106 - Garth Marenghi's Darkplace - The Creeping Moss from the Shores of Shuggoth [pK].txt

(18 KB) Pobierz
{14}{120}Jednym, szybkim ruchem|zdjšł z niej buty i majteczki.
{121}{175}Niczym rozwcieczony, dziki rekin,
{176}{275}jego wielki totem wybijał uwodzicielski rytm.
{279}{409}Ciało Mary płonęło,|mimo że pokój był porzšdnie klimatyzowany.
{424}{543}Próbowali wszystkich pozycji.|Na górze, na pieska i tej normalnej.
{555}{661}Wyczerpani padli|na dopiero co rozłożonš sofę.
{662}{756}Wtedy pożarła ich piekielna bestia.
{783}{877}Witaj, przyjacielu.|Jestem Garth Marenghi, autor horrorów,
{878}{999}chociaż piszę także westerny i erotyki,|by utrzymać się na powierzchni.
{1000}{1056}Od zawsze uwielbiałem tragedie.
{1057}{1143}"Król Lear", "Tragedia Posejdona",|"Superman II".
{1144}{1235}Gdy pisałem, reżyserowałem|i grałem w "Mrocznym Szpitalu",
{1236}{1314}postanowiłem kontynuować|tę wspaniałš tradycję.
{1315}{1445}Dzisiejszy odcinek jest ponadczasowš|opowieciš o miłoci i stracie,
{1446}{1530}rozgrywajšcš się w tle|nieudanej inwazji kosmitów,
{1531}{1609}o czym oczywicie nie dowiecie się|aż do końca odcinka.
{1610}{1725}To moja wizja "Romea i Julii",|tylko mniej marudna.
{1746}{1865}Drogi pielgrzymie, ofiarowuję ci|mojš odę do serca, z horrorem,
{1866}{1915}a także wywiadami ze mnš,
{1916}{1998}moim wydawcš Deanem Learnerem|i aktorem Toddem Riversem.
{1999}{2048}Dzięki temu, nie będziesz musiał|myleć samodzielnie,
{2049}{2093}co zapewne będzie bezpieczniejsze.
{2094}{2223}Trzymaj go delikatnie,|niczym kochankę w cieniu potężnego dębu.
{2259}{2374}Być może będziecie się delikatnie piecić,|cieszšc się koszykiem schłodzonego, białego wina
{2375}{2445}oraz kawałkami europejskich serów.
{2446}{2509}Smacznego.
{2838}{2975}/Jestem Garth Marenghi, pisarz,|/senny fantasta, wizjoner, no i aktor.
{3038}{3138}/Wkraczacie włanie|/do wiata mojej wyobrani.
{3139}{3240}/Wkraczacie do mojego Mrocznego Szpitala.
{3301}{3393}- Mroczny Szpital Gartha Marenghi -
{3394}{3483}>> DarkProject SubGroup <<|>> Mroczna Strona Napisów <<
{3484}{3548}www.dark-project.org
{3549}{3611}tłumaczenie: techniacz
{3612}{3686}korekta: Chudy
{4577}{4659}Chwileczkę. Zew natury,|jeli wie pani, co mam na myli.
{4660}{4764}Może pani pooddychać|przy tym wywietrzniku.
{5141}{5200}O Boże!
{5203}{5225}/Co się stało?
{5226}{5307}Zapomniałem spucić wodę!
{5804}{5877}Dajcie mi tu natychmiast lekarza medycyny,|doktora Ricka Daglessa!
{5878}{5945}Tak, poczekam!
{5974}{6090}Odcinek 6|Pełzajšcy mech z wybrzeży Shuggoth
{6126}{6232}Scenariusz do Shuggotha oparty był na sonecie|napisanym przeze mnie w wieku 16 lat.
{6233}{6329}Jestem językowym ćpunem.|Taka moja przywara.
{6330}{6370}Porozumiewam się językiem.
{6371}{6468}Wystarczy wzišć pod uwagę|wiersz Williama Wordswortha...
{6469}{6577}"Wędrowałem samotnie niczym chmura|Płynšca ponad dolinami i omiatajšca wzgórza",
{6578}{6722}"Kiedy nagle ujrzałem chmurę,|Całš łškę falujšcš w błyszczšcych żonkilach".
{6729}{6807}W czasach, gdy Bill to pisał,|nie było nawet słowników rymu.
{6808}{6835}To bardzo pokorne.
{6836}{6904}Garth jest najbardziej znaczšcym artystš,|z jakim pracowałem,
{6905}{7007}a pracowałem z Lulu|i jeszcze czterema innymi,
{7008}{7099}więc mówimy tu o samej mietance.
{7216}{7267}/Jestem doktor Rick Dagless,|/lekarz medycyny.
{7268}{7390}/Pewna kobieta zzieleniała|/po nawdychaniu się zielonego gazu.
{7391}{7516}/Czy ma to zwišzek z zielonš chmurš|/wydobywajšcš się z wentylacji?
{7517}{7601}/Zmierzałem włanie na oddział B,|/by się tego dowiedzieć.
{7602}{7682}/Musiałem zboczyć z drogi,|/by podwieć Sancheza i Asher.
{7683}{7793}/Taka uprzejmoć,|/za którš powinni podziękować.
{7883}{7945}Proszę bardzo!
{7946}{7983}Co z tobš?
{7984}{8039}Nic.
{8113}{8151}Jakie masz plany na kolację, Liz?
{8152}{8227}Żadne.|A chcesz mnie zaprosić?
{8228}{8344}Nie, po prostu szukam nowych przepisów.|Wszystko mi się już znudziło.
{8359}{8423}Ja czasami jem zupę z puszki|z jajkiem w koszulce,
{8424}{8520}podanš z pasztetem wieprzowym|i zapiekanš kiełbasš.
{8521}{8608}- Skoczę na hamburgera.|- Jak chcesz.
{8609}{8668}Liz, zupa z jajkiem na kolację?
{8669}{8733}- Nie, chyba umyję włosy.|- Dobra.
{8734}{8809}- Poza tym, boli mnie głowa.|- Jasne.
{8810}{8916}Zarzućmy jakie bity.|Mamy tu kiepski klimat.
{8951}{9041}/Dlaczego ona nie chce być moja?
{9043}{9144}/Chciałbym być tak atrakcyjny,|/jak Dagless.
{9145}{9225}/Pozostaje mi tylko sen.
{9232}{9322}/Jestem jednoladowym kochankiem
{9335}{9414}/Podšżajšcym dwupasmowš
{9433}{9508}/Pędzšcym autostradš
{9531}{9607}/Zwariowałem kolorowo
{9633}{9725}/Gdyż temperatura jest zbyt wysoka
{9733}{9805}/Muszę szybko gnać
{9831}{9909}/Wiem, że nasza miłoć
{9929}{10013}/Była zbyt goršca, by trwać
{10189}{10243}/Jest gładka niczym lód
{10244}{10331}/Gdy jš dotykasz, czujesz chłód|/Niefajnie, że wyszedłe... sam
{10332}{10390}/Twa kobieta zachowuje się jak cham|/Odkłada słuchawkę
{10391}{10444}/Daruj sobie, nic tu po tobie|/Wskakuj za kółko
{10445}{10493}/Gaz do pełnej rury,|/jedziesz z miłociš w góry
{10494}{10544}/Musisz to zostawić,|/nie wytrzymasz tych chwil
{10545}{10597}/Nie potrzeba ci tego,|/zamknij już drzwi
{10598}{10638}Drzwi! Drzwi! Drzwi!
{10639}{10740}Sanch, otwórz drzwi!|Otwórz drzwi, Sanch!
{10780}{10839}Przepraszam. Zły sen.
{10840}{10935}I tak masz szczęcie.|Spójrz na niš.
{11052}{11158}To może stać się ot tak.|Zakochujesz się od ręki.
{11159}{11220}Todd był w tym odcinku wspaniały.
{11221}{11345}Sš sceny, w których oglšdacie go|tak samo często jak mnie.
{11401}{11464}Oczekiwała na rutynowš operację|skrócenia palca u nogi,
{11465}{11506}który był tak długi jak u ręki.
{11507}{11614}I wtedy stało się to.|Została zabarwiona.
{11642}{11671}Zamknij się, Liz!
{11672}{11729}Sam się zamknij, Sanch.|To było zabawne.
{11730}{11776}Jeli stracimy poczucie humoru|w takim miejscu,
{11777}{11815}równie dobrze możemy się pozabijać.
{11816}{11909}Poszedłem na medycynę|tylko dla żartów i cipek,
{11910}{11969}a spowszedniało mi to|dopiero 10 lat temu.
{11970}{12050}To nie powód,|by drwić ze stanu tej kobiety.
{12051}{12125}Zostanę i będę z niš rozmawiał,|pomagał jej.
{12126}{12172}Tak zwane "podejcie do pacjenta".|Słyszelicie o tym?
{12173}{12268}- Słyszelimy o twoim.|- Mam was dosyć, klowni.
{12269}{12363}- Zachowuje się jak palant.|- Chodż Liz, kawa na mój koszt.
{12364}{12477}- Przecież kawa jest darmowa.|- Ona o tym nie wie.
{12487}{12586}Zajmę się Liz.|Zbadaj tę próbkę skóry, tylko buzia na kłódkę.
{12587}{12643}Jeli Won Ton się dowie,|moja dupa będzie zielona,
{12644}{12693}a on ma kosiarkę.|Łapiesz?
{12694}{12755}Jasne.
{12903}{12964}Zabawne.
{13051}{13116}Czy mówię z Gavinem,|szpitalnym ekspertem gazowym?
{13117}{13165}Możesz go prosić do telefonu?
{13166}{13295}Czeć, Gavin.|Chciałbym dowiedzieć się czego o tym zielonym gazie.
{13352}{13404}Mylałem, że ty będziesz mówił.
{13405}{13521}Czy gaz mógł zawierać|kosmicznš grzybnię i/lub zarodniki?
{13522}{13624}Mógł?|I te zarodniki mogš oddziaływać na ludzi?
{13625}{13735}Tylko jeli zostały pochłonięte|bezporednio z wentylacji?
{13736}{13780}Dzięki, Gavin.|Wiszę ci piwo.
{13781}{13897}Chociaż ty mi wisiałe od dawna,|więc jestemy kwita.
{14021}{14075}Brokuł.
{14076}{14160}Ona zamienia się w brokuła.
{14272}{14309}Co ładnie pachnie.
{14310}{14370}Jajko w zupie.
{14371}{14472}Pozwól, że pokroję ci pasztet.
{14603}{14631}Ubrudziła się.
{14632}{14696}Zawołam pielęgniarkę,|by pomogła ci zdjšć koszulę nocnš.
{14697}{14826}Sšdzę, że wygodniej będzie,|gdy pomoże mi w tym lekarski dotyk.
{14908}{15006}Jako autorowi horrorów|nie wolno używać ci pewnych słów
{15007}{15031}w scenach erotycznych.
{15032}{15089}Jaja, majtki, moszna.
{15090}{15175}To nie jest fajne, to nie jest sexy.|Tak się nie pisze.
{15176}{15297}Nowoczeni pisarze piszš:|"On jš polizał, ona possała,
{15312}{15407}on w niš wszedł".
{15408}{15436}A gdzie zmysłowoć?
{15437}{15569}Gdzie "Wlizgnšł się gładko i płynnie"?|Gdzie jej "wštły wzgórek"?
{15581}{15623}Gdzie jej "więty trójkšcik"?
{15624}{15721}"Słodka okładzina"?|"Pokryta mchem szczelina"?
{15722}{15762}Zobacz na to.
{15763}{15835}Dzięki temu zastanawiasz się,|co tam jeszcze jest.
{15836}{15934}Cały ten nasz brokuł|przybył z nieba miliardy lat temu.
{15935}{16021}Teraz się rozwinšł.|Stał się mniej agresywny.
{16022}{16064}Brokuł z kosmosu.
{16065}{16111}Już wiem, czemu tak dziwnie smakuje.
{16112}{16195}- Mówię poważnie, Thornton.|- Daj spokój, to było zabawne.
{16196}{16252}Masz rację.|Było.
{16253}{16295}Martwię się o Sancha.
{16296}{16330}Jak powiemy mu,|że jutro o tej porze,
{16331}{16400}dziewczyna którš kocha,|będzie kompletnym warzywem?
{16401}{16426}Brokułem.
{16427}{16463}Umiem radzić sobie|ze stratš bliskich.
{16464}{16532}On nie.|Większoć ludzi nie potrafi.
{16533}{16579}- To nie wszystko, Reed i Rick.|- Nie?
{16580}{16666}Nie.|Gavin włanie dał mi to.
{16685}{16781}Ten wykres mówi nam,|że zarodniki przenoszone sš drogš płciowš.
{16782}{16819}Jeli przejdš na Sancheza,
{16820}{16851}w tydzień złapie je połowa Romford.
{16852}{16927}Jeli uprawiali miłoć,|istnieje 50% szans, że Sanchez się zaraził.
{16928}{16992}Miejmy nadzieję,|że Sanch nie zamoczy ogórka,
{16993}{17054}bo będzie to sprawa|natury ogólnokrajowej.
{17055}{17107}Niech szlag trafi przysięgę Hipokratesa.
{17108}{17187}- Robiłe to już kiedy?|- Co? Czy uprawiałem miłoć?
{17188}{17236}Z pacjentkš?
{17237}{17317}Raz czy dwa, ale były umierajšce|i było to ich ostatnie życzenie.
{17318}{17414}Z tobš było to na poważnie.|Zrobiłem to, gdyż jeste inna.
{17415}{17489}Poza tym,|mam słaboć do zielonych kobiet.
{17490}{17573}- We mnie w swe ramiona.|- Nawet nie znamy swoich imion.
{17574}{17656}- Linda.|- Doktor Sanchez.
{17713}{17741}O co chodzi?
{17742}{17821}Jestem taka szczęliwa.
{17861}{17...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin