{1050}{1110}Fenris! {1300}{1360}Fenris! {2875}{2968}- Chwała Gulnarowi!|- Gulnar! {3400}{3471}- Czy wszyscy nie żyjš?|- Wszyscy, Gulnarze. {3475}{3571}- A opactwo należy do nas.|- Dobrze... {3575}{3689}A więc to stšd zniszczymy|potęgę Herne'a... {3700}{3765}Na zawsze. {3825}{3875}{c:$00ccff}Robin Z Lasu Sherwood {4125}{4175} {4750}{4849}Czas Wilka|(częć I),|scenariusz: {4975}{4996}Mateuszu... {5000}{5071}To był dobry strzał.|Powinien do nas przystać! {5075}{5121}Mogę?! {5125}{5171}- Mogę do was przystać?!|- Kiedy będziesz starszy... {5175}{5221}Wtedy zobaczymy. {5225}{5296}Lepiej teraz wracaj do wioski, bo inaczej|twoja matka zacznie się martwić. {5300}{5346}Mogę zatrzymać łuk? {5350}{5446}Jeli zobaczš to leniczy...|Będziesz miał kłopoty. {5450}{5545}- Odršbiš mi dłoń?|- Być może. {5550}{5596}Łuk nie jest|tego wart. {5600}{5646}Nie...|Raczej nie. {5650}{5746}- Ale może przyjć i znów postrzelać|z nami, prawda? - Tak, jasne, że może. {5750}{5796}To twój łuk. {5800}{5896}- Będę się nim dla ciebie opiekował.|- Dziękuję, że go dla mnie zrobiłe. {5900}{5946}Nie trzeba... Dzięki niemu|będziesz silniejszy. {5950}{5996}Aż kiedy będziesz w stanie|nacišgnšć taki, jak ten. {6000}{6077}/Mateuszu,|chod!/ {6150}{6234}Do widzenia,|wuju Will! {6400}{6446}/- Patrz, jak biegnie./|/- Matka wytarga go za uszy.../ {6450}{6567}I będzie szczęliwa, że|wrócił cały i zdrowy. {6625}{6671}Lubisz go,|prawda? {6675}{6721}Jest synem|Edwarda. {6725}{6771}- Chce być wolny.|- Też tego chciałam, {6775}{6871}kiedy Szeryf próbował mnie|sprzedać temu, kto zapłaciłby najwięcej. {6875}{6946}Jeste teraz wolna. {6950}{7021}Wolna od przeszłoci. {7025}{7088}Doprawdy? {7150}{7221}Widać to w twoich|oczach... {7225}{7321}- Nie... Ja nie...|- Ani słowa więcej. {7325}{7390}Już nie... {7900}{7971}Bałam się ciebie|kochać... {7975}{8091}Że jeli cię pokocham,|to ciebie też stracę. {8250}{8296}/"Oraz.../ {8300}{8421}/Że wyżej wymieniony kowal może palić|węglem drewnem bez przeszkód./ {8425}{8521}Za ten przywilej będzie|uiszczał opłatę w wysokoci... {8525}{8666}Dziesięciu szylingów... Oraz|szećdziesięciu podków rocznie." {8700}{8796}Nie! Niech będzie|"osiemdziesięciu podków". {8800}{8846}"Niechaj będzie|wiadomym, iż akt ten {8850}{8896}wejdzie w życie|po dożynkach {8900}{8963}roku 1211 {9000}{9089}od narodzin|naszego Pana." {9300}{9359}Wejć! {9425}{9471}Od Króla?! {9475}{9534}Wyjd! {9675}{9738}Gisburne! {9750}{9822}Wyno się|stšd! {9850}{9913}Gisburne! {9925}{9996}Zostaw to|wszystko! {10000}{10084}Ty niewydarzony|durniu! {10100}{10196}- Mój panie. - A, Gisburne...|Mamy problemy ze słuchem?! {10200}{10246}- Co robisz w zbroi?|- Turniej... {10250}{10346}- Jaki turniej? - W Darby.|Jestem w drużynie Hrabiego. {10350}{10421}Czy uważasz, że zatrudniam cię,|by szwendał się po opłotkach, {10425}{10496}nadstawiajšc swojš głowę, podczas|gdy ja zostaję tu, w Nottingham, {10500}{10571}harujšc od piania kura|do zmierzchu?! {10575}{10621}Spójrz na to!|Spójrz tylko! {10625}{10671}Grzywny, dzierżawy,|kwity... {10675}{10771}- Powiedziałe, że mogę jechać.|- Powiedziałem, że to rozważę. {10775}{10821}Tak też zrobiłem... {10825}{10921}I nie możesz jechać.|Nie teraz. {10925}{10971}- Przeczytaj to...|- Szeryfie, mój panie... {10975}{11035}Czytaj! {11125}{11246}Może będziesz chciał przyłšczyć się do naszego|czcigodnego Króla, w tej niedorzecznej wojnie... {11250}{11346}I okryć się chwałš, walczšc|przeciwko Llewellynowi! {11350}{11471}- Tu jest mowa o dwustu ludziach.|- I o całym zbożu, jakie mogę mu wysłać. {11475}{11571}- I to bezzwło... Bezezewło...|- Bezzwłocznie! {11575}{11696}- To znaczy natychmiast Gisburne,|natychmiast! - Wiem, co to znaczy. {11700}{11771}Denerwujšcy mały|człowieczek... {11775}{11846}Na co mu Walia?! {11850}{11896}Za dwa dni odbywa|się targ setniczy. {11900}{11996}Mam dozorować szeciu|powieszeniom w czwartek! {12000}{12113}A moja matka przyjeżdża|końcem tygodnia... {12125}{12146}Walia! {12150}{12196}Tylko patrzeć|Szkocji! {12200}{12271}Władza mu uderzyła|do głowy! {12275}{12346}Doprowadzi nas wszystkich do ruiny.|Podobnie, jak zrobił to jego żałosny brat. {12350}{12418}Twoja matka? {12475}{12546}Nie bšd taki bezmylny,| Gisburne... {12550}{12646}Po prostu wyle z tej żelaznej|skorupy i zbierz swoich ludzi! {12650}{12721}Jeli byłby na|tyle łaskaw! {12725}{12796}I dopilnuj, żeby osiodłano|mojego konia! {12800}{12921}Jeli królewska armia potrzebuje zboża,|naszym zadaniem jest je zapewnić. {12925}{13006}Nieprawdaż,|Gisburne? {13275}{13321}/Ma to odstraszyć|wilki od wioski./ {13325}{13421}Od trzech nocy tracimy|nasze zwierzęta. {13425}{13521}- O wiele więcej wilków teraz w Sherwood.|- Nigdy nie widziałem aż tylu. {13525}{13571}Rozpaliłbym ogniska wokół wioski|na twoim miejscu, Edwardzie. {13575}{13621}Próbowalimy,|to bez różnicy. {13625}{13671}- Stracilimy dodatkowo|szeć kóz o zmierzchu. - Nie... {13675}{13746}- Widzielicie Mateusza?!|- Jest z Robinem i resztš. {13750}{13796}Wiedziałe o tym?|Wiedziałe, że tam jest? {13800}{13846}- Nie ma w tym nic złego.|- Nic złego?! {13850}{13896}Zanim się spostrzeżesz będzie|polował na jelenie! {13900}{13946}Oj, nie gadaj głupot,|jasne że nie będzie. {13950}{14021}Nie chcę, żeby miał w głowie|te szalone pomysły. {14025}{14071}Mieszacie mu za|bardzo w głowie! {14075}{14121}A co jeli go złapiš?|Co wtedy?! {14125}{14171}Jest bezpieczniejszy z nimi,|niż w Wickham. {14175}{14221}- Tylko gadasz, gadasz...|- Gadam?! {14225}{14296}/- To ty gadasz! I nie przestajesz./|- Sadzę, że my już... {14300}{14423}- Chcę by wrócił do wioski,|zrozumiałe? - Dobra. {14450}{14521}- Przepraszam, Johnie.|- Już wiem, jak ty musisz się czuć. {14525}{14596}- Dzięki za dziczyznę.|- Niech Bóg cię błogosławi, Edwardzie. {14600}{14646}Mielimy kiepskie zbiory.|Wszyscy sš zmartwieni. {14650}{14671}Tym i wilkami... {14675}{14765}/- Szeryf!/|- O wilku mowa. {15000}{15153}A jeli nasz przyjaciel Edward będzie|się opierał, odetnę mu język... {15175}{15310}- Czego on może chcieć?|- Mógłbym wymienić parę rzeczy... {15325}{15396}- Szeryfie, mój panie. Mój panie.|- Przyjechałem po wasze zboże. {15400}{15446}Ile go chcecie,|mój panie? {15450}{15521}- Całoć!|- Całoć, panie? {15525}{15571}- Zbiory były kiepskie, panie...|- Nie chcę słuchać przemówienia, Edwardzie. {15575}{15653}Gdzie je|trzymacie? {15675}{15755}W młynie,|mój panie. {15875}{15921}Król Jan jest|w Newark. {15925}{15946}Z armiš. {15950}{15996}Idzie na Walijczyków. {16000}{16046}I nasi żołnierze muszš|dostać wyżywienie. {16050}{16190}To na tyle proste, że nawet wy to|możecie pojšć, nieprawdaż? {16350}{16371}Dalej, idioci! {16375}{16471}Pospieszcie się|i załadujcie wozy! {16475}{16546}Dalej, nie mamy|całego dnia! {16550}{16675}- Co oni pocznš bez chleba?|- Nie przetrwajš zimy. {16700}{16721}To morderstwo... {16725}{16746}/Mój panie!/ {16750}{16796}- Zginiemy z głodu!|- Najprawdopodobniej... {16800}{16896}Ale wolnoci Anglii należy|bronić za wszelkš cenę. {16900}{16996}- Chcecie być niewolnikami Walijczyków?|- Wszyscy zginiemy, mój panie. {17000}{17071}Nie będzie wtedy miało znaczenia|czyimi jestemy niewolnikami, prawda? {17075}{17121}To wszystko, mój panie!|Co do worka. {17125}{17171}Więc jedmy w dalszš|drogę, Gisburne. {17175}{17255}Do następnej|wioski. {17750}{17796}Dobrze się spisałe,|Grendelu. {17800}{17896}Spichlerze tego opactwa|wprost opływajš w jadło. {17900}{17986}Nosił wilk|razy kilka... {18200}{18271}Ci mnisi dobrze|sobie żyjš, panie. {18275}{18321}Tak... {18325}{18427}A zginęli takš|strasznš mierciš... {18800}{18871}- Wickham, Albry i Leaford.|- Żałonie mało zebralimy. {18875}{18946}- Musieli co ukryć.|- Niemożliwe, dokładnie szukalimy. {18950}{19096}- I nieco nadpobudliwie, co Gisburne?|- Och, ten człek w Leaford i tak by umarł w zimie. {19100}{19146}Tak, jak|i reszta. {19150}{19196}- Rozładować!|- Nie! {19200}{19316}Zostawić na wozach!|Pojadš z rana do Newark. {19350}{19421}William Brewer przybędzie|osobicie, by je odebrać. {19425}{19471}- William Brewer?|- Tak, Gisburne. {19475}{19521}William Brewer, nadworny|konstabl Króla. {19525}{19571}Nie chcemy więc żadnych|pomyłek, czyż nie? {19575}{19646}Nie, mój panie.|Nie u tego tyrana. {19650}{19721}Wracajcie do|swoich wiosek! {19725}{19771}Ale to sš nasze wozy|i konie, panie mój. {19775}{19796}Wasze wozy? {19800}{19846}Wasze konie? {19850}{19896}Nie macie nic! {19900}{20020}Zabierz mi ich z oczu, nim|każę ich wychłostać. {20025}{20096}- Co się z nami stanie?|- Kto to wie. {20100}{20146}Może nawet dożyjemy|sędziwego wieku. {20150}{20196}Lub zginiemy|nazajutrz. {20200}{20221}Tak... {20225}{20271}Możemy zginšć|nazajutrz. {20275}{20346}Nigdy nie bałam|się mierci. {20350}{20439}Tylko tego,|że cię stracę. {20450}{20561}Obiecaj mi, że nigdy się|nie rozstaniemy. {20575}{20638}Obiecuję. {21300}{21371}Na rydwan|Derogniona... {21375}{21446}Na kły Sleipnira... {21450}{21542}Na pazury Wielkiego|Wilka... {21550}{21615}Objaw się! {21700}{21796}/Thorn na zewnštrz|i odwrócony./ {21800}{21881}/Hagall w powietrzu./ {21925}{22026}/Otael i Beroc|odwrócone w ogniu./ {22075}{22146}/Daeg i Lagu.../ {22150}{22212}W ziemi. {22325}{22371}On przybędzie. {22375}{22446}Syn Herne'a... {22450}{22516}Przybędzie. {22525}{22596}I nie tylko Wickham,|ale także inne wioski. {22600}{22671}- Zabrał wszystko.|- Jak oni przetrwajš? {22675}{22721}Szeryfa to nie|obchodzi, nie? {22725}{22746}Tuck... {22750}{22821}Gdzie je zabrali? {22825}{22921}- Musimy je znaleć, nie?|- Po co? {22925}{22996}Bo musimy je|odzyskać. {23000}{23060}No nie? {23100}{23178}Idziemy|do Wickham! {23200}{23221}Wszyscy. {23225}{23271}Po co? {23275}{23371}Ponieważ to nie jest co,|czemu podołamy sami. {23375}{23446}Musicie walczyć|o swoje zbo...
rafi6395787