00:00:04:To jest gra... 00:00:06:Mówiš, że każdy człowiek albo ma|do niej smykałkę albo nie. 00:00:10:Moja matka była mistrzyniš. 00:00:14:Natomiast ja... 00:00:15:jestem raczej ofermš. 00:00:37:To twoje... 00:00:42:Musisz już ić. 00:00:43:Lepiej ty przyjd tutaj|i wróćmy do tego... 00:00:46:Serio, musisz ić,|jestem spóniona... 00:00:48:A to kiepski pomysł na|pierwszy dzień pracy, więc... 00:00:51:Naprawdę tutaj mieszkasz... 00:00:53:Nie. 00:00:55:Właciwie, tak jakby. 00:01:00:Ładny dom, chociaż trochę zakurzony. 00:01:05:Więc, mieszkasz tu tak jakby? 00:01:07:Przyjechałam dwa tygodnie temu z Bostonu.|To był dom mojej matki. Sprzedaję go. 00:01:11:Przykro mi. 00:01:13:Czemu? 00:01:14:Bo "był". 00:01:15:Moja matka żyje. 00:01:18:Darujmy to sobie. 00:01:20:Co? 00:01:22:Udawanie zainteresowania. 00:01:25:Idę wzišć prysznic. 00:01:27:Kiedy tutaj wrócę, ciebie|ma tu nie być, więc... 00:01:32:Trzymaj się... 00:01:37:Derek. 00:01:38:Derek. Meredith. 00:01:41:Meredith. 00:01:44:- Fajnie było cię spotkać.|- Żegnaj, Derek. 00:02:06:Przyszlicie tutaj pełni nadziei,|pragnšc wzišć... 00:02:08:udział w grze. 00:02:10:Miesišc temu, na studiach,|uczyli was lekarze. 00:02:14:Dzisiaj... 00:02:16:To wy jestecie lekarzami. 00:02:20:Spędzicie tutaj 7 lat jako rezydenci|i będzie to... 00:02:25:najlepszy i najgorszy okres w waszym życiu. 00:02:28:Rozejrzyjcie się. 00:02:29:To wasi rywale. 00:02:31:Omioro z was zmieni specjalizację|na łatwiejszš. 00:02:34:Pięcioro nie wytrzyma napięcia. 00:02:36:Dwie osoby zostanš zmuszone do odejcia. 00:02:38:Wszystko jest w waszych rękach. 00:02:40:Oto wasza arena. 00:02:42:To, jak dobrze zagracie... 00:02:45:zależy od was samych. 00:02:48:Jak powiedziałam... 00:02:51:Jestem ofermš. 00:03:02:Dobra. Martin, Robinson,|Bond, Hawkins. 00:03:10:6 kobiet na 20 osób. 00:03:12:Jedna jest modelkš. 00:03:14:To jej zaskarbi szacunek... 00:03:18:- Ty jeste Cristina?|- Patton, Monroe... 00:03:22:- Jestem w grupie Bailey.|- "Kapo"? 00:03:24:Ja też. 00:03:26:Do "Kapo". To już jest|nas troje do torturowania. 00:03:30:Jestem George O'Malley. 00:03:32:Poznalimy się na wieczorku zapoznawczym.|Była w czarnej sukni i w sandałach. 00:03:42:Teraz mylicie ze jestem gejem,|nie jestem. 00:03:44:Po prostu wywarła na mnie...|niezatarte wrażenie. 00:03:50:O'Malley, Yang, Grey, Stevens. 00:03:53:I niełatwo je zatrzeć... 00:03:56:- Bailey?|- Tam stoi. 00:03:59:To jest "Kapo"? 00:04:01:Mylałem że "Kapo" to facet. 00:04:03:Mylałam że "Kapo" to... "Kapo". 00:04:06:Może to tylko złoliwoć,|bo jest genialna... 00:04:08:i nazywajš jš tak przez zazdroć,|choć tak naprawdę jest... 00:04:11:...miła. 00:04:12:Niech zgadnę, ty jeste modelkš. 00:04:15:Czeć, jestem Isobel Stevens,|dla przyjaciół Izzie. 00:04:20:Mam pięć zasad. Zapamiętajcie je. 00:04:22:Zasada nr 1: Nie podlizywać mi się.|I tak już was nienawidzę. 00:04:26:Tu sš wasze pagery - pielegniarki|będš was przywoływać. 00:04:30:A wy macie przybywać biegiem,|to zasada nr 2. 00:04:35:Wasz pierwszy dyżur zaczyna się teraz|i trwa 48 godzin. 00:04:38:Jestecie stażystami, kotami...|Dnem chirurgicznej hierarchi. 00:04:43:Robicie testy laboratoryjne, wypisujecie zlecenia,|tyracie aż padniecie na pyski. 00:04:47:Dyżurka: 00:04:50:picie gdzie się da|i kiedy się da. 00:04:53:Zasada nr 3: jeli pię, nie budzić,|chyba że pacjent jest umierajšcy. 00:04:57:Zasada nr 4: lepiej żeby jeszcze żył,|kiedy tam dotrę. 00:05:00:Nie tylko zabijecie człowieka, ale jeszcze|obudzicie mnie niepotrzebnie. Zrozumiano? 00:05:04:Tak?! 00:05:05:To cztery zasady, miało być pięć. 00:05:09:Zasad nr 5: kiedy biegnę, biegniecie za mnš. 00:05:13:Z drogi! 00:05:30:Katie Bryce, 15 lat, powtarzajšce się|od tygodnia drgawki. 00:05:35:Podczasz lotu wypadł wenflon,|przy lšdowaniu dostała napadu padaczkowego. 00:05:39:Przewrócić na bok. 00:05:41:Izzie, 10 miligramów diazepamu domięniowo. 00:05:44:Nie. Biały przewód idzie z prawej. 00:05:46:To naprawdę nie jest trudne. 00:05:49:Wenflon - krew nie może zhemolizować. 00:05:57:Podobno rybkę wyjętš z wody. 00:05:59:Tak jest, dr Burke. 00:06:02:Dr Bailey, komplet testów. 00:06:04:Słyszelićie - tomografia, morfologia,|elektrolity, toksykologia. 00:06:08:Cristina, do labolatorium.|George, zleć badania. 00:06:12:Meredith, we jš na tomografie. 00:06:14:Odpowiadacie za niš. 00:06:16:A ja? 00:06:19:Ty, złociutka, będziesz|robić badania odbytu. 00:06:37:Co tutaj robisz? 00:06:39:Wyniki badań Katie Bryce sš w porzšdku. 00:06:43:- Nie wyjaniajš jej napadów.|- Dobra. 00:06:45:Słyszałam, że co roku szef wybiera|najlepszego stażystę... 00:06:49:i pozwala wykonać mu operację|na pierwszym dyżurze. 00:06:55:Tak mówili. 00:06:57:Id stšd... Już. 00:07:00:Wyglšda dobrze. 00:07:02:Nic ci nie będzie? 00:07:03:Prócz tego, że... 00:07:04:dni jedzenia hamburgerów dobiegajš kresu. 00:07:07:Jutro dr Burke wszczepi panu bajpas.|To dobry fachowiec. 00:07:10:A hamburgery sojowe sš smaczne i zdrowe. 00:07:14:Umrę na mierć. 00:07:15:Nie u nas, my uzdrawiamy. 00:07:21:Zabłšdziła. 00:07:23:Nie. 00:07:25:Jak się czujesz? 00:07:26:Jak to jak? 00:07:27:Nie wygram konkursu pięknoci. 00:07:29:Konkursu? 00:07:30:Miss Nastolatek. 00:07:32:Po dwóch turach byłam w pierwszej dziesištce. 00:07:35:Mogłam wygrać. 00:07:39:Zabłšdziła na amen.|Jeste tu nowa, czy co? 00:07:44:Za chwilę poczuje pan moje palce...|W odbycie... 00:08:03:Pan pewnie na poczštku też nie trafiał... 00:08:09:Skręciłam kostkę na eliminacjach. 00:08:11:Uprawiam gimnastykę artystycznš. 00:08:13:Jest super, bo prawie nikt|tego nie robi. 00:08:15:Zaplštałam się we wstšżkę i... 00:08:17:Nigdy nie dali mi kogo... 00:08:19:tak niekumatego, prawie... 00:08:21:jak pielęgniarka. 00:08:23:Będziemy mieli razem niezły ubaw. 00:08:34:Dyżur to maraton, nie sprint. Jedz. 00:08:36:Nie mogę. 00:08:37:Musisz. 00:08:38:Po 17 badaniach przez odbyt...|"Kapo" mnie nienawidzi. 00:08:42:To tylko rezydentka.|Mnie nienawidzi asystent. 00:08:45:Wiecie, że Meredith jest córkš lekarki. 00:08:47:Normalna rzecz. 00:08:49:Ale ta lekarka to Ellis Grey. 00:08:51:Co ty? 00:08:53:Kto to jest Ellis Grey? 00:08:55:Gdzie ty studiował, w Meksyku? 00:08:57:To jedna z pierwszych wybitnych|kobiet-chirurgów. 00:09:00:Żywa legenda. Dwa razy zdobyła|nagrodę Harpera-Avery'ego. 00:09:03:Nie wiedziałem. 00:09:05:Dałabym wszytsko za to by mieć... 00:09:06:Ellis Grey za matkę. 00:09:08:Żeby być Ellis Grey. 00:09:10:To trzeba było by mieć dobry przypadek. 00:09:13:Katie Bryce to zołza. 00:09:16:Gdyby nie przysięga Hipokratesa,|zrobiłabym jej eutanazję gołymi rękami. 00:09:21:Co? 00:09:23:Dzień dobry, stażyci. 00:09:26:Chciałem osobicie przekazać wam dobrš wiadomoć. 00:09:30:Wiecie zapewne, że zaszczyt przypada|przyprowadzenia pierwszej operacji, 00:09:33:najbardziej obiecujšcemu stażyćie. 00:09:36:Jako że ja dzi rozpisuje zabiegi,|do mnie należy też dokonanie wyboru. 00:09:42:George O'Malley. 00:09:43:Ja? 00:09:44:Przeprowadzisz dzi wycięcie wyrostka.|Gratulacje. 00:09:55:Wybrał mnie? 00:09:57:George O'Malley ledwo załapał się|do tego programu, jest słaby. 00:10:01:Jest idealny. 00:10:03:Co roku wybierasz faceta|i pastwisz się nad nim. 00:10:07:Zgnoić jednego, a reszta nabierze bojani. 00:10:09:Zgoda, ale to mięczak. Nie wytrzyma stresu. 00:10:14:Do Katie Bryce, 3604? 00:10:16:Dzięki. 00:10:19:Dostała rodek uspokajajšcy,|przed tomografiš. 00:10:22:Wyzdrowieje? 00:10:24:Lekarz domowy powiedział, że może być|potrzebna operacja? 00:10:28:Jaka operacja? 00:10:32:Wiecie państwo, nie jestem lekarzem. 00:10:35:To znaczy jestem, nie jestem lekarzem Katie,|więc pójdę po niego. 00:10:44:Czego? 00:10:45:Rodzice Katie majš pytania.|Poprosić doktora Burke'a? 00:10:48:Nie, Katie prowadzi nowy asystent,|doktor Shepherd. Jest tam. 00:11:11:Dr Shepherd. 00:11:12:Dr Shepherd? 00:11:14:Ranko byłem Derekiem. 00:11:16:Teraz jest dr Shepherdem. 00:11:18:- Udawajmy, że to sie nie stało.|- Że spalimy ze sobš, czy że mnie wyrzuciła? 00:11:24:To piękne wpomnienia. 00:11:26:Nie ma czego wspominać. 00:11:29:Nie jestem już tš dziewczynkš z baru,|a ty nie jeste tamtym facetem. 00:11:32:Nic nie było i nie będzie. 00:11:33:Rozumiesz, prawda? 00:11:35:Wykorzystała mnie,|a teraz o tym zapomnimy? 00:11:37:Nie wykorzystałam cię. 00:11:38:Byłem pijany, bezbronny i przystojny.|Wykorzystała mnie. 00:11:40:To ja byłam pijana i nie jeste|aż taki przystojny. 00:11:43:Dzi, ale wczoraj miałem pięknš czerwonš koszulę...|I wykorzystała mnie. 00:11:48:- Nie.|- Powtórzymy to... w pištek? 00:11:53:Nie. 00:11:55:Jeste asystentem a ja twojš stażystkš. 00:11:58:Przestań patrzeć tak na mnie. 00:12:01:Jak? 00:12:02:Jakbym była naga. 00:12:04:Dr Shepherd, to jest niestosowne. 00:12:08:Nie pomylał pan o tym? 00:12:15:Otworzyć, uwidocznić, odwišzać,|usunšć, przepłukać, zamknšć. 00:12:18:Otworzyć, uwidocznić, odwišzać,|usunšć, przepłukać, zamknšć. 00:12:21:Zemdleje. 00:12:22:Narobi w gacie. 00:12:24:Tak się spoci, że straci sterylnoć. 00:12:27:10 dolców, że się popłacze. 00:12:30:20, że dostanie histerii. 00:12:31:50, że da sobie radę. 00:12:35:W końcu jest z jednym z nas. 00:12:39:Gdzie wasze poczucie lojalnoći? 00:12:43:- 75, że w ogóle nie znajdzie wyrostka.|- Przyjmuję. 00:12:46:Chod tu O'malley, pokaż co potrafisz. 00:12:50:Zaczyna się 00:12:55:Skalpel. 00:12:56:Skalpel. 00:13:02:Ten Burke to drań. 00:13:09:Przycinij trochę. 00:13:10:Ludzkie ciało to twarda skorupa. 00:13:16:Kleszczyki. 00:13:18:Kleszczyki. 00:13:21:Zacisk. 00:13:23:Zacisk. 00:13:33:Wszedłem. 00:13:34:O kurcze, otworzył otrzewnš. 00:13:36:Mówiłam, że da sobie radę. 00:13:47:Skalpel. 00:13:48:Skalpel. 00:13:52:Wyrostek usunięty. 00:13:55:Niele. 00:13:57:D...
Bertonek