[Hatsuyuki]_07-Ghost_-_19_[1280x720][0C45F3D1].txt

(12 KB) Pobierz
0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter.
0:00:06:Wyglšda na to, że nie będziesz dobrym chłopcem i pokornie przyjmiesz karę.
0:00:11:A ty wyglšdasz, jakby chciał zaraz umrzeć.
0:00:20:Jejku. Nigdy się nie nauczysz.
0:00:35:Koniec gry.
0:00:45:m4ni3k & Rajzor
0:00:45:przedstawiajš
0:00:53:Słyszę twój zachrypnięty głos od krzyku.
0:00:59:"Wyzbyj się ciemnoci z twoich wspomnień."
0:01:04:Czegokolwiek by nie zrobił,
0:01:09:kto zostanie pokrzywdzony.
0:01:12:Prawdš jest, że straciłe ostatni znak prawdy,
0:01:19:ale jeli chcesz odzyskać swój blask,
0:01:22:musisz pokonać tysišce lat.
0:01:27:Obejmujšc szkarłatne kawałki, które nigdy nie powrócš,
0:01:30:kontynuujesz swojš wędrówkę.
0:01:34:Aż do dnia, w którym cię zobaczę i spojrzę w twoje oczy.
0:01:45:Moje serce będzie wypełnione
0:01:48:tymi niebieskimi kawałkami, których szukałe.
0:01:50:Obejmij swoje wspomnienia
0:01:53:tak jak obejmowałe niekończšcš się podróż.
0:02:37:Liam, co się tak wleczesz? Popiesz się!
0:02:40:Poczekaj, Ouida-niichan!
0:02:44:Jestem padnięty!
0:02:45:Odpocznijmy trochę.
0:02:46:Cicho!
0:02:48:Kazanie arcybiskupa zaraz się zacznie.
0:02:51:Słyszałem, że to, co powie może pojawić się na egzaminie.
0:02:57:Serio, Nii-chan?
0:02:59:W takim razie, popieszny się.
0:03:07:Odcinek 19.|Nieodwzajemniona lecz wiecznie żywa miłoć odnajduje się.
0:03:42:Kolejne pytanie.
0:03:44:Jaki jest pierwszy wers barsburdzkiej biblii w częci pištej, rozdziale 35.?
0:03:47:Em... "Urodzony z ciemnoci..."
0:03:50:"Urodzony z ciemnoci..."
0:03:52:"i zły"?
0:03:54:"Och, kozy"?
0:03:57:"Krowy"?
0:04:03:"Owce"!
0:04:05:"posłuchajcie mnie!"
0:04:06:Racja.
0:04:08:Liam, chodmy zobaczyć posšg Feista.
0:04:11:Posšg Feista?
0:04:21:Onii-chan, to jest posšg Feista?
0:04:24:Tak.
0:04:25:To Bóg, który łšczy ze sobš ludzkie serca.
0:04:28:Już niedługo...
0:04:30:pobierzemy się.
0:04:32:Elizabeth...
0:04:33:Albercie...
0:04:34:Elizabeth!
0:04:35:Albercie!
0:04:36:Elizabeth!
0:04:37:Albercie!
0:04:37:Elizabeth!
0:04:38:Albercie!
0:04:42:Pomóż mi zdobyć Shirator-kuna!
0:04:44:Niech Edward-sama będzie mój!
0:04:46:Chcę wyjć za mšż przed trzydziestkš!
0:04:49:Jest doć sławny.
0:04:50:Nie patrz im w oczy.
0:04:52:Pamiętaj, że przed nami biskupi egzamin.
0:04:56:Podchodzšcy muszš walczyć w parach.
0:04:59:Będš sprawdzać nasze więzi.
0:05:02:Ja kocham cię nawet bez modlitwy.
0:05:06:Wiem, Liam.
0:05:08:To dlatego będziemy modlić się o to, żeby nasze więzi nigdy nie przerwały się.
0:05:13:Dobrze.
0:05:24:Znów się spotykamy.
0:05:27:Znów wtršcasz się, Feist.
0:05:36:Wystšpiły zakłócenia na radarze!
0:05:38:Reagujš z naszym statkiem, Ayanami-sama!
0:05:43:Aya-tan jest teraz bardzo zajęty.
0:05:47:Możecie z tym poczekać?
0:05:49:P-Pewnie...
0:06:02:Nie pozwolę ci posišć tego chłopca.
0:06:04:Och, serio?
0:06:06:Cieszę się, że w końcu złapałem go.
0:06:09:Prawie jakbym złapał twojš duszę.
0:06:15:Ayanami-sama, proszę, uwolnij mojš duszę.
0:06:19:W tym tempie...
0:06:21:Jeli połowa jego duszy należy do ciebie,
0:06:25:będzie twoim sługš, dopóki go nie uwolnisz.
0:06:29:Czy tak?
