Twojemu żołądkowi wtedy nic nie zagrozi.
Obawiasz się, że kawa będzie miała
zły wpływ na twój żołądek? Pij mocniej palone odmiany. Niemieccy i austriaccy naukowcy przekonują, że właśnie one zawierają substancje, które chronią żołądek, ograniczając wytwarzanie kwasu żołądkowego - donosi RMF FM.
Badacze z uniwersytetów w Wiedniu i Monachium sprawdzali jaki wpływ na komórki żołądka mają substancje zawarte w kawie.
Przetestowali kilkadziesiąt odmian kawy - jasno i ciemno palone, delikatne, a nawet bezkofeinowe. Wyniki testów przeczą obiegowym opiniom.
Okazuje się, że najłagodniejsze dla żołądka są najsilniej palone odmiany. Mają one najwięcej N-metylopirydyny (NMP), która blokuje zdolność komórekżołądka do wytwarzania kwasu solnego. Co ważne, jej ilość rośnie w miarę palenia kawy, a najsilniej palone odmiany mogą zawierać nawet dwukrotnie więcej NMP, niż te, uważane za delikatne - dodaje portal
. Picie od trzech do pięciu filiżanek kawy dziennie zmniejsza ryzyko zachorowania na zapalenie wątroby typu C - twierdzą naukowcy z US National Cancer Institute.
Badanie pokazały także, że kawa powstrzymuje także rozwój tej choroby. Pomogła w tym ponad połowie badanych pacjentów.Kawa zmniejsza także ryzyko zachorowania na cukrzycę - powiedział Neal Freedman, autor badań.
By doświadczyć skutków ubocznych kawy trzeba być nie lada kawoszem, bo halucynacje zaczynają się zwykle objawiać po 7 filiżance małej czarnej - donosi "The Scientific American".Według gazety halucynacji doświadcza co trzeci kawosz.
Badaniami nad związkiem kawy z psychodelicznymi wizjami, słyszeniem i dostrzeganiem rzeczy, które nie istnieją zajmują się naukowcy na brytyjskim uniwersytecie w Durham. Sugerują oni, że kofeina wyzwala w mózgu hormon zwany kortyzolem.
Kawa działa na człowieka dokładnie tak jak dawka stresu
, która także wyzwala kortyzol. Hormon ten z kolei sprawia, że w układzie limbicznym naszego mózgu wytwarzany zaczyna być w dużych ilościach neuroprzekaźnik zwany dopaminą - tłumaczą naukowcy.
Ten najbardziej pierwotny układ w mózgu odpowiada za emocje, pamięć i nasze zachowanie. Często jest kojarzony z występowaniem halucynacji.
Czarny napar zdradza twoją osobowość.
Biegnąc ulicą z plastikowym kubkiem pełnym tłustej czarnej cieczy, czy też sącząc na kawiarnianej pufie czekoladową mokkę z podwójną pianką, wysyłamy innym konkretny sygnał o tym, kim jesteśmy.
Nowa książka "The You Code" rozszyfrowuje ukryte znaczenia kawowych zachowań.
Miłośnik espresso zachowuje się jak palacz z papierosem bez filtra. Taki człowiek jest humorzasty ale i pracowity. Szybko
zdobywa cele, walczy o przywództwo. Doświadczony kochanek ale z lojalnością u niego słabo.Miłośnik smoły bez mleka
to fan minimalizmu i do życia podchodzi na serio. Okresy gdy jest skryty i humorzasty przerywają ataki nagle uzewnętrznianych emocji. Trudny jako przyjaciel ale można na nim polegać, dobry kolega i partner.Miłośnik latteto metroseksualny pieszczoch, zbieracz winylowych figurek i przyjaciół. Za wszelką cenę chce, by go lubiono. Rozcieńczanie mlekiem kawy oddaje ich niedorosłą naturę.Miłośnik cappuccinoto ekstrawertyk pełną gębą. Do tego dający się lubić optymista. Natura zupełnie jak pianka pokrywająca ich kawę. Nudzą ich szczegóły, kochają rzeczy materialne. Łatwo ich zaciągnąć do łóżka, ale przy braku pomysłowości, szybko z niego znudzeni wyskakują.
Miłośnik rozpuszczalnej to typ radosny, bezpośredni który lubi się pośmiać a jego życiowe motto brzmi "jak się nie zepsuło, nie naprawiaj
". Ich życie zawodowe cechuje się jednak brakiem ambicji. Swoją prawdziwą osobowość raczej przed światem skrywają. Nie lubią osób i zachowań pretensjonalnych a seks uprawiają w skarpetkach.
Miłośnik kawy bezkofeinowej i mleka sojowego to samozwańczy, pretensjonalny eko-wojownik, niezmiennie szukający uwagi u innych a w sypialni wybredny mięczak, który boi się eksperymentów.
Miłośnik frappucino jest płytki, niczego nie tknie więcej niż raz. Kopiuje zachowania celebrytów, uważa się za trendsettera. Widać po nich że wyżej cenią formę niż treść. Ich związki trwają do wystygnięcia kawy.
Przeciwnik picia kawy w ocenie autorów "The You Code" wypada słabo. Boi się kawy, boi się życia. Jeżeli smak kawy cię odrzuca, jesteś jak małe dziecko więc lepiej dorośnij.
aveilluminati