00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:07:Widzia�em takie rzeczy, �e nie uwierzy�by pan. 00:00:10:Na przyk�ad l�dujemy na takim �wiecie. 00:00:13:Wsz�dzie roi si� od w�y i nietoperzy. 00:00:16:Ten stukni�ty szaman, | gania� za m�zgiem Q-Ball'a. 00:00:20:Kiedy powiedzia�, �e chce m�zg Q-Ball'a, 00:00:22:jak si� pan poczu�? 00:00:25:- Jak si� poczu�em? | - Tak. 00:00:30:Chyba ucieszy�em si�, 00:00:32:�e nie gania za moim m�zgiem. | A jakby pan si� poczu�? 00:00:35:Moje uczucia nie maj� tutaj znaczenia panie Brown. 00:00:38:Powiedzia� pan wcze�niej, 00:00:40:�e tracili�cie ju� nadziej� tak? 00:00:43:Tak. Bez �art�w doktorku, 00:00:46:ale nazbyt cz�sto "nasz statek rozbija� si� o ska�y". 00:00:49:Dlatego w�a�nie mam nadziej�, �e mi jako�� pan pomo�e. 00:00:52:Tak, w�a�nie widz�, 00:00:54:ten stres z przystosowywaniem si� do kolejnych planet. 00:00:57:Tak, ale to za ka�dym razem ta sama planeta, 00:01:00:tylko inny wymiar. 00:01:02:Mo�e zacznijmy od pocz�tku? | Co przyspieszy�o ten kryzys? 00:01:07:Dobra, chyba zacz�o si� 00:01:10:jakie� kilka tygodni temu. 00:01:17:- Wszystko w porz�dku? | - Chyba tak. 00:01:20:Nadchodz�! 00:01:35:Dobra, koniec tego. 00:01:37:Od teraz panie Brown, 00:01:39:wchodzisz do tunelu przede mn�. 00:01:42:Co, �eby� mnie zmia�d�y�? | Zapomnij. 00:01:55:Przynajmniej ten �wiat wygl�da na przyjemny. 00:02:02:Zaczekajcie. 00:02:11:To jest stary samoch�d Berniego Massey. 00:02:13:Mia� st�uczk�, zaraz przed naszym pierwszym zjazdem. 00:02:16:A to jest posesja pana Randala. 00:02:20:Co sugerujesz? 00:02:30:Tw�j dom, tak? 00:02:33:Mo�e ci przypomn�, | �e ju� raz si� na to nabrali�my. 00:02:36:Dlaczego zawsze jeste� negatywnie nastawiony? 00:02:39:Nadziej� mam panno Wells, | ale niczego nie oczekuj�. 00:02:42:I co my�lisz, Q-Ball? 00:02:45:My�l�, �e zaraz si� dowiemy. 00:02:49:Trzymajcie kciuki. 00:02:58:Skrzypi. 00:03:00:Dzi�ki! 00:03:05:Mamo. 00:03:07:O, m�j Bo�e. 00:03:11:Wiedzia�am, �e kiedy� wr�cisz. 00:03:21:I tak si� te� sta�o. 00:03:23:Po 18 miesi�cach tu�aczki, wreszcie wr�cili�my do domu. 00:03:27:Dzi�ki ci! 00:03:29:/A gdyby tak da�o si� podr�owa� |/ do r�wnoleg�ych �wiat�w? 00:03:32:/Ten sam rok, | /ta sama planeta, 00:03:34:/tylko inny wymiar. 00:03:36:/�wiat, w kt�rym Rosjanie | /rz�dz� Ameryk�? 00:03:39:/Albo �wiat, w kt�rym spe�ni�y si� |/ marzenia o wielkiej karierze? 00:03:42:/Albo �wiat, w kt�rym San Francisco | /jest pilnie strze�onym wi�zieniem? 00:03:46:/Znale�li�my wraz z przyjaci�mi |/ wrota do innych wymiar�w. 00:03:48:/Teraz jednak nie wiemy, |/ jak wr�ci� do domu. 00:03:57:T�UMACZENiE: MalkolM| malkolm@o2.pl 00:04:08:WWW.SLIDERS.TCZ.PL 00:04:18:"SYNDROM SZOKU MI�DZYWYMIAROWEGO" 00:04:22:Prosz� bardzo! 00:04:26:- Pani Mallory. | - Dzi�kuj�. 00:04:28:- Quinn. | - Dzi�ki profesorze. 00:04:31:Drogi Rembrandcie. 00:04:33:I jeden dla Wade. 00:04:36:Wiem. Niewiarygodne prawda? 00:04:38:Opowiem wam ca�� histori� jak wr�c� jak wr�c�. 00:04:40:Przyrzekam. 00:04:43:Wiem. | Te� ci� kocham. 00:04:45:Daj mi teraz mam�. 00:04:48:Mamo powinna� to zobaczy�. 00:04:50:Na jednym �wiecie wynalaz� antybiotyk, 00:04:53:i od r�ki powstrzyma� ca�� plag�. 00:04:55:A co z tym �wiatem,| gdzie zniszczy� asteroid� bomb� atomow�? 00:05:01:Bomb�? 00:05:03:Poprawi�em tylko detonator. 00:05:05:Ca�a reszta by�a ju� gotowa. 00:05:07:To nadzwyczajne. 00:05:11:To nic takiego. 00:05:13:Jak to przyj�li? 00:05:14:Wszyscy s� w szoku 00:05:16:Moja siostra krzycza�a "O m�j Bo�e", | przez 10 minut. 00:05:22:Wi�c mo�e toast? 00:05:24:- Profesorze, �mia�o. | - Nie, nie, Ty jeste� panem domu. 00:05:27:Wi�c, pozosta�o mi tylko powiedzie�: | "Za przyja��". 00:05:31:Za przyja��. 00:05:33:I za powr�t do domu. 00:05:35:Za powr�t do domu. 00:05:43:Co tutaj robisz profesorze? 00:05:45:Tak sobie my�l�. 00:05:48:Wi�c, to jest to miejsce, gdzie wszystko si� zacz�o tak? 00:05:51:Zwyk�a piwnica. 00:05:54:Zawsze wyobra�a�em sobie j� o wiele wi�ksz�. 00:05:57:O czym my�lisz profesorze? 00:06:00:Z ca�� pewno�ci� mamy do czynienia 00:06:04:z najwi�kszym wynalazkiem w historii ludzko�ci. 00:06:08:Brakuje nam jednak kontroli nad t� besti�, 00:06:10:i wiedzy jak u�ywa� tego bezpiecznie. 00:06:13:Na pewno do tego dojdziecie 00:06:16:Nie spodoba ci si� to, 00:06:18:ale dop�ki nie b�dziemy tego kontrolowa�, 00:06:21:Sugeruj� nic nie m�wi� o naszych do�wiadczeniach. 00:06:25:�artujesz, prawda? 00:06:27:Zdajesz sobie spraw�, | jak to mo�e wp�yn�� na moj� karier�? 00:06:31:Nie czas na kreowanie wizerunku panie Brown. 00:06:35:Na to zawsze jest czas profesorze. 00:06:38:Co jest z wami? 00:06:40:Co mam powiedzie� ludziom? 00:06:43:Nikt mnie nie widzia� od 18 miesi�cy. 00:06:52:B�dziemy trzyma� to w tajemnicy. 00:06:55:Wade powie ludziom, �e podr�owali�my po Europie. 00:06:58:Profesor mo�e powiedzie�, �e wzi�� urlop 00:07:01:wy dw�je ju� macie wym�wk�, | Ale kto uwierzy, 00:07:04:�e przez ostatni 1,5 roku mia�em promocyjne tourne? 00:07:07:To nie b�dzie trudne, | bior�c pod uwag� twoj� s�aw� przed zjazdem. 00:07:10:Trzymajmy si� naszych wersji a b�dzie dobrze, 00:07:13:na razie ludzie nie mog� pozna� prawdy. 00:07:16:Wi�c potrwa to jaki� miesi�c, tak? 00:07:18:Jak tylko Quinn i ja b�dziemy gotowi, 00:07:21:zwo�amy konferencj� prasow� i powiemy �wiatu. 00:07:23:No teraz gadasz jak cz�owiek. 00:07:25:Na razie. 00:07:28:Odpocznij, panie Mallory. 00:07:30:Zaczynamy w poniedzia�ek. 00:07:35:Wszystko co dokonali�my, 00:07:37:wszystko co zobaczyli�my, 00:07:39:by�o dzi�ki tobie. 00:07:45:Dziekuj�. 00:08:09:Modli�am si� codziennie Quinn. 00:08:12:Nigdy nie straci�am nadziei. 00:08:18:Najwidoczniej dzi�ki przypadkowym podr�om 00:08:20:przez mi�dzywymiarowy tunel, cz�owiek dowiaduje si�, 00:08:22:co jest dla niego najwa�niejsze w �yciu. 00:08:25:Dla profesora, by� to powr�t do| �wi�tych hol�w uniwersyteckich 00:08:28:gdzie wyk�ada� fizyk� kwantow�, 00:08:31:miejsce, gdzie po raz pierwszy pozna� Quinna. 00:08:33:Panna VonBaeck. 00:08:35:Profesor Arturo? 00:08:37:Panno VonBaeck, jak dobrze zn�w pani� widzie�. 00:08:42:Pana te�, profesorze. 00:08:44:Wszystko w porz�dku? 00:08:47:Jestem tylko zaskoczona widz�c pana tutaj. 00:08:49:Tak. 00:08:50:�ycie pe�ne jest niespodzianek, nieprawda�? 00:08:53:Tak czy siak, wr�ci�em! 00:08:55:Zwarty i gotowy aby przyj�� moje stanowisko ponownie. 00:08:58:Oczywi�cie je�li dziekan| nie znalaz� nikogo na moje miejsce. 00:09:00:Dlaczego niby mia�by to zrobi�? 00:09:02:W rzeczy samej. 00:09:05:Doskonale! 00:09:07:Ah, moja droga panno VonBaeck, 00:09:09:Tak d�ugo mnie nie by�o | i to moja wina. 00:09:13:Ale wszystko zostanie wyja�nione w odpowiednim czasie. 00:09:16:A teraz prosz� mi wybaczy�. 00:09:30:- Jest. | - Dzi�ki. 00:09:32:Artie. 00:09:37:Przecie� mnie poznajesz. 00:09:41:To ja "Zap�akany". 00:09:44:Kiedy� zna�em "Zap�akanego", ale umar�. 00:09:47:Daj spok�j Artie, nie b�d� taki. | Wiem, �e jeste� z�y. 00:09:51:Nie by�o mnie jaki� czas, ale mam doskona�e wyja�nienie. 00:09:54:Tak? Jakie? 00:09:56:Mia�em tourne po Azji. 00:10:00:Co ty pleciesz, w Mongolii? 00:10:03:S� tam jakie� kluby R&B? 00:10:06:Poza tym je�li mia�e� tourne, to gdzie moje 10 %? 00:10:09:8% 00:10:11:Ciszej dobra! 00:10:13:Je�li inni moi klienci dowiedz� si� o tych 2 %, | te� b�d� tak chcieli. 00:10:17:Mam tajemnic� Artie. | Jak tw�j rozrusznik? 00:10:19:Dzia�a. A co? 00:10:22:Pracuj� nad czym�. 00:10:24:Kiedy si� to upubliczni, 00:10:26:to b�dzie najwi�ksze wydarzenie, 00:10:28:jakie wydarzy�o si� w muzyce w ci�gu ostatniego wieku... 00:10:30:do diab�a, mo�e w ci�gu ca�ej historii. 00:10:32:Zaraz ci opowiem. 00:10:34:Ale przysi�gnij, �e nikomu nie powiesz. 00:10:40:S�ucham? 00:10:42:Szybko, w��cz TV. | Kana� 11. 00:10:45:Ju�, czekaj. 00:10:47:/Wykorzystuj�c obliczenia oparte na mojej teorii po��czenia 00:10:51:/most�w Einsteina, Rosena i Podalskiego, 00:10:54:/jestem zdolny do podr�y... 00:10:57:/wola�bym u�ywa� sformu�owania - "zjazdu", 00:11:01:/na inn� Ziemi� w innym, alternatywnym wymiarze. 00:11:06:Jego teoria? 00:11:08:Zbiera laury za to co zrobi�e�! 00:11:10:/...nawet najbardziej otwarci |/naukowcy uwa�aj� to za dowcip. 00:11:14:/Sceptycyzm jest rzecz� naturaln�, 00:11:18:/w przypadku tak niesamowitego osi�gni�cia. 00:11:22:/Ale sp�jrzmy na to. 00:11:25:/- 500 letni artefakt...|- Co on wyprawia? 00:11:30:/kosmiczne, tytanowe aluminium. 00:11:33:/Pochodzi z Ziemi, 00:11:35:/gdzie Ameryka nigdy nie zosta�a| skolonizowana przez Europejczyk�w. 00:11:38:Nie mog� w to uwierzy�! 00:11:40:/...badany i testowany w tej chwili, | /dowiedzie 00:11:44:/�e pochodzi z miejsca, kt�rego 00:11:47:/geologia znacz�co r�ni si� od naszej. 00:11:50:Quinn, musisz tam zadzwoni�. | Nie mo�e mu to uj�� na sucho. 00:11:53:/ Naszym dzisiejszym go�ciem |/by� profesor Maximilian Arturo, 00:11:57:/ kt�ry nazywa siebie |/"Ojcem Podr�y Mi�dzywymiarowych". 00:12:06:I co mam zrobi�? | Nazwa� go k�amc� przed ca�ym �wiatem? 00:12:10:A czemu nie? 00:12:12:Zas�ugujesz na to. 00:12:14:Ona ma racj�, Q-Ball. 00:12:15:Nie zale�y mi na rozg�osie, 00:12:17:przysi�gli�my sobie, �e b�dziemy to trzyma� w tajemnicy. 00:12:20:Nie mog� pogodzi� si� z tym, | w jaki spos�b on to zrobi�, 00:12:23:ale dzi�ki temu "Zap�akany" trafi na szczyty. 00:12:26:M�j agent podpisuje teraz kontrakty| z trzema najlepszych wytw�rniami. 00:12:29:Tw�j agent? 00:12:30:I tak ju� nici z tajemnicy, Q-Ball. 00:12:35:Daj spok�j cz�owieku, nie tylko ja. 00:12:43:"Newsweek" chce wyda� m�j pami�tnik. 00:12:47:Co mia�am zrobi� Quinn? 00:12:49:To ponad milion dolar�w. 00:12:53:Tajemnica wysz�a na jaw. | Musimy powiedzie� �wiatu co naprawd� si� wydarzy�o. 00:12:57:- Dok�d idziesz? | - Dzwoni� do profesora. To wymkn�o si� spod kontroli. 00:13:13:S�ucham? 00:13:15:Tu Quinn Mallory. Prosz� z profesorem Arturo. 00:13:1...
cirelly