Szkółkarstwo - MOSKIEWSKA SZANSA (CZ.pdf

(2078 KB) Pobierz
744423112 UNPDF
15.12.2011
Szkókarstwo - MOSKIEWSKA SZANSA (CZ. I)
Szukaj:
w roku: wsstkie w kategorii:
wsstkie
sukaj
ROLINY OZDOBNE
MOSKIEWSKA SZANSA (CZ. I)
Alicja Cecot
Numer: 06/2003
Międzynarodowa wystawa "Cwiety '03", która odbyła się 4–8 września w Moskwie, była nie
tylko prezentacją roślin ozdobnych z rónych stron świata, środków produkcji i akcesoriów
kwiaciarskich, ale take unaoczniała kilka wanych tendencji. Po pierwsze dowiodła, i Rosja —
gdzie wzrost gospodarczy wynosi a 7,5% PKB — jest bardzo obiecującym rynkiem take w
naszej brany. Po drugie, e tamtejsza produkcja szkółkarska ma na razie marginalne
znaczenie. Po trzecie, e w konkurencji z innymi państwami — eksporterami drzew i krzewów
na rynek Federacji Rosyjskiej — zajmujemy jedną z czołowych pozycji, a nasi szkółkarze są
cenionymi partnerami rosyjskich handlowców, architektów krajobrazu, firm urządzających
tereny zieleni, dziennikarzy.
Nasza obecność, nasze sukcesy
Podczas "Cwietow '03" Polskę reprezentował m.in. Związek Szkółkarzy Polskich, na którego ekspozycji o
powierzchni 100 m 2 (fot. 1) swoją ofertę przedstawiło 8 przedsiębiorstw: E. Homa i K. Homa-Kossakowska,
Kordus, L. G. Kurowscy, Łazuccy, E. Pudełek, E. B. Wayńscy, J. J. Widaj, Z. Wybicki (fot. 1). Na
tegorocznych targach znalazły się jeszcze dwa szkółkarskie stoiska z Polski — braci Dębskich oraz Polrosu.
Fot. 1. Przedstawiciele szkółek, które pod szyldem ZSzP wzięły udział w tegorocznej wystawie "Cwiety"
Warto zaznaczyć, i ZSzP wyróniono II nagrodą (fot. 2) w kategorii "najlepsza jakość produkcji roślin
ozdobnych" (do tego konkursu przystąpiło 45 wystawców), przy czym w tej i pięciu innych kategoriach
pierwsze miejsca przypadały prawie wyłącznie Rosjanom. Nagrodzona te została — za nowości — szkółka
braci Dębskich (fot. 3).
www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=353
1/4
744423112.014.png 744423112.015.png 744423112.016.png 744423112.017.png 744423112.001.png 744423112.002.png 744423112.003.png 744423112.004.png 744423112.005.png
15.12.2011
Szkókarstwo - MOSKIEWSKA SZANSA (CZ. I)
Fot. 2. W imieniu ZSzP Joanna Widaj i Jacek Kordus odbierają dyplom za II miejsce
w konkursie na najlepszą jakość produkcji
Fot. 3. Andrzej Dębski z dyplomem-nagrodą za nowości
Polscy szkółkarze zagościli te w kilku programach radiowych i telewizyjnych przygotowanych przez
moskiewskie media z okazji targów. Byli te głównymi prelegentami (Wojciech Grąbczewski, Katarzyna
Łazucka-Cegłowska) seminarium zorganizowanego podczas "Cwietow" na temat problemów z importowanym
materiałem szkółkarskim i jego introdukcją w Rosji. Podczas tej konferencji, w której uczestniczyli
urządzający ogrody w Rosji, eksporterzy, itd., mówiono — między innymi — o odporności roślin na mróz oraz
zabezpieczaniu tych nieznoszących surowych zim i odpowiednim oznaczaniu takich gatunków przez
sprzedawców.
Sukcesów tych, niestety, nie docenili przedstawiciele polskich władz, którzy nie czują się w obowiązku
dostrzec strategicznych gałęzi naszej gospodarki i potwierdzić zainteresowania osiągnięciami rodaków.
Nasze pocztki
Zbiorowa prezentacja ZSzP po raz drugi zaistniała na moskiewskiej wystawie. Wspólne wystawiennictwo
umoliwia zredukowanie pewnych kosztów, wynegocjowanie u organizatorów rabatu dla większego wystawcy
("Cwiety" są drogą imprezą, na której za 1 m 2 trzeba zapłacić 240–250 $), skorzystanie z funduszu
marketingowego Związku Szkółkarzy Polskich. W poprzednim roku ta ekspozycja była dwukrotnie mniejsza i
skupiała 4 szkółki (na 2004 r. zarezerwowano ju 140 m 2 ).
Do udziału w "Cwietach" zachęcili Polaków przede wszystkim Rosjanie przyjedający do Warszawy na
wystawę "Zieleń to ycie". Pierwsza próba, w 2002 r,. wypadła zachęcająco — przekonano się, e na
moskiewskie targi dociera sporo przybyszów spoza rosyjskiej stolicy, którzy raczej nie pojawiają się w
Polsce. Nawiązywano więc nowe kontakty, a take dawano zwiedzającym moliwość zobaczenia na własne
oczy materiału szkółkarskiego polskiej produkcji — jego jakości i bogactwa asortymentowego.
Nasz punkt widzenia
I w tym roku due było zainteresowanie prezentowanymi przez Polaków drzewami, krzewami
i bylinami (fot. 4–6). Zbyszek Wybicki stwierdził, e 75% eksportowanego z kraju materiału szkółkarskiego
trafia do firm zza wschodniej granicy zakładających ogrody, głównie prywatne. Rosną przy tym z roku na rok
ilości tego towaru kierowanego do Rosji i innych krajów byłego ZSRR. Asortyment, który nadaje się na ten
rynek, ograniczany jest do gatunków odpornych na mróz, co pomogła zweryfikować choćby ostatnia zima. To
zasadnicza zaleta polskiego materiału szkółkarskiego, w porównaniu z zachodnioeuropejskim, podobnie jak
mniejsza ni z Holandii, Włoch czy Niemiec odległość, jaką musi on pokonać, by trafić do importerów, a take
cena (ta detaliczna w Rosji jest 5–10-krotnie wysza od naszej hurtowej). Wystawca ten podkreślił, i
ponowna obecność na "Cwietach" uwiarygodnia polską produkcję, gdy rok wcześniej jeszcze częste były
wątpliwości, czy pokazywane przez Polaków rośliny nie są aby sprowadzone prosto z Holandii. Dodał, e
rośnie ranga moskiewskiej imprezy, choćby ze względu na coraz większe grono tzw. obserwatorów, którzy
przyjedają w charakterze zwiedzających i często decydują się na udział w wystawie w następnym roku.
Fot. 4. Na stoisku ZSzP często panował tłok
www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=353
2/4
744423112.006.png 744423112.007.png 744423112.008.png 744423112.009.png
15.12.2011
Szkókarstwo - MOSKIEWSKA SZANSA (CZ. I)
Fot. 5. świadczący o duym zainteresowaniu ekspozycją
Fot. 6. Dobrze radzili sobie ci, którzy swobodnie władają językiem rosyjskim
(tu: Daniel Kordus w rozmowie z klientką)
Katarzyna Łazucka-Cegłowska powiedziała, e wielu Rosjan było wręcz zaszokowanych jakością polskich
roślin i bogactwem gatunków oraz odmian. Wśród komentarzy słyszało się stwierdzenia: "światowy standard".
Potencjalni klienci — w tym sporo osób prowadzących centra ogrodnicze — zwracali te uwagę na nisze ni u
zachodnioeuropejskich wystawców ceny produktów. Według K. Łazuckiej-Cegłowskiej, potrzeby rynku
rosyjskiego wymuszą na polskich szkółkarzach wspólne przygotowywanie ofert w regionach, wraz ze
wzrostem konkurencji ze strony innych krajów, a take stopniowym rozwojem rosyjskiej produkcji.
Tymczasem firma Łazuccy, która od 10 lat wysyła rośliny na Wschód, przeznacza 40% swojego towaru na
eksport.
Grzegorz Kurowski przyznał, e co roku zwiększa się o 30–40% sprzeda towaru do Rosji i innych krajów b.
ZSRR, dzięki czemu nie borykamy się w Polsce z problemem nadprodukcji. Potwierdził, e przyjazd na
wystawę do Moskwy pomaga zdobyć klientów spoza tej aglomeracji, dla których wane jest ominięcie drogich
pośredników poprzez dotarcie bezpośrednio do dostawcy. Oprócz kupców hurtowych, na stoisku pojawiali się
te zainteresowani produkcją szkółkarską, nie tylko szukający fachowych informacji, ale take pomocy
finansowej, która ułatwiłaby stawianie pierwszych kroków w nowej działalności. Pytania dotyczyły take
ewentualnych rabatów przy zakupie w Polsce materiału wyjściowego.
Joanna Widaj podkreśliła, i sporo było kontrahentów, którzy chcieliby kupować małe ilości roślin, rozwaano
nawet moliwość transportu lotniczego. Nie brakowało przy tym zwiedzających z najodleglejszych stron
byłego Związku Radzieckiego. Byli wśród nich nie tylko handlowcy, ale te producenci czy pracownicy
ogrodów botanicznych zainteresowani poszerzaniem kolekcji roślinnych. Szkółka J. J. Widaj, specjalizująca
się w krzewach iglastych, sprzedaje do tej pory na Wschód (take na Ukrainę, Litwę, Łotwę) materiał
największy z wyprodukowanego u siebie — dla klientów mniej wane od rozmiarów są gatunki czy odmiany.
Nase strategie
Andrzej Dębski równie pozytywnie ocenił udział swojego przedsiębiorstwa w targach (wspólny z moskiewską
firmą "Miedra", która ma 5 punktów sprzeday materiału szkółkarskiego — napiszę o niej w osobnym
artykule). Szkółkarz ten stwierdził, e w ciągu 5 dni trwania imprezy on lub jego wspólnicy przeprowadzili ok.
30 konkretnych rozmów z przedstawicielami firm zainteresowanych współpracą. Ponadto, jak powiedział,
"zbliyliśmy się do ju posiadanych klientów, poznaliśmy ich problemy, obejrzeliśmy punkty sprzeday". Tego
typu kontakty są szczególnie wane dla przedsiębiorstwa nastawionego na eksport, jak spółka braci
Dębskich. Taką specjalizację obrali 15 lat temu, początkowo kierując swój towar na Zachód. Od niedawna
większość eksportu (obecnie 75%) realizuje się jednak na Wschód — nie tylko do Rosji, ale równie na
Ukrainę, Białoruś, Litwę, Łotwę, do Estonii. 10% z wysyłanego w tym kierunku towaru trafia do "Miedry", ale
w sumie Dębscy mają ok. 50 większych klientów za naszą wschodnią granicą. Najwaniejszymi rynkami
zbytu są, oprócz Moskwy, Samara (tam jest najwięcej nowych klientów) i Sankt Petersburg. Andrzej Dębski
ocenia, i na rynku rosyjskim wzmoony popyt na materiał szkółkarski z importu potrwa jeszcze przez 10–15
lat, póniej lukę tę w duej mierze wypełni produkcja rodzima lub z innych krajów b. ZSRR.
Firmę Polros reprezentowali Jan Kacprzykowski i Lila Wnuk, kierowniczka sprzeday. Stwierdzili oni, e
wymierne efekty udziału w "Cwietach '03" będą mogli ocenić dopiero na wiosnę przyszłego roku, kiedy
zrealizują ewentualne nowe zamówienia. Tymczasem na rynku byłego ZSRR sprzedają niewielką część
produktów Polrosu — eksport na Wschód stanowi 10% obrotów przedsiębiorstwa. Klientów stamtąd zdobyli
uczestnicząc w Polagrze oraz wystawie "Zieleń to ycie". Często są to kontrahenci, którzy wcześniej kupowali
w Holandii i Niemczech, natomiast dzięki kontaktom z Polakami zmienili głównego dostawcę. Jak podkreślili L.
Wnuk i J. Kacprzykowski, odwiedzający stoisko zainteresowani współpracą z Polrosem byli bardzo dobrymi
znawcami roślin, orientującymi się w mrozoodporności poszczególnych gatunków. Zdaniem tych wystawców,
istotną barierą dla zwiększania eksportu do Rosji są bardzo wysokie ceny detaliczne, jakie narzuca się w
punktach sprzeday, uniemoliwiające kupowanie roślin przeciętnemu obywatelowi.
powrót
Hasło Ogrodnicze | plantpress.pl | kontakt
© 1998-2008 Plantpress Sp. z o.o.
www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=353
3/4
744423112.010.png 744423112.011.png 744423112.012.png
15.12.2011
Szkókarstwo - MOSKIEWSKA SZANSA (CZ. I)
NOTA PRANA
Materiały umieszczone na portalu www.szkolkarstwo.pl objęte są ochroną wynikającą z ustawy z dnia 4
lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a właścicielem ich autorskich praw
majątkowych jest Plantpress sp. z o.o z siedzibą w Krakowie.
Plantpress sp. z o.o z siedzibą w Krakowie zastrzega w rozumieniu art. 25 ust.1 pkt.1 ustawy z dnia 4
lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, i dalsze rozpowszechnianie aktualnych
artykułów opublikowanych na portalu www.szkolkarstwo.pl jest zabronione niezalenie od celu w jakim
rozpowszechnienie miałoby nastąpić, lub uytego środka przekazu.
www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=353
4/4
744423112.013.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin