00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:06:W szkole �redniej jest tak �e cz�ciej tracisz ni� zyskujesz. 00:00:11:A jednak w mojej szkole �redniej by�a jedna para, kt�rej mi�o�� przy�miewa�a wszystkie inne ...jak uskrzydlony rydwan. 00:00:23:Ch�opak kt�rego inni si� bali.|Dziewczyna o kt�rej inne rozmawia�y. 00:00:29:Denise Lovell i Francis Stanavucovich. 00:00:32:- To ci� kiedy� zabije.|- Ciebie te�. 00:00:36:Bardziej znani jako "Frank B�yskawica", i "Denise Kocica". 00:00:43:Frank i Denise nie byli najfajniejsza para w szkole, ani najbardziej popularn�, 00:00:47:i nie byli mniej ni� inni nara�eni na rozstanie. 00:00:57:Ale �yli w specjalnym �wiecie, gdzie sk�adano obietnice i nie raniono uczu�. 00:01:12:��czy�o ich co� co ledwo mo�na by�o zobaczy�. 00:01:15:To ich ��czy�o cokolwiek by si� nie dzia�o. 00:01:22:Byli warto�ci� sta�� w zmieniaj�cym sie wszech�wiecie. 00:01:25:Twardzi jak ska�a. 00:01:33:�ywy pomnik mi�o�ci. 00:01:42:Mi�o��? Hah! Mi�o��, moi drodzy... 00:01:44:to �art - atrapa.|Nigdy si� nie zdarza. 00:01:50:Dziwny pan Lemkur. Ubrania ze sklep�w Armii Zbawienia, postura - Quasimodo. 00:01:57:S�owa by�y jego jedyn� pasj�.|.Zanudzanie nas nimi - jego jedyn� przyjemno�ci�. 00:02:02:A teraz zobaczmy co Keats mia� do powiedzenia na ten temat? 00:02:06:Z ca�ym szacunkiem dla wielkich poet�w... 00:02:08:w trzecim semestrze angielskiego by�y ju� tylko dwie rzeczy godne po��dania. 00:02:11:Denise "Kocica" to obydwie rzeczy. 00:02:13:Ma�e stopy, ciemne oczy ...|Subtelne d�onie i kark... 00:02:18:I jedwabisty biust...|Tym wszystkim karmi�em swoje zmys�y. 00:02:26:I co na to Keats? 00:02:30:Kevin. 00:02:33:- Ja?|- Ty. 00:02:36:On m�wi, uh...- 00:02:43:Oh, ch�opcze... 00:02:45:�e...to wszystko jest jakby...ol�niewaj�ce. 00:02:51:Racja! 00:02:53:Teraz...przejdziemy do wierszy z kt�rych pisali�cie sprawozdanie 00:02:57:Uh, pani Lovell...czy mog�aby pani powiedzie� co Swift ma do powiedzenia na temat mi�o�ci? 00:03:03:- Czemu nie?|- Wierz� �e zamierza pani zako�czy� zaj�cia w tym semestrze? 00:03:08:Do trzech razy sztuka. |W poprzednim roku by�o...co to by�o...? 00:03:14:- Problemy kobiet.|- Ah...racja... 00:03:19:To trzeba doceni�. Ona niew�tpliwie wiedzia�a co� na ten temat.. 00:03:23:Nowoczesna mi�o�� to nie mi�o��| O tym si� tylko staro�ytnym �ni�o. 00:03:28:Gdy ogie� niewinno�ci z drugim si� z��czy. 00:03:33:Nawet je�li nikt z nas nie wiedzia� o czym m�wi�a- nikomu to nie przeszkadza�o. 00:03:39:To nic i nigdy ich nie roz��czy. 00:03:45:Ten sam ogie� w dw�ch cia�ach p�onie... 00:03:50:Lecz niezad�ugo spal� si� one. 00:03:55:Ale kobieta to jest cud kt�ry z mi�o�ci robi brud. 00:04:04:Nie mog�em uwierzy� w�asnym oczom.|Denise "The Grease" p�aka�a. 00:04:16:widzisz? 00:04:20:Swift wiedzia� o czy m�wi�! 00:04:23:To by�o dziwne, bo chocia� wiedzia�em o niej tylko tyle jaki ma kolor stanika, 00:04:29:chcia�em j� pocieszy�. 00:04:32:Ale kim ja by�em �eby z ni� rozmawia�? 00:04:34:- Calvin!|Chyba �e ona...zwr�ci si� do mnie pierwsza. 00:04:38:Musz� napisa� sprawozdanie z tego wiersza...|ty to chyba rozumiesz, prawda? 00:04:42:No c�, nie rozumia�em nawet tytu�u. Ale... 00:04:47:W zasadzie tak! 00:04:52:- M�g�by� mi jako� pom�c?|- Pewnie! 00:04:57:Kiedy Swift pisze "uzale�niony od innej p�ci..." 00:05:03:my�lisz �e sedno tkwi w tym �e 00:05:05:m�czyzna i kobieta oskar�aj� si� nawzajem? 00:05:08:Pozw�l �e spojrz�...|Co znaczy "sedno" ? 00:05:12:Do diab�a zgodzi�em si� z czym� o czym nie mam poj�cia. 00:05:14:Denise "The Grease" rozmawia�a ze mn�!|Calvin Arnold. 00:05:19:Jesli mia�by� podsumowa� o czym m�wi Swift, jak by� to zrobi�? 00:05:22:Uh...on po prostu ...ci�gle m�wi o tych.|m�sko-damskich...damsko-m�skich sprawach. 00:05:31:Zgadzam si�.|Ju� w czasach Swifta mi�o�� by�a... 00:05:34:Czym by�a? 00:05:38:- Uh...|- Mord�g�. 00:05:40:Wiesz, chyba masz racj�!|Musimy pogada�. 00:05:44:- My ?|- Nie z tob�, �mieciu! 00:05:47:Wiem �e musimy pogada� - m�wi�am ci o tym przez ca�y dzie�! 00:05:51:No to porozmawiajmy! 00:05:52:Doszed�em do wniosku �e na mnie ju� czas. 00:05:57:- Teraz rozmawiam z przyjacielem.|- O czym? 00:06:03:O rzeczach, kt�rych ty nie rozumiesz. 00:06:06:Naprawd�. 00:06:10:OK...w�a�nie omawiali�my Cadenusa i Vaness� 00:06:15:- Prawda...|- To wiersz. 00:06:18:- Racja!|- Jonathona Swifta. 00:06:22:- Znam go! |- Tak? 00:06:29:B��d. 00:06:32:On powiedzia�" Oskar�enie na jej twarzy znaczy: miej si� na sta�y". 00:06:38:No dobra- co to za bzdury?! 00:06:40:Nie zamierzam d�u�ej tego s�ucha�.|Dzi�ki za pomoc, Calvin. 00:06:44:I o to chodzi�o - owocna dyskusja. 00:06:48:Denise - zaczekaj! 00:06:53:- Niewiarygodne.|- Co powinienem zrobi�? Ignorowa� j�? 00:06:56:Tak! Frank wpakowa� kogo� do szpitala tylko przez to �e sie na ni� spojrza�. 00:07:01:Niewiarygodne. 00:07:03:Wi�c to nie jest Ameryka?|Nie mog� rozmawia� z kim chc�? 00:07:07:Trudno jest m�wi� bez z�b�w. 00:07:09:Niewiarygodne. 00:07:12:Ah, co oni wiedzieli? 00:07:14:Porozmawiam z Denise - i co z tego?|W ko�cu mamy razem histori�. 00:07:19:W zasadzie byli�my...przyjaci�mi od serca. 00:07:23:I je�li chcia�em z ni� pogada� to mog�em to zrobi�. 00:07:26:A je�li bym tego nie zrobi� to...|- Hej, Calvin! 00:07:30:Jak leci? 00:07:32:Nie�le..Im d�u�ej czytam tym lepiej rozumiem o czym pisa�- on oskar�a� mi�o��. 00:07:37:Uh-huh. 00:07:39:A kiedy Swift m�wi "mi�o�� to rzecz dla �miertelnik�w". 00:07:42:To tak jakby m�wi� �e wszystko jest do niczego bo nie ma prawdziwej mi�o�ci. 00:07:46:Racja? 00:07:48:Uh... 00:07:49:Hej - je�li nie mam racji, powiedz - 00:07:51:Oczywi�cie! 00:07:55:Fajnie si� z tob� gada. 00:07:56:S�yszeli�cie to - ona...lubi... ze mn� rozmawia�. 00:07:59:- Co powiedzia�a?!|- Co powiedzia�a! 00:08:01:Oczywi�cie, gentlemani nie rozmawiaj� o takich sprawach. 00:08:04:Powiedzia�a �e lubi ze mn� rozmawia�.. 00:08:07:- Niewiarygodne.|A jednak fakt by� faktem... 00:08:10:Ja, Calvin, rozmawia�em z Denise i nie nast�pi� koniec �wiata. 00:08:15:Nie dosi�gn�a mnie r�ka bo�ego gniewu - 00:08:21:Rozmawia�e� z Denise. 00:08:23:- W zasadzie...tak...|- Ɯ��! To m�j ulubiony fragment. 00:08:27:"Gdybym by� stolarzem" - Tim Hardin|"Zachowaj moj� mi�o�� na czas samotno�ci, zachowaj moj� mi�o�c na czas smutku," 00:08:34:"Daj� ci dzi� m�j smutek, ty dasz mi jutro sw�j" 00:08:43:Kocham t� piosenk�. Co to by�o?|Oh, racja - Denise. 00:08:49:Pos�uchaj, Denise jest jaka� nieswoja.|Nie chce za mn� rozmawia�. 00:08:54:Z jakiego� g�upiego powodu rozmawia z tob�. 00:08:56:- Ju� nigdy si� do nie odezw�- obiecuj�!|- A w�a�nie �e odezwiesz. 00:09:00:- Ja? |- Tak. 00:09:05:Chc� �eby� z ni� pogada� o mnie. 00:09:09:O Bo�e. B�d� �y�. 00:09:13:Co chcesz osi�gn��? 00:09:14:Chc� wiedzie� co si� dzieje, Denise.|Dlaczego nie chcesz ze mn� rozmawia�? 00:09:16:Nie mamy o czym rozmawia�. 00:09:18:- Uh, mo�e powinienem -|- Zamknij si�!. 00:09:22:O co, do diab�a chodzi... 00:09:24:Co si� z tob� dzieje?|Chcesz zaprzepa�ci� wszystko co nas ��czy�o? 00:09:27:Frank - poeta powiedzia� - 00:09:30:"ona wiedzia�a �e w dniach rozk�adu cnota nie wystarczy by doj�� z ni� do �adu". OK? 00:09:39:Co?|- Co? 00:09:40:Calvin rozumie, prawda? 00:09:43:Oh..no c�...chodzi...o to... 00:09:47:Spadaj st�d i daj nam pogada�! 00:09:53:Czemu nie. 00:09:54:W ko�cu wype�ni�em moje zadanie-um�wi�em ich . 00:09:57:Jakikolwiek to by nie by� problem, nadszed� czas by go rozwiaza�. 00:10:00:- Ju� nigdy nie chc� z tob� rozmawia�!|- Guhhhhhhh! 00:10:03:Albo... nie. 00:10:09:Rozmowa z tob� to jak rzucanie grochem o �cian�. 00:10:12:Wtedy u�wiadomi�em sobie straszn� prawd�. 00:10:16:You'll patch things up. 00:10:18:Nie wiesz wielu rzeczy o mnie i Franku. 00:10:20:Odwioz� ci� do domu. 00:10:23:Nie mia�em nic przeciwko temu. 00:10:32:"Only You" - The Platters 00:10:41:�adny, no nie? 00:10:44:Uh, uh... 00:10:47:Frank da� mi go na naszej pierwszej randce, mia�am wtedy 14 lat. 00:10:53:Nigdy si� z nim nie rozstaj�- nawet pod prysznicem. 00:10:59:Nie �artuj�... 00:11:02:A zw�aszcza na meczu. 00:11:05:M�wi �e przynosz� mu szcz�cie. 00:11:12:Wiedzia�em �e musz� co� zrobi� �eby ukoi� jej b�l. 00:11:16:Pos�uchaj, Frank...jest |on jest...ca�kiem w porz�dku. Naprawd�! 00:11:25:On jest...dobrym cz�owiekiem. 00:11:38:I wtedy,|po prostu to powiedzia�em. 00:11:42:Mi�o�� jest jak rzeka, nie znamy jej biegu. 00:11:48:Oczywiscie, poczu�em si� jak kompletny dure�. 00:11:51:To �adne. 00:11:54:Z drugiej strony... 00:11:57:Rana jest g��boka, ale rzeka jest szeroka. 00:12:07:Dzi�ki. Jeste� s�odki. 00:12:11:w tym momencie wiedzia�em z ca�� pewno�ci�...�e wszystko b�dzie w porz�dku. 00:12:17:To co...widzimy si� jutro w szkole? 00:12:32:Trzymaj si�. 00:12:43:Mo�e to by� sen.|A mo�e zwariowa�em. 00:12:46:Mo�e Denise zna�a tylko jeden spos�b ca�owania. 00:12:53:Albo...najbardziej po��dana dziewczyna w szkole McKinleya zakocha�a si� w Calvinie Arnoldzie. 00:13:04:- Gdy B�g drzwi zamyka to otwiera okno.|- co to znaczy? 00:13:11:Kiedy tracisz co� warto�ciowego, dostajesz co� jeszcze lepszego. 00:13:16:To by�o straszne. Jeden, nic nie znacz�cy poca�unek.|I nagle moje �ycie zawis�o na w�osku. 00:13:23:Wtedy powzi��em decyzj� ze to co wydarzy�o si� mi�dzy mn� i Denise zostanie miedzy nami. 00:13:28:- Poca�owa�e� Denise?|- Niewiarygodne. 00:13:31:Chyba nie my�lisz �e uwierzymy? 00:13:33:OK - powiedzia�em dw�m osobom. 00:13:35:- Jej guma znalaz�a si� w moich ustach!|- Niewiarygodne! 00:13:38:Niemo�liwe �eby taka dziewczyna jak Denise mia�a do niego s�abo��. 00:13:43:Calvin! Zrobisz mi przys�ug�. 00:13:46:Musz� i�� do pracy. Nie mog�abym na niego spojrze�. 00:13:51:Nie po tej wczorajszej k��tni. 00:13:57:Po prostu mu to daj. 00:14:01:B�dzie wiedzia� co z tym zrobi�.|Musz� i��...Dzi�ki. 00:14:07:Frank i Denise. 00:14:09:Chryste, Kevin - z�a karma! 00:14:16:Ale nie o moj� karm� si� martwi�em. 00:...
Puchikumo