trading places_polish.txt

(53 KB) Pobierz
{493}{578}Centrum Filadelfii
{635}{701}Dziel się z innymi|ARMIA ZBAWIENIA
{1541}{1591}MASYWNE KANAPKI
{2593}{2645}STRIPTIZ NA DOLE
{4055}{4109}KOLEJE STANOWE
{5682}{5720}Pańskie niadanie.
{6152}{6294}Boczek! Miałem przeczucie,|że na rynku boczku szykuje się
{6297}{6357}co ekscytujšcego.
{6685}{6760}Czy panna Penelope|będzie dzi na kolacji?
{6776}{6832}Tak, będzie.
{7843}{7935}- Dzień dobry, panie Winthorpe.|- Dzień dobry, Folsey.
{8140}{8190}- Dzień dobry.|- Dzień dobry.
{9196}{9261}Boczek.|Wiedziałem. Wiedziałem!
{9675}{9750}- Dzień dobry, panie Duke.|- Dzień dobry, panie Duke.
{10812}{10865}Kiedy sprzedajemy?
{10868}{10953}Naukowcy to głupcy!
{10956}{11056}Odwieczne pytanie!|Odpowied jest oczywista.
{11059}{11141}Nie obchodzi mnie sprawa:|"dziedzicznoć a rodowisko".
{11144}{11244}Nie chcę o tym słyszeć.|Interesuje mnie zysk na boczku.
{11247}{11297}Winthorpe każe czekać do 76,25.
{11300}{11363}Mówi, że cena|wyżej nie podskoczy.
{11376}{11447}Sprzedajmy teraz.
{11450}{11527}Cierpliwoci. Zobaczmy,|czy Winthorpe ma rację.
{11550}{11590}Winthorpe się myli.
{11593}{11646}Najlepiej sprzedać teraz.
{11649}{11695}Jeszcze tylko kilka sekund.
{11698}{11760}Zaraz zamykajš. Nie przyjmš oferty.
{12209}{12333}Zarobilimy włanie|dodatkowe $347.000.
{12348}{12393}Połšcz mnie z Winthorpe'em.
{12396}{12485}Nie miałem|cienia wštpliwoci, Mortimerze.
{12488}{12586}Wiele osób się|na tym przejechało.
{12589}{12639}Do zobaczenia w klubie.
{13353}{13403}Dzień dobry, panie Duke.
{13406}{13487}Wesołych wišt!|Dziękuję bardzo.
{13490}{13566}To przez Wietnam,|ale nie chowam urazy.
{13569}{13645}Wesołych wišt!|Wesołego Chanuka!
{13648}{13715}Datek dla weterana?|Będę kalekš do końca życia.
{13718}{13767}Nie mam drobnych.
{13770}{13814}Proszę o cokolwiek.
{13817}{13881}Choć ćwiartkę. Kilka dolarów.
{13884}{13951}Ćwiartkę albo pištaka. Proszę.
{13954}{14009}Hej, stary, tak nie można.
{14012}{14108}Wezmę cokolwiek.|Wędzonš szynkę, płaszcz.
{14111}{14186}Wielkie dzięki!|Chcesz zarobić kopa?
{14189}{14274}- Wyno się stšd!|- Masz złote serce. Dzięki.
{14404}{14497}Posłuchaj:|"Stagnacja będzie się utrzymywać
{14500}{14540}do czasu ogłoszenia
{14543}{14616}raportu na temat produkcji".
{14619}{14699}Zgodnie z naszymi|przewidywaniami.
{14702}{14785}Nie! Jak można? Nieprawda.
{14788}{14858}Nagrodę Nobla otrzymał goć od genetyki.
{14861}{14926}On się nie zna na ludzkiej naturze.
{14929}{15034}Wkrótce zbijemy kokosy|na soku pomarańczowym,
{15037}{15087}a ty pleciesz|o ludzkiej naturze.
{15090}{15134}Pienišdze to nie wszystko.
{15137}{15165}Daj spokój.
{15168}{15213}Matka mówiła, że jeste chciwy.
{15216}{15276}To miał być komplement.
{15415}{15491}Ezra, w samš porę.
{15525}{15608}Mylałe, że zapomniałem|o wištecznej premii?
{15611}{15661}Proszę.
{15684}{15778}5 dolarów!|Starczy na kino...
{15785}{15857}dla jednej osoby.
{15860}{15964}- To od nas obu.|- Dziękuję, panie Mortimerze.
{16246}{16316}- Panowie.|- Wyglšdasz wietnie, Louis.
{16319}{16360}I wietnie się czuję, Todd.
{16363}{16451}Szukamy czwartego|do gry w squasha. Zagrasz?
{16454}{16534}Nie mogę.|Jem kolacje z Penelope.
{16556}{16678}- Szczęciarz z ciebie.|- Szczęcie nie ma tu nic do rzeczy.
{16929}{16979}Randolph, Mortimer.
{16982}{17038}Co dla nas masz?
{17041}{17093}Znowu koniec miesišca.
{17096}{17192}Czeki z wypłatš dla pracowników.|Proszę o ich podpisanie.
{17195}{17254}Włšcznie z tymi|na duże sumy.
{17257}{17343}Niektórzy pracownicy|dużo nas kosztujš.
{17346}{17406}Nie da się obejć|minimalnej stawki.
{17566}{17717}$50.000 dla Clarence'a Beeksa!|Kto to, do cholery...
{17748}{17838}Miałem was o to zapytać.|Przejrzałem rejestr pracowników.
{17841}{17921}Nie widnieje w nim|nazwisko Clarence'a Beeksa.
{17966}{18058}A, Clarence Beeks.|Tak, oczywicie.
{18061}{18170}- Goć od cile tajnej roboty.|- Chodzi o badania.
{18206}{18256}Jak się miewa Penelope?
{18259}{18356}To nasza wnuczka. Mógłby się|w końcu z niš ożenić.
{18359}{18459}Postaram się. W tym tygodniu|wysyłamy zaproszenia.
{18462}{18510}Zuch chłopak.
{18543}{18609}Zostaw to mnie.
{18612}{18683}Zajmę się tym osobicie.
{18736}{18813}- Do widzenia.|- Do widzenia.
{19090}{19148}To ułożony młody człowiek.
{19151}{19219}Mamy szczęcie,|że zarzšdza firmš.
{19222}{19343}Bzdury. Uniwersytet w Exeter, Harvard.|Jest produktem dobrego rodowiska.
{19346}{19411}To nie ma nic wspólnego|ze rodowiskiem.
{19414}{19499}Z jego genami wypłynšłby|na wierzch w każdej sytuacji.
{19502}{19590}Liczy się wychowanie.|Ma to we krwi.
{19821}{19881}Co słychać, skarbie?|Jak się masz?
{19884}{19985}Jedna noc z gociem bez nog|i nie chcesz innych.
{19988}{20063}Wiem, co sobie mylisz.|Widziała "Porgy and Bess"?
{20066}{20124}Nam się może udać, skarbie.
{20159}{20188}Suka!
{20508}{20570}- Kto to? Czego chcecie?|- Policja!
{20573}{20679}Otrzymalimy skargi na oszusta,|udajšcego niewidomego kalekę.
{20682}{20772}Nie widzę, odkšd wpakowałem się|na minę w Wietnamie.
{20775}{20825}Bolało jak cholera.
{20828}{20888}Byłe w Wietnamie?|My też. Gdzie?
{20891}{20962}W... Sang Bang...
{20965}{21000}Dang Gong...
{21003}{21065}cišgali nas po całym kraju.
{21068}{21104}W jakiej jednostce?
{21107}{21185}W Zielonych Beretach.|Jednostka do zadań specjalnych...
{21188}{21300}W Komandosach... W specjalnej|jednostce do zadań taktycznych.
{21303}{21337}Nikt o nas nie wiedział.
{21340}{21424}Mój pseudonim to|"Agent Orange".
{21427}{21477}W Komandosach, tak?
{21728}{21779}Widzę! Widzę!
{21782}{21828}Mam... mam nogi.
{21831}{21910}Mam... O, cholera.|Nogi! Mogę chodzić.
{21913}{21981}Bogu niech będš dzięki.
{21984}{22094}Dzięki ci, Boże. Cos wspaniałego.|To nie do wiary. Dziękuję.
{22097}{22144}Nie wiem, co robić.
{22156}{22251}Bogu niech będš dzięki.|Spójrzcie tylko.
{22254}{22314}To nie do wiary.
{22317}{22443}Co wspaniałego. Nie mam słów.|Najpierw Mojżesz, teraz to. Boże...
{22446}{22529}Jestem taki szczęliwy.|To nie do wiary.
{22532}{22603}Co za szczęliwy dzień!
{22609}{22678}Dzięki za pomoc.|Dam już sobie radę.
{22681}{22776}Chodzę. Brak mi słów...|Dam sobie radę.
{22779}{22869}Jestecie wspaniali.
{23055}{23110}Co słychać?
{23286}{23342}- Och, przepraszam.|- Złodziej.
{23345}{23410}- Pomocy!|- Co ty pleciesz?
{23413}{23495}We to. Nie rób mi krzywdy.|Żenię się.
{23498}{23562}- Nie chcę twojej teczki.|- Pomocy!
{23697}{23761}Jest w rodku. Za nim.
{23853}{23941}- Przepraszam.|- Ostrożnie. Może być uzbrojony.
{24016}{24088}Zatrzymać go.|Ma moja teczkę.
{24091}{24144}Jest w rodku. To wariat.
{24247}{24297}Ucieka.
{24300}{24353}Jest tam. Brać go.
{24356}{24428}Pod stołem.|Niech kto tam wejdzie.
{24431}{24481}Tam. Jest tam.
{24568}{24638}Co nie tak, panowie?
{24824}{24888}Co się tu dzieje?
{24891}{25006}- Ten typ chciał mnie okrać.|- To on na mnie wpadł.
{25009}{25077}Wcale nie.|Wyrwał mi teczkę z ręki.
{25080}{25150}- To był wypadek.|- Czyżby?
{25153}{25217}- Co się z nim stanie?|- Pójdzie siedzieć.
{25220}{25300}Za napać, kradzież|i stawianie oporu policji.
{25303}{25360}Dobrze się spisałe.
{25363}{25453}Jestem niewinny.|Próbowałem mu zwrócić teczkę.
{25456}{25517}Nie pójdę siedzieć|przez tego dupka.
{25520}{25583}Pragnę wnieć oskarżenie.
{25586}{25648}Tacy jak on|sš zakałš społeczeństwa.
{25651}{25714}Pochodzisz|z rozbitej rodziny?
{25717}{25764}Tak, i co z tego?
{25767}{25838}Konflikt z prawem|od dziecka?
{25841}{25920}Narkotyki, poprawczaki,|więzienia i cała ta reszta.
{25923}{25997}Chcę się widzieć z adwokatem.|Jest tu jaki adwokat?
{26168}{26250}Ten człowiek to produkt|złego rodowiska.
{26253}{26313}Poza tym jest w porzšdku.
{26319}{26397}Wcale nie jest w porzšdku...
{26400}{26452}To czarnuch!
{26455}{26536}Kradnie pewnie,|odkšd zaczšł raczkować.
{26857}{26935}W odpowiednich warunkach|i przy odrobinie zachęty
{26955}{27076}mógłby zarzšdzać naszš firmš|równie dobrze jak Winthorpe.
{27079}{27152}Czy to ma być zakład?
{27208}{27297}Sšdzisz, że gdyby Winthorpe...|stracił pracę,
{27300}{27367}zaczšłby napastować przechodniów?
{27370}{27462}Nie, to nie wystarczy.
{27465}{27597}Musielibymy mu cišgnšć|na głowę więcej nieszczęć.
{27615}{27675}Musiałby stracić pracę, dom,
{27678}{27741}narzeczonš i przyjaciół.
{27744}{27838}Musiałby się zhańbić,|zostać aresztowany
{27841}{27891}i może nawet|trafić za kratki.
{27923}{28019}Wtedy szybko by się nauczył|krać i szachrować.
{28022}{28138}Musiałby trafić poród ludzi|z nizin społecznych.
{28141}{28226}Mówię o prawdziwych wykolejeńcach.
{28229}{28279}Robimy to|nie pierwszy raz.
{28285}{28345}Chodzi o zbożny cel.
{28365}{28415}O ile się założymy?
{28418}{28483}- O tyle, co zwykle.|- Dlaczego nie?
{28607}{28682}Jeste bardzo odważny, Louis.
{28685}{28739}Kto musi|stawić czoła przestępcom.
{28742}{28797}Mógł cię zabić.
{28800}{28912}W takich sytuacjach nie ma czasu|do namysłu. Działasz instynktownie.
{28915}{28986}Chodzi o instynkt przetrwania.
{29074}{29127}Słyszałe o jego wyczynie?
{29161}{29297}O tak, pan Louis podzielił się|ze mnš swymi dowiadczeniami.
{29355}{29415}Masz w sobie|tyle temperamentu.
{29490}{29551}Ja bym padła na kolana|i prosiła o łaskę.
{29735}{29793}Chcę cię, Louis. Teraz.
{29894}{29947}- Coleman.|- Tak, proszę pana?
{29976}{30052}Drinki dokończymy w salonie,|przy kominku.
{30084}{30173}- A co z deserem?|- Ty go zjedz.
{30224}{30270}Dziękuję panu.
{30472}{30534}Słucham.
{30537}{30617}Dobry wieczór, panie Duke...|Co takiego?
{30676}{30738}Naukowy eksperyment.
{30741}{30793}Ależ oczywicie, proszę pana...
{30796}{30858}Brzmi to bardzo...
{30878}{30928}oryginalnie.
{30941}{31026}To pański dom,|ja dla pana pracuję.
{31029}{31098}Przygotuję, co trzeba.
{31127}{31182}Dobranoc.
{31279}{31329}Wyrachowany drań.
{31351}{31444}Mamusia chce wydać przyjęc...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin