Rozmowa z Bogiem o wpływie innych cywilzacji na nas..docx

(23 KB) Pobierz

16 marca 2008

Rozmowa z Bogiem o wpływie innych cywilzacji na nas.

 

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

- Witam Cię. Dawno nie rozmawialiśmy

-Witaj. Dla mnie było to nie odczuwalne. Nie odczuwam żadnej zwłoki,bowiem przebywam w sferze pozbawionej odczucia upływu czasu.

- Tak, wiem, żeczasu nie ma, tylko my mamy takie wrażenie. Mimo wszystko ja niestetyodczuwam to jako przerwę, w związku z tym zapytam, może głupio, czypamiętasz naszą ostatnią rozmowę?

- Jakże bym miał nie pamiętać? Nie mam takich kłopotów z pamięcią jaką wy macie. Nasza ostatnia rozmowa dotyczyła manipulacji na waszej cywilizacji przeprowadzanej przez pozaziemskie istoty, zwane Reptilianami.

- No właśnie.Wokół nas kręcą się jeszcze inne cywilizacje. Nastawione są onepokojowo i życzliwie. Wiem już, że szanują i przestrzegają one zasadęnieingerowania w wolną wolę ludzi. Czy to oznacza, że nie mają one nanas, Ziemian, żadnego wpływu?

- Jak myślisz? Czy można mieć wpływ na kogoś, nie ingerując w jego wolną wolę?

- No, nie wiem dokładnie. Jeżeli jest tutaj jakaś różnica, to chyba bardzo wątła i słabo widoczna.

-Wprost przeciwnie. Ta granica jest wyraźna. Ingerowanie w wolną wolęjest wtedy, kiedy tak kierujemy manipulowanych osobnikiem, że wykonujeon czynności takie, których sam z siebie prawdopodobnie nigdy by niezrobił. Natomiast wpływ na niego tego typu, że uczy się on czegoś dlasiebie nowego i uczy się z własnej woli, z samej tylko ciekawości, niejest wpłynięciem na wolną wolą.

- Czy chcesz przez to powiedzieć, że te inne, wysoko rozwinięte cywilizacje mają wpływ na rozwój naszej wiedzy?

- Tak. Tak jest w istocie.

- Czy tylko tyle? Czy tylko do tego ogranicza się ich działalność?

- Nie tylko do tego. Czasami wam pomagają.

- W czym na przykład?

- Ograniczając negatywne skutki waszej niefrasobliwej działalności.

- Jakiej niefrasobliwości?

- Przedewszystkim ta działalność jest nakierowana na usuwanie skutków, takiegoniszczenia waszego środowiska, z jakim wy sami nie potraficie dać sobierady. Dotyczy to głownie efektów opadów promieniotwórczych powstałychpo próbnych wybuchach jądrowych, lub też po awariach wszelkich obiektów w których bawicie się rozszczepianiem jąder atomowych.

- Bawimy się?

-To co tam robicie, nie można nazwać inaczej jak niebezpieczną zabawą.Już niejednokrotnie dzieci mają więcej rozumu niż wy. Energia jądrowanie służy do zabawy. Są inne formy pozyskiwania energii na potrzebycywilizacji. Mówiliśmy już o tym. A używanie energii jądrowej do celówmilitarnych, to czyste samobójstwo.

- To jest dla mnie oczywiste.

-Jednak nie dla wielu tych którzy mają możliwość decydowania o tychsprawach. Oni są zmanipulowani przez Reptilian. Już mówiliśmy o tympoprzednio.

- Wiem. Nie zapomniałem.

W jaki sposób inne cywilizacje minimalizują skutki tych naszych niefrasobliwych poczynań?

-Jeżeli chodzi o energie jądrową, to minimalizują skażenie promietwórcze. Maja na to odpowiednie sposoby, które dla was będą jeszczedługo niedostępne.

- Nie mogą zlikwidować tego skażenia całkowicie?

-Mogą, ale nie robią tego, bo inaczej wasza wiedza naukowa zaczęłaby sięzałamywać. Uznalibyście, że skoro z jakichś to nieznanych powodów,nieważne jakich, skażenia nie ma, to można dopiero poszaleć sobie zenergią jądrową. Powstałyby też przy okazji nieprawdziwe teorienaukowe, mające tłumaczyć brak tego promieniowania. Fizycyzorientowaliby by się, że teoria nie zgadza im się z praktyką iusiłowaliby te rozbieżności na siłę usuwać tworząc nowe naukowe byty.

- Czy jednak obniżenie promieniowania, nie powoduje podejrzeń naukowców, że coś jest nie tak z praktyką?

-Nie. Nie prowadzi się aż tak szczegółowych pomiarów, aby można byłozauważyć różnice pomiędzy rzeczywistym skażeniem, a wyliczonymteoretycznie. Ważne że promieniowanie jest ogólnie obniżone i ma mniejniszczący wpływ na waszą cywilizację. To że jednak jest nieco hamujewasze zabawy z atomem. Nawet z tych względów nie powinno się go całkowicie neutralizować.

- W jakich jeszcze problemach pomagają nam Obcy?

-Nie powinieneś ich nazywać Obcymi. Nie są wcale tak obcy jak tomyślicie. Szczególnie Plejadianie. W końcu to oni was wymodelowali naswoje podobieństwo.

- Myślałem że to Ty…

-Też miałem w tym swój udział, lecz stworzyłem tylko “materiał”, zktórego oni was wymodelowali. No… na koniec dołożyli do tego trochęswojej ręki Reptilianie, ale ogólny obraz pozostał taki sam. Być możenie macie tylu możliwości, jakie mieliście po pracy Plejadian. Jednakmówiliśmy już o tym. Wróćmy może do tematu. Pytałeś jakie problemypomagają wam rozwiązać Inni. Tak ich nazwę, bo nie są aż tak obcy.Pamiętaj o tym. Usuwają wszelkie krytycznie nagromadzone toksyczneodpady.Może to źle powiedziane. Usuwają nie tyle odpady, bo nie sąśmieciarzami, tylko neutralizują skutki ich degradującegooddziaływania. Nie ważne tutaj o jakie odpady chodzi. Jest ich wiele.Ważne że gdyby nie ich działalność, to już dawno zostalibyście otruci sami przez siebie.

- Jednak nie usuwają ich do końca.

-Z takich samych powodów, z jakich czynią to z promieniotwórczością.Wróć parę akapitów z powrotem i przypomnij sobie o ile nie pamiętasz.

- Pamiętam. Nie jest jeszcze ze mną tak źle.

A co z kwestią postępu naukowego? Czy na tym polu też są jakieś działania?

- Otrzymaliście pokaźny zastrzyk nowych technologii i źródeł alternatywnej energii.

- To oznacza że musiały być jakieś kontakty pomiędzy naszymi naukowcami, a nimi?

- Tak. Były takie tajne spotkania. Jednak muszą one na razie pozostać w sferze tajności, a ja to popieram.

- Nie powiesz więc “gdzie” i “kiedy”?

- Niestety, nie. Musisz to zrozumieć. Dla szerokiej masy odbiorców taka wiadomość byłaby za mocna.

- Ja nie jestem szerokimi masami.

- Spisujesz nasze rozmowy, które są upubliczniane.

- Więc może powiesz “kto”?

- Jedną rasę już znasz. To Plejadianie. Drugą aktywnie zaangażowaną rasą są Arkturianie.

 

Mentoris (09:22)

no commentshttp://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

 

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

02 marca 2008

Rozmowa z Bogiem o manipulacji

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

- Dzisiaj mam ochotę, na temat, który już był jakby po części omawiany, ale nie całkiem do końca.

- Porozmawiajmy zatem. Jest to coś szczególnego?

- To problem manipulacji i wpływania, czy też sterowania ludzkością, przez inne cywilizacje.

- W czym widzisz tu problem?

- Jak to się odbywa? Kto nami manipuluje? Jakie ma w tym swoje cele?

- Zaraz, zaraz. Dobrze zauważyłeś na samym początku, że temat już był omawiany i wydaje mi się, że nawet dość dokładnie.

- Jednak nie do końca.

- Nie ma takiego tematu, który można by omówić całkiem do końca? Można go omówić więcej lub mniej dokładnie, ale pytania zawsze będą. Po prostu zadaj konkretne pytanie i będziemy mieli punkt wyjścia.

- Dobrze. Zatem jakie cywilizacje nami, to znaczy ludzkością, manipulują?

- Zdziwisz się, a może i nie bo rozmawialiśmy już co nieco o tym – manipuluje wami tylko jedna cywilizacja.

- Tylko jedna? Jeżeli tak jest, to się domyślam która. Zapewne masz na myśli gadopodobne istoty humanoidalne, zwane Reptilianami?

- Istotnie. To ich mam na myśli. Ale tak się zdziwiłeś, że tylko jedna cywilizacja wami manipuluje… Skąd ta wątpliwość?

- A tak nie jest?

- Nie. Nie jest. Większość cywilizacji które się wami interesują, są przeciwne wszelkiej ingerencji, zgodnie z zasadą poszanowania wolnej woli.

- Cóż z popularnie zwanymi Szarakami? Oni wydają się nie przestrzegać tej zasady?

- No bo i one są przecież wytworem Reptilian. To ich biologiczne roboty.

- Jak zatem wygląda ta manipulacja naszym ziemskim życiem?

- Podstawowa zasada działania tej manipulacji, to generowanie jak największej ilości, negatywnej rzeczywistości. Aby taką rzeczywistość wytworzyć, uciekają się do niezrozumiałych dla was metod, polegających, na zmianie wibracji (zjawisko pobudzania superstrun) zarówno dla pojedynczych ludzi, jak i dla większych grup społecznych. Ta ostatnia jest częściej stosowana, ze względu na jej większą efektywność, polegającą na zwiększonej sile oddziaływania. Zawsze oddziaływanie mas jest silniejsze. To sterowanie stosuje się głównie, do wywoływania konfliktów na tle rasowym, etnicznym, czy tez religijnym. Takie konflikty maja to do siebie, że są niezwykle długotrwałe, zapewniając w ten sposób doskonałą wręcz produkcję negatywnych wibracji, czy też jak to wolą niektórzy inaczej określać - negatywnej energii. Ta energia służy jako rodzaj „pożywienia”, chętnie widzianego przez Reptilian w swoim „jadłospisie”.

- Powiedziałeś, że zmiana wibracji, to niezrozumiałe dla nas zjawisko…

- Bo jest jeszcze niezrozumiałe.

- lecz, w swoich dialogach z Nealem, stwierdziłeś, że ludzkość również potrafi zmieniac wibracje superstrun.

- Potrafi i zmienia, ale czyni to na nieświadomym poziomie. Nie potraficie jeszcze pokierować tym zjawiskiem.

- Kiedyś w naszych rozmowach, stwierdziłeś, że nie jest możliwa manipulacja ludzkimi uczuciami. Teraz mówisz, że da się zmanipulować masy ludzkie do określonego postępowania. Czy nie tkwi w tym sprzeczność?

- Bardzo celna uwaga. Rzeczywiście, pozornie tak to może wyglądać. Musisz jednak zwrócić uwagę na to, że nie manipuluje się tutaj ludzkimi uczuciami, ale ludzkim postępowaniem. Postępowanie rozmaitych organizacji, czy to religijnych, czy też innych, nie ma nic wspólnego z uczuciami. Uczuć pojedynczej jednostki, nie da się zmanipulować, dlatego też Reptilianie, niechętnie manipulują postępowaniem jednostek. To jest o wiele trudniejsze, bo o ile da się pokierować pojedynczym człowiekiem – mówię tutaj „pokierować” a nie „zmienić jego uczucia” – o tyle nie zawsze jego zmienione postępowanie pociągnie za sobą oczekiwaną zmianę postępowania większej ilości ludzi. Ten ktoś musi chcieć być kimś, ale musi też mieć odpowiednią charyzmę, inaczej nie rozpowszechni swojej idei i nie zarazi nią większej grupy ludzkiej.

- To co mówiłeś, dotyczy kierowania jak się domyślam, zwykłymi członkami społeczeństw. Czy zdarzają się manipulacje postępowaniem, polityków, czy tez rządów?

- Tak samo jak ze zwykłymi członkami i grupami społeczeństw, manipuluje się też politykami i członkami rządów. Czego nie napsują w ludzkiej historii waśnie wywołane przez rywalizujące ze sobą grupy, lub usiłujące narzucić swoją wolę i wizję życia drugim, to dokończą za nich politycy i rządzący.

- Wydaje mi się, że politycy są trudniejszym obiektem do manipulacji. Przecież nie ulęgają oni presji psychologii tłumu, bo często działają samodzielnie.

-Teoretycznie masz rację, jednak tylko teoretycznie. Zauważ, że politycy często wywodzą się z tych specyficznych społecznych grup o określonych, negatywnie generatywnych poglądach. Są ich dziećmi. Są nieszczęsnymi produktami swoich masowych zmanipulowanych już przecież twórców.

- Jak w takim razie manipuluje się pojedynczymi politykami? O ile w ogóle się nimi manipuluje.

- Już ci powiedziałem. Przede wszystkim manipuluje się nimi poprzez popierające ich masy ludzi, lub też pośrednio, poprzez niezadowolonych z osiągnięć rządu. Wszelkie formy psychologicznego nacisku są dopuszczalne. Ciebie zapewne interesuje jeszcze jedna forma manipulacji – związana ze sferą korupcji. Te metody tez są stosowane. W tym wypadku Reptilianie nie wahają się przed manipulacją jednostkową, ze względu na ich niezwykłą skuteczność. Mechanizm takiej manipulacji polega na opanowaniu umysłu jakiegoś bogatego krezusa i włączenia go w ten sposób do sfery wpływów na skorumpowanych polityków.

- A co z mechanizmem demokracji, objawiającym się najwyraźniej w okresie wyborczym?

- W tym momencie się zdziwisz. Okresy wyborcze pozostawiane są w spokoju. Robione to jest dlatego, że efekty wyborcze, to znaczy rezultaty wyborów, nie mają istotnego znaczenia dla manipulatorów. Każde ugrupowanie polityczne, tak czy inaczej sprzeniewierza się swoim obietnicom wyborczym, tak więc sterowanie poczynaniami tych ugrupowań w czasie kampanii wyborczych, mija się z celem. Również manipulowanie preferencjami wyborczymi wśród wyborców, mija się z celem, bo tak, czy inaczej, wynik wyborów nie ma żadnego znaczenia dla Reptilian.

- Czy z tego mam wnioskować, ze demokracja nie jest żadną przeszkodą w manipulacji?

- Nawet najmniejszą.

- A jak z innymi ustrojami? Co powiesz o dyktaturze?

- Tylko dyktatura warta jest tego, aby zmanipulować dyktatora osobiście. Jednak ma on też cały szereg rozmaitego pokroju doradców i popleczników tworzących rozmaite grupy, a te jak już wiesz, zbiorowo, manipuluje się dość łatwo.

- Warto też chyba dodać, że dyktatorzy, jak nikt inny, aby skutecznie rządzić i mieć zaufanych, oraz pewnych popleczników, potrzebują dużo gotówki.

- Masz rację. To też jest jeszcze jeden punkt oddziaływania poprzez bogatych krezusów.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin