Boziewicz Władysław - Polski kodeks honorowy.pdf

(469 KB) Pobierz
397320475 UNPDF
Ze zbiorów
Zygmunta Adamczyka
WŁADYSŁAW BOZIEWICZ
POLSKI KODEKS
HONOROWY
CZĘŚĆ I ZASADY POKOJOWEGO POSTĘPOWANIA HONOROWEGO
CZĘŚĆ II. POJEDYNEK
2
PRZEDMOWA
Bronić w niniejszej przedmowie zjawiska średniowiecznego, jakim jest pojedynek – nie
myślimy. I nie myślimy również wdawać się, w aż do znudzenia częste polemiki na temat, czy
pojedynek ma rację egzystencji, czy też nie – a ograniczymy się do stwierdzenia, iż we
wszystkich kulturalnych społeczeństwach pojedynek od szeregu stuleci istnieje, zatem jako
zjawisko społeczne, mniej lub więcej szkodliwe, musi być brane pod uwagę. I co więcej: można
śmiało zaryzykować twierdzenie, że tak długo, pokąd prawna kultura naszych społeczeństw karać
będzie czynną zniewagę gentlemana 24-godzinnym aresztem, zamienionym na 5 kor. grzywny –
tak długo istnieć będzie ten rodzaj współrzędnego sądownictwa honorowego, uzupełniającego
państwowy wymiar sprawiedliwości. A zdaje się, że jeszcze czas długi.
Na przeszło 5.000 dzieł, oblicza Bibliografia universale del Duello (Br. G. E. Levi et Comp.
Gelli. Mediolan 1901) ogólny dorobek literatury światowej tego przedmiotu – przy czym
piszącemu te słowa znane są ogółem cztery prace napisane w języku polskim, z których
conajmniej dwie zasługują na spokojny wypoczynek w prochach archiwalnych. Tedy nic
dziwnego, że w czasach przedwojennych rozwielmożniło się na ziemiach polskich używanie
niemieckich kodeksów honorowych Kühlmanna, Barbassetiego, Bolgara,
Ristova, Ange11iniego i Pan Bóg raczy wiedzieć jakich jeszcze, wprowadzając w polski
zwyczaj honorowy fatalne, germańskie naleciałości życia burszowskiego, sprowadzające
pojedynek do znaczenia rozrywki sportowej wesołej młodzieży uniwersyteckiej.
Polskie zwyczaje honorowe kształtowały się pod wpływem Włoch, który prawdopodobnie
razem z kulturą Włoch przywędrował do nas jeszcze w średniowieczu. Posiadają one jednak tyle
cech osobistych i czysto rodzinnych, iż tworzą zwarty kompleks, będący naszą narodową
własnością, uwzględniający cały szereg naszych narodowych własności (np. ograniczenie zasady
pisemności do minimum). Tym silniej należy ubolewać nad wpływem niemieckim, który począł
kazić polskie zwyczaje honorowe przepisami, nie mającymi nic wspólnego z naszym
charakterem narodowym, a często i ze zdrowym rozsądkiem. Wystarczy wspomnieć o zwyczaju,
przyjętym w niektórych okolicach Polski, a grasującym głównie w południowych Niemczech,
nadającym wyzwanemu, a więc obrażającemu, prawo wyboru broni. Zwyczaj ten, mający źródło
w średniowiecznym rozporządzeniu cesarza Fryderyka Barbarossy, przyznający wyzwanemu
prawo wyboru broni, miejsca i czasu oraz oznaczenia osoby sędziego – został zniesiony już przez
prawo longobardzkie, a prawem kaduka, bez historycznego lub faktycznego uzasadnienia, począł
szerzyć się na ziemiach polskich.
Zadaniem niniejszej pracy jest z jednej strony wypełnienie luki w odnośnej literaturze naszej,
a powtóre jest jej celem reakcja i protest przeciw obcym naleciałościom w kwestii, zupełnie
wystarczająco rozstrzygniętej przez zwyczaj narodowy.
Zasadnicze wskazówki przy pisaniu tej pracy czerpałem z dzieła majora król. wojsk włoskich
Gelli'ego, uchodzącego za najlepsze w literaturze światowej. Ponieważ jednak dzieła niemieckie
pod Względem systemizacji materiału są najjaśniejsze, dlatego w pracy niniejszej rozdział
materiału przeprowadziłem ze wzorów autorów niemieckich (Bolgar, Kühlbacher,
Barbassetti i in. ).
Kraków, we wrześniu 1919.
4
CZĘŚĆ PIERWSZA
ZASADY POKOJOWEGO POSTĘPOWANIA HONOROWEGO
5
ROZDZIAŁ I.
Osoby zdolne do żądania i dawania satysfakcji honorowej.
Art. l.
Pojęciem osoby, zdolnej do żądania i dawania satysfakcji honorowej albo krótko: osobami
honorowymi lub z angielskiego: gentlemanami nazywamy (z wykluczaniem osób duchownych)
te osoby płci męskiej, które z powodu wykształcenia, inteligencji osobistej,
stanowiska społecznego lub urodzenia wznoszą się ponad zwyczajny poziom
uczciwego człowieka.
Uwaga: Określenie powyższe usuwa zatem kobietę z pod mocy obowiązującej przepisów
honorowych, dając temsamen wyraz swej średniowiecznej genezie i czyniąc zadość zasadzie
francuskiej, określającej kobietę, jako „impropre au duel”.
Art. 2.
Przez pojęcie „osób stanu duchownego” należy rozumieć nie tylko osoby o święceniach ka-
płańskich, ale również wszystkie osoby posiadające święcenia niższe, dalej zakonników, klery-
ków, wreszcie słuchaczy uniwersyteckich wydziału teologicznego.
Uwaga: Dla braku jakiegokolwiek zwyczaju polskiego, określającego pojęcie „osoby du-
chownej”, przyjmujemy określenie włoskie, uznające każdego człowieka, noszącego prawnie
szaty duchowne, jako wyłączonego od obowiązków, złączonych ze świeckim pojęciem honoru.
Art. 3.
Z tytułu wykształcenia zaliczyć należy do osób zdolnych do żądania i dawania satysfakcji ho-
norowej tych wszystkich, którzy ukończyli szkoły średnie.
Art. 4.
Mimo braku wykształcenia średniego należy wciągnąć pod pojęcie osób honorowych tych
wszystkich, którzy swoją inteligencją lub wybitnymi zdolnościami w rzeczywistości dorośli, jeśli
nie przewyższyli poziom średniego wykształcenia,
Uwaga: Dlatego nie można odmówić satysfakcji artyście malarzowi, mimo, iż tenże stu-
diów średnich nie odbył, lub np. powieściopisarzowi, który ukończył trzy klasy gimnazjalne.
6
Zgłoś jeśli naruszono regulamin