04_09.pdf

(115 KB) Pobierz
141255051 UNPDF
Poczta
Począwszy od tego numeru znacznie rozszerzamy
rubrykę “Poczta”. Tak jak dawniej, zamieszczać bę−
dziemy fragmenty Waszych listów. Większa część
“Poczty” będzie zawierać odpowiedzi na Wasze
pytania i propozycje. Chcemy tym sposobem za−
pewnić jak najbardziej żywy kontakt między redak−
cją a Czytelnikami. Prosimy o listy z oczekiwaniami
w stosunku do nas, z propozycjami tematów do op−
racowania, ze swoimi problemami i pytaniami. Po−
staramy się w miarę możliwości spełnić Wasze ocze−
kiwania.
Specjalną częścią “Poczty” będzie kącik tropicieli
chochlika drukarskiego. To stworzenie, jak wiado−
mo, gnieździ się w redakcjach, w drukarniach
i ciemną nocą robi różne dowcipy. Nikt w redakcji
nie wie, kiedy chochliki nauczyły się obsługiwać
komputery, ale nasz na pewno umie. A to zamieni
podpisy pod rysunkami, a to “zmodernizuje” sche−
mat, czy rysunek płytki. Niekiedy jest nawet tak bez−
czelny, że potrafi wprowadzić ewidentne błędy. Po−
cząwszy od tego numeru EdW zapraszamy Czytelni−
ków to tropienia śladów jego działalności. Przyznaj−
my uczciwie, że nie wszystki błędy możemy "zwalić"
na chochlika. Tak naprawdę, to zawsze winni są
ludzie − wiadomo jednak, że nie myli się ten tylko,
kto nic nie robi, czyli "Errare humanum est". Tak też
nazwiemy tę minirubrykę. Wśród Czytelników, którzy
nadeślą przykłady błędów, będą co miesiąc loso−
wane nagrody w postaci kitów z serii AVT−2000.
Mamy nadzieję, że spodoba się Wam nowa for−
muła “Poczty”. Piszcie do nas, cenimy Wasze listy,
choć niestety na wszystkie nie zdołamy odpowie−
dzieć.
Jest to nasza wspólna rubryka, dlatego będziemy
się do Was zwracać po imieniu bez względu na
wiek.
Wszystkim, którzy do nas napisali dziękujemy za wy−
razy życzliwości i pozdrowienia.
Zbigniewowi Walkiewiczowi z Gdyni po−
dajemy schemat układu zegara LM8560.
modzielnym montażu układów. Proste ukła−
dy alarmowe na pewno będziemy sukce−
sywnie przedstawiać na łamach EdW.
dane katalogowe wielu nowych, cieka−
wych układów. Ponadto rozważamy, czy
w Elektronice dla Wszystkich powinna po−
jawić się rubryka prezentująca dane ka−
talogowe wybranych układów. Napisz−
cie, jak widzicie tę sprawę. Jakie podze−
społy, o których może tylko słyszeliście,
należałoby w niej przedstawić?
Jacek Łuczka ze Żnina pisze:
Moim zdaniem EdW jest dobrą gazetą,
lecz występuje jeszcze za dużo błędów.
Np. wartość rezystorów podawana jest
w W! W artykule wzmacniacz z układem
KA2206 pisze kit−2021, a na samym końcu
pisze kit szkolny AVT−2005? W tym samym
artykule (str 46) pisze, że w wersji mono
należy wykonać zworę, oraz przeciąć
ścieżki oznaczone X. Niestety tych X−ów
nie znalazłem na płytce (rys. 3).
Jacek pyta też o katalogi, czy zestawie−
nia, z których na podstawie oznaczenia
można określić funkcję układu scalone−
go. W praktyce nie jest to taka prosta
sprawa. Niestety, pomimo prób stworze−
nia jakiegoś standardu, na podstawie
oznaczenia nie można określić, do czego
dany układ ma służyć. Co prawda, wyro−
by niektórych firm są oznaczane według
pewnych zasad, ale to naprawdę daje
niewiele pożytku.
Nie licz więc, Jacku, że tą drogą “wgry−
ziesz się” w elektronikę. Wiedzę trzeba
zdobywać stopniowo − na całym świecie
nie ma ani jednego człowieka, który znał−
by się na “całej elektronice” − dziś trzeba
specjalizować się w co najwyżej kilku
dziedzinach i śledzić na bieżąco, co się
tam dzieje.
Są wprawdzie katalogi typu MASTER za−
wierające tylko numer układu i kilka słów
lub zdań o parametrach, ewentualnie też
układ wyprowadzeń. Mają one jednak
ograniczoną wartość praktyczną. Aby
sensownie zastosować jakiś układ scalo−
ny, trzeba posiadać dokładne informacje
katalogowe. Nie jest niestety możliwe, żeby
każdy hobbysta posiadał komplet aktual−
nych katalogów firmowych, choćby dlate−
go, że kosztowałoby go to masę pieniędzy.
Oczywiście, wielu Czytelników chciałoby
mieć aktualne informacje, wiedzieć co
nowego pojawia się na rynku. Nasze wy−
dawnictwo publikuje cztery rodziny ma−
gazynu USKA zawierającego dokładne
Piotr Dejer ze Świdnika napisał:
Jestem bardzo szczęśliwy od czasu, kiedy
na okładce MT zauważyłem zapowiedź
nowego czasopisma “Elektronika dla
Wszystkich”. Mam zaledwie 15,5 roku i od
dwóch lat interesuję się elektroniką.
Chcąc rozszerzyć swoją wiedzę sięgną−
łem po EdW. Byłem zachwycony. Pismo
jest bardzo estetyczne i przejrzyście wy−
dane. (...)
Chętnie także przeglądam małą, jak na
razie, rubrykę “Giełda”. Mam nadzieję, że
już niedługo nawiążę kontakt z moimi ró−
wieśnikami, czy też osobami dorosłymi,
którzy są elektronikami−amatorami, chcą−
cymi wymienić się swoimi pomysłami, pla−
nami czy też doświadczeniem na temat
elektroniki. (...)
Bardzo mnie interesują też proste, łatwe
i szybkie w montażu układy systemów
alarmowych. Myślę, że (...) EdW jest
wspaniałym, niepowtarzalnym czasopis−
mem praktycznie dla wszystkich. Mam
nadzieję, ze chociaż w części przyczynię
się do tworzenia tego popularnego cza−
sopisma. Cześć.
Piotrze, życzymy Ci dużo radości przy sa−
Paweł z województwa sieradzkiego przy−
słał projekt symulatora alarmu samocho−
dowego z dwukolorową diodą LED, ale
zapomniał, że układów TTL nie zasila się
napięciem 12V. Paweł, popraw się! Dla−
czego nie zastosowałeś kostki MCY z serii
CMOS? Dziękujemy za pozdrowienia!
Do współpracy z modułami AVT−2004/1,
2004/2 możesz zastosować zasilacz AVT−
1066. Chyba jednak prościej jest zastoso−
wać popularny stabilizator 7805 z kon−
densatorami 10µF na wejściu i wyjściu.
W każdym przypadku zastosuj niewielki
radiator z kawałka blachy o powierzchni
kilkudziesięciu cm 2 .
Oswalda Sikorskiego z Oświęcimia infor−
mujemy, że większość poszukiwanych
układów występuje w ofercie AVT − nale−
ży sprawdzić to w najbliższym numerze
Elektroniki Praktycznej.
Niestety, nie podejmiemy się opracowa−
nia płytki do “cudzego” układu. Jeśli
w oryginalnej publikacji nie zamieszczono
rysunku płytki, może to oznaczać, że
układ dobrze pracuje tylko “na papie−
rze”. Polecamy natomiast cykl artykułów
o projektowaniu płytek z użyciem Easytra−
xa. Wystarczy mieć dostęp do kompute−
ra, a program można kupić w AVT (zob.
EdW 1/96).
Kilku z Was proponuje umieszczanie
w EdW wkładki z rysunkami ścieżek. Pro−
pozycję rozważymy, ale czy ma ona sens,
jeśli za niewielkie pieniądze można kupić
w AVT gotową płytkę z soldermaską i opi−
sem, wykonaną w sposób profesjonalny?
Co o tym sądzicie?
Cd. na str. 59
4
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 4/96
Poczta
oczta
oczta
4
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 4/96
141255051.002.png
Poczta
Cd. ze str. 4
bezpieczenstwo porażenia prądem. Wte−
dy właśnie trzeba zastosować oddziele−
nie galwaniczne − czyli jakoś połączyć
układy, ale nie łączyć ich mas.
Oddzielenie galwaniczne zapewnia na
przykład zwykły transformator sieciowy −
nie ma w nim bezpośredniego połącze−
nia galwanicznego między uzwojeniem
wtórnym i pierwotnym. Często trzeba też
oddzielić galwanicznie układy, między
którymi przesyłane są sygnały (np. w elek−
trokardiografach, w układach kompute−
rowych itd...). Wtedy z reguły stosuje się
transoptory i małe transformatory impul−
sowe. Transoptor jest to element elektro−
niczny składający się z umieszczonych
w jednej obudowie diody świecącej i od−
biornika (fototranzystora, fotodiody itp...),
umieszczonych w pewnej odległości od
siebie. Transformatory z natury są prze−
znaczone do przenoszenia sygnałów
zmiennych, transoptory stosowane są
przede wszystkim do sprzęgania obwo−
dów logicznych, choć mogą też być sto−
sowane do przesyłania sygnałów stało−
i zmiennoprądowych. Przy oddzieleniu
galwanicznym istotna jest wytrzymałość
na przebicie między obydwoma sprzęga−
nymi obwodami − normy przemysłowe
wymagają wytrzymałości rzędu kilku tysię−
cy woltów. Ważne jest też, aby elementy
sprzęgające zapewniały możliwie małą
pojemność między oddzielanymi obwo−
dami − jeśli pojawi się pojemność, to mo−
gą przez nią przepływać prądy zmienne.
A przecież w naszym “zaśmieconym”
świecie występuje niezliczona ilość źródeł
zakłóceń. Zakłocenia przenikają przez
wspomniane szkodliwe pojemności sprzę−
gające i mogą mieć wpływ na pracę
układu. Pojemności te powinny być jak
najmniejsze, najlepiej rzędu pojedyn−
czych pikofaradów lub jeszcze mniej.
Rysunek pokazuje kilka sposobów realiza−
cji oddzielenia galwanicznego dwóch
obwodów i występujące szkodliwe po−
jemności. Są to tylko ogólne zasady − wy−
czerpujące omówienie tematu wymaga−
łoby dużo więcej miejsca.
2. Temat ekranowania, czyli ochrony
przed przenikaniem zakłóceń też jest bar−
dzo szeroki, bardzo ważny i bardzo słabo
rozumiany. Jeśli zainteresuje on szersze
grono Czytelników, postaramy się, żeby
pojawił się w rubryce “Listy od Piotra”.
W każdym razie trzeba wiedzieć, że zakłó−
cenia mogą przedostawać się trzema
sposobami:
− przez pole magnetyczne
− przez pole elektryczne
− przez pole elektromagnetyczne (fale ra−
diowe).
Zakłócenia przenoszone przez pole mag−
netyczne to przede wszystkim przydźwięk
sieci, tzw. brum, mający źródło w transfor−
matorze sieciowym i przewodach sieci
energetycznej. Zawiera on przede wszyst−
kim składowe o częstotliwościach 50, 100
i 150Hz. W zasadzie ekranowanie prawie
tu nie pomaga − aby ekran był naprawdę
skuteczny, powinien być wykonany z ma−
teriału ferromagnetycznego (np. blachy
stalowej lub specjalnego stopu zwanego
mu−metalem) i mieć grubość ścianki rzę−
du centymetra (tak!). Do walki z tym ro−
dzajem zakłóceń stosuje się więc inne
środki.
Przydźwięk sieci może przedostawać się
też przez pole elektryczne, czyli po prostu
przez pojemność między obwodem za−
kłócającym a zakłócanym. Dotyczy to
przede wszystkim obwodów zawierają−
cych rezystancje o dużej wartości.
W przypadku zakłóceń innych niż magne−
tyczne, ekranowanie rzeczywiście jest
skuteczne, a jego skuteczność niewiele
zależy od grubości ekranu. Do ekranowa−
nia można używać blachy aluminiowej,
miedzianej, mosiężnej, niewytrawionych
płytek “do druku”, a nawet cieniutkiej
(kuchennej) folii aluminiowej. Ekran nale−
ży koniecznie połączyć z masą − ale uwa−
ga! − przy ekranowaniu bardzo wrażli−
wych układów istotny jest nawet wybór
punktu dołączenia ekranu do masy.
Ważne jest też, żeby ekran był możliwie
szczelny. Dlatego przy zakupie np. prze−
wodów mikrofonowych należy sprawdzić
czy ekran rzeczywiście pokrywa całą po−
wierzchnię żył wewnętrznych, które powi−
nien chronić.
Tomasz z Nowej Rudy pisze:
Czytam listy czytelników w EP i same tam
pochwały. Ja muszę dodać trochę od
siebie. EP jest wyjątkowo dobra, ale co
powiedzieć o EdW − nic, tylko tak dalej.
(...)
Mogę Wam życzyć zwiększenia nakładu,
obniżenia ceny, kiepskiej konkurencji
i wielu pomysłów takich jak Pipek dręczy−
ciel (macie poczucie humoru).
Tomek ma kłopoty z torem podczerwieni
aktywnej: gdy wyłącza światło w pokoju,
urządzenie przestaje pracować. Wszystko
wskazuje, że wystarczy zmniejszyć kąt wi−
dzenia odbiornika tak, by “widział” on tyl−
ko diodę nadawczą. Autor projektu użył
do tego celu kawałka rurki instalacyjnej,
pomalowanej wewnątrz czarną matową
farbą. Czym dłuższa rurka, tym mniejszy
kąt widzenia odbiornika.
Być może zakłócenia wchodzą przez zasi−
lacz. Spróbuj zasilania z baterii.
Andrzej Nowak z Częstochowy pisze:
Od ponad dwóch lat poszukuję pisma
dla początkujących elektroników. I właś−
nie, gdy zacząłem wątpić w sukces
moich poszukiwań − do rąk trafił drugi nu−
mer “Elektroniki dla Wszystkich”. To, czego
ustawicznie szukałem w innych czasopis−
mach elektronicznych (...), znalazłem
właśnie w Waszym piśmie. (...). Brakowało
mi przede wszystkim cennych, praktycz−
nych, jasnych wskazówek, które mam na−
dzieję dalej odnajdywać w ”Elektronice
dla Wszystkich”.
Jestem uczniem szkoły średniej − techni−
kum o profilu elektronika ogólna. I to, co
uważam za najcenniejszą wiedzę, to
właśnie praktyka i doświadczenie długo−
letnich elektroników, przekazana w przy−
stępny sposób.
Bardzo chciałbym spożytkować zasób
wiedzy teoretycznej, jaką posiadam.
Przewiduję, że “Elektronika dla Wszyst−
kich” mi w tym ogromnie pomoże. (...)
a na koniec listu pyta:
1. Co to dokładnie jest oddzielenie gal−
waniczne? Jak się je realizuje? I co ono
daje?
2. Jak realizuje się ekranowanie np. prze−
wodów, przyrządów, elementów?
Odpowiadamy:
1. Oddzielenie galwaniczne stosuje się
z dwóch powodów: ze względów bezpie−
czeństwa oraz dla zmniejszenia zakłóceń.
Do zrozumienia problemu nie jest po−
trzebna jakaś ścisła definicja, w sumie
chodzi o to, żeby dwa układy nie były ze
sobą bezpośrednio połączone przewo−
dami. W praktyce w każdym układzie
mamy obwód masy (przy zasilaniu poje−
dynczym napięciem jest to zwykle minus
zasilania) i wszystkie napięcia podawane
są względem tej masy. Jeśli mają ze sobą
współpracować dwa układy, to zwykle
ich masy się łączy. Połączenie mas
dwóch układów, szczególnie jeśli są one
oddalone od siebie, jeśli przetwarzane są
małe sygnały, lub też gdy w jednym
z układów występują napięcia groźne dla
zdrowia, może spowodować zakłócenia
w pracy tych układów lub wystąpi nie−
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 4/96
59
Poczta
oczta
oczta
5
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 4/96
141255051.003.png 141255051.004.png 141255051.005.png
Poczta
Zbigniew Świerzewski z Pudliszek pisze:
Od niedawna jestem czytelnikiem mie−
sięcznika “EdW”. Długo szukałem odpo−
wiedniego czasopisma, które potrafi jak
najprościej przyswoić artykuły takim elekt−
ronikom jak ja (amatorom). To fajnie, że
istnieje miesięcznik, który czyta się po
prostu “od deski do deski” i z niecierpli−
wością czeka się na następny numer.
Mam do redakcji “EdW” prośbę. Czy
mógłbym uzyskać od Was (nawet odpłat−
nie) schemat regulatora temperatury:
analogowego lub cyfrowego z wyświet−
laczem LED lub LCD. (...)
Zbyszku, jesteśmy elektronikami nie od
dziś i śmiemy przypuszczać, że sam sche−
mat niewiele ci pomoże. Nie wiemy, do
czego Ci ten regulator jest potrzebny,
czym ma sterować, jaka ma być maksy−
malna temperatura. W serii modułów AVT
opisywanych w Elektronice Praktycznej
możesz znaleźć wszystkie “klocki” do bu−
dowy potrzebnego ci regulatora (seria
AVT−104 i 147).
Możemy opracować w redakcji EdW do−
wolny regulator, wykonamy też płytki, za−
pewnimy części, i to nie tylko dla Ciebie,
lecz i dla innych. Napiszcie więc, kochani
jakiego regulatora się spodziewacie.
Prosty regulator temperatury można wy−
konać na płytce wielofunkcyjnej PW−01,
opiszemy go w nastęnym numerze.
Nie wiemy, gdzie w kraju można kupić
obudowy do wieży “Diora” − w Warszawie
na Wolumenie piszący te słowa kupuje
takowe u p. Czarka z Łodzi.
czujnika jest podzielone na wiele wąskich
stref. Czujnik wykrywa przemieszczanie się
między tymi wąskimi strefami obiektu
o temperaturze innej niż temperatura tła.
Bez takiej soczewki czujnik jest praktycz−
nie bezwartościowy i ma zasięg rzędu
jednego metra. Każdy dobry producent
czujników ma w ofercie kilka wymiennych
soczewek. Standardowo stosuje się so−
czewkę tzw. objętościową do ochrony
pomieszczeń. Ciekawostką jest możliwość
zastosowania soczewki o tak dobranym
układzie i zasięgu stref czułości, że “widzi”
ona obiekty wyższe, np. idącego człowie−
ka, a nie dostrzega np. psa chroniącego
obiekty.
Dla właściwego działania każdy czujnik
trzeba wyregulować − w zależności od
wysokości zainstalowania należy ustawić
w odpowiedniej pozycji płytkę z układem
w stosunku do obudowy i ustawić zwory
według instrukcji.
Biorąc to wszystko pod uwagę, proponu−
jemy ci jednak kupno gotowego czujnika
i to dobrej firmy, np. pozycja oznaczona
A17 w ofercie AVT: czujka CROW MH−10.
Do automatycznego sterowania światła
w łazience będziesz musiał też zastoso−
wać zasilacz 12V, przekaźnik (np. RM81
12V) i prawdopodobnie układ czasowy.
Zbigniew Wania z Sieradza jest zaintereso−
wany czujnikami ruchu.
Obecnie powszechnie używa się tzw.
czujników pasywnych, które reagują na
promieniowanie podczerwone wytwarza−
ne przez wszystkie ciepłe przedmioty, rów−
nież przez ciało ludzkie. Wykrywają one
różnicę temperatur i ruch. Spotyka się też
mikrofalowe czujniki ruchu, pracujące na
zasadzie zbliżonej do radaru − są one jesz−
cze droższe.
Rzeczywiście, jak piszesz, ceny są dość
wysokie, jednak w warunkach amators−
kich nie da się wykonać dobrego czujni−
ka podczerwieni pasywnej. Podzespoły
elektroniczne nie są problemem − można
je zdobyć bez kłopotu. Parametry czujki
zależą natomiast w ogromnym stopniu od
zastosowanej soczewki, a tej nie da się
wykonać w garażu. Nie jest to typowa so−
czewka typu “szkło powiększające”, tylko
cienka płyta ze specjalnego tworzywa
z mnóstwem okrągłych wypukłości. Taka
płyta w rzeczywistości tworzy zespół wielu
soczewek i tym samym “pole widzenia”
6
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 4/96
oczta
141255051.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin