00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:02:33:Dziewi�� lat wcze�niej. 00:02:53:Kto jest najwi�kszym perkusist�|na �wiecie? 00:03:01:Krupa. 00:03:04:-Ten facet wymiata. 00:03:06:Zgadzam si�, mam racj�. 00:03:11:Pieprzony Picasso. 00:03:13:Ten popieprzeniec. 00:03:16:Pieprz� go! Pieprz� Picassa-- 00:03:24:Ten skurwiel....|Ten skurwiel zdoby� wszystko. 00:03:31:-Tobie te� nie�le idzie.|-Nie, jestem g�wno wart. 00:03:38:-To wszystko jest g�wno warte, Sande.|-Wstawaj. 00:03:56:Spodziewamy si� dziecka, Sande. 00:04:01:To m�j brat. 00:04:02:Nie chc� do tego wraca�. 00:04:08:Rz�d o�wiadczy� wczoraj, �e|jego cierpliwo�� dla poczyna� Japonii zosta�a wyczerpana. 00:04:13:Po dw�ch tygodniach negocjacji pomi�dzy|japo�skimi i ameryka�skimi urz�dnikami... 00:04:19:...Sekretarz Stanu Hull oznajmi�,|�e jakikolwiek ruch wojsk japo�skich... 00:04:22:... w kierunku Tajlandii|nie b�dzie tolerowany. 00:04:25:Odpowied� na to o�wiadczenie|wydaje si� by�.... 00:04:27:Gor�ce. 00:04:31:W dalszych wiadomo�ciach,|pierwszy-- 00:06:10:Jackson Pollock? 00:06:12:Nazywam si� Lee Krasner. 00:06:14:B�dziemy razem wystawia� u Johna Graham'a. 00:06:17:Pracujesz? 00:06:22:To ca�kiem spory zaszczyt wystawia�|razem z Picassem i Braque'iem. 00:06:32:My�la�am, �e znam wszystkich abstrakcjonist�w|w Nowym Yorku, a nie zna�am Pollocka. 00:06:37:To nazwisko, o kt�rym dot�d nie s�ysza�am. 00:06:40:Jestem bezczelna.|Wprosi�am si� tutaj. 00:06:43:Mog� przyj�� innym razem. 00:06:47:-Nie, prosz�.|-Mog� zobaczy� pa�skie obrazy? 00:07:08:Nie wiem czego si� spodziewa�am,|ale m�j Bo�e.... 00:07:12:-U kogo studiowa�e�?|-Nikogo. 00:07:15:Nigdy? 00:07:16:-U Thoma Bentona.|-Benton? 00:07:20:Nie malujesz jak Benton. 00:07:22:Carl Jung i John Graham|pomogli mi wyzby� si� wp�ywu Bentona. 00:07:27:Kt�ry poka�esz na wystawie? 00:07:31:Ten. 00:07:37:-Nie jestem pewien czy ju� go sko�czy�em.|-Zostaw go w tym stanie. 00:07:49:Chcia�abym �eby� mnie odwiedzi�|w mojej pracowni. Co ty na to? 00:07:54:Oczywi�cie. 00:07:56:-To za rogiem. Przyjdziesz?|-Oczywi�cie. Dzi�kuj�. 00:08:02:Na dwudziestej trzeciej. 00:08:08:Dwudziestej trzeciej wschodniej. 00:08:13:Przyjd�. Nie musisz mi m�wi� kiedy|Po prostu przyjd�. 00:09:05:Nie spodziewa�am si�, �e b�d� musia�a czeka�|a� trzy tygodnie. 00:09:09:-Niemo�liwe.|-Co do dnia. 00:09:23:To nie m�j.|Mojego by�ego kochanka. 00:09:29:Ten namalowa�em dziesi�� lat temu. 00:09:49:Interesuj�ce. 00:09:58:"Komu si� ofiarowa�?|Jak� wielbi� trzeba besti�? 00:10:03:Na jaki porwa� si� �wi�ty obraz?|I czyje z�ami� serca? 00:10:07:Jakiego trzyma� si� mam k�amstwa?|W czyjej brodzi� krwi?" 00:10:11:To 'Sezon w piekle' Rimbaud. 00:10:16:To ten poka��|na wystawie Grahama. 00:10:19:To cholernie dobry obraz. 00:10:22:Poruszaj�ce. Jeste� cholernie dobr�|malark�. 00:10:31:-Napijesz si� kawy?|-Oczywi�cie. Dzi�kuj�. 00:10:33:-Wi�c chod�my.|-Gdzie? 00:10:36:Chyba nie spodziewa�e� si�..., �e tutaj? 00:10:42:Ju� kiedy� si� spotkali�my. 00:10:46:To by�o chyba z pi�� lat temu.|Pota�c�wka na strychu. 00:10:52:By�e� kompletnie pijany. 00:10:54:Odbi�e� mnie komu� i depta�e�|mi po palcach. 00:10:57:Tak? Nie �le. 00:11:00:-Przewraca�e� mnie.|-Przepraszam. 00:11:08:-By�e� my�lami gdzie indziej.|-Mam to ca�kiem �wie�o w pami�ci. 00:11:14:My�la�am, �e je�li nie b�dziesz pami�ta�,|to ca�kiem w porz�dku. 00:11:20:Dzi�kuj�. 00:11:26:Naprawd�. 00:11:38:Kiedy studiowa�e� u Bentona? 00:11:45:W 1931. 00:11:50:W Studenckiej Lidze Sztuki? 00:11:52:M�j brat Charles|studiowa� u Bentona... 00:11:57:...i pewnego dnia przyszed�em... 00:12:02:...i przy��czy�em si�. 00:12:09:Sk�d jeste�? 00:12:12:Z Arizony. W�a�ciwie to z Kalifornii. 00:12:21:Ja jestem z Brooklynu. 00:12:22:W�a�nie mia�em Ci� zapyta�|sk�d jeste�. 00:12:25:Moi rodzice przybyli tu z Rosji.|Jestem st�d. 00:12:31:Z Rosji. 00:15:18:Ziemniaki. 00:15:21:Dzi�kuj�. 00:15:42:Zasze jadacie w ten spos�b? 00:15:56:D�ugo b�dzie|Pani w mie�cie Pani Pollock? 00:16:00:Jaki� czas. 00:16:02:Poprosili�my matk� �eby|z nami zamieszka�a w Connecticut. 00:16:07:Sande dowiedzia� si�, �e maj� wciela�|m�czyzn, kt�rzy maj� �on�, dzieci ... 00:16:11:...i kt�rzy nie s� zatrudnieni|w przemy�le wojennym. 00:16:16:Podj��em prac� w Connecticut.|W Deep River. 00:16:20:Robimy szybowce dla armii. 00:16:25:To wspaniale, Sande. 00:16:30:Kapitalnie. Gratulacje. 00:16:32:Nie ka�dy potrafi sobie za�atwi�|zwolnienie od s�u�by wojskowej, Jack. 00:16:40:Benny Goodman, Gene Krupa....|Sami wielcy. 00:16:43:-Na tr�bce: Harry James.|-Mieszkanie b�dzie twoje. 00:16:46:B�dziesz tam mia� mn�stwo miejsca. 00:17:28:To najlepszy hotel|jaki znalaz�e�? 00:17:29:-Co ona tutaj robi?|-Lee odprowadzi ci� do domu. 00:17:32:-Co ona tutaj robi?|-Musisz doprowadzi� si� do porz�dku. 00:17:57:Daj mu mleko z jajkami. 00:18:12:-Dobrze.|-Chod�. 00:18:15:Ju� w porz�dku. 00:19:02:Dzi�kuj�. 00:19:15:Cztery miesi�ce p�niej 00:19:19:Musisz zobaczy� jego prace.|Nikt nie maluje tak jak on. 00:19:25:Tak, z pewno�ci�.|By�oby wspaniale gdyby� m�g� wpa��. 00:19:30:Wspaniale.|Nie mo�emy si� doczeka�. Pa. 00:19:53:Jackson, �niadanie jest na stole. 00:20:07:Witam. 00:20:10:-Lee Krasner, Howard Putzel.|-Mi�o mi Pani� pozna�. 00:20:13:Howard pracuje|z Peggy Guggenheim. 00:20:18:Howard, oczywi�cie. 00:20:21:Reuben jest z Howardem Putzelem.|Pracuje z Peggy Guggenheim. 00:20:30:Kiedy wr�ci�e�? 00:20:34:My�la�am, �e jeste� w Los Angeles. 00:20:37:-Stacjonowa�em w Brooklynie.|-Wygl�dasz wspaniale! 00:20:39:-To jest Howard Putzel.|-To wielka przyjemno�� Pana pozna�. 00:20:42:-Znamy si� jeszcze z liceum.|-Spotka�em Howarda w Los Angeles... 00:20:48:-Co s�ycha� u Barbary i dzieci?|-Przyje�d�aj� za par� tygodni. 00:20:52:-Na jak d�ugo si� zatrzyma�e�?|-Wysy�aj� mnie do Indii. 00:20:56:-A co z Tob�?|-Niezdolny do s�u�by wojskowej. 00:21:01:-Jestem zbyt neurotyczny.|-Ty, �winio. 00:21:26:Genialne. 00:21:29:Peggy musi to zobaczy�. 00:21:41:-Cze��, jak si� masz?|-Cze��, Lee. 00:21:53:Cho�, Jackson.|Peggy Guggenheim. 00:21:59:Lee Krasner, Jackson Pollock,|James Sweeney z Muzeum Sztuki Wsp�czesnej. 00:22:04:-Mi�o mi pozna�.|-Panna Peggy Guggenheim. 00:22:08:Panie Pollock, Howard|du�o o Panu m�wi�. 00:22:12:Musisz zobaczy� prace Jackson'a. 00:22:15:Tak. Bawcie si� dobrze. 00:22:18:-Podobaj� mi si� twoje kolczyki.|-Dzi�kuj�. 00:22:22:To wspaniale, Howard. 00:22:24:Nie ma ani jednego ameryka�skiego malarza|na ca�ej cholernej wystawie. 00:23:41:Co to jest? 00:23:46:Widz� g�ow�, cia�o.... 00:23:52:To nie jest kubizm. Nie rozbijasz|kszta�tu na kilka cz�ci. 00:23:57:Pokazujesz tylko jedn� stron�. 00:24:01:Co to jest?|Kojarzenie? Automatyzm? 00:24:06:-Po prostu maluj�, Lee.|-Ale co ty robisz, Jackson? 00:24:10:Nie m�w mi, �e nie wiesz|co robisz. 00:24:16:Eksperymentujesz|z surrealizmem? 00:24:20:To jest sen? 00:24:24:Nawet je�li to jest sen, to wci�� jest tym|co widzisz. To �ycie. 00:24:29:Ty nie k�adziesz farb� na p��tno, tak po prostu. 00:24:33:Ty co� malujesz. 00:24:35:Nie mo�na czerpa� z niczego.|Mo�esz czerpa� tylko z �ycia. 00:24:39:-Z natury.|-Ja jestem natur�. 00:24:43:Je�li b�dziesz pracowa� tylko ze �rodka samego siebie,|b�dziesz si� powtarza�. 00:24:46:Dlaczego sama tego do cholery nie namalujesz. 00:24:53:"Ksi�yc �wieci� jasno na pani� Porter|i na jej c�rk� 00:24:57:My�y swoje stopy w mineralnej wodzie."|-Co to jest do diab�a? 00:25:01:Eliot. T.S. Eliot. 00:25:05:Za, T.S. Eliot'a. 00:25:10:S�ysza�e�, �e Gorky|sprzeda� co� Galerii Sztuki Wsp�czesnej? 00:25:14:Gorky to dupek. 00:25:17:Szukaj� czego� nowego, a wracaj� w|to samo miejsce i prze�uwaj� to samo jeszcze raz. 00:25:21:B�dzie patrzy� na Picassa godzinami,|id� do jego pracowni i powiedz mu to. 00:25:25:-Chrza� go.|-Ale on jest w tym tak dobry. 00:25:28:Musimy si� przebi� z tym g�wnem. 00:25:31:-Co my�lisz o Kline?|-Kline to dziwka. 00:25:36:-A Picasso?|-Przesz�o��. 00:25:38:De Kooning? 00:25:42:Jest w porz�dku. Uczy si�. 00:25:47:A co my�licie o|Jacksonie Pollocku? 00:25:54:Co my�limy? 00:26:20:Wdrapa�am si� tutaj przez pi�� pi�ter.|Jestem Peggy Guggenheim. 00:26:25:Ja nie wchodz� po pi�� pi�ter|do niczyjego domu. Nie ja. 00:26:30:-Ja nie wchodz� po pi�� pi�ter.|-Bardzo nam przykro. 00:26:34:Nie czas na przepraszanie.|Mam s�abe kostki. 00:26:39:-Moja wina.|-M�j Bo�e, a on jest pijany . 00:26:43:Jeste� pijany. Jeste� pijany? 00:26:45:-Nie.|-Nie. 00:27:11:"L.K."? Kto to do diab�a jest L.K.?|Nie przysz�am tutaj, �eby patrze� na L.K. 00:27:15:Peggy, t�dy. 00:27:34:No, to ju� jest co�.|Ca�kiem niez�e. 00:27:38:Najwspanialsze dzie�o|z jakim si� spotka�em. 00:27:41:Nie ma co. 00:27:44:Nie jeste� prawdziwym surrealist�|tak jak kilku moich znajomych Amerykan�w. 00:27:50:To, co najbardziej wp�yn�o na Jacksona|u wsp�czesnych Europejczyk�w... 00:27:53:...to, �e wed�ug nich �r�d�em sztuki|jest pod�wiadomo��. 00:27:57:Tak. Z pewno�ci�. 00:28:10:Jackson, Howard przyszed�. 00:28:15:Napijesz si� kawy? 00:28:19:-Jackson?|-Tak. 00:28:22:Howard przyszed�. 00:28:24:Witaj, Howard. 00:28:26:To twoja pierwsza indywidualna wystawa.|"Sztuka Tego Wieku", si�dmy listopada. 00:28:30:-Brawo, Jackson.|-Gratuluj�. 00:28:35:Peggy ufunduje dla ciebie stypendium:|150 dolar�w miesi�cznie. 00:28:42:"Je�li na koniec roku artysta nie|sprzeda obraz�w o r�wnowarto�ci... 00:28:46:...plus jedn� trzeci� prowizji, b�dzie musia�|wyr�wna� r�nic� w obrazach." 00:28:50:Je�li nie sprzedasz obraz�w za 2400 dolar�w,|Peggy przejmie wszystkie twoje obrazy. Wi�c staraj si�. 00:28:55:Dodatkowo, Peggy|zleci�a ci pomalowanie... 00:28:59:...malowid�a �ciennego przy wej�ciu do jej|nowego domu. 00:29:04:To jest du�e, Jackson.|Osiem st�p na dwadzie�cia. 00:29:08:Masz woln� r�k� w kwestii artystycznej.|Maluj co ci si� podoba. 00:29:12:B�dziesz sensacj� sezonu. 00:29:26:To m�j nowy malarz,|Jackson Pollock. 00:29:29:Znasz Jamesa Johnsona. 00:29:34...
kosa574