Oburzeni.pdf

Tysiące ludzi wyszło na ulice. "Nie mogę w to

uwierzyć"

dzisiaj, 06:12 Źródło: PAP

Demonstranci, fot. AFP

W Nowym Jorku oraz wielu innych miastach Stanów Zjednoczonych rozpoczęły się demonstracje

zainicjowane przez ruch "Okupuj Wall Street". Ich uczestnicy sprzeciwiają się władzy finansistów,

bankierów i ponoszeniu kosztów kryzysu finansowego przez ogół. - Nie mogę uwierzyć, jak wielu

ludzi tu przyszło - mówił jeden z okupujących.

W Nowym Jorku, gdzie narodził się ruch "Okupuj Wall Street", zebrało się według Reutera łącznie

ok. 5 000 ludzi.

Demonstranci opanowali słynny Times Square w sercu miasta. Oprócz uczestników ruchu pojawiło

się tam wielu aktywistów na rzecz pokoju. Przekonywali oni, by ogromne środki wydawane przez

USA na wojny w Afganistanie i interwencję w Iraku przeznaczyć na świadczenia socjalne.

Dpa zauważa, że protestujących głośno wspierali mijający ich turyści, i to mimo że ze względu na

wielkość zgromadzenia ruch, w tym pieszy, w "okupowanych" obszarach miasta bardzo spowolnił.

Policja ograniczyła i tak już niewielką przestrzeń, ustawiając barierki. - Nie mogę uwierzyć, jak

wielu ludzi tu przyszło. Nie można się przecisnąć - mówił jeden z przechodniów. Policjanci

zablokowali niektóre ulice dla ruchu kołowego, by zapewnić protestującym więcej przestrzeni.

Około tysiąca osób przeszło pod siedzibę banku JPMorgan Chase na Manhattanie, namawiając jego

klientów, by rezygnowali z kont w tej instytucji. Kilka osób odłączyło się od walącego w bębny

tłumu i weszło do banku, by tak właśnie uczynić. "Banki wykupili, nas sprzedali" - skandowano.

Mimo prowadzonego protestu grupa nie próbowała blokować wejścia do banku - zauważa agencja

Associated Press.

Z kolei w oddziale banku Citi również policja aresztowała 24 osoby. Większość z nich została

zatrzymana, bo nie reagowała na prośby funkcjonariuszy, by opuścili budynek - podała policja.

Przez całą sobotę (czasu miejscowego) w różnych miejscach w Nowym Jorku mają się odbywać

inne demonstracje, w tym manifestacja antywojenna z okazji 10. rocznicy rozpoczęcia wojny w

Afganistanie.

Do protestów doszło w sobotę także w wielu innych miastach USA.

Manifestacje w Orlando na Florydzie, w Pittsburghu czy Denver zgromadziły ponad tysiąc

uczestników. Do demonstracji na mniejszą skalę doszło w Jackson, w stanie Missisipi, czy Detroit

w stanie Michigan.

Protestujących na Dewey Square w Bostonie odwiedził gubernator stanu Massachusetts Deval

Patrick. Powiedział, że po tej wizycie lepiej rozumie obawy ludzi związane z bezrobociem, służbą

zdrowia praz ogólnym destrukcyjnym wpływem pieniądza na politykę.

Protesty przeciw bankom na Wall Street, chciwości wielkich korporacji i powiększaniu się

nierówności społecznych rozpoczęły się w Nowym Jorku 17 września i wkrótce przeniosły do

innych miast USA i państw na całym świecie.

W sobotę w wielu miastach świata, w tym w Warszawie, odbyły się w sobotę w większości

pokojowe marsze ruchu "oburzonych", nawiązującego do ruchu "Okupuj Wall Street".