujecie się podniesieni na duchu, studiując święte księgi. Jednak to za mało, samo
studiowanie książek nie wystarczy. Wzniosłe nauki wielkich ludzi muszą być stosowane w
praktyce. Tak jak zapach drzewa sandałowego nasila się w wyniku pocierania, tak samo
nauki, dzięki ich ciągłemu studiowaniu i praktykowaniu, pozostawiają w umysłach
długotrwały efekt. Na piaskach czasu widnieją ślady wielu wspaniałych ludzi. Pozostawili po
sobie wspaniałe myśli i szlachetne nauki. Wystarczy, abyście praktykowali tylko kilka z nich.
Bóg dał człowiekowi tak dużo czasu, lecz człowiek go marnuje. Czas jest Bogiem, nie
marnujcie go. Zmarnowany czas to zmarnowane życie. Człowiek traci 3/4 życia na sprawy
doczesne. Pozostałe wolne chwile spędza na bezproduktywnych zajęciach, takich jak
oglądanie telewizji i temu podobne rozrywki. Dlaczego nie wykorzysta swojego czasu na
dobre uczynki i szlachetne przedsięwzięcia? Tego również nauczał Budda.
Gdy Budda porzucał swoje fizyczne ciało, miał przy sobie małą monetę, którą
starannie przechowywał w fałdach swej szaty. Skąd się tam wzięła? Gdy królowie i władcy
budowli dla buddyjskich mnichów wspaniałe klasztory, nie radowało go to zbytnio. Lecz gdy
pewnego dnia podeszła do niego stara żebraczka i ze szczerego serca ofiarowała mu monetę
mówiąc, że to wszystko, co posiada, Budda przyjął dar z radością i cenił go wysoko ze
względu na uczucie, z jakim został ofiarowany. Nie liczy się to, ile dałeś, pompa i przepych
plamią dobroczynność. Drogocenny jest dobry uczynek spełniony z miłością i pokorą. Jaki
jest pożytek z wielu beczek oślego mleka? Wyższą wartość ma mała łyżeczka mleka
krowiego. Nawet jeden pajsa staje się święty, jeśli zastał ofiarowany z czystym sercem.
Budda nie cenił wielkości, lecz dobroć.
Pewnego razu, kiedy Budda siedział samotnie w lesie, pojawiła się przed nim dzika
demonica i powiedziała: "O Buddo, jestem taka głodna. Czy pozwolisz, że cię zjem?" Budda
chętnie przystał na jej prośbę i odrzekł pogodnie: "Nie trzeba obawiać się śmierci. Śmierć jest
nieunikniona i któregoś dnia musi nadejść. Jeśli jesteś głodna, to nakarm się mną i bądź
szczęśliwa". Gdy tylko Budda z uśmiechem wypowiedział te słowa, demonica zmieniła się w
gołębicę. "O Buddo, rozsławię twoją ewangelię poświęcenia. Ludzie obawiają się śmierci, ale
ty jesteś rozradowany możliwością poświęcenia siebie, aby mnie nakarmić. Nie jestem
demonem - jestem gołębicą. Przyleciałam tu tylko po to, aby poddać cię próbie. Rozgłoszę
teraz twoją ewangelię miłości i poświęcenia w całym świecie".
Naczelną zasadą nauk Buddy była bezinteresowna miłość. Sai również głosi przesłanie
miłości. Miłość jest podstawową nauką Sai. W istocie, miłość jest głównym przesłaniem
wszystkich awatarów. Jest ona fundamentalną prawdą i każdy powinien ją w sobie rozwijać.
Cały świat będzie z wami, jeśli nauczycie się kochać. Siła miłości jest niezmierzona. Miłość
jest nieskończona, jest cenniejsza ponad wszystko na świecie, daje największą błogość.
Błogość płynąca z miłości przewyższa słodycz nektaru. Miłość nie daje się zdefiniować ani
opisać. Właśnie taką ewangelię miłości głosił Budda. Takiej miłości doświadczał i cieszył się
nią, by ostatecznie pod koniec życia w niej się zatopić. Budda narodził się otoczony miłością,
dorastał w miłości i połączył się z miłością. Miłość i Bóg jest tym samym. Kropla wody
powstaje z wody, istnieje w niej i ostatecznie z wodą się łączy. Człowiek jest jak kropla
wody, zaś Pan jak woda. Dusza (dźiwa) jest Bogiem (dewa), a Bóg jest duszą. Indywidualna
jaźń jest najwyższą jaźnią, a najwyższa jaźń jest jaźnią indywidualną.
Ucieleśnienia miłości!
Traktujcie wszystkich jak ucieleśnienia boskości. Waszą życiową misją jest miłość.
Rodzice nadali wam różne imiona. Posługujcie się nimi w kontaktach ze światem, możecie
rozdawać przyjaciołom wizytówki ze swoim nazwiskiem i z adresem. Lecz w kontaktach z
Bogiem waszą wizytówką jest miłość przesyłana miłości poprzez miłość. Miłość jest innym
imieniem Boga.
Pielęgnujcie ją w ten święty dzień. Niechaj miłość stanie się najważniejszym celem
waszego życia, począwszy od dzisiejszego dnia. Nie ma wspanialszego celu. Przez samo
studiowanie Upaniszad i Wed nie można zostać mędrcem. Mędrcem jest ten, kto posiada
zrównoważone postrzeganie. Ale dzisiejsi uczeni go nie mają. Studiują książki i uważają się
za wielkich mędrców. A to raczej przejaw egoizmu. To właśnie egoizm jest źródłem
ludzkiego nieszczęścia. Jaką korzyść można wynieść ze studiowania świętych pism, jeśli
nadmuchuje ono wasze ego? Wystarczy, gdy będziecie praktykowali tylko jedną cnotę.
Najważniejszą z nich jest miłość. Jest tym, co chroni was na końcu drogi i tym, co was karze,
i tym co was uwzniośla. Na autostradzie miłości ruch odbywa się tylko w jednym kierunku i
nie obowiązują na niej ograniczenia prędkości. Możecie nią jechać w dowolnym tempie,
możecie pędzić ku Panu z zawrotną szybkością.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin