Ja Michał z Montaigne.txt

(736 KB) Pobierz
J�zef HEN
CZYTELNIK
Ja, Micha� z Monta igne
Warszawa 1978

Rozdzia� pierwszy �CI SPRZEDAWCY �LEDZI..."
Pani zamku w Montaigne szcz�liwie zleg�a: syna macie, panie Piotrze Ey�uem, dziedzica w�o�ci i nazwiska! Pochylcie si� nad ma�ym, pomarszczonym cia�kiem i m�dlcie si�, �eby wy�y�. Poprzednio dwoje waszych dzieci � nie znamy ich p�ci � zmar�o w niemowl�ctwie, ten wi�c oto jest najstarszy, w nim ca�a nadzieja. Kim b�dziesz, synu? Pan Piotr marzy dla swojego pierworodnego � bo za takiego trzeba go uwa�a� � o przysz�o�ci, kt�ra wzmocni�aby kruche szlachectwo domu Montaigne'�w. �o�nierka? Nie, nic nie wskazuje na to, aby ojciec chcia� go pcha� na t� drog�, najbardziej godn� szlachcica. Odk�d panuje kr�l Franciszek I, �ojciec literatury", nie wstyd szlachcicowi by� i uczonym humanist�. Nie zarobkowa� pi�rem, Bo�e bro�, ale bawi� si� nim, zarabia� na s�aw� � prosz� bardzo. B�dziesz uczonym, synu,, �acin-nikiem na miar� W�och�w (kt�rzy przejmuj� pana ojca nabo�n� czci�), b�dziesz b�yszcze� na Dworze, zostaniesz dyplomat� w s�u�bie jego kr�lewskiej mo�ci, a na koniec kto wie, mo�e, mo�e (czy nie za du�o? � przerazi� si� ojciec swojej w�asnej zuchwa�o�ci) � kanclerzem!
Jest 28 lutego 1533 roku, za p� godziny po�udnie. Miasta P�nocnej Francji wyniszcza zaraza, ale tu, w Gujennie, mamy na szcz�cie spok�j � co prawda, raczej wyj�tkowy. Zaraza i te okolice nawiedza, dokumenty �wiadcz�, �e Parlament naszego starego mia-
sta Bordeaux musi nieraz w ucieczce przed ni� przenosi� swoj� siedzib� � do Bergerac, do Libourne, czy Saint-Emilion. Nale�y si� domy�la�, �e powietrze tej zimy jest �agodne, ciep�e powiewy unosz� si� nad ca�� Europ�, Tamiza i Ba�tyk nie zamarzaj� od 70 lat, wi�c c� dopiero u nas, na b�ogos�awionym Po�udniu. W Bordeaux otwarto w�a�nie College de Guyenne, do kt�rego przedsi�biorczy (i bogaci) juraci miejscy sprowadzaj� m�odych, ale ju� wybitnych wyk�adowc�w. B�dzie to prze�om w wykszta�ceniu bordo�czyk�w, kt�re dotychczas mocno kula�o. Piotr Ey�uem, dobrze w sprawy miasta wprowadzony, mo�e o tym my�le� nie bez otuchy. W Pary�u w tym czasie rektorem uniwersytetu zostaje syn kr�lewskiego medyka, Miko�aj Cop. Przem�wienie otwieraj�ce wyk�ady mia�o za temat �kazanie na G�rze", a napisa� je dla pana rektora dwudziestoczteroletni zuchwalec Jan Kalwin. Wybucha awantura. Rektor ucieka do Bazylei, a Kalwin, w przebraniu robotnika, przedostaje si� do Nerac � to ju� nasza Gaskonia � gdzie chroni si� na dworze kr�lowej Nawarry, Ma�gorzaty, opiekunki muz i zbuntowanych poet�w, siostry Franciszka I.
1533 � jest to ten sam rok, w kt�rym kr�l sprowadza dla swojego m�odszego syna, Henryka ks. Orleanu, narzeczon� z W�och: czternastoletnia Katarzyna Medycejska przybywa do Marsylii wraz ze swoim stryjem-protektorem, papie�em Klemensem VII. Starszy brat Henryka umrze wkr�tce w tajemniczych okoliczno�ciach (otruty? mo�e przez �W�oszk�"? � szemrze na Dworze), m�� Katarzyny zostanie nast�pc� tronu. Katarzyna przez dziewi�� lat b�dzie bezp�odna, ale kiedy zacznie rodzi�, to ju� co rok prorok. Zostanie matk� kr�l�w: Franciszka II, Karola IX i Henryka III; nikt z nich nie zostawi potomka.
W Anglii, kt�r� w Bordeaux tradycyjnie si� interesuj�, Henryk VIII uniewa�nia ma��e�stwo z Katarzy-
n� Arago�sk�, a w maju po�lubia wbrew papie�owi Ann� Boleyn, we wrze�niu 1533 r. urodzi im si� dziecko, niestety dziewczynka, nazw� j� El�biet�. Francja od roku zaczytuje si� pierwsz� ksi�g� mistrza Alko-frybasa (dla wtajemniczonych Rabelais), na razie to tylko Pantagruel, uczeni humani�ci gardz� tym g�upstwem dobrym dla mot�ochu. Staty�ci, historycy, kandydaci na w�adc�w studiuj� Ksi�cia Machiavellego, kt�ry w�a�nie si� ukaza�, w pi�� lat po �mierci autora. Zmiany na wschodzie Europy: w dalekim Ksi�stwie Moskiewskim panowanie obejmuje m�ody Iwan, wkr�tce zas�ynie z despotyzmu, okrucie�stwa i sukces�w politycznych. Za kilkana�cie lat przyjmie tytu� cara, a Moskwa zostanie obwo�ana �trzecim Rzymem" (po Rzymie w�a�ciwym i Bizancjum). Nowina z drugiej p�kuli: Pizarro ko�czy podb�j kr�lestwa Ink�w w Peru. Pikantna plotka z Ferrary, zwi�zanej z Francj� wieloma w�z�ami, powtarzaj� j� sobie wszyscy zwolennicy Reformy Ko�cio�a, kt�rych w okolicach sporo: w pertraktacjach mi�dzy papie�em Klemensem VII a ksi�ciem Alfonsem d'Este do rachunk�w zosta�o wliczone papieskie rozgrzeszenie.
Wielcy ludzie Odrodzenia ju� nie �yj�. Nie ma Leonarda, Rafaela, nie ma dworu Medyceusz�w, od pi�ciu lat nie �yje Machiavelli. Z artyst�w tworzy jeszcze samotny geniusz Micha� Anio�. Luter i Erazm �yj�, ale czas ich jest ju� policzony. Gdzie� we Fromborku sp�dza ostatnie lata �ycia Kopernik. Wiele lat p�niej, rekapituluj�c swoje do�wiadczenia, poskar�y si� pisarz Montaigne, �e nie spotka� w swoim �yciu ludzi na miar� olbrzym�w. ��yjemy w czasach, kt�re wydaj� rzeczy wcale mierne". (II, 430) * Nie by�o to bynajmniej
* Cytaty z Pr�b w t�umaczeniu Tadeusza Boya-�ele�skiego, wg wydania PIW z roku 1957 (cyfra rzymska oznacza ksi�g�, cyfra arabska stronic�); cytaty z innych pism Montaigne'a w t�umaczeniu moim. J. H,
w�a�ciwe ludziom zrz�dzenie na swoje czasy. Nazwiska wybitnych wsp�czesnych, kt�re pisarz przy okazji wylicza (Turnebus, Olivier, L'Hospital, marsza�ek Strozzi, Beze, Buchanan, La Noue), albo niewiele nam dzi� m�wi�, albo s� pozbawione blasku. Zaczyna si� czas kompilator�w, stylizator�w, przyczynkarzy, eru-dyt�w, epistolograf�w, pami�tnikarzy i pamflecist�w � ko�czy si� epoka tw�rc�w i odkrywc�w. W �yciu publicznym nie zabraknie awanturnik�w, zuchwalc�w, intrygant�w, malowniczych postaci, nawet bohater�w � wielko�ci nie b�dzie. To dopiero on sam, szlachcic z Montaigne, p�niej Szekspir, a w �yciu politycznym Henryk z Nawarry � wyrosn�, jak tamci na prze�omie stuleci, na olbrzym�w ludzko�ci.
Wi�c kim b�dziesz, synu? W jaki spos�b u�wietnisz nasz m�ody r�d? W najbardziej nawet zuchwa�ych marzeniach nie m�g�by si� Piotr Ey�uem domy�li�, �e s�awa tego ch�opca przekroczy wszystko, co ojciec dla� w tej chwili zakre�la. �e za lat czterysta ka�dy fakt z jego �ycia b�dzie dyskutowany, ka�de s�owo brane pod lup�, uczeni b�d� sobie skaka� do oczu, rozpaczaj�c zarazem, �e brak list�w, �wiadectw, �lad�w. Ka�dy b�dzie go sobie wyobra�a� inaczej. Dla jednego od-ludek (bo zamkn�� si� w wie�y), dla innego cz�owiek niezwykle towarzyski (�wiadectwo Pr�b i Dziennika podr�y); dla jednego wci�� jeszcze mieszczanin, dla innego wielki pan; dla jednych egocentryk, ca�kowicie zanurzony w sobie, dla innych � (Fortunat Strowski) dzia�acz, mediator, polityk, stoj�cy za kulisami ka�dej wielkiej sprawy we Francji. Egoista albo altruista, kobieciarz czy te� troch� homoseksualista, albo nawet �niedorozwini�ty p�ciowo", milczek czy gadu�a, fleg-matyk czy sangwinik, czaru� czy odpychaj�cy � nic nie jest pewne. Bo te� wszystko to mo�na w nim znale��. Ka�dy widzi go tak, jak mu jego w�asne sk�onno�ci dyktuj�. (�Dla niedowiarka ka�de pismo tr�ci
niedowiarstwem" � powie pan z Montaigne). Jest rzecz� zdumiewaj�c�, �e gromadz�c przez ostatnie stulecie fakty i �wiadectwa z tak� pasj�, czyniono to zarazem tak niedbale i beztrosko. Analityczny m�zg prof. Rogera Trin�uet pom�g� rozwik�a� niekt�re sprzeczno�ci i doprowadzi� na podstawie starych danych do pewnych ustale�, kt�re chyba ju� nie budz� w�tpliwo�ci. Na niego te� najcz�ciej b�dziemy tu si� powo�ywa�.
Nic nie jest pewne, nawet to, jak wymawiano w okolicy nazwisko �Montaigne". Niekt�rzy s�dz�, �e tak jak �montagne", przez �a"-* Ale, powiada Trin�uet, przyj�o si� wymawia� przez �e�", przysta�my wi�c na to, tym bardziej � i tu argument zaskakuj�cy � �e tak wymawiaj� monteni�ci cudzoziemscy. Tak wi�c zagraniczni wielbiciele pisarza co� sobie nareszcie wywalczyli.
Dalej � imi�. Micha�em go nazwiemy � rzek� pan ojciec. Uczeni i wielbiciele w czterysta lat po tym prostym orzeczeniu drapi� si� w g�ow�. Dlaczego Micha�? Dlaczego nie Ramon, Grimon, Piotr lub Tomasz, kt�re to imiona w rodzie najcz�ciej si� powtarzaj�? I znowu sypi� si� odpowiedzi, ka�da inna. Mo�e ojciec chrzestny, kt�ry, zgodnie z cz�sto praktykowanym na�wczas obyczajem, by� cz�owiekiem z ludu, mia� na imi� Micha�? Niech�e i naszemu Micha� b�dzie. Wyt�umaczenie rozs�dne. Ale oto pokazuje si�, �e pan zamku w Montaigne, ojciec ch�opca, obchodzi urodziny 29 wrze�nia, na �w. Micha�. Zgrabny argument! A przecie� �w. Micha� jest patronem ca�ej parafii, nazywa si� ona Saint-Michel-de-Montaigne. Argument nie do odparcia! A czy wypada zapomnie�, �e tam, w g�rze, Micha� jest najbardziej rycerskim ze wszystkich anio��w, hetmanem zast�p�w niebieskich?
* Roger  Tr�nquet,  La Jeunesse de Montaigne, Pary�  1972.
Jest to imi�, kt�re jak �adne inne podkre�li rycerskie pochodzenie ch�opca. Mo�liwe, i� szereg podobnych wzgl�d�w z�o�y� si� na decyzj� ojca. Pani matko � m�g� powiedzie� pan zamku � wszystko przemawia za tym, �eby naszemu najstarszemu Micha� by�o na imi�.
�Dawniej moi u�ywali nazwiska Ey�uem, kt�re dzi� jeszcze przys�uguje domowi w Anglii". (II, 388). Pochodzenie tego nazwiska wywo�a�o ca�kiem usprawiedliwion� lawin� komentarzy. Brzmi dziwnie, nie ma co. Bordeaux jest miastem portowym o bogatej historii, z wp�ywami galijskimi krzy�uj� si� tu wp�ywy rzymskie, iberyjskie, angielskie (na kt�re wskazuje sam pisarz) � nic dziwnego, �e obco brzmi�ce nazwisko pobudza�o fantazj� b��dz�cych w ciemno�ciach wyznawc�w. Przypisywano ojcu pisarza pochodzenie to flamandzkie, to angielskie, to zn�w portugalskie. W 1938 r. jaki� szperacz natkn�� si� na Ramona Ey�uema, .b�awatnika w Bordeaux pochodzenia �ydowskiego, kt�ry przyby� z Hiszpanii lub Portugalii. Tak bardzo Francuzom si� wydawa�o, �e nazwisko Ey�uem, Ay�uem czy te� l�uem brzmi nie po francusku! Okaza�o si� jednak, �e w trzynastym i czternastym stuleciu by�o ono tu wcale cz�ste. R�d co prawda mieszcza�ski, ale niew�tpliwie tutejszy. Alexandre Nicolai, autor ksi��ki Montaigne intime (Pary� 1941) znalaz� w archiwach �redniowiecznych �lady prawie trzystu Ey�uem�w. W 1358 r. rejestry bordoskie notuj� Jurata Pey Ey�uema z przydomkiem �de la R...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin