0:00:00:Stargate Atlantis 01x09 Home 0:00:20:Nigdy nie widziałem tak dużo niczego. 0:00:22:I jeszcze musiałem ić tak|daleko, żeby to zobaczyć. 0:00:24:Jak to możliwe, że to jedyna|struktura na planecie, 0:00:26:ktora prowadzi bezporednio do Wrót... 0:00:28:Gdzie jest DHD? 0:00:31:Zaraz. Odczyty energii|sš bardzo interesujšce. 0:00:34:No i? 0:00:34:Sugeruję, żebymy tu|zostali jeszcze trochę. 0:00:37:Sšdziłem, że nie cierpisz|tych kombinezonów. 0:00:38:To naprawdę niezwykłe|i niesamowite odczyty! 0:00:41:Ta energia nas otacza. 0:00:43:- Czy możesz nam to wyjanić?|- Jeszcze nie teraz... 0:00:45:- Czy możemy jš jako wykorzystać?|- Jeszcze nie wiem. 0:00:51:Dobra, to kończymy misję. 0:00:53:Zaraz, to czysta nauka, nie musi|natychmiast okazać się przydatna. 0:00:58:Mówiłe o odczytach energii, które mogš|wskazywać na obecnoć cywilizacji. 0:01:04:Nie ma jednak żadnych budowli, ludzi,|nie ma niczego. Tylko ta... mgła... 0:01:08:To nie całkiem jest mgła,|to nie sš czšsteczki wody w atmosferze... 0:01:12:i wcale nie musimy|nosić tych kombinezonów. 0:01:22:Dlaczego mi nie powiedziałe? 0:01:25:Wybierać adres. 0:01:48:- Wynosimy się.|- Hej, momencik, zaczekaj. 0:01:52:Chciałe zastosowania? 0:01:54:O czym mówisz? 0:01:56:Kiedy otworzył się tunel, nastšpiły|gwałtowne fluktuacje w polu energii. 0:01:58:Wyglšda na to, że Wrota|pobierajš moc prosto z atmosfery. 0:02:04:- I co z tego.|- I co z tego? 0:02:06:Ta pole cišgnie się milami, 0:02:08:być może nawet ogarnia całš|planetę, to duża iloć energii. 0:02:11:- Jak dużo jest... dużo?|- Mylę, że ogromne iloci... 0:02:14:Czy możesz okrelić.... jak ogromne? 0:02:16:Przeogromne, wystarczajšce|do otwarcia tunelu na Ziemię. 0:03:19:"DOM" 0:03:26:Podobno Wrota na Atlantis sš jedyne,|z kórych można wybrać adres na Ziemię. 0:03:28:Tylko one majš dodatkowy|kryształ wybierajšcy ósmy symbol. 0:03:32:- Prawdopodobnie to zabezpieczenie.|- To nie ma znaczenia. 0:03:35:Jeli tylko będę miał ten kryształ,|mogę uruchomić Wrota na tamtej planecie. 0:03:38:Sugerujesz, żebymy|wyjęli go z naszego DHD 0:03:40:i zamontowali na tamtym na...|M5S224? 0:03:44:Tak. 0:03:45:- Czy to nie jest ryzykowne?|- Nic mi nie będzie. 0:03:47:Doktor ma na myli ryzyko|uszkodzenia naszych Wrót. 0:03:49:Wiem, co robię. 0:03:50:Poza tym kryształ jest bezużyteczny,|jeli nie ma wystarczajšcej mocy. 0:03:53:Mówiłe, że nie wiesz, skšd bierze się|energia w atmosferze tej planety. 0:03:56:Mylę, że jest jako samoistnie|generowana w atmosferze. 0:03:59:- Ta mgła...?|- Tak. 0:04:00:- Mówiłe, że to nie jest mgła...|- Cokolwiek to jest. 0:04:03:- A skšd wiesz?|- Jeszcze nie wiem. 0:04:05:Ale ta mgła cišgnęła się kilometrami,|a odczyty wszędzie były stałe. 0:04:10:Nawet jeli potrafisz to uruchomić,|musimy wzišć pod uwagę, 0:04:15:że ziemskie Wrota|nie majš na tyle energii, 0:04:17:aby ustanowić połšczenie|powrotne do galaktyki w Pegazie. 0:04:20:Tak więc ten, kto pójdzie,|nie będzie mógł wrócić. 0:04:23:Przypuszczam,|że znajdzie się ochotnik. 0:04:25:Ty? 0:04:26:Wierz lub nie, ale poszedłbym tylko wtedy,|gdybym wiedział, że sš szanse na powrót. 0:04:30:Ostatecznie możemy przesłać wiadomoć|do SGC, że u nas wszystko OK. 0:04:35:Zebralimy wiele informacji. 0:04:38:Powinnimy je przesłać. 0:04:39:Nawet przez radio, jeli to możliwe. 0:04:49:Skończone. 0:04:52:Jak to zamierzasz potem włożyć do DHD? 0:04:55:DHD w Atlantis jest wyjštkowe. 0:04:56:Nie ma pustego miejsca,|w które można włożyć kryształ. 0:04:59:Co masz na myli? 0:05:00:To, że być może trzeba|będzie trochę zdemontować DHD... 0:05:04:- Chcesz rozebrać DHD?|- Na pewno złożę je z powrotem. 0:05:07:Zdajesz sobie sprawę|czym grozi uszkodzenie tych Wrót? 0:05:09:To, że się pomylę,|jest mało prawdopodobne. 0:05:13:- 840 lat...|- Co? 0:05:16:Tyle zabierze nam dotarcie|tam skoczkiem po ciebie. 0:05:19:Ale jeli będzie trzeba, zrobicie to? 0:05:22:Oczywicie... 0:05:23:Ale i tak nie będzie to potrzebne.|Potrzebuję pomocnika. 0:05:26:- Majorze...|- Poruczniku... 0:05:29:Tak jest. 0:05:48:- Atlantis, tu McKay.|- Mów. 0:05:51:Zabieramy się do pracy przy DHD. 0:05:53:Jeste tego pewien, Rodney? 0:05:54:Oczywicie. Następnym razem|będę miał dobre wiadomoci. 0:05:57:Powodzenia! 0:05:58:Wrócę na kolację. 0:06:05:Do dzieła. 0:06:10:Wejć. 0:06:13:- Czeć, masz chwilkę?|- Tak, oczywicie. 0:06:20:Wojna i pokój. 0:06:23:Ciężka lektura. 0:06:25:Na Ziemi przed rozpoczęciem tej misji, 0:06:28:zdałem sobie sprawę,|że mogę tu długo posiedzieć. 0:06:31:Wzišłem więc trochę ksišżek,|żeby mieć co czytać. 0:06:36:- Strona siedemnasta...?|- Postępy zgodnie z planem. 0:06:41:Chciałam o czym porozmawiać...|Dom... powrót do domu. 0:06:48:McKay ma rację. 0:06:50:Jeli to zadziała|i otworzymy tunel na Ziemię... 0:06:53:Jeli ta rozmowa zmierza tam,|gdzie mi się zdaje, możesz być spokojna. 0:06:57:Nie zamierzam nigdzie wracać.|Muszę doczytać ksišżkę... 0:07:03:Chodzi mi o to, że ty jeste osobš,|która ma najlepsze kwalifikacje, 0:07:09:aby opowiedzieć Hammondowi|o zagrożeniu ze strony Wraith. 0:07:12:Może i tak jest...|Ale mylę, że jestem tu potrzebny. 0:07:18:wietnie. 0:07:18:Ale jeli ty chcesz ić,|potrafię to zrozumieć. 0:07:20:Chcesz powiedzieć,|że jestem tu niepotrzebna? 0:07:22:Powiedziałem, że zrozumiem. 0:07:24:Dziękuję, ale ja podjęłam zobowišzanie. 0:07:27:I oczywicie wiedziała|wtedy o wysysajšcych życie obcych. 0:07:33:Tak czy inaczej, zostaję. 0:07:36:To dobrze, bez ciebie|nie byłoby już tak samo. 0:07:47:Więc jeli to wypali, chciałby wrócić? 0:07:49:Nie sšdzę, aby było ważne|to, czego ja chcę... 0:07:51:Dlaczego nie? 0:07:52:Bo Atlantis nie stać na to,|by mnie stracić. 0:07:54:Jestem ich wiodšcym specjalistš w dziedzinie|teorii Wrót, fizyki tuneli podprzestrzennych 0:07:57:i całego mnóstwa innych nauk,|zbyt licznych, by je wymienić, 0:07:59:a jednak zbyt ważnych,|by je zlekceważyć. 0:08:01:Chciałbym zobaczyć się z mojš babciš.|Myli, że jestem gdzie w Afganistanie. 0:08:04:Z drugiej strony, jeli kto ma pójć,|powinna to być osoba, 0:08:06:która wzbudza szacunek w SGC, a mimo to ma|doć cierpliwoci, wiedzy i stanowczoci, 0:08:09:żeby ich zmobilizować i znaleć sposób,|by sprowadzić nam odsiecz. 0:08:12:Zatem twierdzisz,|że wszędzie jeste nieoceniony. 0:08:15:Oczywicie, gdybym to ja poszedł,|powstałaby próżnia, 0:08:17:ale możecie wszyscy|czerpać otuchę z faktu, 0:08:19:że po drugiej stronie będę przewodził|wysiłkom, by wrócić ze wsparciem, 0:08:22:wieżymi zapasami|i hamburgerami dla wszystkich. 0:08:24:Już mi lepiej. 0:08:26:Tak, wietnie. 0:08:32:Majorze Sheppard, czy mamy jakie|wieci od doktora McKaya? 0:08:36:Jeszcze nie. 0:08:37:Wiadomoć o odkryciu|rozniosła się już po bazie. 0:08:39:Zauważyłem. 0:08:40:Można się było tego spodziewać w obliczu|perspektywy powrotu do ojczyzny. 0:08:47:Tak, chętnie bym wrócił. 0:08:50:Mylisz o opuszczeniu Atlantydy? 0:08:52:Chciałbym tylko wiedzieć, że w każdej|chwili mogę wrócić przez Wrota. 0:08:56:- Byłoby cudownie zobaczyć twój wiat.|- Pomożesz mi podczas odprawy? 0:09:01:Bardzo chętnie. 0:09:02:Wiesz o wiele więcej o galaktyce|Pegaza, niż ktokolwiek inny. 0:09:05:A potem poznasz|te fajne ziemskie rzeczy, 0:09:06:o których ci opowiadałem:|futbol, karuzele... 0:09:10:Pamiętasz prażonš kukurydzę? 0:09:14:Tam będzie tego więcej! 0:09:16:- Jeli będziemy wiedzieć, że wrócimy.|- Niezapowiedziana aktywacja z zewnštrz. 0:09:23:Transmisja radiowa od doktora McKaya. 0:09:26:- Rodney?|- Elizabeth, udało się! 0:09:30:Urzšdzenie DHD działa, jak widzicie. 0:09:32:Dobra robota!|A co z odczytami energii? 0:09:35:Takie same. Sšdzę, że przy tej iloci|energii z atmosfery symbol ósmy zadziała. 0:09:41:Zostań tam, już idziemy. 0:09:49:No więc... gotowi? 0:09:52:- Do czego tu być gotowym?|- To przecież wielka chwila... 0:09:57:- Gotowi...|- Zaczynaj. 0:10:08:Działa! 0:10:17:SGC, tu dr Elizabeth Weir|z ekspedycji Atlantis. 0:10:21:Czy mnie słyszycie? 0:10:27:Powtarzam, tu dr Weir,|proszę odpowiedzieć. 0:10:31:Tu sierżant Harriman z SGC, 0:10:34:kimkolwiek jestecie,|lepiej, żeby to nie był żart. 0:10:36:To nie żaden dowcip.|Wysyłam swój kod identyfikacyjny. 0:10:43:Przepraszam, dr Weir,|to dla nas duża niespodzianka. 0:10:46:To zrozumiałe. 0:10:48:Przesłona otwarta, możecie przechodzić. 0:10:51:Dzięki, ale nie jestemy gotowi|podjšć podróży w jednš stronę. 0:10:55:Pani nie rozumie, pani doktor.|Nieco się u nas pozmieniało. 0:10:59:Dzięki technologiom Pradawnych 0:11:00:Asgardczycy przystosowali Prometeusza|do podróży międzygalaktycznych. 0:11:03:Mielimy wysłać misję,|aby sprawdzić, co się z wami stało. 0:11:07:Czy on mówi poważnie? 0:11:09:Czy pan mówi poważnie? 0:11:11:Tak jest. Możecie miało przejć,|a potem wrócić w cišgu miesišca. 0:11:23:Kto idzie? 0:11:32:Witam z powrotem na Ziemi. 0:11:45:Wprawdzie galaktyka Pegaza|kryje mnóstwo niebezpieczeństw, 0:11:48:ale potencjalne korzyci usprawiedliwiajš|stałš obecnoć w bazie Atlantis. 0:11:55:Niestety pani wstępny raport|zaniepokoił Pentagon. 0:12:00:Jeli Wraith sš tak potężni,|sš jeszcze groniejsi od Goa'uldów. 0:12:06:Postanowiono, że rozważniej będzie|zakończyć misję na Atlantis. 0:12:12:Generale, nie może pan... 0:12:13:Mówimy o Wraith,|którzy pokonali Pradawnych. 0:12:17:Przez te wszystkie lata SGC napotykało|ogromne zagrożenia dla całego wiata. 0:12:25:Nie powstrzymało to pana|od wysyłania zespołów przez Wrota. 0:12:29:Do czasu, gdy SG-1 powróciło|ze swojej pierwszej misji, 0:12:33:szkody już zostały wyrzšdzone. 0:12:35:Zaalarmowalimy Goa'uldów o naszej obecnoci|i zamknięcie bazy nic by nie dało. 0:12:40:W przypadku Wraith nadal mamy wybór. 0:12:43:Wiec mamy po prostu|wykonać zwrot i uciec? 0:12:46:Pentagon woli nazywać to|"strategicznym odwrote...
aiteip