obietnica 6.doc

(271 KB) Pobierz
W SERCU MYM ŹRÓDŁO GRZESZNIKOM OTWORZĘ Z KTÓREGO SPŁYNIE MIŁOSIERDZIA MORZE

 

W SERCU MYM ŹRÓDŁO GRZESZNIKOM OTWORZĘ Z KTÓREGO SPŁYNIE MIŁOSIERDZIA MORZE.

                                                                             

Obietnica ta bezpośrednio dotyczy każdego człowieka. Któż z nas jest bowiem bez grzechu? Przywołajmy w pamięci choćby tę scenę z Ewangelii. Przed Chrystusem postawiono kobietę przyłapaną na cudzołóstwie . żydzi kamienowali cudzołożnice. C tych, którzy ją przyprowadzili i proponuje: „ Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem”. Następnie pochyla się i wypisuje palcem na ziemi ich grzechy. Kiedy wszyscy odeszli, Jezus pyta stojącą obok kobietę: „ Nikt cię nie potępił”, a ona odpowiada: „ Nikt Panie”. Wtedy Chrystus mówi do niej: „ I Ja ciebie nie potępiam- idź i od tej chwili już nie grzesz”. To tylko jeden przykład Bożego miłosierdzia zaczerpnięty z Ewangelii. Zresztą nigdzie na kartach Pisma św. nie znajdziemy wzmianki o tym, że Pan Jezus kogoś od siebie odepchnął, odsunął. Przeciwnie – jak śpiewamy w jednej z pieśni religijnej _ „ON litował się nad tymi, którzy płaczą”.

Dzisiaj nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia słusznie łączymy z objawieniami św. Faustyny Kowalskiej. Jest to niejako przedłużenie i przypomnienie obietnic, jakie Chrystus dał w XVII wieku św. Małgorzacie Marii Alacoqe.

Wracając jednak do wspomnianej obietnicy, wydaje się, że Pan ma tu na myśli ludzi żyjących w stanie grzechu. Wiemy, że serce każdego człowieka  chce kochać i być kochane. Biedni są ci, którzy nie kochają Boga, a co za tym idzie i drugiego człowiek. Najczęściej mogą się o tym przekonać misjonarze i kapłani, spowiadając w konfesjonale. Nieraz życie w takim stanie prowadzi do obłędu, rozpaczy, a nawet do samobójstwa. Tymczasem  Chrystus staje przed nami ze swoim otwartym Sercem i zapewnia: „ W Sercu mym źródło grzesznikom otworzę z którego spłynie miłosierdzia morze”. Jest to konsekwencja wielkiej miłości Boga do człowieka. Przecież Jezus pierwszy umiłował nas do szaleństwa krzyża i Eucharystii. Cierpiał i umarł za nasze grzechy, za każdy grzech przez nas popełniony. Dlatego Jego miłosierdzie nie ma granic. ON naprawdę chce nam przebaczyć wszelki zło, jeżeli GO o to poprosimy. Pragnie skierować do każdego z nas słowa wypowiedziane do jawnogrzesznicy: „ ja ciebie nie potępiam – idź i od tej chwili już nie grzesz”.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin