00:00:45:MAFIOZI NA EMERYTURZE 00:00:47:-Nie możemy mieć zwišzku zawodowego? 00:00:51:-Co, co powiedziałem...? 00:00:54:-Jak zwykle piszesz się na kretyna roku. 00:00:58:-A, co zwišzek to co złego? 00:01:00:-Powiedz to czarnemu Nickiemu. 00:01:04:-Powiedz mu. że... 00:01:05:...Chcemy płatnego chorobowego... 00:01:07:...Dwóch tygodni urlopu i premię,| kiedy rozwalimy kogo po godzinach. 00:01:13:-Nie róbcie sobie jaj. 00:01:15:-I opiekę dentystycznš. 00:01:17:-Tak, każdemu się przyda. 00:01:20:-To załatwi nam Nicky, | kiedy powybija nam zęby. 00:01:24:-Zapomnijcie o sprawie. | Tak sobie gadam. 00:01:27:-Co? 00:01:28:-Zatrzymaj, zatrzymaj... 00:01:30:-Dobrze, dobrze. 00:01:31:NEW JERSEY 1968 00:01:39:-Jimi "Gwizdek"... 00:01:41:...Jeste teraz gotów porozmawiać? 00:01:44:...Co? 00:01:50:...Gdzie będzie ta ciężarówka? 00:01:52:-Autostrada Puławkiego, zjazd 77. 00:01:54:...77! 00:01:57:-Wycišgnijcie go. 00:02:03:-Niech wraca na piechotę. 00:02:05:-Hej, interesuje was zwišzek zawodowy? 00:02:22:-Co do diabła...? 00:02:26:-Bylimy przyjaciółmi odkšd tylko pamiętam. 00:02:29:...Już od dziecka chcielimy | stworzyć organizację. 00:02:40:...Czasem... 00:02:42:...marzenia się spełniajš. 00:02:44:-Bierzmy się do roboty. 00:02:47:-Baza, tu 23-ka. | Drogę tarasuje jaki samochód. 00:02:51:-Hej, gociu?! 00:02:56:-Joe Pistella. | -Jak leci? 00:02:58:...Nikt nie sprzeciwia się Joe. 00:03:02:...Kiedy trener nie pozwolił Joemu miotać... 00:03:06:-Jeste do bani. | Miotasz jak dziewczyna. 00:03:09:-A wyglšdam na dziewczynę, co? 00:03:13:-Wszyscy nazywali go Joe..."Pałka". 00:03:19:-Hej... 00:03:21:...Powiedz jak wyglšdamy? 00:03:23:-Jak pięciu Portorykańczyków. 00:03:26:-Michael Donatelli... 00:03:28:...Nazywalimy go "Cegła". 00:03:30:-Słyszałe jak nas nazwał? 00:03:31:-Przesłodki. 00:03:33:...Ale nie mylał za szybko. 00:03:42:-To jest Tony Denato... 00:03:44:...Podobał się panienkom. 00:03:46:...Mylały, że jest goršcy. 00:03:49:...Jak na ironię...należał | do najlepszych podpalaczy w okolicy. 00:03:54:-Dobrze. 00:03:58:-Och... 00:04:01:-"Jęzor", jak leci? 00:04:03:-W porzšdku. 00:04:05:-Nazywalimy go "Jęzor", | bo był małomówny. 00:04:16:-Dobra. 00:04:18:-W tym momencie już się nagadał. 00:04:39:-Hej, Boby. 00:04:40:...To będš obfite więta. 00:04:42:-Zgadza się... 00:04:43:...A to ja. Boby Bartolomeo... 00:04:47:...Żadna ksywka nie trzymała się mnie na dłużej. 00:04:50:...Kiedy z powodu żydowskiego pochodzenia | mojej matki mówili do mnie... 00:04:55:-To Boby "Żydek". 00:04:59:-Uznałem to za brak szacunku. 00:05:02:-O cholera! 00:05:03:-Dlatego szybko zapomnieli | o tym przezwisku. 00:05:08:-Proszę bardzo, Boby. 00:05:14:ZADZWOŃ DO OLIVII. 00:05:23:-Przynależnoć do ferajny to piękna rzecz. 00:05:26:...Pienišdze, władza, szacunek. Wszystko. 00:05:29:...Czerpalimy z życia garciami. 00:05:33:...Po co się hamować. 00:05:35:-Za naszš ferajnę,... 00:05:36:...dobrych chłopaków 00:05:38:...i dobre czasy. 00:05:40:-Zdrówko. 00:05:43:-A dobre czasy 00:05:45:...miały trwać...wiecznie. 00:06:02:-Kto powiedział, że dobre | czasy będš trwać po wieki? 00:06:06:-Mylałem, że do tej pory już umrzemy. 00:06:08:-Co teraz zwišzek nie wydaje się taki głupi, co? 00:06:13:SOUTH BEACH, MIAMI 2000 | -Miami Beach. 00:06:15:...rednia wieku | rezydentów wynosiło 82 lata. 00:06:19:...Aż nagle ta zdzira Madonna stwierdziła, | że to fajne miejsce... 00:06:23:...i nawet się nie obejrzelimy się, | jak zaroiło się od cycatych babek... 00:06:27:...i cycatych facetów. 00:06:30:...Wszędzie duże cycki jak okiem sięgnšć. 00:06:32:-Proszę mi wybaczyć... 00:06:34:...Panowie tu mieszkajš? 00:06:36:-To znaczy? 00:06:38:-Szukamy lokum przy plaży i chcemy... 00:06:41:-Chcemy wiedzieć, czy może nie zmarł | tutaj jaki właciciel widoku na plażę. 00:06:46:-Nie. 00:06:48:...Ale jak poczekacie to może | smrodek do was doleci. 00:06:52:-Spadajcie stšd. 00:06:54:-Co takiego? 00:06:56:-Zmiatajcie stšd. |-Słuchaj dziadku... 00:06:58:-Nie, to ty posłuchaj. 00:07:01:...ciskam tę piłkę po cztery godziny dziennie. 00:07:06:...Jak cisnę twoje jaja 00:07:08:...to dopiero mierć rozkurczy mi palce. 00:07:13:...Nie mam nic do stracenia, 00:07:15:...ale ty na pewno | chciałby dożyć kolejnej reklamy gatek. 00:07:18:-Chod... 00:07:20:-Jak się dowiedział o "gatkach"? | -Nie wiem 00:07:23:-Takie wypadki... 00:07:25:...zdarzały się codziennie. 00:07:30:...Rach Machal, w którym mieszkalimy... 00:07:34:...należał do ostatnich | domów starców w okolicy. 00:07:37:-Dobrze się czujesz? 00:07:39:-To tylko gazy. |-Jeste tego pewny? 00:07:46:-Nasza czwórka... 00:07:49:...była ostatnimi | mieszkańcami tego przybytku. 00:07:55:...Wywozili stšd umarlaków lawinowo. 00:07:59:...A jak który z nich miał widok na ocean... 00:08:01:...Współczuję. 00:08:03:-Wyobracie sobie ten pokój bez szpitalnego łóżka, 00:08:06:...butli tlenowej i odmalowany. 00:08:09:...Zobaczmy teraz... 00:08:13:...I proszę bardzo. 00:08:17:-No cóż... 00:08:19:...Starcy wynocha. Zapraszamy dzieci. 00:08:21:...Nas też to czekało. 00:08:24:-Och, widok na ocean. 00:08:27:-Nie, nie przestań. 00:08:31:-"Pałka" był wcišż narwany. 00:08:34:...Jego kardiolog mówił, że wyczerpuje baterie | w rozruszniku serca szybciej niż inni. 00:08:39:-Jerry "Bez Nosa" przysłał mi kartkę na więta. 00:08:44:...O cholera, dostał raka ucha. 00:08:45:-"Cegła" 00:08:46:...Nadal był taki jak zawsze. 00:08:48:-Bez nosa i ucha wyglšda pewnie jak kartofel. 00:08:53:...Rany pocztówka za 2.50$. 00:08:55:...Jaka ładna. Co? 00:08:58:-A "Jęzor"... 00:08:59:..."Jęzor" w ogóle przestał się odzywać. 00:09:04:...Otoczony przez nagie dziewczyny 00:09:07:...chodził z prostatš wielkociš cebuli. 00:09:11:...To jakby machać batonikiem | przed nosem diabetyka. 00:09:18:...Czterech chłopców z ferajny dożywało | swoich dni w hotelu w Miami. 00:09:24:...Piekło nie wyglšdało | lepiej niż ten pokój. 00:09:27:...Kiedy człowiek przestaje robić to, co lubi... 00:09:31:...Wymuszać pienišdze, rabować... 00:09:33:...Nadchodzi koniec. 00:09:36:-My przynajmniej jeszcze mamy uszy. 00:09:40:-Teraz wszystko było inne. 00:09:42:...Kiedy mylelimy, że najgorsza była | frajerska robota za grosze, 00:09:46:...która ledwo starczały na opłacenie rachunków. 00:09:55:...Wreszcie, na koniec zdobyłem ksywkę. 00:09:58:...Boby "Frajer". 00:10:09:..."Jęzor" tańczył przy plaży za 3.50$ | za godzinę plus napiwki. 00:10:13:...Szło mu niele. 00:10:15:...Dla tych babeczek nadal był dobry. 00:10:18:...A co najważniejsze potrafił słuchać. 00:10:22:-Powiedziałam: "Trudy zostaw turniej | brydża i id do lekarza." 00:10:26:...Nie poszła. A teraz ma 9 palców u nogi | i nie może chodzić w sandałach. 00:10:36:-Dobrze, że "Jęzor" nie miał swego gnata. 00:10:40:...Natomiast "Pałka"... 00:10:42:-Upera z majonezem tylko od spodu. 00:10:44:...Sałatka i jednego pikla-osobno. 00:10:48:-Proszę mnie posłuchać szanowna damo. | Widziałem tę reklamówkę... 00:10:51:...ale zamówienia specjalne nas jednak wkurzajš. 00:10:56:...Whoper. 00:11:00:-Whoper? 00:11:02:-Do gabinetu. 00:11:06:-Trzymajcie go! | -"Pałka" wylatywał z każdego "Burger King'a". 00:11:10:...Sam nie wiem. 00:11:11:...Po 60-tce nie powinno się podlegać | w pracy byle smarkowi. 00:11:17:...Nie mam nic przeciwko "Burger King". | Robiš super żarcie. 00:11:24:..."Cegła" zrobił się na staroć sentymentalny. 00:11:26:...Stwierdził, że pracujšc przy sztywniakach | wyrówna nieco rachunki za goci, 00:11:30:...których wykończył. 00:11:34:...Jego znakiem firmowym było | szczęcie wypisane na twarzy. 00:11:37:...Miał talent. 00:11:40:...Widziałem wielu trupów. 00:11:42:...I uwierzcie mi, żaden | nie wyglšdał tak szczęliwie. 00:11:51:-Jak zobaczysz w. Piotra to powiedz mu, | że to "Cegła" pastował ci buty. 00:11:58:...Spokojnej podróży. 00:12:01:...Adios. 00:12:04:-Jak już mówiłem, nic nowego. 00:12:09:...Sprawdzilimy każdego Nillana | w Południowej Florydzie. 00:12:12:...I nic, przykro mi. 00:12:17:-Szukajcie dalej. 00:12:21:-Panie Bartolomeo, nie mogę | od pana więcej brać pieniędzy. 00:12:24:-Odszukujecie ludzi. 00:12:27:...Tyle się należy. 00:12:28:...Znajdcie jš. 00:12:32:...Proszę. 00:12:35:...Mam jej... 00:12:37:...Mam jej sporo do powiedzenia. 00:12:47:...W tamte więta, Olivia miała 5 lat. 00:12:50:...Przysišgłem wtedy Marii, że się wycofam... 00:12:53:...dla dobra...wiecie-Olivii. 00:12:59:-Niestety... 00:13:01:...przedłożyłem niewłaciwš rodzinę. 00:13:03:...wylšdowałem na parę lat w pace. 00:13:06:...Kiedy wyszedłem, 00:13:08:...już ich nie było. 00:13:11:...Jedyne, co udało mi się dowiedzieć to, | to że Marii wyszła za jakiego barana... 00:13:14:...o nazwisku Nill. 00:13:15:...Zamieszkali w Miami. 00:13:17:...Dlatego tu przyjechałem... 00:13:19:...w nadziei, że kiedy 00:13:21:...na ulicy lub w barze... 00:13:25:...spotkam jš. 00:13:29:...Jak to piewał Sinatra...? 00:13:31:..."Żałuję kilku rzeczy." 00:13:34:...Ja tylko jednej. 00:13:49:...Z wiekiem 00:13:52:...wydarzenia sprzed 30 lat | wydajš się bliższe niż te bieżšce. 00:14:14:...Halo?...Tak. 00:14:16:...Idziemy na kolację. 00:14:19:...Jest prawie pišta. 00:14:26:...W pištkowe wieczory | wychodzilimy w miasto. 00:14:42:...No dobrze. 00:14:43:...Próżno szukać tutaj gwiazdki. 00:14:54:-Do w pół do szóstej dajš darmowš zupę. 00:15:16:-Hej, pancho... 00:15:22:-Panowie. |-Tak, tak. 00:15:29:...Czeć kole. 00:15:34:...Chodmy. 00:15:36:...Hej, jak leci? 00:15:41:...Hej. 00:15:55:...Hej, jak leci? 00:16:11:-Najlepsze miejsca. 00:16:24:-Proszę bardzo. 00:16:27:-Adios pancho. 00:16:33:-Chyba sobie żartujesz, tak? |-Mogłem z tym poczekać. 00:16:37:-Mamy wybór? 00:16:39:-Dwukrotna podwyżka czynszu, albo po 500$ do ręki...
Sergio3