Pier Paolo Pasolini - 1974 - Il Fiore delle Mille e Una Notte.txt

(31 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:02:13:Prawda nie jest ukryta w jednym nie,|lecz w wielu
00:02:21:Kto da więcej za tę niewolnice|zwanš Paniš Księżyców?
00:02:26:Zrobi wam taki masaż jakiego|jeszcze w życiu nie mielicie
00:02:30:masaż głowy na spokojny sen
00:02:33:masaż nóg bycie skakali jak kozy
00:02:37:Jak rzekł poeta:
00:02:41:Jest warta więcej od mędrca,|Doglšda koronowanych głów
00:02:46:-500 dinarów, -600
00:02:49:-700
00:02:51:Czy słyszała Pani Księżyców? 700
00:02:55:Czy ma cię posišć? | -Nie chce małpiobrodego
00:03:00:Ja jš kupię. 800
00:03:03:Masz tylko jedno oko. Musi to| być kara bożš za twe złe uczynki
00:03:07:Jak miesz mnie znieważać!
00:03:09:Pozwalasz jej na to?
00:03:12:Mam zwišzane ręce. Jej |właciciel dał jej prawo wyboru nabywcy
00:03:17:1000 dinarów
00:03:18:Zumarud, czy chcesz aby ten| starzec był twym włacicielem?
00:03:27:Twa wieca jest miękka, unosi| się gdy pisz, opada gdy wstajesz
00:03:31:Niech Bóg ma w opiece kobietę| która dzieli twe łoże
00:03:37:Jak miesz przyprowadzać tu niewolnicę,| która  nas omiesza tak bezwstydnie...
00:03:41:...lekceważšco...
00:03:43:...głupio?
00:03:46:Błagam o wybaczenie
00:03:53:Nie sprzedasz mnie nikomu
00:03:56:poza tym młodzieńcem
00:03:57:Mnš?
00:04:01:Nie ma doć pieniędzy
00:04:03:Czy zdecydowała?
00:04:04:Tak. Ma gładkie policzki| a jego uroda mnie oczarowała
00:04:09:Dalej, kup jš. Wybrała cię.
00:04:16:Jest twoja
00:04:31:We mnie za rękę, miało
00:04:39:We te pienišdze
00:04:41: A  potem?
00:04:43:Zapłać sprzedawcy i wynajmij| dom w dzielnicy stolarzy
00:06:23:Nie tam głuptasię, nie tak
00:06:26:Naucz mnie
00:06:47:Barsum przestań grać i chod tu,
00:07:15:Nuradin, chod tu chcę ci co pokazać
00:07:18:Co pokazać kochanie?
00:07:25:Nie spała całš noc aby to zrobić?
00:07:41:We go na targ i sprzedaj za 200 dinarów
00:07:46:Słuchaj uważnie. Nie sprzedawaj go mężczynie o błękitnych oczach
00:07:52:Za żadne pienišdze
00:07:57:Boję się że co nas rozdzieli, | co się stanie
00:08:02:Nie obawiaj się, |jestem przy tobie
00:08:18:Niech pan popatrzy, | czyż nie jest piękny
00:08:21:Dzieło sztuki. | Kto go zrobił?
00:08:25:Młoda niewolnica |zrobiła go dla mnie
00:08:27:Kupię jš
00:08:29:Chcesz bym sprzedał mš duszę
00:08:32:Żartowałem. Proszę kup to...
00:08:34:...za 200 dinarów
00:08:36:Dam 1000
00:08:42:Zabroniono mi sprzedać| go błękitnookiemu
00:08:46:To dobra oferta, |to więcej niż jest wart
00:08:51:Dobrze, ale trzymaj |się ode mnie z daleka
00:09:24:Czemu mnie ledzisz?
00:09:26:Jestem głodny. Wszystko o co |proszę to co do jedzenia
00:09:29:Odejd z Bogiem. |W domu nic nie ma
00:09:31:Czyż Bóg nie nakazuje nam| wspierać się wzajemnie?
00:09:53:Co czytasz?
00:09:58:Słuchaj
00:10:44:'Na moje nieszczęcie |ujrzały jš moje oczy'
00:10:48:'Jakimż konaniem było |zostawić jš tam'
00:10:59:Poeci z mego dworu
00:11:01:Dowiedzcie nam iż poeta| może mówić o rzeczach których nie widział
00:11:06:Napiszcie wiersz zaczynajšcy |się od słów które powiem:
00:11:12:'Na moje nieszczęcie ujrzały jš moje oczy'
00:11:16:'Na moje nieszczęcie ujrzały jš moje oczy| ''Jakimż konaniem było zostawić jš tam'
00:11:22:Zadziwiła mnie w cieniu dwóch drzew| palmowych
00:11:25:Kšpała się w wodzie ze srebrnej wazy
00:11:28:Jej ręce były zbyt małe...
00:11:31:...by zasłonić przede mnš jej piękno - ach, | położyć się z niš na godzinę lub dwie
00:11:39:Rzekłem dwóm młodkom: "Kocham was" | Odpowiedziały "Czy masz pienišdze"
00:11:45:"Tak, wydam hojnie"
00:11:49:"Więc możemy dobić targu"
00:11:54:Kim sš ci chłopcy?
00:12:20:Czekajcie, czy mogę| wam przeczytać parę wersów?
00:12:24:Napisałem je, gdy byłem| prawie tak młody jak wy
00:12:31:Teraz jestem stary, |z całym pożšdaniem młodoci
00:12:33:Mam zamiłowanie do rozrywki| i kocham ludzi w ich młodoci
00:12:41:'Oh, miasto pobożnoci, nasze| myli cišgle zmierzajš do grzechu
00:12:48:Sugerowałbym
00:12:51:Opowiedz nam
00:12:53:Obiecuję wszystko czego pożšdacie
00:12:55:Wino, przywiezione przez| mnichów z klasztoru
00:13:02:Jagnie i delikatne ptactwo
00:13:05:Będziemy jeć, pić a wy| zażyjecie ze sobš rozkoszy
00:13:10:...i ze mnš, by| odpłacić staruszkowi
00:13:14:Zgadzamy się
00:13:27:Najwspanialszš zabawš jest młody| pijak w kompani przystojnych chłopców
00:13:31:Jedni dlań piewajš, drudzy pijš jego zdrowie...
00:13:35:... a inni podsuwajš mu swe usta do całowania
00:13:39:Czy możesz ułożyć wers o nas?
00:13:43:Oddałbym swe życie...
00:13:45:...za delikatnoć tych policzków |- cóż za rozkosz
00:13:51:Bogu niech będš dzięki |za jasne policzki młodoci...
00:13:55:...gładkie i tak piękne
00:14:03:Gdy ma dusza pozostaje w tej spokojnej wiosce...
00:14:06:...me serce rozdzierajš dwa pragnienia:
00:14:09:miniarety Bagdadu...
00:14:13:...I kraj dwóch meczetów
00:14:58:-Jak ci na imię? |-Berhame
00:15:01:-Ile masz lat? | -15
00:15:04:-Jeste żonaty? | -Nie, i nie chce się żenić
00:15:08:Czemu? |Czy kobieta cię zraniła?
00:15:10:Nie, ale ksišzki| mówiš że kobiety sš zdradzieckie
00:15:12:Rajem na ziemi jest |znaleć się na ich piersiach
00:15:18:Tak piszš w ksišżkach
00:15:21:Tak, ale w ich naturze jest| zdradzać mężczyznę, nieważne blisko czy daleko
00:15:26:Malujš swe oczy, farbujš włosy| by przełknšł gorzkš pigułkę
00:15:30:Opowiedz mi
00:15:32:Pojedziesz z nami?
00:15:34:Z przyjemnociš Panie
00:16:04:-Jak cię zwš? |- Giana
00:16:07:-Ile masz lat| - 15
00:16:10:Pojedziesz z nami? | - Z przyjemnociš
00:16:38:Zacznijmy
00:16:43:Przegrasz zakład, Zuedi. |Ta dziewczyna to nie wyzwanie  dla mojego Berhama
00:16:48:Nie ma sensu teraz| omawiać ich zalet
00:16:52:Położylimy ich spać| na różnych narkotykach
00:16:55:Obudzš się o różnych porach
00:16:58:Nigdy się nie zgadzamy
00:17:05:Spójrz. |Jest piękniejsza od niego.
00:17:15:Mylisz się| jest przystojniejszy
00:17:19:Miłoć rozstrzygnie zakład
00:17:22:Obudzimy ich i to które zakocha| się w drugim...
00:17:27:... jest brzydsze: | czyste uwielbienie piękna
00:17:31:Dobrze, miłoć rozstrzygnie
00:18:08:Z woli Boga co się dzieje lub nie
00:21:29:Żade z nas nie wygrywa. |Kochajš się nawzajem
00:21:34:Jedno jest odbiciem drugiego. | Dwa jasne księżyce pod jednym niebem
00:21:42:Jak wszedłe?
00:21:44:Jakie to ma znaczenie?
00:22:46:Poznajesz mnie, Zumarud?
00:22:50:Omieliła się powiedzieć...
00:22:52:Że mi nie staje - teraz cię ukarzę
00:23:01:Spotka cię kara boża
00:23:05:Nuradin!
00:23:26:Krew z mej krwi, Zumarud
00:23:34:Gdzie jeste?
00:24:15:Czemu płaczesz przystojny| młodzieńcze?
00:24:18:Co się stało?
00:24:20:Straciłem Zumarud, mojš |niewolnice za która zapłaciłem 1000 dinarów
00:24:23:Uradł mi jš błękitnooki chrzecijanin
00:24:26:Umrę bez niej
00:24:29:Nie płacz, znajdziemy jš...
00:24:32:Nawet jeli miałabym w przebraniu| przeszukiwać dom po domu
00:25:02:Mam dla ciebie dobre wieci Nuradin
00:25:15:Zabrano ja do domu Rashida. |Rozmawiałam z niš tam.
00:25:21:Będzie na ciebie czekać| dzi w nocy
00:25:25:Zagwiżdż, i uciekniecie razem
00:25:30:Pomogłam, czyż nie? | Teraz musisz mi zapłacić
00:25:42:Kochany
00:25:49:Przez ciebie się wzniesię
00:25:51:Niech więc się wzniesie
00:27:10:Nuradin, łap linę
00:27:13:Pomóż mi kochany
00:27:28:Potrzymaj tš sakwę ze złotem
00:27:36:Kim jeste? |Dokšd mnie zabierasz?
00:27:39:Jestem kim jestem |i zabiorę cię gdzie zechce
00:27:42:Włosy Nuradina sš jedwabiste |a twoje jak u wini
00:27:48:Puć mnie bydlaku
00:27:50:Zamknij się albo cię uciszę
00:27:55:Zabilimy tego żołnierza, ciebie |też zabijemy jeli się nie zamkniesz
00:28:07:Jestemy 40-toma rozbójnikami i| dzi w nocy wszyscy cię posišdziemy
00:28:32:Przyniosłem ci co cennego ojcze
00:28:36:Wrócę z braćmi
00:28:51:Założę się że masz wszy
00:28:56:Może ci je wyiskać?
00:29:53:pij kochanie, pij. | Czas się żegnać.
00:31:22:Jedcu pustyni, |ukoronujemy cię na króla
00:31:28:-Jak ci na imię? |-Warden, jestem żołnierzem.
00:31:31:Gdy umarł nasz król...
00:31:34:...nie zostawiajšc następcy, |czekalimy na pierwszego męża z pustyni...
00:31:40:...by uczynić go królem
00:31:43:Chwała Panu że zesłał nam szczupłego |i przystojnego mężczyznę
00:32:18:Przed koronacjš musisz| mieć żonę. Polubisz mš córkę.
00:32:22:Kto powiedział że |chcę się żenić?
00:32:25:Jeli odmówisz, stršcš| cię z wysokiej wieży.
00:32:28:Muszę być posłusznym woli Boga
00:33:13:Czemu tam nie usišdziesz?
00:33:15:Nie podoba ci się twa nowa narzeczona?
00:33:19:Jeste piękna Hayat, | ale jestem nieszczęliwy
00:33:22:Kochasz inna kobietę?
00:33:24:Jeli nie skonsumujesz naszego| małżeństwa...
00:33:26:...zrzucš cię z wieży
00:33:28:Muszę powierzyć |ci tajemnicę
00:33:30:Obiecujesz że nikomu nie powiesz?
00:33:34:Obiecuje
00:33:37:Patrz więc
00:33:57:Teraz znasz mój sekret. Jeli |się wyda zrzucš mnie z wieży
00:34:02:Nie wydam cię, Warden
00:34:04:Nazywam się Zumarud i jestem niewolnica |Nuradina, ale nie wiem gdzie on teraz jest
00:34:10:Pomogę ci go odnaleć, |nie zdradzę twej tajemnicy
00:34:13:Może mogłabym go odnaleć| gdybymy zwołali tu wielu ludzi
00:34:19:Spróbuj być mojš żonš |i dochować tajemnicy
00:34:22:Obiecuję. Zgromadzimy |tu wielu ludzi.
00:35:20:Zostaw ten talerz
00:35:23:Król pozwolił nam jeć aż się nasycimy
00:35:25:Ale nie z cudzych talerzy
00:35:28:Będe jadł co mi się podoba
00:35:32:Więc jedz co chcesz i się udław
00:35:44:Mówiłem mu żeby nie| jadł z cudzych talerzy
00:35:47:Jeli król każe go| wychłostać to dobrze się stanie
00:35:51:Jak cię zwš? |Po co tu przeszedłe?
00:35:54:Jestem Ali - tkacz, | przyszedłem pohandlować
00:35:57:Spójrz mi prosto w oczy
00:36:02:Okłamujesz króla? Jeste Barsum, | który porwał młodš niewolnicę, czy się ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin