Historyczne Bitwy - 1920 Samhorodek-Komarów.pdf

(18470 KB) Pobierz
943519697.005.png
HISTORYCZNE BITWY
WŁODZIMIERZ NOWAK
SAMHORODEK-
KOMARÓW 1920
Walki jazdy polskiej
z konnicą Budionnego.
Maj-wrzesień 1920
BELLONA
Warszawa
943519697.006.png 943519697.007.png 943519697.008.png 943519697.001.png
WSTĘP
Wojna polsko-sowiecka 1920 r. toczyła się na litewsko-
-białoruskim i ukraińskinl kierunku operacyjnym. Na pierw­
szym z nich rozgrywały się decydujące działania zbrojne.
Drugi kierunek też miał istotne znaczenie, gdyż na nim
były prowadzone zacięte walki z 1 Armią Konną Siemiona
Budionnego.
Bitwa pod Samhorodkiem i przerwanie frontu polskiego
przez konnicę sowiecką 5 czerwca 1920 r. wywarły
istotny wpływ na przebieg dalszych operacji wojsk pol­
skich. Dywizje konne Budionnego, działające jako swoista
siła napędowa, wojsk sowieckiego Frontu Południowo-
Zachodniego Aleksandra Jegorowa, doprowadziły do
dezorganizacji wojsk polskiego Frontu Ukraińskiego i wy­
musiły ich odwrót z Ukrainy i dalej na zachód.
Natomiast zwycięska bitwa pod Komarowem, była
przełomowym wydarzeniem w strefie działań polskiego
Frontu Środkowego. W ocenie historyków wojskowości
doszło tam do największych zmagań kawaleryjskich
XX wieku. Zwycięstwo to nie zostało jednak w pełnij
wykorzystane z powodu niewłaściwych ocen sytuacji
przez sztab Grupy Operacyjnej gen. Stanisława Hallera
i dowództwo garnizonu Zamość. Znaczenie miała też
943519697.002.png
nieznajomość położenia wszystkich dywizji 1 Armii
Konnej. Co więcej zabrakło odpowiedniej koordynacji
działań, a 10 Dywizja Piechoty i 2 Dywizja Piechoty
Legionów nie miały ze sobą łączności taktycznej. Błędem
ze strony Naczelnego Dowództwa Wojska Polskiego (ND
WP) było wyznaczenie rejonu Zamościa na rejon koncen­
tracji 10 Dywizji Piechoty, gdyż miasto to było oblegane
przez siły Budionnego. Konnica sowiecka poniosła pod
Komarowem największe straty spośród wszystkich walk,
jakie stoczyła w 1920 r. z oddziałami Wojska Polskiego
i do końca września prezentowała niską wartość bojową.
W drugiej połowie maja 1920 r. Dowództwo Armii
Czerwonej, wykorzystując pauzę operacyjną wojsk polskich
po zajęciu Kijowa, przejęło inicjatywę kierując na Ukrainę
1 Armię Konną Budionnego. Przemierzyła ona marszem
konnym w ciągu 52 dni około 1200 km z Majkopu przez
Rostów nad Donem do rejonu Humania i 29 maja rozpoczęła
działania bojowe. Jej zadaniem było przerwanie linii wojsk
Frontu Ukraińskiego gen. Antoniego Listowskiego i wyjście
na ich tyły w ogólnym kierunku na Koziatyn. Pierwsze próby
przerwania polskiego frontu na odcinku Nowo-Chwas-
tów-Lipowiec, bronionym przez oddziały 13 Dywizji Piecho­
ty, nie przyniosły kawalerii sowieckiej spodziewanych
rezultatów. Dowództwo I Armii Konnej wyciągnęło jednakże
wnioski z popełnionych wcześniej błędów taktycznych
i przystąpiło do kolejnej próby przerwania frontu polskiego.
Budionny zastosował tutaj nową zasadę sztuki wojennej.
Poszerzył strefy ataków pozorowanych, a większą część
swych sił przeznaczył do uderzenia na wcześniej ustalonym
odcinku. Do przełamania wybrał rejon Samhorodka na
południowy zachód od Skwiry. Wybór pasa natarcia okazał
się trafny, gdyż tam właśnie stykały się skrzydła dwóch armii
polskich, tj. 6 Armii gen. Wacława Iwaszkiewicza i 3 Armii
gen. Edwarda Rydza-Śmigłego.
943519697.003.png
Porażka wojsk polskich pod Samhorodkiem 5 czerwca
była na tyle dotkliwa, że doszło do przerwania frontu przez
konnicę Budionnego. Walczące tam w obronie siły
III Brygady Jazdy gen. Jana Sawickiego, wsparte podod­
działami z 19 pułku piechoty, były za słabe, aby przeciw­
stawić się konnicy sowieckiej. Ponadto ugrupowanie wojsk
polskich było zbyt płytkie i nie miało dostatecznej obsady.
Wyłom, poczyniony przez Rosjan, był znaczny. Miał około
12 kilometrów szerokości i sięgał prawie 20 kilometrów
w głąb polskiej strefy obronnej.
Wydarzenia zbrojne pod Samhorodkiem okazały się
kluczowe dla całej operacji ukraińskiej, niekorzystnie
odbijając się na sytuacji strony polskiej. 1 Armia Konna
wyszła na głębokie tyły wojsk gen. Listowskiego zmuszając
je do odwrotu na zachód. W ramach tych działań jednostki
Frontu Ukraińskiego, nad którymi 26 czerwca dowodzenie
przejął gen. Rydz-Śmigły, podjęły zdecydowaną walkę
z przeciwnikiem i wycofywały się na zachód w sposób
zorganizowany.
Należy podkreślić, że istotną rolę w walkach z konnicą
Budionnego na Ukrainie, Wołyniu, w Galicji Wschodniej
i na Zamojszczyźnie odegrała polska jazda samodzielna,
która umiejętnie współdziałała z jednostkami piechoty
i artylerii: Dotąd marszałek Józef Piłsudski, sugerując
się rozwojem broni palnej i maszynowej oraz doświad­
czeniami z użycia jazdy na frontach pierwszej wojny
światowej, początkowo lekceważył konnicę sowiecką
i nie przywiązywał większego znaczenia do formowania
nowych własnych konnych związków taktycznych i ope­
racyjnych. Dopiero doświadczenia zdobyte .podczas walk
na Ukrainie, a przede wszystkim ponowne przerwanie
w końcu czerwca linii frontu wojsk polskich na Słuczy
przez siły Budionnego, które zajęły Korzec-Równe i wy­
pierały 2 Armię gen. Kazimierza Rasźewskiego na zachód,
zmusiły Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego do
943519697.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin