Regóły życia wg Bruno Groeninga.odt

(31 KB) Pobierz

 


 


 


REGUŁY ŻYCIA WEDŁUG GROENINGA


Aby w naszym życiu zapanowała harmonia, radość i pomyślność, musimy poznać reguły rządzące życiem. Powinieneś to przeczytać koniecznie.


Wstęp

"Kto nie ma dla siebie czasu, drodzy Przyjaciele, ten nie jest człowiekiem wierzącym w Boga. Tyle czasu musi mieć dla siebie, dla swojego ciała".

Bruno Groening

Gdyby poproszono ludzi o określenie naszych czasów, to wielu odpowiedziałoby: nasze czasy to życie w biegu, "Times is money" - "Czas to pieniądz". To określenie na trwałe weszło do dzisiejszej codzienności. Wielu ludzi czuje się popychanymi, zagonionymi w życiu i nie mającymi czasu odetchnąć. Często dopiero jakaś choroba albo nieszczęście zmusza nas do zatrzymania się.

Przy tym wszystkim obserwuje się okropne sfrustrowanie społeczeństwa, zmęczenie, niewiarę we własne siły, osłabienie organizmu, niewydolność psychiczną, a w konsekwencji czujemy okropną pustkę, brak wiary w sens istnienia, a niektórym chodzą po głowie myśli samobójcze. Dlatego ludzie zaczynają poszukiwać rozpaczliwie jakiś cudownych rozwiązań. A najlepsze są najprostsze rozwiązania.

Nauka Bruno Groeninga właśnie takie proste rozwiązania Ci podsuwa, wręcz podaje je na tacy. Bruno Groening całym swoim życiem i działaniem na rzecz ludzi, udowodnił prawdziwość, szczerość i prostotę swoich nauk. Kto się do nich zastosuje, ten wygrywa swoje życie. A na walkę ze złem nigdy nie jest za późno, bo Bóg jednakowo kocha wszystkich ludzi i ciągle poszukuje do nich drogi i wyciąga do nich swoje dłonie. Wystarczy tylko się otworzyć i postępować zgodnie z jego oczekiwaniami.

Reguły życia

Bruno Groening niezbicie udawadnia, że każdy bez wyjątku człowiek nie musi, a nawet nie powinien być chory i nie musi egzystować w biedzie. Tymczasem nasze życie zdominowane jest przez stare myślowe wzorce, przejmowane niewłaściwie z pokolenia na pokolenie. Dzięki Bruno Groeningowi dowiedziałam się, że my nie jesteśmy tylko ciałam, a ciało otrzymaliśmy jedynie w darze od Boga, na to życie, tu na ziemi. Naszą prawdziwą istotą jest duch, zrodzony z Bożego Ducha, z samego Boga. Nasze ciało jest niczym kreacja na kolejny bal, którą dane jest nam nosić, aby wypełnić swoje zadanie tu i teraz na ziemi.

Zawsze od dziecka poszukiwałam tej prawdy absolutnej, której nikt nie umiał mi powiedzieć, nawet kościół. Znalazłam ją po latach poszukiwań właśnie tu w Kole Przyjaciół Bruno Groeninga.

Drodzy Państwo, Bóg dał nam ciało i powinniśmy o nie dbać, ale musimy pamiętać, że o naszej wartości decyduje nasza dusza, ciało jest elementem wymiennym i może ulec zniekształceniu, a w efekcie ciało umiera, a dusza nasza zostaje. I tu znalazłam namacalne tego dowody.

Mało tego, to nasze ciało, tak niedoskonałe możemy z pomocą Boga udoskonalić, aby nasze życie ziemskie uczynić bardziej radosnym.

Będąc w Kole Przyjaciól zaledwie od 2 lat, przeżyłam, widziałam osobiście i słyszałam z relacji naocznych świadków niejedno fantastyczne uzdrowienia ciała. Znam nawet przypadek kobiety, która miała od dzieciństwa niewykształconą rękę, która kończyła się na łokciu i po kilku latach intensywnych Einstellen, i wdrażaniu nauk Bruno Groeninga w życie, ta ręka jej się sama zrekonstruowała. Moja znajoma zna ją osobiście, poznała ją na jednym ze zjazdów i kiedy po dwóch latach znowu się spotkały, podajże w Belgii, ona już tą rękę miała i opowiadała jak ten proces samorekonstrukcji u niej przechodził i jakie to było fascynujące i niesamowite. Na razie ta ręka jest jeszcze bardzo niesprawna, ale jest, a ta kobieta nie ustała w swojej walce o pełne zdrowie. Obecnie udziela się czynnie w Kole, czując niezmierną wdzięczność za to, co otrzymała.

Bruno Groening często używał sentencji, która w bardzo mocny sposób przemawia do naszej wyobraźni:

"Żyć w czasie teraźniejszym"

Co to oznacza? Ano, oznacza to bardzo wiele!. Po pierwsze nie możemy być w ciągłym pośpiechu i nie możemy ciągle się zamartwiać. Jeżeli coś robimy, to naszą uwagę bez reszty powinniśmy koncentrować właśnie na tej czynności i wykonywać wszystko z radością. Nie możemy myślec wtedy o tym, że ktoś nas obraził, że jutro mamy ważne sprawy, że nie mamy pieniędzy na to, czy na tamto. Chociażby jeżeli przygotowujemy sobie jedzenie. Okazuje się, że jeśli robimy to w pośpiechu, to towarzyszą temu złe emocje i my potem te złe emocje wchłaniamy razem z tym pokarmem, choćby był najsamczniejszy.

O to tutaj chodzi. Trzeba się uspokoić wewnętrznie, nie poświęcać swej uwagi złu i tym samym zamknąć jej drzwi do naszego ciała i do naszego życia.

To wymaga samodyscypliny. Trzeba każdy dzień rozpoczynać pozytywną myślą. Trzeba świadomie przyjąć, że oto dziś nic i nikt nie wyprowadzi mnie z równowagi. Jeśli nawet zdarzy się coś niemiłego, niepokojącego, wtedy pomyśleć należy, że nie przyjmuję tego do wiadomości i zachować spokój. Na początku każdy ma z tym problem, ale tylko trening czyni mistrza. Z każdym dniem wypracowywania w sobie nowych nawyków myślowych, jest coraz łatwiej. Jeśli raz uda Ci się nie przyjąć zła i zachować spokój, to wtedy, to małe zwycięstwo, zamienia się w uczucie radości. A po tak wypełnionym dniu, wieczorem czujemy silną energię do działania, nawet po ciężkiej pracy. Jeśli zlekceważysz przeszkody, to one się rozmyją, rozpłyną i wogóle Ciebie nie bedą dotyczyć.

Jeśli jesteś przez cały dzień spokojny, rozluźniony i twardy na zło, niczym skała, to również wtedy, bardzo silnie działa Twoja intuicja, dzięki czemu podsuwa Ci takie rewelacyjne rozwiązania, że we wszystko wkładasz dużo mniej pracy, a efekty są dużo lepsze. W takim stanie ducha, możesz również wiele pomóc innym ludziom, prosząc podczas Einstellen o łaski dla nich, gdyż energia, która przepływa wówczas przez Twoje ciało, nie ma kompletnie żadnych blokad.

Tylko wtedy, kiedy Twój umysł jest spokojny, Bruno Groening może Cię prowadzić i inspirować. Wtedy doświadczamy uczucia pełnego błogostanu w naszym ciele.

Spokoju i radości nie możemy nigdzie kupić. Dary te leżą na drodze duchowej, kiedy tylko zrobimy w sobie porządek. Wtedy również nasza rodzina uzyska silne pole ochronne i spokojnie może przetrzymywać wszystkie życiowe egzaminy i burze.

Bruno Groening ciągle zwraca nam uwagę na czyn. Nie wystarczy znać jego naukę, trzeba ją konsekwentnie wprowadzać w swoje życie. Trzeba zawsze prowadzić aktywne życie z Bogiem, życie pozbawione ograniczeń, lęków, niepokoju i obaw o dzień jutrzejszy. Nigdy nie możemy tracić tego "niebiańskiego spokoju", bowiem zło czai się zawsze wokół nas i tylko czycha, żeby nas dopaść. Zło ma całkiem inny plan. Pod jego wpływem spokój zamienia się w ociężałość, a czyn staje się stresem. Bruno Groening powiedział:

"Jestem tym, który na tej ziemi sieje pokój i także będę go zbierać"

Bruno Groening

Następnym cudownym przesłaniem Groeninga jest miłość w czystej postaci. Miłość bezwarunkowa. Cały wszechświat jest jedną wielką energią. Każda nasza myśl, emocja czy słowo, nie trafiają w próżnię, odbijają się, zataczają krąg, zarażają innych i wracają do nas jak bumerang ze zdwojąną siłą. Jeśli nasze myśli, uczucia, słowa i działania są pełne miłości, pokory, entuzjazmu, radości, to otrzymujemy w darze szczęśliwe życie, pozbawione wszelkich zawirowań, dożywamy w szczęściu i zdrowiu do późnej starości i odchodzimy w wyznaczonej dla nas godzinie, kończąc zaledwie mały etap naszej wędrówki. Jeżeli przyjmujemy w siebie zło, żywimy urazy, życzymy źle innym, oceniamy ich, krytykujemy, podcinamy im skrzydła, plotkujemy, oszukujemy, lekceważymy, to wyobraźcie sobie, co możemy otrzymać wtedy w zamian. Wtedy stwarzamy sobie sami, na własne życzenie, piekło na ziemi.  Dlatego tak ważne jest, abyśmy nauczyli się kochać, kochać samych siebie i wszystkich ludzi na świecie, niezależnie od rasy, narodowości, światopoglądu, wykształcenia, statusu społecznego, wyglądu czy cech charakteru. Dobro rodzi dobro, zło i agresja rodzi nienawiść, wojny, walki, frustracje i całe to pozostałe bagno. O tym nie wolno zapominać! W tej chwili powoli naukowcy zaczynają też badania w tym kierunku. Na potwierdzenie przeczytaj artykuł  "Rewelacyjne odkrycie naukowe"
Bruno Groening wiedział o tym 60 lat wcześniej.

Nasze życie oferuje wiele możliwości wypróbowania różnego rodzaju życiowych mądrości, aby móc w ten sposób zbierać doświadczenia. Jeśli zło znajdzie nawet nieznaczną możliwość wejścia w nas, wtedy zaczynamy się ekscytować, dajemy nieprzemyślane odpowiedzi i trwonimy naszą dobrą siłę na negatywne wydarzenia. Wtedy w naszym organiźmie zaczyna się tworzyć dysharmonia, która jest początkiem lawiny złych emocji, a to ma szalenie wielki wpływ na nasze ciało i ducha oraz na całe nasze otoczenie. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że choroba naszych bliskich w dużej mierze jest spowodowana naszymi złymi emocjami. Jeśli więc chcemy dobra dla innych, jeśli cierpimy z powodu nieszczęścia jakie spotyka naszych rodziców, dziadków, czy dzieci, musimy zrobić wszystko, aby im pomóc. A nie ma innej drogi niż uwolnienie sie od zła i przyjęcie w siebie uczucia pełnej miłości do bliźniego.

Trzecie przesłanie Bruno Groeninga mówi o pozytywnym myśleniu i wierze we własne możliwości.

"Człowiek przychodzi tutaj, staje się wolny, jego serduszko nie jest już obciążone, czuje się wolny, czuje się duchowo odbudowany. Duchowo odbudowany oznacza, że znowu odbiera poprzez duszę, którą Bóg dał mu do jego ciała, duszę, poprzez którą może odbierać przesyłkę. Ale co to wszystko da, moi kochani Przyjaciele, nic nie da, kiedy znowu jesteście w domu, kiedy znowu jesteście otoczeni swoimi bliskimi, którzy są burzycielami pokoju"

Bruno Groening

Żyjemy w społeczeństwie, które nauczyło nas negatywnego myślenia. Człowiek żyje w wiecznym chaosie, nie ma na nic czasu i nie ma dla siebie chwili spokoju. Człowiek łatwiej i szybciej przyswaja sobie myśli negatywne, np o niepowodzeniach, niż te pozytywne, że może coś się udać. A często jest tak, że te negatywne myślenie podsycają w nas nawet nasi najbliźsi, wierząc, że robią to w dobrej intencji. Podcinają nam skrzydła, zanim zdołamy je rozwinąć, straszą nas wyimaginowanymi konsekwencjami, nadając słowom wielką moc i odbierają nam siły do działania. Zaczynamy karmić się strachem, wątpliwościami, przestajemy w siebie wierzyć, a przecież Bóg cieszy się, gdy ciągle podnosimy nowe wyzwania i ciągle się czegoś uczymy. Nikt nie ma prawa zabijać w nas naszych marzeń. Musimy zawsze i wszędzie być pewni swojego zdania i śmiało kroczyć przez życie, nie słuchając podszeptów ludzi, tylko słuchając Boga i swojego wnętrza.

Jeśli pojawiają nam się negatywne myśli, które są natrętne, natychmiast powinniśmy pobrać boską energię, bo to znaczy, że mamy jej za mało i jesteśmy psychicznie zbyt słabi. W takich trudnych momentach można zrobić Einstellen i od razu otrzymamy wsparcie, właściwe odpowiedzi i siłę do działania. Einstellen jest naszym zbawieniem. Dlatego wcześniej pisałam, że ważne jest, aby pobierać siłę bożą regularnie.

Drodzy Państwo jestem w Kole Przyjaciół Bruno Groeninga dopiero 2 lata, ale już tak wiele dobrego tu otrzymałam i tak wiele niesamowitych sytuacji widziałam, że nie sposób opisać tego na tej jednej stronie. Einstellen w połączeniu ze stosowaniem tych nauk, naprawdę działa i czyni "cuda", o czym przekonali się wcześniej czy później wszyscy, których Bóg przywiódł do Koła Przyjaciół,  nawet Ci najbardziej "oporni".

Otoczenie, w którym żyjemy na co dzień, osłabia nas i dlatego tak ważne jest, aby uczestniczyć w spotkaniach i regularnie pobierać Einstellen. Trzeba też w czasie Einstellen prosić dla naszego otoczenia, znajomych, przyjaciół, rodziny, czy nawet ludzi zupełnie nam obcych, aby zmienili swój sposób myślenia i przestali bać się Boga, ludzi i życia.

Ta życiowa reguła, aby nie wpuszczać zła pod żadnym pozorem, nie przyjmować nawet w najmniejszej mierze, powinna być sama w sobie podstawą naszego życia. Po doświadczeniach, jakie stały się moim udziałem, mogę powiedzieć, że w tej chwili rozumiem już słowa Bruno Groeninga:

"Co Państwo wchłoniecie, co przyjmiecie, to Państwo macie. Gdybyście zawsze przyjmowali tylko dobro, a zło odstawiali na bok, mielibyście zawsze dobro"

Bruno Groening

Drodzy Państwo, to wszystko, co tu przeczytaliście, nie jest niczym nowym. Nawet podobne nauki głosi kościół, tylko wszystkie religie świata wypaczyły nieco sens wiary i sens życia na ziemi. Kościoły chcą z nas uczynić męczenników, uczą życia niemal w ascezie, krytykują bogacenie się, choć sami się bogacą. Tymczasem w bogaceniu się nie ma nic złego. I choć sam Groening nie przywiązywał w ogóle wagi do pieniędzy i innych dóbr tego świata, to nie negował bogactwa. Ale bogactwo ma wtedy boski wymiar, jeśli pochodzi od Boga, a człowiek, który wszedł w posiadanie majątku i zaszczytów, nadal zachowuje pokorę i umie tymi dobrami dzielić się ze światem, w różnych postaciach. Nikt nie zasłużył na to, aby żyć w biedzie.

Udzrowienia są tylko małą częścią Bożego działania na naszej ziemi. Za pomocą naszego przewodnika duchowego - Bruno Groeninga, możemy otrzymywać pomoc we wszystkich trudnych sytuacjach życiowych.

Życiowe reguły, tak jak są zawarte w nauce Bruno Groeninga, pozwolą nam stać się prawymi dziećmi Bożymi. Wiedza, którą Bruno Groening nam przekazał, nie jest niczym nowym, co zawsze podkreślał. W toku ewolucji, duchowo oświeceni ludzie wygłaszali te reguły ciągle na nowo. Wiedza ta jednak znowu upadła, tzn, została przystosowana do ludzkich przyzwyczajeń, wygód i potrzeb, zatraciła przez to swoją pierwotną czystość, a tym samym moc do dobrego działania.

Bruno Groening jest dla nas przykładem człowieka, człowieka połączonego z Bogiem. Nauka Bruno Groeninga prowadzi do tego, aby nasze ciało stało się swiątynią, w której mieszka Bóg, w której więcej nie ma niczego, co nie należy do Boga. Ten obraz i to życzenie, trzeba sobie utrwalić. 

"A ponieważ człowiek nie jest wystarczająco silny, dlatego mówię, musi odwrócić się od zła, najpierw musi zebrać siły, przyjąć siły w siebie, musi się wpierw przekonać o tym, czym jest Bóg i kto to jest Bóg, jaki jest Bóg i co Bóg dla niego przeznaczył"

Bruno Groening

Oto fragmenty oryginalnych tekstów Bruno Groeninga zawartych w książce „Wielkie nawrócenie”, które bardzo jasno określają reguły życia według nauk Groeninga

" - Kto przyjmie i kto ma prawo do uzdrowienia? Prawo ma tylko ten, kto nosi w sobie wiarę bożą i zamierza z nią żyć. Istnieją również ludzie, którzy już przed laty stracili wiarę, już przed laty odstawili wiarę na bok i w dodatku zmieszali ją z błotem. Podaję Państwu do wiadomości, że Wy wszyscy, którzy tutaj na tym bożym świecie żyjecie, jesteście tylko dziećmi Boga. Jedynym lekarzem, lekarzem wszystkich ludzi jest i pozostanie nasz Pan Bóg. Tylko On może pomóc. Ale On pomaga tylko takiemu człowiekowi, który odnalazł do Niego drogę, albo, jak już powiedziałem, gotowy jest, by na tę drogę wejść, by przyjąć w siebie wiarę, by z nią żyć. Państwo nie musicie wierzyć w małego Groeninga, ale musicie mi zaufać i dziękować Bogu za Jego wielki czyn, za Jego moc i Jego wspaniałość. Nie ja oczekuję wdzięczności. Nie. Na to nie zasłużyłem. Ja tak samo spełniam swój obowiązek, jak Państwo w swoim życiu zawodowym... To zależy od samego człowieka, od tego jak się uwolnił, aby przyjąć uzdrowienie. To znaczy, że musi on być czysty. Musi wiedzieć, że nie jest bluźniercą. Musi wiedzieć, że zobowiązał się i czuje się zobowiązany do tego, aby żyć z Panem Bogiem. Wtedy jest czysty."

"Przed wiekami człowiek odszedł od natury, od wiary w naszego Pana Boga. Każdy myślał, że sam da sobie radę. ‘Teraz jesteśmy na tej Ziemi, teraz ułożymy sobie życie tak, jak chcemy i jakoś damy sobie radę’, myślał każdy. Ale ja podaję Państwu do wiadomości, że nikomu nie można pomóc bez naszego Pana Boga. A jeżeli ktoś uważa, że może odejść od natury, którą Pan Bóg, tak piękną, stworzył dla ludzi, ten może iść dokąd chce. Uważano, że jeden może odróżniać się od drugiego tym, że odwróci się od natury i wspinać się będzie po szczeblach kultury. To jest błąd, tu jest zawarte wszystko, czego człowiekowi brakuje: natura, z powrotem do natury! Z powrotem do naszego Pana Boga, z powrotem do wiary w dobro w człowieku!”

„Do tej pory nienawiść i zazdrość była nie tylko wśród Niemców, lecz pośród wszystkich narodów Ziemi. Także i to musi się kiedyś skończyć. A skończy się dopiero wtedy, gdy każdy odnajdzie drogę do wiary. Wtedy nie będzie żadnej nienawiści wśród Państwa i wśród narodów Ziemi. I przez to zapewniony będzie na świecie pokój.”

"Powinniście być Państwo ludźmi dla innych ludzi. Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego! Nie bądźcie nienawistni, fałszywi, nikomu nie wyrządzajcie zła! Powinniście być wszyscy dla siebie dobrzy. Powinniście wiedzieć, że należycie do siebie, czy biedni, czy też bogaci. Nie bądźcie nigdy zazdrośni! Jeden ma, drugi nie ma. Najlepszym i największym bogactwem nie jest pieniądz, jak myśleliście, bogactwem jest zdrowie. Zdrowie jest wszystkim, czymś więcej niż pieniądze. I dlatego nie macie prawa mówić o innym człowieku, który ma nieco więcej pieniędzy, że on jest bogatszy."

"Wystarczy mi tylko zaufać, obojętnie, gdzie się człowiek znajduje. Ale najgorsze jest przy tym to, że człowiek odstępuje od bożej wiary, którą ma w sobie i poprzez to odpowiednio inaczej żyje. Nie powinno dziać się tak, jak ludzie sobie to do tej pory wyobrażali, że idą raz w tygodniu, to jest w niedzielę, do kościoła, tam się modlą i tym samym uważają, że spełnili już swój obowiązek na ten tydzień i teraz mogą robić to, na co mają ochotę. To jest błąd. Jeżeli mówię, wierzę w Pana Boga, to muszę też zgodnie z tym być człowiekiem, muszę być wzorem, muszę pokazać, że jestem dobrym człowiekiem."

Nie mnie należy się wdzięczność. Wdzięczność należy się naszemu Panu Bogu. Dziękujcie Jemu przez całe wasze życie! Udowadniajcie, że jesteście rzeczywiście wierzącymi ludźmi! Chodźcie do domu bożego, módlcie się tam w skupieniu. Nie tak, jak do tej pory, że niektórzy, a może nawet wielu szło tam, żeby zobaczyć, jakie ubranie ma ten, czy inny człowiek, aby obgadywać go i czynić inne brudne sprawy, które widziałem na własne oczy i słyszałem. Tego nie należy robić. Jeżeli się idzie do kościoła, to należy pobożnie dziękował Bogu za wszelkie dobro, którego dokonał On w człowieku.”


 

 

http://www.otostrona.pl/brunogroening/index.php?news&nid=16

Zgłoś jeśli naruszono regulamin