Dlaczego chrzest wodny.doc

(72 KB) Pobierz

CHRZEST WODNY - list

                                         

 

 

 

              Pokój tobie w imieniu Jezusa Chrystusa.

Chciałbym odpowiedzieć na pytanie skierowane do mnie, cytując teksty z Biblii i rozwijając je. Chciałbym zacząć od  pierwszego listu do Koryntian, od pierwszego rozdziału, 18 wiersza. I tutaj Paweł napisał takie słowa:

 

              Albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą.”1Kor. 1,18

 

              Paweł chciał wskazać, że mowa o krzyżu ma wielkie znaczenie dla nas. Jeśli chcemy dojść do zbawienia, musi być ona dla nas zrozumiała i przez nas przyjęta. Tak bardzo ważne jest, żebyśmy zagłębili się w to, co stało się na krzyżu, tam, gdzie nasz Pan Jezus Chrystus został ukrzyżowany i jaki jest nasz udział w tym. Jest nam wiadome, że Pan nie umarł za swoje grzechy, lecz za nasze, a więc naszym udziałem jest, że to my powinniśmy ponieść konsekwencje grzechów, które popełniliśmy przeciwko Bogu. Dlatego jest to mocą Bożą, że człowiek, który zaczyna to rozumieć, chce poznać jakim sposobem dostąpić zbawienia, które dane jest od Boga.

              Człowiek, który przychodzi do Boga i chce przyjąć zbawienie, musi otworzyć się na to, co mówi Bóg. Bez tego nie ma możliwości zrozumienia mocy krzyża. Paweł tutaj niedaleko, w pierwszym liście do Koryntian, w drugim rozdziale, od 9 wiersza mówi takie słowa:

 

              Głosimy tedy jak napisano: Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże. A któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo, kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży. A myśmy otrzymali nie ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył.

Głosimy to nie w słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę. Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać. Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, sam zaś nie podlega niczyjemu osądowi. Bo któż poznał myśl Pana? Któż może Go pouczać? Ale my jesteśmy myśli Chrystusowej.”1kor. 2, 9-16.

 

              Tutaj możemy zobaczyć, jak Paweł pokazuje, co to znaczy, że mowa o krzyżu jest głupstwem (1 Kor.1,18). Głupstwem jest dla tych, którzy w zmysłowy sposób próbują do tego podejść, w ludzkiej mądrości. Człowiek musi ukorzyć się przed Bogiem, zrozumiawszy, że jest grzesznikiem i że Bóg wysłał nam na ratunek Jezusa Chrystusa, aby On wziął całą naszą grzeszność na siebie i poniósł na krzyż. Z chwilą kiedy tak przychodzimy do Pana, Bóg otwiera nam możliwości, abyśmy mogli zrozumieć i skorzystać z tego, co jest tak bardzo ważne dla nas. I tutaj Paweł mówi, że tylko człowiek duchowy ma rozeznanie, człowiek, który zaczyna być prowadzony przez Ducha Świętego, Który wprowadza nas w poznanie tego, czym darzy nas Bóg w Jezusie Chrystusie ukrzyżowanym.

              Chciałby też przytoczyć słowa apostoła Pawła z szóstego rozdziału listu do Galacjan, 14 wiersz:

 

              „ Co zaś do mnie, niech mnie Bóg uchowa, abym miał chlubić się z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego świat jest dla mnie ukrzyżowany, a ja dla świata.” Gal. 6,14

 

              Apostoł Paweł mówi w ten sposób, że jego chlubą jest krzyż Pana Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat razem z ładunkiem grzeszności swojej został ukrzyżowany dla niego, a on dla tego świata. Wiemy, że Paweł nie jest tylko jedynym wybranym, który znalazł udział w ukrzyżowaniu Pana Jezusa Chrystusa. Każdy człowiek ma tam swój udział, ponieważ wszyscy staliśmy się grzesznikami przez grzech, który został popełniony w raju przez Adama i Ewę. Jesteśmy ich potomkami według ciała. Pan Jezus Chrystus wziął naszą całą grzeszność na krzyż, jak wspomniałem i Paweł mówi, że z tego będzie chlubić się, z krzyża Pana Jezusa Chrystusa. To jest moc, o której wspomina w liście do Koryntian (1Kor. 1,18), moc krzyża.

W drugim rozdziale listu do Galacjan, 20 wierszu apostoł Paweł mówi:

 

              „Z Chrystusem Jezusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne moje życie w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie.” Gal. 2,20

 

              Paweł podkreśla tutaj; z Chrystusem jestem ukrzyżowany. Później, idąc dalej, będę starał się pokazać ze Słowa Bożego, jak to może się stać, jak możemy znaleźć w tym pełen swój udział. Paweł mówi, że w nim nastąpiło to już, że on już jest ukrzyżowany razem z Chrystusem, i że już nie żyje on, ale żyje w nim Chrystus. A obecne jego życie jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował Pawła, tak jak umiłował każdego człowieka.

Do końca umiłował nas, jak napisane jest w innym miejscu Słowa Bożego i wydał samego siebie za nas, za mnie także i za ciebie, za każdego człowieka na ziemi. W Ewangelii Jana napisane jest, że Bóg tak umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy kto weń wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne. Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony (Jan 3,16). A więc Pan Jezus Chrystus został ukrzyżowany za każdego człowieka na ziemi.

              W liście do Galacjan, piątym rozdziale, 24 wierszu apostoł Paweł pisze takie słowa:

 

              A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami.” Gal. 5,24

 

              Tutaj Paweł wskazuje, że ci, którzy należą do Jezusa Chrystusa ukrzyżowali ciała swoje wraz z tymi namiętnościami, które są  działaniem grzechu, który zamieszkał w ciele naszym, który spowodował, że człowiek zaczął grzeszyć; i jak napisane jest: zapłatą za grzech jest śmierć. Paweł mówi, że wszyscy, którzy należymy do Chrystusa, ukrzyżowaliśmy nasze ciała wraz z tymi żądzami. Jest taki sposób, który dał nam Bóg, aby to dokonało się. Ci, którzy tego nie uczynili, nie należą do Chrystusa. Nie można prowadzić nowego życia bez tego pierwszego elementu, który nadaje moc nowemu życiu, moc, aby ono było czyste, oczyszczone od wszystkiego, co wzięliśmy z Adama. Jedynym miejscem, gdzie człowiek może to zostawić i musi zostawić, jeśli chce być zbawionym, jest krzyż. Dlatego Paweł mówi, że wszyscy ci, którzy należą do Chrystusa ukrzyżowali ciało swoje. Jeszcze parę tekstów i przejdę do tego, jak to może stać się, jak może dokonać się to.

              Pan Jezus Chrystus w Ewangelii Mateusza, w dziesiątym rozdziale, 38 wierszu mówi:

 

              I kto nie bierze krzyża swego, a idzie za mną, nie jest mnie godzien.” Mat.10,38

 

              Pan Jezus podkreśla, że jeśli jakikolwiek człowiek chciałby pójść za Panem Jezusem Chrystusem, jako jego uczeń, pragnący naśladować go, musi wziąć swój krzyż, swoją śmierć na krzyżu. Co też napisane jest w Ew. Łuk. 14,27:

 

              „Kto nie dźwiga krzyża swego, a idzie za mną, nie może być uczniem moim.”

 

              To jest tak bardzo ważne dla każdego z nas, bo kiedy Pan Jezus staje się naszym nauczycielem, zaczynamy doznawać Jego działania, prowadzenia. A więc początkiem jest krzyż.

 

I teraz chciałbym wskazać jak człowiek może wziąć to, w jaki sposób Bóg otworzył  możliwość, abyśmy przyjęli to, co dokonało się w Jezusie Chrystusie już prawie 2000 lat temu, kiedy nasz Zbawiciel, został ukrzyżowany. Przelał swoją krew za nasze grzechy, za to, co myśmy uczynili tutaj na ziemi. W liście do Rzymian apostoł Paweł podaje ten jedyny sposób na to, żeby człowiek mógł ukrzyżować samego siebie, tak jak czytałem z listu do Galacjan (Gal. 5,24), aby mógł wziąć swój krzyż i pójść za Jezusem Chrystusem. W liście do Rzymian, szóstym rozdziale, od 3-14 wiersza Paweł mówi tak:

 

              „Czyż nie wiecie, że my wszyscy ochrzczeni w Jezusa Chrystusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni? Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili.

Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania, wiedząc to, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi; kto bowiem umarł uwolniony jest od grzechu.

Jeśli tedy umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z nim żyć będziemy, wiedząc, że zmartwychwzbudzony Chrystus już nie umiera, śmierć nad nim już nie panuje. Umarłszy bowiem, dla grzechu raz na zawsze umarł, a żyjąc żyje dla Boga.

Podobnie i wy uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie Panu naszym.

Niechże więc nie panuje grzech w śmiertelnym ciele waszym, abyście nie byli posłuszni pożądliwością jego, i nie oddawajcie członków swoich na oręż nieprawości, ale oddawajcie siebie Bogu, jako ożywionych z martwych, a członki swoje Bogu na oręż sprawiedliwości.

Albowiem grzech nad wami panować nie będzie, no nie jesteście pod zakonem, lecz pod łaską” Rzym. 6, 3-14

 

Chciałbym, żeby te słowa docierały tak, jak Pan dał je Pawłowi, gdyż skierował je także i do nas. Jak czytałem w liście do Galacjan 6,14, Paweł powiedział, że świat został dla niego ukrzyżowany, a on dla tego świata. I tu, w szóstym rozdziale, 11 wierszu mówi, że i my mamy uważać się za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie Panu naszym. Sposób ten, który tu jest podany, to jest chrzest.

Chrzest w Jezusa Chrystusa, to jest zanurzenie w Jego śmierć i powstanie do nowego życia. Chrzest jest pogrzebem starego człowieka, kiedy człowiek zanurzany jest w wodzie i powstaniem do nowego życia, kiedy jest wynurzany z wody.

              Paweł mówi: wiedząc, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi (Rzym.6,6). Korzystamy z tego ukrzyżowania, które już dokonało się, kiedy Pan Jezu umierał na krzyżu, wtedy wziął wszystkich ludzi, jak mówiłem już. Wszyscyśmy tam umarli, ale tylko człowiek, który uwierzy i ochrzci się,  korzysta z tego.

              Tak napisane jest w Ewangelii Marka, 16, 15.16. Pan Jezus mówi:

 

              Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony.” Mk.16,15.16

 

              Pan mówi; głoście tą ewangelię. Apostoł Paweł oznajmia, że to jest moc ewangelii – słowo o krzyżu. Głoście tą ewangelię wszelkiemu stworzeniu, a kto uwierzy w to Słowo i skorzysta z tej możliwości, którą jest chrzest, zanurzony zostanie w śmierć Pana i powstanie do nowego życia. Stary człowiek umrze, a powstanie nowy, zrodzony z Boga.

Czytamy o tym w Ewangelii Jana w trzecim rozdziale, 3-8 wiersza, kiedy Pan Jezus rozmawiał z Nikodemem:

 

              „Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego.

Rzekł mu Nikodem; Jakże może się człowiek narodzić, gdy jest stary? Czyż może powtórnie wejść do łona matki swojej i urodzić się?

Tak rozumiał to Nikodem, taki widział sposób. Ale Pan Jezus mówi o tym sposobie, o którym wcześniej czytałem z listu do Rzymian.

Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. Co się narodziło z ciała, ciałem jest, co się narodziło z Ducha, Duchem jest. Nie dziw się, że powiedziałem ci; musicie się na nowo narodzić. Wiatr wieje dokąd chce i szum jego słyszysz, ale nie wiesz skąd przychodzi i dokąd idzie; tak jest z każdym, kto narodził się z Ducha” Jan 3,3-8

 

Człowiek musi narodzić się z wody i z Ducha. Tak jak czytałem, zanurzenie w chrzest jest zanurzeniem w śmierć Jezusa Chrystusa i wynurzenie jest powstaniem już do nowego życia. Wszystkie grzechy nasze, które Pan Jezus Chrystus wziął na krzyż, przez uwierzenie i ochrzczenie się, zostają z nas zdjęte, zostajemy z nich oczyszczeni. Możemy wyruszyć w tą drogę, mając nowe życie, życie dane nam od Boga. Życie zrodzone z Boga, tak jak napisane jest w Ewangelii Jana, w pierwszym rozdziale, 12, 13 wierszu:

 

Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi, ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga.” Jan 1, 12.13

 

Nasz Bóg otworzył taką drogę dla każdego człowieka na ziemi, aby ten, który chce być zbawiony, i który uwierzył, że Jezus Chrystus umarł na krzyżu, a my w Nim, ochrzcił się. Niech przez wiarę, przez chrzest, zanurzony w śmierć Pana, powstanie do nowego życia; zrodzony z wody i z Ducha, jak mówił Pan do Nikodema. To jest dla nas ludzi otwarcie możliwości zbawienia. Aby dostąpić zbawienia, musimy być oczyszczeni z grzechu, z grzeszności naszej. A więc musimy być pogrzebani, musimy umrzeć. Dlatego Paweł powiedział, że to jest chlubą każdego człowieka, który uwierzył w Jezusa Chrystusa, że umarł dla tego świata, a ten świat dla niego.

Chciałbym teraz jeszcze przeczytać z listu do Rzymian, w którym  Paweł mówi takie słowa, w trzecim rozdziale, od 23- 26 wiersza:

 

Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej”

I to jest prawdą, każdy człowiek na ziemi zgrzeszył. Nie było takiego człowieka na ziemi, który nie popełniłby grzechu. I ja i każdy człowiek potrzebował, czy będzie potrzebował Pana Jezusa i oczyszczenia ze swoich grzechów. Czytajmy dalej:

 

I są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę, dla okazania sprawiedliwości swojej przez to, że w cierpliwości Bożej odniósł się pobłażliwie do przedtem popełnionych grzechów, dla okazania sprawiedliwości swojej w teraźniejszym czasie, aby on sam był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym tego, który wierzy w Jezusa.” Rzym. 3, 23-26

 

Bóg Ojciec mówi, że z chwilą, kiedy uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, kiedy z wiarą przystępujemy do jego Słowa i korzystamy z tego otwarcia, które On czyni przez chrzest, dokonuje tego. Ta ofiara jest skuteczna przez wiarę. Człowiek, który uwierzy i ochrzci się, zbawiony będzie (Mk.16,16). I to dokonuje się od Boga. Pan Jezus powiedział, że przyszedł do grzeszników. I to jest łaską, że my jako grzesznicy, możemy przyjść do Pana Jezusa Chrystusa, by złożyć wszelkie zło w tym jedynym miejscu, na krzyżu, tam gdzie Pan Jezus umarł za nas.

Chciałbym pokazać czym jeszcze jest chrzest. W pierwszym liście Piotra, trzecim rozdziale, w 21 wierszu czytamy: (wcześniej wspomniane jest o arce, w której uratował się Noe i jego rodzina)

 

              Ona jest obrazem chrztu, który teraz i was zbawia, a jest nie pozbyciem się cielesnego brudu, lecz prośbą do Boga o dobre sumienie przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.” 1Pio. 3,21

 

              Piotr tutaj mówi, że chrzest jest prośbą do Boga o dobre sumienie. Nasze sumienie, dopóki nie zostaniemy zanurzeni w śmierć Jezusa Chrystusa, jest skażone grzechem. Jest zaciemnione przez grzechy, nie jest skuteczne w działaniu. Dlatego chrzest jest prośbą do Boga o dobre, oczyszczone sumienie, które będzie otwarte na Boże światło. Bóg daje to światło człowiekowi należącemu do Niego, by wiedział, jak ma żyć i postępować, aby Boże Słowo mogło trafiać na dobry grunt. Chrzest jest prośbą do Boga, aby nasze sumienia zostały oczyszczone przez to, że Bóg Ojciec przyjął ofiarę Jezusa Chrystusa (Rzym.4,25).

 

              Który został wydany za grzechy nasze i wzbudzony z martwych dla usprawiedliwienia naszego” Rzym. 4,25

 

Dlatego Piotr wspomina, że w tej prośbie możemy przyjść z ufną odwagą przed oblicze Boże. Zanurzeni w chrzest, prosimy Boga o czyste sumienie, ponieważ Bóg Ojciec przyjął ofiarę Pana Jezusa za nasze grzechy i przyzna się do tego, co robimy w tym momencie. To jest wielką łaską od Boga.

Chciałbym jeszcze z listu do Kolosan, z drugiego rozdziału, 12, 13 wiersz:

 

Wraz z nim zostaliście pogrzebani w chrzcie, w którym też zostaliście wespół wzbudzeni przez wiarę w moc Boga, który go wzbudził z martwych. I was, którzy umarliście w grzechach i w nieobrzezanym ciele waszym, wespół z nim ożywił, odpuściwszy nam wszystkie grzechy.” Kol. 2,12.13

 

I to jest to, o czym mówi też Paweł, co czytałem wcześniej, że wraz z Chrystusem, zostaliśmy pogrzebani w chrzcie i wespół z nim zostaliśmy wzbudzeni przez wiarę w moc Boga. Jest to rozpoczęcie nowego życia, dzięki zmartwychwstaniu naszego Pana.

I was, którzy umarliście w grzechach, wespół z nim ożywił. I tu są te wspaniałe, tak bardzo ważne Słowa dla nas; odpuściwszy nam wszystkie grzechy.

To jest piękno ewangelii, moc krzyża, która pozwala człowiekowi, który grzeszył, a uwierzył w Pana Jezusa, by skorzystał z tej jedynej drogi, by ukrzyżować tam samego siebie, jak mówi Paweł. By wiedzieć, że kiedy powstanę, będę oczyszczony z grzechów swoich, przez moc krzyża.

              W Dziejach Apostolskich, w drugim rozdziale, kiedy było zesłanie Ducha Świętego, po tym, jak nasz Pan wstąpił do nieba, Piotr, przy końcu głoszonego Słowa powiedział:

 

              Niechże tedy wie z pewnością cały dom Izraela, że i Panem i Chrystusem uczynił go Bóg, tego Jezusa, którego wy ukrzyżowaliście. A gdy to usłyszeli, byli poruszeni do głębi i rzekli do Piotra i pozostałych apostołów: Co mamy czynić, mężowie bracia?

A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj każdy z was da ochrzcić się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego. Obietnica ta bowiem odnosi się do was i do dzieci waszych oraz do wszystkich, którzy są z dala, ilu ich Pan Bóg nasz powoła.

Wielu też innymi słowy składał świadectwo i napominał ich, mówiąc: ratujcie się spośród tego pokolenia przewrotnego. Ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz.”  Dz. Ap. 2, 37-41

 

              Piękne pytanie, prawda? Co mamy czynić mężowie bracia? Izraelici, kiedy usłyszeli, że to jest ten Pan Jezus Chrystus, którego oni ukrzyżowali, a którego Bóg wzbudził i uczynił Panem i Chrystusem, to pytali; co mamy czynić? Odpowiedzią na to pytanie było: „Upamiętajcie się i niechaj każdy z was da się ochrzcić”. Jakby, przyjdźcie do rozumu i ochrzcijcie się, a odpuszczone zostaną wam wszystkie wasze grzechy. I powiedział, że obietnica odnosi się do wszystkich ludzi, jacy pojawią się na tej ziemi, ilu by Bóg powołał.

Człowiek musi upamiętać się, musi poznać, że jest grzesznikiem, dla którego nie ma ratunku, jeżeli nie znajdzie swego miejsca tam, w ukrzyżowanym Panu Jezusie Chrystusie.

              Nasz Bóg nie zostawił nas tylko z tą wiadomością, ale tak jak mówiłem, dał nam możliwość, abyśmy mogli z tego skorzystać. Abyśmy mogli radośnie oddać Mu chwałę i dziękować Mu za to, że możemy być zbawieni. Możemy mieć życie wieczne, możemy należeć do Boga.

I oni usłyszawszy to, dali się ochrzcić i pozyskanych zostało tego dnia około trzech tysięcy dusz. Grzechy ich zostały odpuszczone, kiedy zostali zanurzeni w imię Pana Jezusa Chrystusa. Powstali do nowego życia. I to jest ewangelia, radosna nowina, o tym, co dokonało się na krzyżu i o zmartwychwstaniu naszego Pana Jezusa Chrystusa.

Jeszcze przedstawię pewne doznanie apostoła Pawła, z Dziejów Apostolskich, z 22 rozdziału, kiedy apostoł opowiada świadectwo, jak spotkał na swojej drodze Pana Jezusa Chrystusa i doznał wspaniałej przemiany, kiedy zrozumiał, że występował przeciwko samemu Panu. Przyszedł do niego Ananiasz i powiedział:               

 

A czemu teraz zwlekasz? Wstań, daj się ochrzcić i obmyj grzechy swoje, wezwawszy imienia jego”. Dz. Ap.22,16

 

Wezwawszy imienia jego; w innych miejscach napisane jest, że nie ma innego imienia danego ludziom pod niebem, w którym człowiek mógłby być zbawiony  -  tylko to imię, imię Jezusa Chrystusa, w którym człowiek może znaleźć oczyszczenie z grzechów swoich. Obmyj grzechy swoje, powiedział Ananiasz do Pawła i Paweł uczynił to. I mógł napisać w liście do Galacjan, że chlubą jego jest ten krzyż, gdzie mógł zostawić całą swoją sprawiedliwość, wszelkie zło; co było przeszkodą, aby podjąć  bieg wiary w  nowym życiu.

              W liście do Tytusa, w trzecim rozdziale, od 3-7 wiersza, Paweł pisze tak:

 

Bo i my byliśmy niegdyś niesforni, nierozumni, błądzący, poddani pożądliwości i rozmaitym rozkoszom, żyjący w złości i zazdrości, znienawidzeni i nienawidzący siebie nawzajem.

Tak wyglądało nasze życie, różne rzeczy robiliśmy w tym starym życiu.

Ale gdy się objawiła dobroć i miłość do ludzi Zbawiciela naszego, Boga, zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełnialiśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa Zbawiciela naszego, abyśmy, usprawiedliwieni łaską jego, stali się dziedzicami żywota wiecznego, którego nadzieja nam przyświeca. Tyt. 3,3-7

 

To są te Słowa, które powiedział Pan Jezus do Nikodema; z wody i z Ducha. Kąpiel odrodzenia. Tak ważne jest, by człowiek, który przychodzi do Pana Jezusa, i który ma być zanurzony w śmierć Jego, przychodził jako grzesznik, jako skazany na śmierć. I taki zostaje zanurzony, jako grzesznik zasługujący na śmierć, ponieważ powiedziane jest, że zapłatą za grzech jest śmierć (Rzym. 6,23). 

Przez chrzest, człowiek, który uwierzył w Jezusa Chrystusa zostaje zanurzony w tą śmierć, którą za nas poniósł Pan na krzyżu. I powstaje odrodzony do nowego życia.

Chciałbym przeczytać jeszcze parę tekstów. Z listu do Efezjan, z drugiego rozdziału, od 13 wiersza:

 

Ale teraz wy, którzy niegdyś byliście dalecy, staliście się w Jezusie Chrystusie bliscy przez krew Chrystusową. Albowiem On jest pokojem naszym, On sprawił, że z dwojga jedność powstała, i zburzył w ciele swoim stojącą pośrodku przegrodę z muru nieprzyjaźni, On zniósł zakon przykazań i przepisów, aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym z dwóch jednego nowego człowieka i pojednać obydwóch z Bogiem w jednym ciele przez krzyż, zniweczywszy na nim nieprzyjaźń.  Ef. 2,13-16

 

Wspaniałe Słowa, prawda? Pan pojednał nas z Bogiem, wszystkich ludzi na ziemi, w tym jednym ciele, które zostało ukrzyżowane. Zniweczywszy na krzyżu nieprzyjaźń. To jest to jedyne miejsce, najlepsze miejsce, na które zasłużyliśmy,  przez to co czyniliśmy tu na ziemi. Krzyż. I chwała Bogu, że przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, otworzył dla nas drogę do nowego życia.

Przeczytam jeszcze z listu do Kolosan, z pierwszego rozdziału, od 18-23 wiersza:

 

On także jest Głową Ciała, Kościoła; On jest początkiem pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy, ponieważ upodobał sobie Bóg, żeby w Nim zamieszkała cała pełnia boskości, i żeby przez Niego wszystko, co jest na niebie i na ziemi, pojednało się z Nim dzięki przywróceniu pokoju, przez krew krzyża jego.

I was, którzy niegdyś byliście mu obcymi i wrogo usposobionymi, a uczynki wasze złe były, teraz pojednał  w jego ziemskim ciele przez śmierć, aby was stawić przed obliczem swoim jako świętych i niepokalanych i nienagannych.

To jest właśnie to narodzenie na nowo z Pana Jezusa Chrystusa, z tego czystego nasienia, jak pisze Piotr w pierwszym liście; jako święci, niepokalani, nienaganni, oczyszczeni.

Jeśli tylko wytrwacie w wierze, ugruntowani i stali, i nie zachwiejecie się w nadziei opartej na ewangelii, którą usłyszeliście, która jest zwiastowana wszelkiemu stworzeniu pod niebem, a której ja, Paweł zostałem sługą.” Kol. 1,18-23

 

Człowiek musi wytrwać do końca w mocy tego, co dokonało się na krzyżu, przez wiarę. Nie chwiejąc się, wiedząc, że to co uczynił nasz Pan Jezus Chrystus ma moc dla każdego dnia życia tu na ziemi.  Tam, nasz cielesny człowiek umarł na krzyżu, a zrodzony z wody i z Ducha otwarty jest na działanie Boga. Niech te największe skarby zachwycają nas; sumienie czyste, Duch Święty prowadzący nas, Pan Jezus, który miłuje nas i Bóg Ojciec, który posłał Pana naszego Jezusa Chrystusa i w swojej woli zechciał, żebyśmy byli zbawieni.

Kto uwierzy i ochrzci się, zbawiony będzie, prawda? Tak jak powiedział nasz Pan Jezus Chrystus. Wierząc w Pana Jezusa, który umarł i zmartwychwstał, a my w Nim, dostępujmy zbawienia. To stało się, to dokonało się i to jest łaską od Boga. Ale początkiem jest krzyż. Inaczej człowiek nie może pójść za Jezusem. Dlatego Pan powiedział, że kto nie weźmie swego krzyża (swojej śmierci z powodu grzechów), a idzie za mną, nie może być uczniem moim.  Jeżeli chcemy pójść za Jezusem, musimy wziąć krzyż.

To jest właśnie sposób, jak wziąć ten krzyż - ochrzcić się w imię Pana Jezusa Chrystusa, przyjmując swoją śmierć na krzyżu i pójść za Panem. Nie jest to jakiś fizyczny, dotykalny krzyż, lecz znamienny, gdyż wewnątrz nas dokonuje się wspaniałe dzieło. Dzieło czystości i świętości, dzieło, które prowadzi nas do uwielbiania Boga, do czytania Jego Słowa, do posłuszeństwa, modlitwy, szukania Jego obecności, do wszystkiego, co potrzebne jest nam i co otrzymaliśmy w Jezusie Chrystusie od Boga. Prowadzi nas też do miłości do Boga, za to, co uczynił nam i z nami i dla nas. Tak bardzo ważne jest, że możemy być zbawieni w Jezusie Chrystusie.

Jeszcze chciałbym przeczytać z listu do Efezjan, z pierwszego rozdziału, 7 wiersz:

 

W nim mamy odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów według bogactwa łaski jego.” Ef.1,7

 ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin