0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter. 0:00:06:Dawno, dawno temu... 0:00:08:Bogowie nieba, znani jako Niebiańscy ludzie, 0:00:12:prowadzili strasznš wojnę z ludmi Niższego wiata. 0:00:19:Była to bitwa o panowanie nad wszechpotężnš mocš, zdolnš do stworzenia wszystkiego, 0:00:25:Akuto. 0:02:02:Niebiosa - Kwatery Główne Zjednoczonej Armii 0:02:02:Obrzydlistwo! 0:02:05:Te głupie istoty stworzyły co takiego. 0:02:08:Niebiańscy ludzie stworzyli tš maszynę, 0:02:09:Admirał Zjednoczonej Armii|Gntarl 0:02:12:aby zyskać przewagę... 0:02:15:w czasie wojny z Niższym wiatem. 0:02:22:To nie zostało stworzone przez Zjednoczonš Armię, prawda, Gntarl? 0:02:28:Nie obawiajcie się. 0:02:30:Istoty Niebiańskie zapieczętowały własne wrota czasoprzestrzenne. 0:02:34:I tym samym utraciły zdolnoć do tworzenia. 0:02:40:Znalelimy to w opuszczonym Warsztacie Tworzenia. 0:02:44:Czy to, aby na pewno będzie w stanie pokonać Munto? 0:02:48:Spójrzcie, proszę. 0:03:04:Nieważne, jak bardzo potężny jest Munto, jeli ta maszyna zaatakuje go w Niższym wiecie, 0:03:11:pozbawionym Akuto, nie będzie w stanie wytrwać dłużej, niż kilka godzin. 0:03:13:Uciekajšc 0:03:24:Wy jestecie przyjaciółkami Suzume, Yumemi i Ichiko? 0:03:28:Rozumiem, to wy. 0:03:32:Suzume często o was mówi. 0:03:34:Jestecie dla niej bardzo ważne. 0:03:36:Słyszałymy, że chcesz ożenić się z Suzume... 0:03:43:Rozumiem. 0:03:45:Musicie się o niš martwić, wiedzšc, jakim jestem chłopakiem. 0:03:50:Nie, to nie tak... 0:03:53:Prawdziwe z was przyjaciółki. Suzume może być dumna. 0:03:57:Kazuya-kun, to żart, prawda? 0:04:01:Nie. 0:04:05:Jutro zamierzamy się tutaj pobrać. 0:04:09:Razem podjęlimy tš decyzję. 0:04:13:Ale... 0:04:14:Wiem, jak działa społeczeństwo. 0:04:16:Moi rodzice również by na to nie pozwolili. 0:04:19:Więc dlaczego? 0:04:21:Od dawna szukałem dłoni Suzume, 0:04:27:dłoni, której nie puszczę. 0:04:29:Ludzie sš słabi, ponieważ sami nic nie potrafiš osišgnšć. 0:04:33:Od zawsze byłem sam. 0:04:37:Rodzinę widywałem kilka razy w roku. 0:04:40:Cieszyłem się za każdym razem, gdy moja mama dzwoniła do domu. 0:04:44:Ale nigdy nie chowałem do nich urazy. 0:04:46:Żyjš własnym życiem. 0:04:50:Dlatego, aby chronić samego siebie, obrałem własnš cieżkę. 0:04:56:Wiem, że to naiwne. 0:04:59:Zanim się spostrzegłem, byłem już nikomu niepotrzebny. 0:05:04:Nie wiedziałem, po co wcišż żyję. 0:05:10:Na niczym już mi nie zależało. 0:05:13:Dlatego włanie, chciałem skończyć z własnym życiem. 0:05:18:Ale tego dnia spotkałem Suzume, 0:05:23:która się do mnie umiechnęła. 0:05:25:Zaskoczyła mnie. 0:05:27:Od tamtej pory, wszystko się zmieniło. 0:05:29:Zarówno ja, jak i sposób w jaki postrzegałem wiat. 0:05:37:Chwyciła mojš dłoń. 0:05:42:Potem, zaczęła tu przychodzić codziennie, tylko po to aby się ze mnš zobaczyć. 0:05:47:Może wyda wam się to mieszne, ale ona próbowała mnie chronić. 0:05:51:Od dawna szukałem dłoni, którš będę mógł chwycić. 0:05:56:Jej dłoni. 0:05:59:Ale lub... 0:06:02:Będziemy jedynie stać razem, w tym samym miejscu. 0:06:05:Nie zamieszkamy razem. 0:06:08:To co w takim razie chcecie tu jutro zrobić? 0:06:10:Aby móc żyć w przyszłoci, muszę przeżyć teraniejszoć. 0:06:16:Na mojej drodze stoi ogromna przeszkoda, przeszkoda, której sam nie pokonam. 0:06:23:Jutro, pokonam jš razem z Suzume. 0:06:26:A co z jej uczuciami? 0:06:29:Kazuya-kun, proszę, nie wcišgaj do tego Suzume. 0:06:35:Potrzebuję jej. 0:06:38:Suzume nie jest do tego zdolna! 0:06:41:Nie sšdzę, aby rozumiała o czym ty mylisz. 0:06:47:Nie obchodzi mnie wasze zdanie. 0:06:50:Ale musicie uwierzyć w Suzume. 0:06:54:To ona dała mi odwagę. 0:07:00:Spotkanie z niš mnie odmieniło. 0:07:05:Naprawdę się zmieniłem. 0:07:08:Ale moje otoczenie nie chce mi na to pozwolić. 0:07:17:Moja przeszłoć również. 0:07:29:I w końcu musiałem wrócić tutaj. 0:07:34:Nienawidziłem własnej słaboci. 0:07:38:Nie mogłem sam się zmienić. 0:07:40:Nie potrafiłem stšd uciec. 0:07:43:Było mi żal samego siebie. 0:07:46:Zdradziłem samego siebie. 0:07:49:Wszystkie więzi zerwałem własnymi rękoma. 0:07:55:Mylałem, że w moim sercu nic już nie zostało. 0:07:59:Nikt... 0:08:03:Ale myliłem się. 0:08:06:Wcišż kto tam był... 0:08:09:Suzume. 0:08:12:Jej serce i tylko jej serce, było połšczone z moim. 0:08:19:Zawsze mocno trzymała mnie za rękę. 0:08:48:Wtedy to, Suzume co mi powiedziała. 0:08:55:Abym się odrodził, jest co co muszę zrobić. 0:09:04:Abym mógł żyć, jest co co muszę przekroczyć. 0:09:12:Powiedziała mi, że jest miejsce, do którego muszę pójć. 0:09:24:Że jest cieżka, którš musimy obrać. 0:09:28:cieżka? 0:09:29:Nasza przyszłoć. 0:09:31:Aby to urzeczywistnić, muszę raz jeszcze stanšć twarzš w twarz z własnymi słabociami... 0:09:38:i razem z Suzume ić naprzód. 0:09:42:Jutro, w tym miejscu, rozpocznie się nasza przyszłoć. 0:09:46:Ale Kazuya-kun... 0:09:49:Nie martwcie się. 0:09:50:Kocham jš. 0:10:08:Dłoń Suzume, tak? 0:10:11:Moja dłoń jest większa niż u wielu chłopców. 0:10:14:Kto by chciał trzymać takš dłoń? 0:10:26:W końcu się przedostałem. 0:10:28:Nie ma wiele czasu. 0:10:29:Dziewczyno z Ziemi, użycz mi swojej mocy. 0:10:35:Dziewczyno, jak masz na imię? 0:10:39:Yumemi... 0:10:42:Yumemi, słuchaj uważnie. 0:10:45:Wszechmocna energia Akuto w moim wiecie jest na wyczerpaniu. 0:10:50:Grozi nam zagłada. 0:10:53:Aby móc temu zapobiec, potrzebuję twojej mocy! 0:10:59:Kim ty jeste? 0:11:02:Zwracaj się do mnie "Lord Munto", nie "ty"! 0:11:06:Nie ma czasu. 0:11:08:Widziała to już. 0:11:09:Spadajšce Niebiosa, zamieniajšce Niższy wiat w krainę mierci. 0:11:14:Jeli nie użyczysz mi swojej mocy, oba nasze wiaty czeka zagłada. 0:11:22:Czy to kolejny sen? 0:11:25:Nie! 0:11:26:To nie jest se... 0:11:27:Yumemi! 0:11:29:Yumemi, we się w garć! 0:11:31:Co? 0:11:32:Jakie znowu "co?"? Rany... 0:11:34:Nie doć, że martwię się o Suzume, to jeszcze muszę się martwić o ciebie! 0:11:40:Munto... 0:12:28:Hej, mamo... 0:12:30:Gdybym ci powiedziała, że mam zamiar wyjć za mšż, zgodziłaby się? 0:12:40:To nie tak. 0:12:42:Pytam jedynie, co jeli... 0:12:44:Podoba ci się kto? 0:12:46:Nie. 0:12:47:Cóż, mylę, że jeszcze jest zbyt wczenie. 0:12:50:Wcišż jeste dzieckiem. 0:12:53:lub powinno się brać, kiedy jest się dorosłym, 0:12:55:ponieważ dopiero wtedy jeste w stanie dwigać odpowiedzialnoci i obowišzki, jako członek społeczeństwa. 0:13:00:Teraz nie mogę? 0:13:02:A możesz sama mieszkać? 0:13:07:Mylę, że tak! 0:13:09:Nie, nie możesz. 0:13:10:Skšd ty to wiesz? 0:13:12:Ponieważ jestem twojš matkš. 0:13:15:Chikara, nie możesz bez przerwy tylko grać. 0:13:29:Co robisz?! 0:13:31:Za chwilę leci Ultra Montaro. 0:13:35:Och, rzeczywicie! 0:13:38:Hej, mamo... 0:13:40:Czy to znaczy, że dzieci nie majš żadnych obowišzków? 0:13:44:Oczywicie, że nie. 0:13:46:Mówię jedynie, że nie masz odpowiedniej wiedzy i dowiadczenia, aby podejmować odpowiednie decyzje. 0:13:54:Dlatego włanie dzieci sš chronione przez rodziców i społeczeństwo. 0:13:58:Więc, to nie tak, że nie masz żadnych obowišzków. 0:14:01:Nie powinnam brać na siebie żadnych odpowiedzialnoci, ale nie mogę też być nieodpowiedzialna... 0:14:05:Nie rozumiem tego. 0:14:07:Jestem tylko dzieckiem, więc nie rozumiem. 0:14:10:Nie wymšdrzaj się. 0:14:13:To co w takim razie mam robić? 0:14:15:Uczyć się. 0:14:17:Stać się osobš użytecznš dla społeczeństwa. 0:14:21:To jest twoja obecna odpowiedzialnoć. 0:14:24:Odrobiła już zadania domowe? 0:14:31:Mon-Mon-Montaro i my wcišż będziemy przyjaciółmi po drugiej stronie kosmosu... 0:14:39:miejšc się i... 0:14:44:Co ja mogę zrobić dla przyszłoci? 0:14:48:Pewnie tylko zadanie domowe... 0:14:51:Nie mogę nic zrobić dla przyszłoci innych. 0:14:55:Nie mogę nawet sama żyć. 0:15:08:Nie odwracaj wzroku. 0:15:09:Nie odwracaj wzroku od swojej przyszłoci. 0:15:16:Kim ty jeste? Duchem podglšdaczem? 0:15:20:Nie "ty"! Zwracaj się do mnie "Lord Munto"! 0:15:24:Chyba naprawdę zwariowałam... 0:15:27:Nie zwariowała. 0:15:28:Musisz uwierzyć we mnie i w to, co zobaczyła. 0:15:33:Widziała zniszczenie dwóch wiatów i wyginięcie dwóch ras. 0:15:37:Ale wiat miota się, próbujšc tego uniknšć... 0:15:40:i odzyskać zwišzek z przed tysięcy lat. 0:15:43:Teraz, Yumemi, użycz mi swojej mocy. 0:15:45:To jest sen... to jaka iluzja. 0:15:48:Wiem, że rozumiesz, co do ciebie mówię. 0:15:51:Yumemi, szybciej, nie mamy wiele czasu! 0:15:56:Yumemi! 0:15:57:Nie prosiłam przecież, żeby się pokazał. 0:16:01:Twoja własna przyszłoć zostanie zniszczona. 0:16:04:To nie dotyczy tylko ciebie. Tu chodzi o wszystko! 0:16:06:Twój wiat zginie, jeli mi nie pomożesz. 0:16:12:Chod do mnie. 0:16:16:Szybko, Yumemi! 0:16:18:Cicho! Nie chcę! 0:16:22:Dlaczego to muszę być ja? 0:16:25:Dlaczego nie znajdziesz kogo lepszego? 0:16:27:Nie mam żadnej mocy! 0:16:30:Tylko ty możesz to zrobić. 0:16:31:Nie wiem, o czym ty mówisz! 0:16:33:Nie możesz mnie nawet dotknšć. 0:16:35:Jak niby mam przekazać ci swojš moc? 0:16:40:Niedobrze. Z kim ja rozmawiam? 0:16:44:To niebo i ten dziwny człowiek to tylko moja wyobrania. 0:16:48:Jeli nie jest w pełni wiadoma własnych możliwoci, 0:16:51:to przejcie przez kontinuum czasoprzestrzenne będzie... 0:16:54:Ucieczka niczego nie rozwišże. 0:16:57:W przeszłoci, nasze wiaty były połšczone przez przepływ Akuto. 0:17:01:Ale cykl został przerwany wiele lat temu. 0:17:04:Oba wiaty znajdujš się teraz na krawędzi zagłady. 0:17:07:Aby móc to odwrócić, potrzebuję twojej mocy! 0:17:10:Posiadasz tę moc! 0:17:13:Jak mam uwierzyć w takie bzdury?! 0:17:17:Rozejrzyj się! 0:17:19:Nie ma nigdzie żadnej zagłady! 0:17:21:Wszyscy żyjš w spokoju! 0:17:24:Zagłada już się rozpoczęła. 0:17:26:Wiesz o tym, widziała to. 0:17:28:Masz mo...
LillyMya