0:06:31:To bolesne, kiedy dzielisz z nim obrażenia mu zadane.
0:06:36:Kuroyuri, nie pozwolę umrzeć ci na darmo.
0:06:41:Ayanami-sama...
0:06:42:Nie możesz zawładnšć całš duszš i zmusić go do wykonywania rozkazów?
0:06:49:Tylko dwie osoby to potrafiš.
0:06:55:Możesz kontrolować tylko połowę duszy?
0:07:00:Zapytam się tak:
0:07:02:Którym z "nich" jeste?
0:07:05:Głupie pytanie, Feist.
0:07:09:Nii-chan, możemy ić do tamtej wieży?
0:07:12:Nie, do tej nie, Liam.
0:07:14:Zakazane jest wchodzenie do tamtej wieży.
0:07:18:Dlaczego?
0:07:19:Mogę powiedzieć,
0:07:22:że obaj byli zdrajcami, którzy odrzucili Boga.
0:07:25:Bóg nie istnieje.
0:07:30:Opór tylko pogarsza sprawę.
0:07:33:T-Tutaj jest tylko żałosny człowiek.
0:07:44:Irytujšce.
0:07:51:Wyglšda na to, że nie będziesz dobrym chłopcem i pokornie przyjmiesz karę.
0:07:56:A ty wyglšdasz, jakby chciał zaraz umrzeć.
0:08:12:Jejku. Nigdy się nie nauczysz.
0:08:28:Koniec gry.
0:08:33:Nie pozwolę ci uciec.
0:08:39:Widzisz? Złapałem cię.
0:08:42:Ja ciebie też.
0:08:55:Kastor!
0:08:57:Kuroyuri-sama.
0:08:58:Haruse.
0:09:01:Kastor.
0:09:02:Uciekli...
0:09:04:ale bardzo mi pomogłe, Labrador.
0:09:08:Czekam na kolejne spotkanie,
0:09:11:Ayanami-sama.
0:09:16:Czasem lalki, które tworzysz wyglšdajš, jak żywe.
0:09:22:Dlatego, że sš połšczone z mojš duszš.
0:09:26:Aya-tan, z kim rozmawiałe?
0:09:31:Zły chłopiec?
0:09:33:Tak włanie.
0:09:48:To moja wina.
0:09:50:Byłem zbyt naiwny!
0:09:52:Co zrobiłem Ayanami-samie?!
0:09:55:W porzšdku, Kuroyuri-sama.
0:09:58:Sprawy trochę się pokomplikowały, ale wszystko idzie gładko.
0:10:03:Haruse, te kwiaty...
0:10:05:pochłaniajš ciemnš moc.
0:10:08:Tak, ale nadal mam jej wystarczajšco, by cię chronić.
0:10:12:To wystarczy.
0:10:14:Haruse...
0:10:26:Kuroyuri-sama!
0:10:27:A teraz wypij mojš krew.
0:10:30:Będę utrzymywać cię przy życiu, dopóki nie wrócimy do domu.
0:10:32:Kuroyuri-sama...
0:10:43:Już prawie nadszedł ten czas.
0:11:05:Kolejne dziecko boże wyrusza w podróż.
0:11:10:Proszę, pomóż mu odnaleć pokój.
0:11:14:Niech nasza modlitwa pomoże mu znaleć szczęcie.
0:11:35:"Ci, którzy chodzš ze mnš powinni rozpowiadać o mojej sławie na całš wiecznoć."
0:11:41:Niech znajdzie wspaniałoć w naszych modlitwach.
0:11:45:Frau, gdzie się wybierasz?
0:11:48:Opuszczanie terenu kocioła nocš jest zakazane.
0:11:51:To ty...
0:11:53:usuwasz znamiona Kora, chociaż nie jeste biskupem?
0:11:57:Nauczyłem się tego, przyglšdajšc się tobie.
0:12:02:Po zniszczeniu znamienia Kora, czuję się lżej...
0:12:06:w sercu.
0:12:09:Szukasz odkupienia?
0:12:10:Nie! Ja...
0:12:14:niszczę je w nadziei, że ta osoba będzie szczęliwa tym razem...
0:12:19:Frau, to jest modlitwa.
0:12:36:Nie mogę uwierzyć, że Bastian-sama używać Warsfil do mordowania kryminalistów.
0:12:44:Jego poczucie sprawiedliwoci musiało być zbyt silne.
0:12:46:Słyszałem, że dwójka zdajšcych wpadła z rana do jego pokoju.
0:12:51:Chcieli go zatrzymać?
0:12:54:Kto to był?
0:12:56:Bez mocy Bastian-samy, która mogła im pomóc, ci Warsfeilieci nie mogš zostać w kociele.
0:13:02:Wštpię, żeby poddali się od tak.
0:13:05:Dobrze, że Teito-kun jest cały.
0:13:08:Tak...
0:13:10:Żeby chronić go przed złem, chciałem,| żeby został mianowany na biskupa od razu po tym, jak tylko się pojawił.
0:13:17:Ale zabił zbyt wielu ludzi...
0:13:21:Martwię się też, ilu ludzi mogło to zobaczyć.
0:13:26:W końcu, wielu ludzi szanowało Bastian-samę.
0:13:33:Dlaczego to przytrafiło się Bastian-samie?
0:13:36:Pewnie starał się kogo chronić.
0:13:38:Był zbyt dobry.
0:13:41:Oby ten opryszek był Warsfeilem.
0:13:45:Biskupie Frau!
0:13:47:Rozważałymy możliwoć, że jeste Wasfeilem.
0:13:52:Bardzo przepraszamy.
0:13:53:Byłymy w błędzie.
0:13:54:Wybacz!
0:13:57:Bez obaw.
0:14:00:Ale jeli chcesz, możemy-
0:14:07:Em...
0:14:09:Mylę, że wszyscy w kociele słyszeli o tym,
0:14:15:ale istniejš Bogowie, którzy zostali zesłani z Nieba
0:14:19:i przybrali postać ludzkš, więc mogš żyć poród nas.
0:14:22:Niemożliwe jest ich splamienie.
0:14:26:Nikt ich dotychczas nie widział,
0:14:30:ale wierzy się, że zostali zaakceptowani przez kociół, by chronić nas przed ciemnociš.
0:14:35:Jest tylko jedne wyjanienie,| dlaczego biskup Frau mógł dotknšć broni Warsfeila i nie został splamiony.
0:14:42:Jeste jednym...
0:14:44:z Siedmiu Duchów?!
0:14:49:Nie-Nie, Frau! Nie powiniene nosić ich!
0:14:51:Miałem zamiar dać to na zgodę...
0:14:55:Co ty, do diabła, sobie mylisz?!
0:14:57:Obiecałem to już dawno temu.
0:15:00:Uspokójcie się wszyscy.
0:15:03:Zapalniczka?
0:15:06:Narka!
0:15:09:Frau nie może nim być, co nie?
0:15:11:To niemożliwe, co nie?
0:15:13:Te papierosy pewnie sš lecznicze.
0:15:24:Teito, przepraszam.
0:15:27:Postawiłe na szali swoje życie, by mnie raotwać,
0:15:30:kiedy ja nic nie zrobiłem.
0:15:32:Nadal nie mogę uwierzyć, że posiadasz legendarne Oko Michała.
0:15:38:Musisz nosić olbrzymie brzemię.
0:15:46:Dlaczego chcesz dotknšć mojego pana?
0:15:48:Jeste wrogiem?
0:15:52:Sprawdza mnie?
0:15:54:Spokojnie. Jestem po stronie Teito.
0:15:57:Możesz mnie sprawdzić, jeli chcesz.
0:16:00:Och, jeste tš osobš, która jest bardzo cenna mojemu panu.
0:16:04:Masz moje podziękowania.
0:16:08:Teito.
0:16:16:Jestecie cali, Hakuren, Mikage?!
0:16:18:Głupi!
0:16:21:Martw się o siebie.
0:16:28:Gdzie sš wszyscy?
0:16:29:Uczestniczš w pogrzebie Bastian-samy.
0:16:37:Hakuren, ja...
0:16:38:Nie obwiniaj się. Postšpiłe słusznie.
0:16:45:Ci, którzy posługujš się zakazanymi sztukami zatracajš się w ciemnoci, im więcej ich używajš.
0:16:52:Mylisz się.
0:16:53:Jeli Frau nie pojawiłby się wtedy, ja...
0:16:59:Jeste doć twardy, jak na robaka.
0:17:02:W końcu cię zabiję.
0:17:09:Dlaczego chciałem zabić biskupa Bastiana?
0:17:12:Co wewnštrz mnie cierpiało.
0:17:15:To było Oko Michała?
0:17:18:Mylę, że mam rację.
0:17:19:Nawet jeli było co wewnštrz ciebie,
0:17:22:walczyłby, aby ochronić swoich przyjaciół i swoje wierzenia.
0:17:27:Nic nie zmieni twojego czystego serca.
0:17:34:Co mam zrobić, kiedy mówisz takie rzeczy?!
0:17:38:Chcę, żeby to było łatwiejsze dla ciebie.
0:17:41:Ale...
0:17:43:Hakuren, moje serce nie jest czyste.
0:17:47:W końcu...
0:17:50:Dziękuję.
0:17:55:Hej, cholerny bachorze! W końcu się widzimy.
0:17:59:Frau?
0:18:00:Cieszę się, że Hakuren jest tutaj z tobš.
0:18:03:Przyniosę wodę.
0:18:10:Nie mam nic przeciwko mierci z twojej ręki.
0:18:15:Frau, ty...
0:18:17:No co, bachorze? Chcesz jeszcze pospać?
0:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin