Bez pożegnania(1).doc

To dla cie-bie na nie-bie

U-kla-da-lem ser-ca z gwia-zd

Wiec dla-cze-go sa-me-go

Zo-sta-wi-las mnie tu ta-k

Tak tak, lu-stra mie-dzy na-mi

Ty i ja, w o-pusz-czo-nym snie

Wiesz, wiesz, szczes-cie zmie-nia stro-ny

Jak cho-ra-giew-ka na wzbu-rzo-n-ym dni-e

swiat, swiat, kto-ry bu-do-wa-les

Te-n swiat-, zly fun-da-ment mial

Tak tak, to jed-nak mo-zli-we

By za-mie-nic w pie-klo twoj cu-do-wny raj

To dla cie-bie na nie-bie

U-kla-da-lem ser-ca z gwia-zd

Wiec dla-cze-go sa-me-go

Zo-sta-wi-las mnie tu ta-k

Czas, czas, gdy on za-go-i ra-ny

Mo-ja twarz, twarz, wsrod plo-na-cych zdje-c

Nie, o nie, wiesz, nie prze-wi-dzia-les

ze ktos mo-ze o-dejsc, tak bez po-ze-gna-nia

To dla cie-bie na nie-bie

U-kla-da-lem ser-ca z gwia-zd

Wiec dla-cze-go sa-me-go

Zo-sta-wi-las mnie tu ta-k

To dla cie-bie na nie-bie

U-kla-da-lem ser-ca z gwia-zd

Wiec dla-cze-go sa-me-go

Zo-sta-wi-las mnie tu ta-k

Zo-sta-wi-las mnie tu t-a-k-,

zo-sta-wi-las mnie tu ta-k

Zo-sta-wi-las mnie tu tak, ot tak-,

zo-sta-wi-las mnie tu tak bez po-ze-gna-nia.