Rozmowa z Bogiem 28 lipca 2009.docx

(38 KB) Pobierz

28 lipca 2009

Odpowiedzi na pytania czytelników.

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

 

Witam. Mamy pytania od czytelników.

 

Bóg: "Różne organizacje..."
-to odpowiedź na pytanie "kto", chociaż wolałbym bardziej precyzyjną :-). Co z odpowiedzią na pytanie: "po co" ?  

 

Jeśli mówię różne to znaczy, że nie za bardzo chcą one być jawne. Ale wystarczy poszperać w internecie i można znaleźć.


Może zadam pytania jeszcze raz, ale bardziej konkretnie:
-Jakie są dla nas skutki rozpylnia chemitrails (chodzi mi zwłaszcza o skutki dla naszego zdrowia, ale jeśli są jakieś inne to też chciałbym je znać)?

 

Wszystko zależy od ich składu chemicznego. Część to broń chemiczna i testowana truje. Część służy do różnych eksperymentów w tym do modyfikacji pogody. Cześć to zabawa zapaleńców. Zdarzają się też takie co mają oczyszczać aurę czy chronić przed rzekomymi skutkami dziury ozonowej..


-Dlaczego komuś na wywołaniu takich skutków zależy?

 

To nie jest jedna organizacja, ani jeden rząd. Ale można poszperać i się informacja znajdzie.


-Jeśli chemitrails, są szkodliwe (a tak podaje wiele źródeł), to jak możemy się przed ich szkodliwym działaniem uchronić?

 

Samoleczeniem się za pomocą tworzenia zdrowia siebie.


-No i ostatnie (na razie :)) pytanie wynikające niejako z poprzedniego: czy urządzenia zwane cloudbusterami, czy też chemibusterami mają faktycznie zdolność zmiany pogody i rozpraszania smug chemicznych ? Odpowiedź: "Kwestia korzyści i nie korzyści urządzeni chroniących zależy od celu. Jednak w większości przypadków jest to obojętne." Jest dla takiego prostaka jak ja, niejasna :-). No bo np. stwierdzenie "w większości przypadków" oznacza dla mnie tyle co "może tak, może nie" z przewagą na "nie", ale jednak bez wykluczenia "tak" :-).

 

Jeżeli smuga jest obojętna dla zdrowia, to i taki urządzenie jest obojętne. A w większości przypadków smugi mają bardzo małe znaczenie dla zdrowia. A zdolność do zmiany pogody ma też parę rurek z odpowiedniego metalu podłączonych do wody.

 

Czy Chicago w kosciele pod wezwaniem MB Anielskiej dziala czakram taki jak na Wawelu czy tylko to jest miejsce mocy ze wzgledu na kult religijny?

 

Skoro mówisz, że działa, to pewnie dla Ciebie działa. A miejsce mocy to jest ze względu na kult religijny.


Czy chemitrailsy znaczaco zle dzialaja na zdrowie czlowieka?

 

Średnio statystycznie nie.


Jak sie ratowac jesli wprowadza Codex Alimentarius?

 

Jeść zdrową żywność najchętniej o odczynie zasadowym i unikać chemikalii w tym w wyrobach żywnościowych.


Czy Bruno Groening pochodzil z Oriona i nadal leczy przez zdjecie?

 

Wszyscy pochodzicie z Oriona, a zdjęcie leczy jak się w to wierzy. Czasami nawet on sam jak się go poprosi.

Mentoris (07:06)

no commentshttp://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

 

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

26 lipca 2009

Rozmowa z Bogiem o Ra.

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

 

- W jednej ze swoich wypowiedzi, oświadczyłeś, że Ra jest sztuczną inteligencją. Jeżeli tak jest, to ktoś go musiał stworzyć, bo sztuczna inteligencja nie tworzy się sama. Co masz do powiedzenia na ten temat? Czy możesz powiedzieć, kim byli stwórcy Ra?

- Jak się zapewne domyślasz, Ra stworzony został przez pewną, wysoko zaawansowaną cywilizację znajdującą się w szóstym stanie gęstości. Teraz tej cywilizacji już nie ma, ale Ra pozostał świadcząc w ten sposób o jej wielkości.

- Jaki był cel stworzenia Ra?

- Jak już powiedziałem, tej cywilizacji już nie ma. Nie znaczy to, że ona całkowicie zniknęła. Po prostu przeniosła się do innego wszechświata. Chciała jednak po sobie pozostawić coś, co na wieki świadczyłoby w tym wszechświecie o jej wielkości. I to było celem tej cywilizacji. Ra istnieje i przekazuje jej przesłanie.

- Możesz zdradzić jak nazywała się ta cywilizacja?

- Mogę i nie. Nie, dlatego że nie ja nie używam nazw. Orientuję się doskonale bez nich. Również sama cywilizacja nie miała nazwy na swoje samookreślenie. Jednak dla twoich potrzeb, możesz ją nazwać nazwą jej tworu. Czyli tak samo – Ra.

- Ra stwierdził, że władza i elity to są podstawowe wartości służenia sobie i one są propagowane przez najeźdźców z Oriona. Czy to prawda? Co o tym sądzisz?

- W większości wypadków musze się z tym zgodzić. Są, co prawda w wysoko rozwiniętych cywilizacjach grupy władzy, która służy innym, ale w nisko rozwiniętych praktycznie każda elita, każda władza, służy sobie.

- Dlaczego tak się dzieje?

- To proste. Przecież nisko rozwinięte cywilizacje są z natury służącymi sobie. Dlatego wszelka władza z nich się wywodząca, jest również tej orientacji. Oczywiście znajdują się czasami grupy, które chcą służyć innym, ale szybko po osiągnięciu władzy deprawują się, bo władza deprawuje. Trzeba mieć naprawdę czystą ideologię i silną wolę, aby temu zjawisku nie ulec.

- Kto ma na początku chęć służenia innym?

- Przede wszystkim wszyscy rewolucjoniści związani z lewicą. Potem na drugim miejscu znajdują się przedstawiciele opcji lewicowych. Niestety, po osiągnięciu władzy szybko przeradza się ona w opcję służenia sobie, na zasadzie samo korupcji każdej władzy.

- Czy to ma znaczyć, że prawicowcy służą sobie nawet przed objęciem władzy?

- Tak. Bo prawica jest tak nastawiona, aby od początku realizować tylko i wyłącznie program własnej partii, a to jest służenie sobie. Interesom partii, a nie społeczeństwa. Partie lewicowe też są nastawione na realizację swoich programów, ale te z założenie mają służyć innym. W programach partii prawicowych, takich elementów nie ma, mimo iż jak twierdzą bez przerwy, mają się one przysłużyć społeczeństwu. Lecz to samo w sobie jest oszustwem. Żaden program prawicowy nie służy społeczeństwu.

 

 

Mentoris (06:43)

no commentshttp://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

 

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

21 lipca 2009

Odpowiedzi na pytania czytelników

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

 

Witam. Mamy pytania od czytelników.

 

Kto i po co rozpyla tzw. "smugi chemiczne" (chemitrails) i czy to jest prawda. Czy korzystne jest dla nas budowanie i używanie cloudbusterów czy chemibusterów w celu uchronienia się przed smugami lub po prostu w celu zrównoważenia pogody?

 

Różne organizacje. Od agencji rządowych do fundacji i stowarzyszeń. Kwestia korzyści i nie korzyści urządzeni chroniących zależy od celu. Jednak w większości przypadków jest to obojętne.

 

1) Bóg: "Każdy przekaz ma skażenie osobowością przekazującego. Walsch cenił Busha, więc przekaz taki wyszedł. Zresztą on ma dość iluzoryczny obraz polityki światowej. Jaki był G.W. Bush każdy widzi. A ta wrażliwość była powodem jego problemów. Osobista uraza kierowała nim bardzo do tego stopnia, że dało się nim sterować i wywoływać wojny."

Hmm, teraz to już nic nie wiem. Tak samo ta odpowiedź może być skażona poglądami Mentorisa, który np. nie przepada za G.W. Bushem. A ta odpowiedź:  
"Wydaje Ci się. Nigdy nie będę takim mistrzem absurdów jak Ty. Ja nie gram przykładowo w idiotyczne gry wideo no chyba, że przez Ciebie i Tobie podobnych. Ciekawe doświadczenie nonsensu i absurdu."  
została nasączona lekką furią przez Mentorisa, ponieważ przykładowo nie gra w gry video i uważa, że są bezużyteczne :) ?. Jak zatem dostrzec co jest skażone osobowością, poglądami, czy nadinterpretacją przekazującego lub siebie samego?

 

Akurat przekazujący tę informację grał w gry komputerowe i niespecjalnie ma do nich negatywny stosunek. Denerwowało go jedynie monotonne zadawanie pytań na ten temat. Jednak odpowiedzi nie można nazwać nacechowaną furią. Natomiast jak powiedziałem w jednej książce Walscha w moje treści tam zawarte nie należy wierzyć tylko je sprawdzać. To samo się dotyczy tego blogu. Bezmyślna wiara w rzekome moje słowa doprowadziła do wielu wojen.

2) Czy przekaż zawarty w księdze Urantii został natchniony przez Boga?

 

W sensie mnie jako całości wszechświata to nie.

 

chciałbym prosić o zadanie Bogu pytania odnośnie książek pani Anny Dąmbskiej. Zabrałem się pomału za ich lekturę i chciałem się zapytać z kim pani  Anna miała channeling/czyj głos tak naprawdę słyszała

 

Często z tymi, którymi myślała, że rozmawiała, ale czasami pojawiały się zamiany, ale rzadko.

 

1. Mówiłeś, że czakramy Ziemi są to tylko dawne miejsca kultów religijnych. Ale więc czy to prawda, że przed zbudowaniem niektórych kościołów prowadzono badania radiestezyjne? A jeśli tak to skąd znaleziono takie miejsca skoro wcześniej żadna "wiara" tam nie działała?  

 

To prawda, że niektórzy księża korzystają z usług radiestetów. Natomiast nie wszystkie miejsca kultu religijnego przetrwały do waszych czasów. Ponadto są też tzw węzły mocy.. O tym radiesteci też wiedzą.

2. Jeśli tak duże promieniowanie jest w kaplicy świętego Gereona na Wawelu, to czy warto wg Ciebie z niego korzystać?  

 

Bez wiary w cokolwiek przebywanie tam jest obojętne. Jednak rzeczywiście takie promieniowanie może wzmocnić siłę tworzenia.

3. Czy dzięki trzymaniu kryształu górskiego w wodzie przez 24 godziny oczyszcza się ją i energetyzuje, neutralizuje działanie żył wodnych i promienie wytwarzane przez telefony, komputery itp. Czy są jeszcze jakieś zastosowania tego kamienia?

 

Kryształ może działać jako koncentrator energii.

4. Mam jeszcze pytanie odnośnie Projektu Cheops. Kim jest En-ki/Samuel i czy jego wskazówki mogą jakoś wpłynąć na Ziemie?

 

Oczywiście, że wpływają i taki jest ich cel.

Mentoris (07:48)

no commentshttp://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

 

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

17 lipca 2009

Rozmowa z Bogiem o Szarakach.

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

 

- Gady nami manipulują. Mniej więcej wyjaśniłeś już jak to robią. W takim razie, jaką rolę w tym wszystkim spełniają Szaraki? Co takiego właściwie one robią?

- No cóż. Jak już wyjaśniałem, Szaraki są biologicznymi robotami używanymi przez Reptilian do różnych celów. Służą one Reptilianom i tylko ich celom. Toteż ich działalność na Ziemi jest też związana z tymi celami.

- Ale one same n/ie manipulują nami?

- Nie mają w głównym celu takiego zamiaru, ale jak wiesz skutki każdej działalności można nazwać manipulacją, chociaż tak naprawdę to nie ona jest głównym celem.

- Więc co nim jest?

- Szaraki głownie zajmują się fizyczną ingerencją w organizm człowieka. Zajmują się programami badawczymi związanymi z działaniem różnych implantów. Umieszczają te implanty w organizmie, usuwają po określonym czasie, oraz modyfikują ich działanie.

- Jakie mają zadanie te implanty?

- Głownie monitorowanie stanu organizmu. Reptilianie interesują się bardzo poważnie działaniem organizmu ludzkiego i dlatego w wielu przypadkach zakładają za pośrednictwem Szaraków te implanty.

- Czy Szaraki stanowią jakąś formę samodzielnego życia?

- Tak. To samodzielnie żyjące istoty, zaprojektowane do służenia Reptilianom. Ich jedynymi stwórcami są właśnie oni.

- Pewnie i ty maczałeś w tym palce?

- Wyobraź sobie, że nie. Reptiliańska technologia życia stoi na bardzo wysokim poziomie. Na tak wysokim poziomie, o którym wam się nawet nie śniło. Sam fakt stworzenia sztucznie biologicznych robotów już o czymś świadczy.

- Do czego jednak służą implanty którymi opiekują się Szaraki?

- Można by powiedzieć, że kontrolują wszystkie te funkcje organizmu, które potrafi badać wasza medycyna, jednak robią to za pomocą jednego urządzenia. Temperatura, tętno, ciśnienie krwi, elektroencefalograficzne funkcje mózgu – to tylko niektóre z nich. Czujniki te po pewnym czasie, trzeba wymienić, ponieważ kończy im się źródło zasilania. Tak, więc Szaraki dokonują wzięcia konkretnego osobnika, aby wymienić implant lub go usunąć, zależnie od tego, co zażyczą sobie ich panowie. Jedną najważniejszą cechą tych implantów jest to, iż transmitują one ogólny stan emisji negatywnych emocji, produkowanych przez ludzi.

- To już wiem, co robią Szaraki. Czy to ich cała rola?

- Tak. W kontaktach z ludźmi, służą tylko do tego celu.

 

Mentoris (07:28)

no commentshttp://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

 

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

14 lipca 2009

Odpowiedzi na pytania czytelników.

http://dotykabsolutu.blog.onet.pl/0

 

Witam. Mamy ponownie pytania od czytelników.

 

"A wolna wola się ma do tego, że ci którzy dokonali zmian mają wolną wolą nie ujawniania ich."
Czyli odpowiedź na majstrowanie przy czakrach brzmi "tak" :)

 

Tego nie powiedziałem, ale dobrze kombinujesz.

 

"Ja nie widzę żadnej sprzeczności."
Kiedy uda mi się złamać czyjąś wolę, postąpię nie zgodnie z jego wolą.

 

Nie.
---
"A co mi do tego?"
Poprzez to pytam, co nimi kierowało przy obieraniu sobie takiego losu.

 

Różne rzeczy. A istoty faktycznie czasami chcą doświadczań niesamowitego cierpienia.
---
"To nie musi i nie jest prawdą."
Czyli moje źródło tej informacji i jego towarzysze kłamią, albo im i ich "pacjentom" tylko się wydaje, że ból minął, to chcesz mi powiedzieć?

 

To, co miałem powiedzieć powiedziałem.
---
"mogę się wcielić w ciało i dać się zabić."
Zginie Twe ciało, nie Ty sam. Bóg jest wieczny

 

Ty też nie zginiesz tylko Twoje ciało.
---
"Ja widzę, Ty nie."
To Ty mówisz bezsens, nie ja.

 

Wydaje Ci się. Nigdy nie będę takim mistrzem absurdów jak Ty. Ja nie gram przykładowo w idiotyczne gry wideo no chyba, że przez Ciebie i Tobie podobnych. Ciekawe doświadczenie nonsensu i absurdu.
---

 


pragnę poruszyć kwestię Służącym Innym / Służącym Sobie.

Rzeczesz, iż w przypadku tych pierwszych korzysta strona Służących, jak i Usługiwanych, że to droga miłości. W drugim zaś, korzyści czerpią jeno Służący Sobie, często kosztem innych.
Aczkolwiek;
Starawszy się chronić umiłowaną osobę, z miłości do niej Służyć Jej,
tym samym krzywdzimy ją sprawiając, że jest słabsza, mniej odporna, mniej zaradna. Służący Sobie dają lekcję, mierząc się z kłodami, które Oni rzucają Nam pod nogi stajemy się silniejsi.
Doświadczymy więcej.

 

Jak to powiedzieli Kasjopeanie. Służenie Innym, to służenie sobie przez innych. A czym się Służenie Sobie i Służenie Innych oni razem z Ra dobrze opisali. Wszak to ich filozofia. Ja nie mam preferencji.

 

"Można zbudować wieżę bez wierzchołka"
ha, w sensie nieskończenie wysoką?
W takim razie,
nie można by zliczyć wszystkich cegieł, z których ją wzniesiono, bo nie mają one końca, to nie możliwe.

 

Wszystko kwestia definicji wierzchołka. Jak się stworzy odpowiednią definicję, to można zbudować wierzę bez wierzchołka.

 

1) Powiedziałeś Boże, że Nasze Totalne Jaźnie stwarzają Nam doczesnym okoliczności. Jak dalece te okoliczności ingerują w nasze życie. Czy np. tą okolicznością może być wypadek samochodowy w którym uczestniczę i tak naprawdę nie mam w tym przypadku nic do powiedzenia. Czy raczej chodzi tylko o przedstawienie kwestii, którą ja w zależności od mojej woli akceptuję lub nie.

 

We wszystkim masz coś do powiedzenia tylko na jakim poziomie? Twoje pełna świadomość ma większą wiedzę, więc decyduje bardziej nad tym co masz przeżyć.

2) Często wśród katolików, gdy ktoś cierpi, słyszę słowa, które mają dodać otuchy cierpiącemu : "Ofiaruj to cierpienie Bogu/Jezusowi". Niby to ma pomóc w ostatecznym rozrachunku, ale jeśli piekło nie istnieje, czy ta ofiara tak naprawdę ma jakikolwiek sens?

 

Jest tylko w sensie tego wierzenia, zresztą nie mającego wiele wspólnego z prawdą. Natomiast rzeczywistych skutków tego nie ma.

3) W "Rozmowach z Bogiem" powiedziałeś, że jesteśmy wszechmogący. Czy jest zatem możliwe, że jakieś rozwinięte Jaźnie zaczną się "bawić" w szatana (który jak mówiłeś nie istnieje).

 

Jest i to robią. Masowi mordercy z niezwykłym okrucieństwem właśnie to robią.

4) W drugiej części wyżej wymienionej książki wspominasz w samych superlatywach o George'u Bushu, jako o człowieku śmiałym i wrażliwym. Szczerze, to aż mnie skręciło jak to przeczytałem. Wiem, że nie powinniśmy zbyt dogłębnie oceniać innych, ale decyzje tego polityka wpłyneły na większość ludzi na ziemii. Rzeczywiście jest to człowiek śmiały, choć z drugą cechą nie mogę sie zgodzić. Niejasne okoliczności w których został wybrany na prezydenta. Wojna w Iraku, jak się okazało rozpoczęta bezpodstawnie i tysiące zabitych po obu stronach. Wygląda to po prostu na "skok" na ropę i uzależnienie kolejnego państwa od swojej gospodarki. Jeśli chodzi o zbrojenia, Bush też raczej nie oszczędzał. Nie wiem czy w przyszłości wyjdą na jaw jakieś nieznane fakty, lub nastąpi w nim przemiana, ale z dzisiejszej perspektywy o człowieku który problemy rozwiązuje siłą ciężko powiedzieć- wrażliwy. Czy mógłbyś się Boże jakoś odnieść do tych słow i przedstawić sylwetkę George'a od tej wrażliwszej strony?

 

Każdy przekaz ma skażenie osobowością przekazującego. Walsch cenił Busha,więc przekaz taki wyszedł. Zresztą on ma dość iluzoryczny obraz polityki światowej. Jaki był G.W. Bush każdy widzi. A ta wrażliwość była powodem jego problemów. Osobista uraza kierowała nim bardzo do tego stopnia, że dało się nim sterować i wywoływać wojny.

 

 

Jak to jest z tymi szczepionkami dla nowonarodzonych dzieci? Część rodziców a także lekarzy uważa że lepiej nieszczepić bo występuję pewien odsetek powikłań poszczepiennych między innymi autyzm i inne zaburzenia rozwoju umysłowego, że szczepienia i tak nie chronią przed chorobami na które jest szczpione małe dziecko, że szczepionki zawierają rtęć i to powoduje spustoszenie w organizmie małego dziecka. Czy to wszystko prawda? Lepiej ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin