00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:11:SOKӣ MALTA�SKI 00:00:55:W roku 1539 kawalerowie malta�scy|ofiarowali kr�lowi Hiszpanii, 00:00:59:Karolowi Pi�temu, z�oty pos��ek soko�a 00:01:03:zdobiony drogimi kamieniami. 00:01:07:Statek, wioz�cy ten dar,|wpad� w r�ce pirat�w 00:01:12:i sok� malta�ski zagin�� bez �ladu. 00:01:40:S�ucham, skarbie? 00:01:41:Przysz�a jaka� panna Wonderly. 00:01:44:Klientka? 00:01:45:Chyba tak. I �licznotka. 00:01:48:Dawaj j�, Effie. 00:01:54:Prosz� wej��. 00:01:57:Dzi�kuj�. 00:02:02:-Zechce pani usi���?|-Dzi�kuj�. 00:02:05:Szukam prywatnego detektywa. 00:02:07:W hotelu polecono mi pana. 00:02:09:Prosz� mi opowiedzie�|wszystko od pocz�tku. 00:02:11:Jestem z Nowego Jorku. 00:02:14:Pr�buj� odnale�� siostr�. 00:02:16:S�dz�, �e jest w San Francisco 00:02:18:z niejakim Floydem Thursbym. 00:02:22:Nie wiem, gdzie go pozna�a. 00:02:24:Nie by�y�my ze sob� z�yte. 00:02:27:Inaczej mo�e by mi wyjawi�a,|�e zamierza z nim uciec. 00:02:30:Nasi rodzice s� w Honolulu.|Musz� j� znale��, nim wr�c�. 00:02:33:-Wracaj� pierwszego.|-Siostra kontaktowa�a si� z pani�? 00:02:36:Dwa tygodnie temu napisa�a, 00:02:39:�e ma si� dobrze. 00:02:41:Wys�a�am jej telegram 00:02:44:na poste restante.|Nie mia�am innego adresu. 00:02:46:Po tygodniu bez odpowiedzi|postanowi�am przyjecha�. 00:02:50:Napisa�am jej o tym. To by� b��d, prawda? 00:02:53:Nie zawsze wiemy, co jest s�uszne. 00:02:55:Znalaz�a j� pani? 00:02:56:Napisa�am, �e zatrzymam si�|w hotelu St. Mark. 00:03:00:Czeka�am trzy dni. Nie przysz�a|ani nie przys�a�a wiadomo�ci. 00:03:05:To czekanie by�o straszne. 00:03:07:Zn�w napisa�am na poste restante 00:03:09:i wczoraj posz�am na poczt�. 00:03:11:Corinne nie przysz�a,|ale zjawi� si� Thursby. 00:03:14:Nie chcia� mi zdradzi�, gdzie ona jest. 00:03:17:Twierdzi�, �e nie chce mnie widzie�. 00:03:18:Nie wierz� w to. 00:03:20:W ko�cu obieca�|przyprowadzi� j� wieczorem. 00:03:23:Je�li nie b�dzie chcia�a przyj��,|przyjdzie sam. 00:03:27:Przepraszam. 00:03:29:W porz�dku, Miles. 00:03:31:Panna Wonderly, m�j partner, Miles Archer. 00:03:34:Siostra panny Wonderly uciek�a|z domu z niejakim Thursbym. 00:03:37:S� w San Francisco. 00:03:39:Panna Wonderly jest|um�wiona z Thursbym. 00:03:41:W�tpi, by przyprowadzi� jej siostr�. 00:03:44:Mamy wi�c j� odnale��|i wyrwa� z jego r�k. 00:03:51:Po�lemy kogo�, �eby �ledzi� Thursby'ego 00:03:54:i tak dotrzemy do pani siostry. 00:03:56:Je�li nie zechce go opu�ci�, 00:03:59:mamy swoje sposoby. 00:04:02:B�d�cie ostro�ni. 00:04:03:�miertelnie si� go boj�. 00:04:06:Corinne jest taka m�oda.|To, �e j� tu przywi�z�... 00:04:08:Czy mo�e co� jej zrobi�? 00:04:11:Damy sobie z nim rad�. 00:04:13:To niebezpieczny cz�owiek. 00:04:15:Nie cofnie si� przed niczym. 00:04:18:M�g�by nawet zabi� Corinne,|gdyby to mia�o go ocali�. 00:04:21:By�by sk�onny si� z ni� o�eni�? 00:04:24:Ma w Anglii �on� i troje dzieci. 00:04:26:Tacy zazwyczaj maj� �ony. Jak wygl�da? 00:04:30:Ma ciemne w�osy i g�ste brwi. 00:04:33:Jest ha�a�liwy i pewny siebie.|Sprawia wra�enie gwa�townego. 00:04:37:Rano mia� szary garnitur i szary kapelusz. 00:04:41:Jak zarabia na �ycie? 00:04:42:Nie mam poj�cia. 00:04:44:-O kt�rej ma przyj��?|-O �smej. 00:04:46:Dobrze, po�lemy tam kogo�. 00:04:49:Sam si� tym zajm�. 00:04:51:Dzi�kuj�. 00:05:07:Czy to wystarczy? 00:05:09:-Dzi�kuj�.|-Drobiazg. 00:05:12:Prosz� czeka� na Thursby'ego w holu. 00:05:14:I prosz� si� za mn� nie rozgl�da�. 00:05:17:Dzi�kuj�. 00:05:25:Bardzo dzi�kuj�. 00:05:33:Mia�y w tej torebce braciszk�w. 00:05:36:-Co o niej s�dzisz?|-S�odziutka. 00:05:39:Pami�taj, Sam, pierwszy si� zg�osi�em. 00:05:43:Przyznaj�, masz refleks. 00:06:17:Przy telefonie. 00:06:19:Miles Archer nie �yje? 00:06:22:Gdzie? 00:06:25:R�g Bush i Stockton? 00:06:29:B�d� za kwadrans. 00:07:00:Effie? 00:07:02:To ja. 00:07:04:Pos�uchaj, skarbie. 00:07:05:Zastrzelono Milesa. 00:07:07:Tak, nie �yje. 00:07:10:Nie denerwuj si�. 00:07:16:Musisz zawiadomi� Iv�. 00:07:19:Nie wpuszczaj jej do biura. 00:07:22:Zuch dziewczyna. 00:07:25:Pospiesz si�. 00:07:28:Jeste� anio�em. 00:07:44:-S�ucham pana?|-Sam Spade. Wezwa� mnie Tom Polhaus. 00:07:47:Nie pozna�em pana. S� tam. 00:08:12:Cze��, Sam.|Pomy�la�em, �e zechcesz to zobaczy�. 00:08:16:Dzi�ki, Tom. Jak zgin��? 00:08:17:Strza� prosto w serce, z tego... 00:08:19:Webley. 00:08:21:Angielski, prawda? 00:08:23:Tak. Kaliber 45., o�miostrza�owy. 00:08:27:-Ilu naboi brakuje?|-Jednego. 00:08:29:Tutaj? 00:08:31:Sta� tu, gdzie ty, plecami do p�otu. 00:08:33:Morderca sta� tutaj. 00:08:35:Miles polecia� do ty�u,|oberwa� desk� i spad� na ska�y. 00:08:40:Wybuch osmali� mu p�aszcz. 00:08:41:-Kto go znalaz�?|-Patrolowy. 00:08:44:-Kto� s�ysza� strza�?|-Jeszcze nie wiemy. 00:08:48:Chcesz zej�� na d�, nim go zabierzemy? 00:08:50:Wystarczy, �e ty go widzia�e�. 00:08:52:Mia� bro� w kieszeni spodni 00:08:55:i zapi�ty p�aszcz. 00:08:56:Znalaz�em przy nim studolar�wk�|i ze 30 dolc�w drobnymi. 00:09:00:Mia� zlecenie? 00:09:04:-�ledzi� go�cia nazwiskiem Thursby.|-Po co? 00:09:07:Po co? 00:09:08:Chcieli�my wiedzie�, gdzie mieszka.|Nie ci�gnij mnie za j�zyk. 00:09:12:Musz� zawiadomi� �on� Milesa. 00:09:14:Fatalna sprawa, co? 00:09:17:Miles mia� swoje wady,|ale musia� mie� te� zalety. 00:09:22:Na pewno. 00:09:26:Z pann� Wonderly. 00:09:29:Wyprowadzi�a si�? Kiedy? 00:09:34:Zostawi�a adres? 00:10:11:Cze��, Tom. Witam, poruczniku. 00:10:20:Siadajcie. 00:10:26:Siadajcie. 00:10:32:Drinka? 00:10:35:Zawiadomi�e� �on� Milesa? 00:10:38:Jak to przyj�a? 00:10:39:-Nie rozumiem kobiet.|-Od kiedy? 00:10:42:Jak� bro� nosisz? 00:10:43:�adnej. Mam tylko par� sztuk w biurze. 00:10:46:A tu, w mieszkaniu? 00:10:48:Mo�esz zrobi� rewizj�. Je�li masz nakaz. 00:10:52:Za�atwmy to spokojnie. 00:10:54:M�wcie, o co wam chodzi, albo jazda st�d! 00:10:56:Nie traktuj nas tak. To nasza praca. 00:10:59:Czemu �ledzi�e� Thursby'ego? 00:11:01:Nie ja, tylko Miles. Dostali�my zlecenie. 00:11:03:-Od kogo?|-Tego wam nie powiem. 00:11:06:B�d��e rozs�dny, Sam. 00:11:08:Jak mamy znale�� morderc�,|je�li nie chcesz nam pom�c? 00:11:12:Tak ci si� spieszy�o,|�e nawet nie spojrza�e� na zw�oki Milesa. 00:11:15:I nie poszed�e� do jego �ony. 00:11:18:Wys�a�e� tam swoj� sekretark�. 00:11:21:Dziesi�� minut, �eby znale��|telefon i pogada� z sekretark�. 00:11:24:I drugie dziesi��,|�eby p�j�� do Thursby'ego. 00:11:27:Mog�e� to zrobi�. 00:11:29:Do czego zmierza tw�j kole�? 00:11:31:Kto� strzela� do Thursby'ego|p� godziny po tym, 00:11:33:jak odszed�e� z Bush Street. 00:11:36:�apy przy sobie! 00:11:37:O kt�rej by�e� w domu? 00:11:39:Tu� przed wami. Poszed�em na spacer. 00:11:42:Wiemy, �e ci� nie by�o. Dzwonili�my. 00:11:44:Gdzie spacerowa�e�?|-Tu i tam. 00:11:45:-Spotka�e� kogo�?|-Nie mam �wiadk�w. 00:11:48:Teraz wiem, o co chodzi. 00:11:51:Wybaczcie, �e stan��em d�ba.|Wasze podchody mnie zdenerwowa�y. 00:11:54:Kto� sprz�tna� Milesa,|a wy gracie ze mn� w kulki. 00:11:57:Ale ju� dobrze, wiem, na czym stoj�. 00:12:00:Daj spok�j, Sam. 00:12:01:-Thursby nie �yje?|-Tak. 00:12:02:Jak go zabi�em? 00:12:04:Cztery strza�y w plecy z 44. albo 45.,|oddane z drugiej strony ulicy. 00:12:08:Nie ma �wiadk�w. 00:12:11:-Wiedz� co� o nim w hotelu?|-Mieszka� tam tydzie�. 00:12:14:-Sam?|-Sam. 00:12:15:Wiecie, kim by�, w co gra�? 00:12:18:-Mo�e ty nam to powiesz.|-Nigdy go nie widzia�em. 00:12:23:Znasz mnie, Spade. 00:12:24:Je�li to zrobi�e�,|nie masz co liczy� na fory. 00:12:28:Osobi�cie bym ci� nie wini�,|facet zabi� twojego partnera, 00:12:31:ale i tak ci� zamkn�. 00:12:33:W porz�dku. 00:12:35:Ale poczuj� si� lepiej,|je�li si� ze mn� napijecie. 00:12:45:Za przest�pczo��! 00:12:49:Zwi�zek mi�dzy morderstwami. 00:12:52:Archer �ledzi� Thursby'ego. 00:13:07:Ju� tu jest. 00:13:09:-Kaza�em ci jej nie wpuszcza�.|-Mia�am si� po�o�y� w progu? 00:13:13:Nie z�o�� si�, siedzia�am z ni� ca�� noc. 00:13:15:Przepraszam, skarbie. 00:13:18:Witaj, Ivo. 00:13:30:Kochanie. 00:13:32:Effie zaj�a si� wszystkim? 00:13:34:Chyba tak. 00:13:37:Zabi�e� go, Sam? 00:13:41:Sk�d ci to przysz�o do g�owy? 00:13:44:M�wi�e�, �e gdyby nie Miles... 00:13:48:B�d� dla mnie dobry, Sam. 00:13:58:"Zabi�e� mojego m�a.|B�d� dla mnie dobry!" 00:14:12:Nie p�acz, Iva. 00:14:14:Nie powinna� by�a przychodzi�.|Wracaj do domu. 00:14:17:Przyjdziesz? 00:14:19:Jak tylko b�d� m�g�. 00:14:44:Jak ci posz�o z wdow�? 00:14:46:My�li, �e zabi�em Milesa. 00:14:48:-�eby si� z ni� o�eni�?|-Gliny my�l�, �e zabi�em Thursby'ego. 00:14:53:A kogo zabi�em wed�ug ciebie? 00:14:55:O�enisz si� z Iv�? 00:14:56:Nie b�d� �mieszna.|Mam jej serdecznie do��. 00:15:00:Mo�e to ona go zabi�a? 00:15:03:Jeste� anio�em. Anio�em z pust� g�ow�. 00:15:06:-Co ty powiesz?|-Dzi�kuj�, skarbie. 00:15:08:Czy wiesz, �e Iva wr�ci�a|do domu tu� przed tym, 00:15:11:jak przysz�am do niej o trzeciej rano? 00:15:14:Naprawd�? 00:15:15:D�ugo nie otwiera�a,|bo musia�a si� przebra�. 00:15:17:Pod ubraniem na krze�le|le�a� p�aszcz i kapelusz. 00:15:20:Halka na wierzchu by�a jeszcze ciep�a. 00:15:22:A po�ciel by�a zmi�ta, ale zimna. 00:15:24:Jeste� detektywem, ale Iva go nie zabi�a. 00:15:27:Policja naprawd� ci� podejrzewa? 00:15:31:Sp�jrz na mnie, Sam. 00:15:33:Martwi� si� o ciebie. 00:15:35:Mo�e i wiesz, co robisz,|ale jeste� zbyt pewny siebie. 00:15:39:Przejedziesz si� na tym. 00:15:42:Tak, panno Wonderly. 00:15:47:Tak, tu Sam Spade. 00:15:50:Gdzie? 00:15:51:Pensjonat Coronet,|California Avenue, pok�j 1001. 00:15:56:Nazwisko? 00:15:57:Panna LeBlanc. 00:15:59:Ju� jad�. 00:16:05:Ka� wynie�� biurko Milesa, 00:16:07:usun�� napisy Spade i Archer 00:16:11:i namalowa� Samuel Spade. 00:16:26:Prosz� wej��. 00:16:30:Straszny tu ba�agan, nie zd��y�am si�|rozpakowa�. Prosz� usi���. 00:16:43:Musz� si� panu przyzna�|do czego� okropnego. 00:16:48:Moja wczorajsza opowie�� 00:16:50:b...
christoforos1