The.Wonder.Years.S05E10.Pfeiffers.Fortune.txt

(17 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{100}{307}/Ilekro� wspominam m�j okres dorastania na przedmie�ciach,|/jest jedna rzecz kt�r� pami�tam bardzo wyra�nie.
{307}{604}/Nasi s�siedzi, Pfeiffer'owie... zawsze tam byli.
{604}{708}/Ale byli�my kim� wi�cej ni� s�siadami.
{708}{978}/Byli�my jak jedna wielka szcz�liwa rodzina.
{978}{1080}/A jej g�owami byli nasi ojcowie.
{1080}{1185}/Ludzie kt�rzy pracowali nad naszym wizerunkiem.
{1185}{1289}/M�j tata, sportowiec...
{1289}{1476}/I tata Paula, optyk.
{1476}{1633}/Pod ich czujnym okiem...|/nasze rodziny �y�y i rozwija�y si�.
{1633}{1739}/Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
{1739}{1861}/Dop�ki rzeczy nie zacz�y si� zmienia�.
{1861}{1954}- Hej, to Pfeiff, jak leci?|- �wietnie, stary.
{1954}{2034}/Paul chodzi� do prywatnej szko�y, na przyk�ad.
{2034}{2120}"Pfeiff"? Jak "Barney Fife"?
{2120}{2231}- W�a�ciwie to jest..."The Pfeiff".|- Oh, oh - przepraszam.
{2231}{2365}Od teraz mo�e na mnie wo�a�..."The Kev".
{2365}{2450}/Ale zmiany nie ko�czy�y si� na pseudonimach.
{2450}{2528}- Stary, mam tony prac domowych.|- Ugh - ja te�.
{2528}{2625}Na jutro musz� napisa� recenzj�|"Ewangeliny" na trzy strony.
{2625}{2770}A ja 45 stron... o imperializmie gospodarczym. Na maszynie.
{2770}{2844}- Wygra�e�. |- Oh, wielka mi nagroda.
{2844}{2942}/I zmiany nie ko�czy�y si� tak�e na oddzielnych szko�ach.
{3030}{3080}/By�y te� inne zmiany.
{3125}{3160}/Wi�ksze zmiany.
{3181}{3272}Oh, Alvin! Jest cudowny!
{3272}{3326}25 cali.
{3326}{3377}/Pfeiffer'owie dorobili si� fortuny.
{3377}{3446}Czy� nie jest pi�kny?
{3446}{3510}Nie wiedzia�em, �e kupujecie nowy telewizor.
{3510}{3537}Ja te� nie.
{3537}{3669}Zobaczy�em go w oknie na wystawie. I znacie|mnie... dzia�am pod wp�ywem chwili...
{3669}{3754}Postanowi�em, �e moja rodzina...|zas�uguje na odrobin� luksusu.
{3754}{3854}/W tym przypadku, "odrobin�" to skromnie powiedziane.
{3854}{3904}Wygl�da na drogi.
{3904}{4015}Oh, wiesz... tata zainwestowa� |w jakie� nadmorskie nieruchomo�ci.
{4015}{4103}Tak - i przyjecha� wczoraj ci�ar�wk� pe�n� kasy.
{4108}{4222}- Debbie...|- Przecie� tak powiedzia�e� wczoraj wieczorem...
{4222}{4273}Nie by�o tak du�o...
{4273}{4318}/Mo�e nie.
{4318}{4402}Uh, sprawd�my pilota.
{4402}{4467}/Ale wydawa�o si�, �e wraz z przyp�ywem got�wki...
{4467}{4556}/Alvin Pfeiffer troch� ur�s�.
{4556}{4618}/Przynajmniej w oczach rodziny.
{4633}{4770}Alvin, popatrz! Wygl�daj� jak by zaraz mieli wyj�� z ekranu!
{4770}{4892}/Nie �ebym zazdro�ci� Pfeiffer'om tego,|/�e im si� dobrze wiod�o...
{4892}{4981}/Kto by im tam zazdro�ci�?
{5000}{5100}- Cholera! | - Wszystko w porz�dku, tato?|- W porz�dku.
{5115}{5240}/To by� m�j tata. On mia� sw�j w�asny |/spos�b opiekowania si� rodzin�.
{5300}{5365}/Bardziej zbli�ony do "zr�b-to-sam".
{5376}{5440}/By� cz�owiekiem, kt�rego |/podziwiali�my, kt�remu ufali�my.
{5440}{5560}Jack? Mo�e powiniene� po kogo� |zadzwoni� zanim porazi ci� pr�d.
{5560}{5620}Wszystko jest pod kontrol�, Norma.
{5640}{5760}Hej! Mam pomys�. Powiniene� zainwestowa�|w ziemi� jak stary Pfeiffer.
{5780}{5850}Alvin ma szcz�cie, �e nie uprawia hazardu.
{5860}{5930}Aha... zamiast tego kupi� kolorowy telewizor.
{5985}{6060}/Ale faktem by�o... �e je�li chodzi�o o wi�ksze wydatki...
{6070}{6140}/M�j tata by� bardziej konserwatywnym cz�owiekiem.
{6170}{6230}/Cz�owiekiem o zdrowym rozs�dku.
{6230}{6260}Co to do diab�a jest?
{6330}{6430}Nie wiem czy produkuj� jeszcze do takich cz�ci.
{6510}{6545}M�drala.
{6590}{6680}Chod�, tato - rozejrzyjmy si�.
{6700}{6810}/Czemu nie? W �wiecie w kt�rym m�ska|/przyja�� by�a ograniczona do minimum...
{6810}{6900}/to miejsce by�o skarbnic� rzeczy dla facet�w.
{6910}{6970}/Dmuchawy... kosiarki...
{6970}{7080}/Czteroz�bne gad�ety.|/Mo�na tu by�o znale�� prawie wszystko...
{7110}{7160}- Tu jest sprz�g�o.|- Super!
{7180}{7295}/��cznie z Alem Pfeiffer'em na |/traktorze wielko�ci czo�gu Shermana.
{7295}{7425}- Tato...|- Tak? Jack! Cze��.
{7425}{7530}- Alvin, co ty do diab�a na tym robisz?|- Tylko sprawdza�em.
{7540}{7590}/OK - nie ma w tym niczego z�ego.
{7615}{7680}- To dopiero kosiarka...|- No pewnie.
{7720}{7820}/Tak - �wi�cili�my tu miejscow� tradycj�.
{7830}{7985}/Podziwianie nowego, drogiego cudu technologii,|/na kt�ry zwyk�y �miertelnik nigdy nie b�dzie m�g� sobie pozwol...
{7985}{8040}Dobrze, panie Pfeiffer!
{8045}{8130}Zapakujemy j� i dostarczymy dzisiaj popo�udniu.
{8210}{8250}Kupi�e� to, Al?
{8300}{8360}Pomy�la�em - �yje si� tylko raz. Prawda Jack?
{8410}{8450}Oh - a co pan na to?
{8460}{8500}Ma 11 koni...
{8515}{8610}47-calowa tarcza tn�ca z podw�jnym|ostrzem. Zainteresowany?
{8650}{8730}/Prawdopodobnie ten facet by� tu nowy...
{8780}{8900}No dalej, prosz� pana. Jak to m�wi�...|"pa�scy s�siedzi pozieleniej� z zazdro�ci".
{8910}{9000}/albo mo�e po prostu zamierza� |/doprowadzi� do wojny mi�dzy s�siadami.
{9050}{9160}Mam ju� kosiark�. Dobr�.
{9190}{9230}/W ka�dym razie...
{9470}{9540}OK - mog� j� naprawi�.
{9550}{9670}Ale nie mog� obieca�, �e|b�dzie dzia�a� d�u�ej ni� 6 tygodni.
{9710}{9800}- Dobra. |- OK...
{9830}{9880}P�jdziemy z ni� gdzie indziej.
{9965}{10045}/I w tym momencie...|/zosta�o naprawd� tylko jedno do powiedzenia.
{10045}{10130}- Mi�o si� rozmawia�o.|- No.
{10270}{10350}/Rzecz w tym... �e to |/by�a tylko g�upia kosiarka.
{10360}{10500}/Jednak, tego popo�udnia, nie mog�em pozby� si�|/uczucia, �e chodzi�o o co� wi�cej ni� tylko...
{10520}{10560}/piel�gnacj� trawnika.
{10650}{10690}Pozer.
{10720}{10770}/Kiedy tata pracowa� nad naszym wizerunkiem...
{10780}{10850}/zacz�o si� dzia� co� dziwnego.
{10980}{11025}/Wi�c podj��em decyzj�.
{11030}{11120}/Cokolwiek dzieje si� mi�dzy tat� a panem Pfeiffer'em...
{11170}{11250}/-...nie pozwol�, �eby por�ni�o to mnie i Paula.|- Cze��.
{11250}{11330}Po co twojemu tacie ta g�upia kosiarka?
{11340}{11410}/Oczywi�cie Paul te� chcia� za�agodzi� spraw�.
{11410}{11515}- Co to do diab�a mia�o znaczy�?|- Oj, daj spok�j... ona jest wi�ksza ni� wasz trawnik!
{11515}{11570}Nie, nie jest wi�ksza ni� ca�y nasz trawnik.
{11580}{11660}/Wi�c porozmawiali�my o tym, |/na spokojnie i w dojrza�y spos�b.
{11660}{11725}No to jest wi�ksza ni� po�owa waszego trawnika.
{11760}{11820}Co to jest? Zadanie matematyczne?
{11820}{11950}Nie, ale... jak b�dziesz ni�|zawraca�? Na trawniku s�siada?
{11980}{12040}/Co prawda, zboczy�em z tematu.
{12045}{12135}/To co naprawd� chcia�em powiedzie�, |/w delikatny spos�b to...
{12135}{12260}Co dalej? Wybierzecie si� do jakiego�|o�rodka rekreacyjno-sportowego dla lalusi�w?
{12280}{12350}W�a�ciwie... ju� to zrobili�my.
{12370}{12430}O... ekstra.
{12440}{12555}Najpierw idziecie i kupujecie t�... ogromn�|kosiark�, a potem wybieracie si� do jakiego�|g�upiego o�rodka?
{12555}{12620}Hej, to ty jeste� g�upi!
{12630}{12700}/Aha - naprawd� uda�a nam si� ta rozmowa.
{12710}{12780}Nie mam na to czasu.|Mam co� do za�atwienia.
{12780}{12825}�wietnie. Ja te�!
{12850}{12960}/I po osi�gni�ciu tak mocnego porozumienia...|/mi�dzy Arnold'ami i Pfeiffer'ami...
{12970}{13080}/udali�my si� do domu tak |/przyja�nie do siebie nastawieni jak nigdy.
{13200}{13240}OK, Keverooski.
{13250}{13340}Pod��aj oczami za �wiat�em, i nie ruszaj g�ow�.
{13365}{13390}Dobrze, prosz� pana.
{13420}{13490}/Rzecz w tym, �e... |/mimo, �e zna�em faceta od lat...
{13510}{13580}/Nagle ujrza�em go w zupe�nie nowym �wietle.
{13676}{13755}Mam ci�! Ma�y �art optyk�w.
{13775}{13800}/Ca�kiem zabawny.
{13800}{13860}- Sko�czyli�my?|- Jeszcze nie.
{13870}{13900}Przeczytaj mi to.
{13960}{14040}"E", "F", "P", "T"...
{14040}{14120}"C"..."Z".
{14170}{14290}/Sp�jrzcie na niego - |/Pan Bogacz - John D. Rockapfeiffer.
{14290}{14335}/Wolny od wszelkich trosk.
{14340}{14390}Wiesz, Kev... martwi� si�.
{14410}{14490}Co? O moje oczy?
{14490}{14570}Nie. O twojego tat�.
{14595}{14670}- Co z nim?|- Nie jestem pewny.
{14710}{14790}Nie wygl�da ostatnio na szcz�liwego.|Wszystko u niego w porz�dku?
{14810}{14860}Tak, on...
{14860}{14950}/Oh, nie. Nie mia�em zamiaru |/dawa� mu tej satysfakcji.
{14950}{15000}Ci�ko pracuje. To wszystko.
{15020}{15085}/W przeciwie�stwie do pewnego bogatego faceta.
{15120}{15200}Ca�y Jack.|Piekielny facet.
{15230}{15320}Ostro�ny. We�my na przyk�ad t� spraw� inwestycji.
{15350}{15405}/Super. Powinienem by� si� domy�li�.
{15405}{15490}/Ta ca�a wizyta by�a tylko|/kolejnym pretekstem do triumfu...
{15490}{15540}M�g� w to ze mn� wej��, wiesz...
{15600}{15660}- Co?!|- Rozmawiali�my o tym...
{15670}{15790}- Naprawd�?|- Ale... nie by� zainteresowany.|Chyba dlatego, �e za du�e ryzyko...
{15790}{15840}/Nie mog�em uwierzy� w�asnym uszom.
{15860}{15930}Nie wiem. Mo�e mia� racj�.
{15935}{16020}Interesy z nieruchomo�ciami|na og� s� skomplikowane.
{16030}{16110}Nieprzewidywalne. Ryzykowne. Wiesz co mam na my�li?
{16140}{16280}/Ale w tym momencie nie interesowa�y |/mnie rozwa�ania na temat maj�tku ziemskiego.
{16290}{16340}/My�la�em tylko o jednym.
{16345}{16375}Nie mog� w to uwierzy�.
{16410}{16570}/M�j tata, kt�remu nie podoba�a si� |/fortuna Pfeiffer'�w, sam m�g� mie� fortun�.
{16570}{16600}OK, kolego...
{16630}{16690}Sprawd�my twoj� percepcj� g��bi.
{16700}{16800}/Nagle ta ca�a sytuacja zacz�a stawa� si�...
{16840}{16870}/niewyra�na.
{16900}{16990}Super, tato.|Teraz jest identycznie jak z tym w salonie.
{17040}{17160}- Nie rozumiem tego. |/-Ale nie tylko tata czu� si� zdezorientowany.
{17180}{17240}Wi�c... jak twoje dzisiejsze badanie wzroku, kochanie?
{17260}{17370}W porz�dku. Tylko, �e...|pan Pfeiffer powiedzia�, �e...
{17370}{17520}Oh - przypomnia�am sobie. Jack? Ida dzisiaj|dzwoni�a... zaprasza nas wszystkich w|sobot� do o�rodka rekreacyjno-sportowego.
{17540}{17630}- Zapomnij, nie jedziemy.|- Czemu nie?
{17635}{17720}Bo nie. Mamy co innego do roboty.
{17745}{17835}-Co.|-Co�.
{17835}{17990}Ale Jack. Chodzi o to, �e... ja ju� przyj�am|zaproszenie. Pomy�l...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin