BITKI WOŁOWE.
1 kg wołowiny
suszone grzybki - sporo
2 duże cebule
ziarna jałowca - kilka, ale obowiązkowo
mąka zwykła pszenna
kilka ziarenek ziela angielskiego
kilka listków liści laurowych
sól, pieprz czarny świeżo zmielony
odrobinka czosnku, może być w proszku
jakiś tłuszcz - najlepiej jakaś margaryna (ja używam ramy w płynie)
zmielony czarny chleb
bulion albo rosół z kostki
Wołowinę pokroić w plastry (tylko wzdłuż włókien)grubości około 1 cm i zbić tłuczkiem maczanym w wodzie, jeśli są jakieś żyły nie przejmujcie się, kawałki mogą być małe i duże. Każdy "zbity" kawałek oprószyć solą, pieprzem i czosnkiem. Kawałki wołowiny obtaczać w mące. Nagrzać patelnię z tłuszczem Smażyć kawałki wołowiny na złoto i przełożyć do brytfanny. W małej ilości wody ugotować suszone grzybki, około 20 minut, po czym pokroić je w paski, wywaru broń Boże nie wylewać!!!!!!
Pokroić cebulę w pół plasterki, posypać nimi mięso w brytfannie
Dodać: pokrojone grzybki, przyprawy ( listek laurowy, ziele angielskie, jałowiec zgnieciony w moździerzu!!!! )
Zalać całość bulionem lub rozpuszczoną kostką rosołową (tak jest najszybciej i OK). Mięso powinno być przykryte płynem, przykrywamy przykrywką i dusimy jakieś 1,5 godziny
Dodajemy 2 garście mielonego razowego chleba. MUSI BYĆRAZOWY!!! To pięknie zagęści nasze zrazy. Po 10 minutach podajemy.
Gryzmek