0:01:33: Mam na imię Choco i jestem młodszš siostrš Onii-chan-a. 0:01:36: Czy wszyscy to wiedzš? 0:01:37: Czternastego lutego sš Walentynki. 0:01:40: Powiedziała mi to Makoto-san. 0:01:43: To jest dzień, kiedy siostra daje siebie|w prezencie swojemu bratu. 0:01:47: Postanowiłam przyjšc to wyzwanie... 0:01:49: Ale to była wielka pomyłka. 0:01:51: To jest najgorsze. 0:01:53: Zastanawiam sie, dlaczego to nie wyszło? 0:01:57: "Kupić Stanik" 0:02:32: Ach, już wszystko wyczyszczone. 0:02:34: Teraz wystarczy to spłukać. 0:02:40: Huh? 0:02:52: To boli. 0:03:31: Lubię tš słonecznš pogodę. 0:03:33: Mokre ubrania schnš szybko. Wspaniale! 0:03:49: Idę. 0:03:51: Ach, to Choco-chan. 0:03:53: Kierowniku, chodmy na zakupy. 0:03:55: Dobrze. 0:03:56: Ach, przepraszam. Składam teraz ubrania. 0:04:01: Możesz zaczekać chwilę? 0:04:02: Więc ci pomogę. 0:04:04: Nie ma takiej potrzeby, to tylko by sprawiło,|że gorzej bym się poczuła. 0:04:07: Ale co dwoje ludzi to nie jeden, tak jest tu nap- 0:04:13: Tak jest tam napisane, racja? 0:04:16: Yhm. 0:04:19: Witam. 0:04:20: Które mieszkanie, to mieszkanie Serikawa? 0:04:23: Ach, to do mnie... 0:04:25: Proszę złożyć tu swojš pieczęć. 0:04:28: Pieczęć? 0:04:29: Może Pani podpisac jeli nie ma pani pieczęci. 0:04:31: P-Przepraszam. 0:04:35: Dobrze, dziękuje Pani bardzo. 0:04:37: Dziękuje. 0:04:40: To przyszło od mojej babci. 0:04:42: Choco-chan. 0:04:45: Cho-Choco-chan! 0:04:46: C... Co... Co robisz? 0:04:49: Kierowniku, co to jest? 0:04:53: Choco-chan, nie wiesz co to jest stanik? 0:04:56: Ach, więc to jest stanik? 0:04:58: Pokaż mi, pokaż mi! 0:04:59: Gdzie go się nosi? Pokaż mi. 0:05:02: Dlaczego się pytasz, gdzie go się nosi? 0:05:03: Ponieważ nigdy nie widziałam żadnego. 0:05:05: Pokaż mi, pokaż mi! 0:05:06: Ale, to jest pewnego rodzaju... 0:05:08: Pokaż mi! 0:05:12: T-Tylko ten jeden raz. 0:05:15: Łał... 0:05:19: [Notka tłumacza: "Jiiii" takiego słowa używa się,| gdy kto się na co gapi] | Jiiii... 0:05:22: [Notka tłumacza: "Jiiii" takiego słowa używa się,| gdy kto się na co gapi] | Jiiii... 0:05:25: Umm... Choco-chan, moge już się zakryć? 0:05:29: Super... 0:05:33: Umm... Super? 0:05:36: Super, to jest super! 0:05:42: Hej, ja też chcę dostać stanik! 0:05:46: Co masz na myli mówišc "stanik"? 0:05:48: Przecież ty nie potrzebujesz żadnego. 0:05:52: Dlaczego? 0:05:53: Gospodarz, kierowniczka sklepu rybnego|i nawet pracownice sklepu wielobranżowego. 0:05:58: Wszystkie dziewczyny wiedzš o tym. 0:05:59: To prawda. 0:06:01: Więc każdego o to wypytała?! 0:06:04: Yhm. 0:06:05: Ale, Makoto-san powiedziała, że ona często nie nosi stanika. 0:06:15: G-Głupia. 0:06:16: Ona naprawde ma jakie brudne myli. 0:06:17: Czy to w porzšdku, Onii-chan? 0:06:20: Kup mi stanik! 0:06:22: W porzšdku. 0:06:24: Kupię ci jeden. 0:06:29: Więc, kupmy go jutro! 0:06:31: O czym ty mówisz? 0:06:33: Dam ci pienišdze i pójdziesz sobie kupić sama, w porzšdku? 0:06:35: Ale "Gdy pierwszy raz kupujesz stanik,|kupuj go z członkiem rodziny." 0:06:40: Tak tu jest napisane! 0:06:42: Tu jest również napisane, że powinna ić|ze swojš siostrš albo mamš... 0:06:51: Prawda. Jestem jedynš rodzinš jakš ma Choco. 0:06:57: Dobrze, pójdziemy jutro. 0:06:59: Yhm! 0:07:08: Stanik, stanik, kupuję stanik z Onii-chan-em. 0:07:12: KOCHAM KOCHAM, kupuje stanik. 0:07:14: Hej Choco, przestań piewac tę dziwnš piosenkę! 0:07:16: Hej, Choco! 0:07:18: Ach, Choco-chan, wyszła ze swoim bratem? 0:07:21: Tak, kupić stanik. 0:07:24: Hej! 0:07:25: Ach, Choco-chan jest już "dużš" siostrš. 0:07:27: To nie prawda, nie jestem starszš siostrš,|jestem młodszš siostrš. 0:07:32: Choco-chan, gdzie idziesz? 0:07:34: Kupić stanik z Onii-chan-em. 0:07:37: Choco! 0:07:38: Poważna sprawa! Musisz jej kupić trochę biżuterii! 0:07:41: To nie tak! 0:07:44: Jestemy na miejscu. 0:07:49: Wchodzimy? 0:07:52: Pospiesz się, pospiesz. 0:07:58: Ach, ten jest słodki. 0:08:00: I ten nie wyglšda najgorzej. 0:08:01: Ach, ten jest ładny. 0:08:03: Który według ciebie jest odpowiedni, Onii-chan? 0:08:06: K-Każdy z nich jest dobry.|Popiesz się i kup jaki! 0:08:10: Ach, ten czarny wyglšda super. 0:08:14: Czarny nie jest dobry! 0:08:16: Huh... Dlaczego? 0:08:18: Nie ma bardziej odpowiednich kolorów dla dziewczyn? 0:08:21: Na przykład jakie? 0:08:22: Bi-Białe albo różowe... 0:08:24: Haftowane? 0:08:25: Nie ma mowy, ten jest zbyt przeroczysty. 0:08:27: Więc może ten? 0:08:29: Uch, ten poziom... 0:08:33: Wybierzesz pomiędzy tymi dwoma? 0:08:35: Bioršc pod uwagę twój wiek,|ten będzie odpowiedniejszy. 0:08:37: Dobrze. 0:08:39: W porzšdku. 0:08:40: Przepraszam, ten stanik... 0:08:43: Dzień Dobry. 0:08:45: Przyszłam aby zmienić koszyk z kwiatami. 0:08:47: Dziękuję. 0:08:53: Więc, proszę zatroszcz się o to. 0:08:54: Przepraszam, że przeszkadzam. 0:08:56: Tutaj, dziękuje za twojš ciężkš pracę. 0:08:59: Proszę bardzo. 0:09:00: [Notka Edytora: Benjamin jest gatunkiem drzewa rosnšcego w Indiach] | Więc, będziemy mieć benjamina w przyszłym tygodniu. 0:09:03: Dobrze. 0:09:05: Och mój! 0:09:06: Witaj, Kawagoe-san. Robisz zakupy? 0:09:09: Ach, nie, to jest dla mojej młodszej siostry. 0:09:13: Huh? 0:09:16: To jest naprawde zadziwiajšcy towar. 0:09:19: Na razie! 0:09:31: Hej, hej, Onii-chan. 0:09:32: Ten jest wietny! 0:09:34: Moge nawet zobaczyć swój rowek. 0:09:37: Ech, Onii-chan? 0:09:39: Pojawiła się za póno, Choco. 0:09:44: Wróciłam! 0:09:47: Jahoo! 0:09:52: Dzisiaj naprawde jest okropny dzień. 0:09:56: Hej, Choco! 0:09:57: Zaklinował się... | Hej, Choco! 0:09:58: Zaklinował się... | Choco, nie zdejmuj tak nagle swoich ubrań! 0:10:01: Ach, potrzebuje przerwy. 0:10:07: Ayano-san musiała to le zrozumieć. 0:10:11: Przyszłam aby zmienić koszyk z kwiatami. 0:10:19: Onii-chan... 0:10:20: Już po mnie. 0:10:21: Onii-chan... 0:10:22: Nie ma wogóle żadnej nadzieji. 0:10:24: Onii-chan! 0:10:26: O co chodzi? Jestem teraz w depresji. 0:10:32: Onii-chan, możesz mi pomóc to zapišć? 0:10:51: Popiesz się. 0:10:56: Umm... 0:11:00: Umm... 0:11:03: Jak mam to zrobić? W ten sposób? 0:11:21: Ach, już zapięte. 0:11:23: Onii-chan. 0:11:25: Co ty robisz, Choco? 0:11:27: Dziękuje, Onii-chan. 0:11:29: Wiem, tylko daj mi troche przestrzeni! 0:11:34: Popiesz się i założ co na siebie! 0:11:36: Więc, moge cie uciskać po tym,|jak założe na siebie ubranie? 0:11:38: Tak, dobrze... nie, LE! 0:11:43: Tłumaczenie: RoninR ; Dotłumaczenie i korekta: bodzio 0:11:47: Pomoc: Mary Lou 0:11:57: Achh... Co za miłe uczucie. 0:12:11: Więc... 0:12:19: C-Co to? Kto jest przy drzwiach? 0:12:33: Ashirai-san.. 0:12:34: Ashirai-san, jeli będziesz tu spać, to się przeziębisz. 0:12:38: Ashirai-san! 0:12:41: Trochę więcej. 0:12:43: O czym ty mówisz, Ashirai-san? 0:12:45: Gdzie? 0:12:47: Ashirai-san, nie dobrze. Przeziębisz się. 0:12:53: Ashirai-san, słuchasz mnie? 0:12:57: Posłuchaj, policze do pięciu i wstaniesz. 0:13:00: Jeli nie, będę zła. 0:13:03: Jeden, 0:13:04: Jeden, dwa, 0:13:06: Jeden, dwa, trzy, 0:13:07: Jeden, dwa, trzy, cztery... 0:13:10: Odkryłam gigantyczne cycki! 0:13:13: Co za goršca parka, nie mam ich doć! 0:13:15: Puć mnie... Puć mnie! 0:13:19: Wszystko w porzšdku, przecież nikt nie patrzy. 0:13:22: Kurde, ale hałas, co do diabła? 0:13:26: Ach, Kawagoe-san! 0:13:30: Co robisz, Kierowniku? 0:13:49: P-Przepraszam. 0:13:51: Naprawde mnie uratowałe. 0:13:52: Oh, nie, to nic takiego. Zdarza się często. 0:13:55: Ech? Takie rzeczy zdarzajš się czesto? 0:13:59: Cóż... 0:14:02: Co ważniejsze... 0:14:05: Kierowniku, twoje ubranie... 0:14:12: Wspaniałe piersi. 0:15:02: Gazeta, gazeta... 0:15:04: Ashirai-san! 0:15:06: Proszę przestań. 0:15:08: Wychodzisz na zewnštrz w takim stroju. 0:15:11: W pobliżu mieszkajš sšsiedzi. 0:15:13: Nie miała na sobie także swojej bielizny? 0:15:16: C... Pamiętasz ten incydent? 0:15:20: Tak, cóż... w gruncie rzeczy, 0:15:23: to muszę odebrać pocztę. 0:15:25: Nie ma mowy. 0:15:26: To nie tak, nie ma innego wyjcia. 0:15:29: Zapomnijmy o tych nudnych rzeczach. 0:15:31: Chodmy lepiej na nagš randke. 0:15:34: Ashirai-san! 0:15:41: Ale ładnie pachnie. 0:15:42: Co gotujesz? 0:15:44: Ach, od kiedy wyczyciłam lodówkę,|przygotowuję zbyt wiele jedzenia. 0:15:49: Planowałam zjeć lunch z Choco-chan. 0:16:02: Ashirai-san, też chcesz co zjeć? 0:16:04: Dziękuje! Oczywicie, że chcę! 0:16:05: Lecz proszę, załuż swoje spodnie, zanim przyjdziesz. 0:16:10: Przepraszam że musiałycie czekać. 0:16:13: Makoto-san! 0:16:14: le się czułam przychodzšc na darmowy posiłek. 0:16:16: Trzymaj. 0:16:17: Pijesz w czasie dnia? 0:16:19: Przestań być taka rygorystyczna, dobrze? 0:16:22: Ale, ale idę niedługo na zakupy. 0:16:25: Wiec chcesz trochę, Choco-chan? 0:16:27: Nie ma mowy. 0:16:28: Ona jest jeszcze nieletnia. 0:16:30: Więc Kierowniku, ty się napij. 0:16:33: Tutaj, we ten kieliszek. 0:16:36: W porzšdku. 0:16:38: Lecz wypije tylko jeden kieliszek. 0:16:39: W porzšdku. 0:16:41: Patrzšc dookoła. Wyglšda przepysznie. 0:16:43: Przyszłam tylko dla tego domowego jedzenia. 0:16:47: Więc, jedzmy. 0:16:49: Zacznijmy. 0:16:55: Za dużo nalewasz. 0:16:57: Tak mało, to nic naprawde. 0:16:59: Ach, ja też chcę trochę. 0:17:01: Sš jakie soki w lodówce. 0:17:03: Dobrze. 0:17:11: Przepyszne. 0:17:57: Więc kierowniku... 0:18:00: Pokaż mi swój stanik. 0:18:02: Słyszałam, że jest extra! 0:18:06: Pozwól mi go również zobaczyć. 0:18:09: Choco-chan, powiedziała jej? 0:18:11: Nie mogłam? 0:18:12: Oczywicie że nie, nie powinna nigdy tego mówić! 0:18:15: Pokazała go Choco-chan, pokaż i mi. 0:18:20: O czym ty mówisz? 0:18:21: Mówie zdecydowanie nie. 0:18:23: Jeste okrutna! 0:18:25: Jestem jedynš, która go niewidziała! 0:18:27: Pros...
ShiroOokami